Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość adams

mam już dosć swojej żony

Polecane posty

Gość amaletta
Nie można też wytaczać dział przeciw mnie typu " gdyby była narkomanką też dałbyś jej na prochy" bo to trochę chwyt poniżej pasa ale mniejsza o to nie albo ci zależy na związku z tą kobietą - wtedy starasz się aby była zdrowa, albo na tym związku ci nie zależy - wtedy dajesz jej kasę do momentu az ci się nie znudzi Przecież sam widzisz, że to co twoja żona nie jest normalna :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
załóż jej własne konto; na to konto przelewaj raz w miesiącu taką kwotę, jaką uznasz za stosowną do wydania - i niech się tym rządzi;) jak Ci będzie fikać, że ona biedna i nic sobie nie może kupić, to zawsze będziesz mógł jej pomachać przed oczami wydrukiem z przelewem;) podobnie - jej rodzinie, znajomym; bo tak, to ona zawsze może z siebie zrobić biedną, z Ciebie - złego sknerę; zobacz przez parę miesięcy, jak daje sobie radę, i jak Ty sobie dajesz radę z nią - i potem się zastanawiaj, co dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adams
ale to była normalna ,fajna prosta dziewczyna ze wsi której odjebało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaletta
ale to była normalna ,fajna prosta dziewczyna ze wsi której odj**ało.... to nie wiesz, że kasa i władza psują najszybciej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje wyprowadz sie ale ja mysle ze ona spokornieje o ile wogole spokornieje tylko na jakis czas a potem wszystko wroci do normy taki typ kobiety jak juz zaznała kase to nie odpusci bedzie chciala wiecej i wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i zauwaz ze doradzaja ci NORMALNE kobiety a zadna jej pokroju sie nie odezwała i jej nie broni?czy daje ci to cos do myslenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie ... dziewczyna ze wsi, ktorej odj**ło... jeszcze pewnie nigdy w domu jej się nie przelewalo... znam takie sztuki, a chociaż wykształcona jest? powinna pójść do psychologa, niezwłocznie, ma zaburzenia emocjonalne,a może nawet zaburzenia osobowości zastanów sie, czy ja dziś kochasz, bo jeśli nie, to żadne podchody z wyprowadzka nie mają najmniejszego sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarusieńka
....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalennaaaa
takie lalki barbie po jakimś czasie robią w bambuko fajnych facetów :D nie pierwszy raz widze taki przypadek.. no ale jak faceci lubią malowane , płytkie lale to później tak mają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prowokacjjjjaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem ci tak sama wychowuje 11letniego syna moj dochod miesieczny to 1000zl i jakos daje rade.zyje za to i jakos potrafie nwet odłozyc cos do skarpetki ciekawa jestem czy twoja zona przezyła by chociaz 2 tygodnie za taka kase maja na utrzymaniu dziecko i caly dom??? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarusieńka
Mój mąż ma własną firmę, ale nigdy mi nie przyszło do głowy trwonić tego majątku. Inne na moim miejscu już dawno by go puściły z torbami (o ile by sobie na to pozwolił). Zaraz by było solarium, tipsy, szmatki, drogie torebki. Ja też jestem ubrana, zadbana i elegancka, ale stawiam na naturę, bez solarki, sztuczności. Raczej pielęgnuję urodę, zdrowo się odżywiam, ćwiczę. Mąż jest dla mnie bardzo szczery, czasami przynosi mi plik banknotów i mówi, że jedziemy na zakupy. Mamy ustaloną sumę, którą mi przelewa co miesiąc, nigdy nie przyszłam prosić o więcej. Zawsze mi wystarcza i jeszcze zostaje. Lubię mieć pieniądze na "czarną godzinę". Kiedyś w ten sposób uratowałam jego firmę, nawet był zaskoczony, że tyle kasy odłożyłam, bo w domu nic nie brakowało, byłam zadbana, kupiłam auto, studiowałam na prywatnej uczelni i jeszcze odłożyłam. To że mam zaradnego męża nie oznacza dla mnie braku szacunku do jego pracy. On nie służy mi do zaspokajania zachcianek. Też pracuję, ale zarabiam dużo mniej, jak to kobieta. Ale dbam o dom jak o perełkę i o niego. Nigdy nie było brudno w naszym domu, a on zawsze ma ugotowane i czyste koszule. Myślę że na tym to wszystko polega. I nigdy nie powiedziałabym tekstu, że g...no mnie obchodzi skąd weźmie kasę, bo ja mam mieć. To nie jest żadna presja. Jak się ma skarb w domu, to trzeba o niego dbać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgierda
Uważam, że w połowie ty sam sie przyczyniłes do tego,ze masz taka zone. Dawałes i dawałes a teraz chcesz zabrac, hehehhe wspolczuje. To jak z dzieckiem...dajesz zabawki,ktore pozniej chcesz zabrac to jest krzyk i płacz. Sama lubie robic zakupy, ale nigdy jak chce kupic sobie cos drozszego nie prosze o to swojego męza, tylko odkladam. Powodzenia, nie bedzie łatwo, ale jak ja kochasz warto sie postarac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 75 C
Adams, a ja po analizie Twoich wypocim mysle, że masz manię wielkości. Wieśniara? Wiedziały gały, co brały. A może Twoja zona jest po prostu nieszczęsliwa i pociesza się wydawaniem kasy? Nie pomyslałes o tym? Nie ma w tym Twojej winy? Tylko kasa, kasa, kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosołek -
75 C Adams, a ja po analizie Twoich wypocim mysle, że masz manię wielkości. Wieśniara? Wiedziały gały, co brały. A może Twoja zona jest po prostu nieszczęsliwa i pociesza się wydawaniem kasy? Nie pomyslałes o tym? Nie ma w tym Twojej winy? Tylko kasa, kasa, kasa. -----------------------no wlaśnie . A moze to jest tak ,ze wolisz dać żonie forsę i myslisz ,ze wszystkie obowiazki wobec niej spełniłeś ? I co z Ciebie za mąż ,ze tak o żonie mówisz - wieśniara ? To Ty niby kto jesteś - amator wieśniar ? I jak to o Tobie świadczy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówisz nawet nie uprawiacie seksu... Może ona już nie czuje do ciebie pożądania, może jesteś tylko jej zapleczem finansowym?? Spójrz na swój związek z perspektywy obserwatora. Zanalizuj jej zachowanie, sprawdź czy jej jeszcze na tobie zależy czy tylko na twojej kasie.. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaletta
,od dłuższego czasu nie uprawiamy nawet sexu ,a ja jej wręcz nienawidzę czuję do niej wstręt i odrazę. aldialdi, sadzę, że nie chciałbys sypiać z osobą która określa się jako czująca do ciebie odrazę? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carna Porzeczka*
Boże ja jestem taka młoda jeszcze (18lat) ale wiesz co taki mąż to skarb :P umiesz gospodarować pieniędzmi uwierz mi że ja bym doceniła i nie szastała bym na prawo i lewo. Ja się raczej boje że to ja kiedyś będe miała problem utrzymania partnera w dyscyplinie nie wydawania nadmiernego :P no nie powiem tez lubie ciuchy i kosmetyki ale umiem zachować umiar. Jedno mi się tylko nie podoba twoje zwracanie się o żonie: "czy ona jest tępa?" "wyżej s*a niż d**pe ma " :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek..............
ale to sa trafne okreslenia tej osoby , no wybaczcie , ale jak ktos jest głupi to trzeba go nazwac głupcem ! Ty zas autozre makowa panienką jestes nie facetem , skoro nie umiesz sobie poradzic z głupią baba słowem - dobrze Ci tak ! jak dbasz tak masz mama moja zawsze mawiała .i drugie ...nie czyn nikomu dobrze , a nie bedzie ci zle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carna Porzeczka*
karoolek.... to lepiej być egoistą zapatrzonym w siebie ?:p jak sie kocha to się chce dla 2 osoby jak najlepiej :P no ale widzisz wychodzi na to że czasem wydaje nam sie że znamy tą 2 osobę a wcale nie znamy:( i ona wykorzysta nasza dobroć jak żona autora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmererere
do Czarna Pożeczka: czy to jakaś propozycja??? bo zareklamowałaś się pięknie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaletta
ale wiesz co taki mąż to skarb zakopałabym taki skarb kilka cali ponizej wody zaskórnej gdybym była jego włascicielką :P poczytaj sobie: a ja jej wręcz nienawidzę czuję do niej wstręt i odrazę czy Ona jest tak pusta Nie wiem czy ona jest tak tępa ona wyżej sra niż d**ę ma ja potrafię ją nieżle zj**.. nie chce mim się dłużej męczyć w tym toksycznym związku, ale jak mam się ciągle kłócić to daję tą kasę ona jest naprawdę tak tępa Gdybyście słyszeli jak ja się do niej zwracam gdy sie kłócimy to większość nazwała by mnie sk**wielem chamem czy gnojkiem ale to była normalna ,fajna prosta dziewczyna ze wsi której odj**ało.... czy stan posiadanie kolesia przysłonił ci jego kompletną niezdolnosć do miłości? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli to no nie prowokacja, myślę, że ona Cię zdradza. Ty jesteś jak pełna micha, masz być, a ona korzysta z życia. Może też utrzymuje kochasia. Jedno wiem na pewno, odcięcie ją od pieniędzy spowoduje u niej atak furii, może wtedy zrobić wszystko, zniszczyć auto, zalać dom, cokolwiek. Znam podobny przypadek, w mniejszej skali, ale jednak. Ale jak tego nie zrobisz to będzie coraz gorzej. I uwaga na wszystko, co ona może sprzedać lub zaniedbać. Obawiam się, że to małżeństwo na równi pochyłej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewwwa
Mam w rodzinie taką paniusię - nic sobą nie reprezentuje, w życiu nie pracowała, szasta na prawo i lewo pieniędzmi męża, gardzi wszystkimi i zadziera nosa. Męża też ma za nic, w towarzystwie rodziny wyśmiewa go, w domu nie gotuje, nie sprząta, nie wspiera męża. Takie wredne baby mają jednak w życiu szczęście; ja sama ciężko muszę na każdy grosz zapracować. Ona nie robi nic, ma wszystko i bryluje. Kiedyś, gdy mąż wrócił z pracy chory (gorączka i wymioty) zostawiła go samego i wyjechała do koleżanki bo bała się, że się zarazi!!!! On biedny nie miał siły nawet na zrobienia sobie herbaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronisiax
Twoja zonka to rozpuszczona materialistka-wyrazy glebokiego wspolczucia...rozumiem,ze mozna miec pieniadze i chec wydawania ich ale osobiscie znam wiele osob ktorzy ja maja a mimo to maja "leb na karku" a Twoja zonka cuz...To nie wina pieniedzy ona poprostu jest zepsuta osoba i tyle...Bo nawet bogaci ludzie potrafia byc normalni a twoja zona nie potrafi -przykre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adams z przykroscia informue
Cie ze ozeniles sie ze zwyklym pustakiem. Moim zdaniem to jedynym rozwiazaniem jest rowny udzial w kosztach utrzymania domu was oboje a z reszta waszych pensij kazde robi co chce Przepraszam z gory za szczerosc ale zobaczysz jak dlugo ja bedziesz widzial jesli odetniesz ja od zrodelka w postaci swojej pensji. Ciesz sie ze dzieci nie macie, bo dla dobra dzieci meczyl bys sie do konca zycia a tak mozesz cos zmienic. mam taka sytuacje w bardzo bliskiej rodzinie, moj brat tak ma tyle ze ma i dziecko . On pracuje a zona w domu i to zawsze on wstawal w nocy do dziecka i tylko wracal z pracy juz mial dziecko w rece, nie ma pieniedzy , ktorych tamta nie byla by w stanie wydac, czasem mam wrazenie ze kupic, byle co aby tylko kupic . Za moment i tak wyladuje to w smietniku. nie ma dla niej zadnej swietosci ani dzieci ani maz ani rodzice tylkoona i jej potrzeby sie licza. Nawetmam podejrzenia ze moze byc chora psychicznie bo normalny czlowiek nie mowi do wlasnego dziecka ze ,,cie zaj... albo zap... i bede slynna, w gazetach i teleexpresie beda o mnie mowic'' Zycze Tobie podjecia wlasciwych decyzji i wytrwania w postanowieniach, nastepnym razem wybierzesz lepiej bo juz wiesz ze ladna miska jesc Ci nie da. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale pyszne sniadanie
Przeczytałam pierwszy post autora i odrazu pomyślałam "napewno jego żona nie miała nigdy kasy, pewnie z biednej rodziny pochodzi". Często właśnie takim dziewczynom odwala gdy zaczyna im się powodzić. Jakby chciały wszystkim wokół pokazać "patrzcie teraz na mnie jak mi się powodzi". Niestety rzadko potrafią się ogarnąć i zobaczyć rzeczywistość. Współczuję autorowi bo czekają cię ciężkie czasy bez względu na to co zrobisz. Uważaj, żeby cię teraz w dziecko nie wrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fionka 40
nie zgodze sie z Toba, ktos kto zaznal w zyciu biedy zna wartosc pieniadza bo czesto do konca zycia pamieta jak to jest zastanawiac sie czy kupic chleb czy zaplacic rachunki a o chleb kogos poprosic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddgg
ta kobieta pewnie nigdy nie zastanawila sie czy kupic chleb czy maslo.problemem bylo to ze podstawowe potrzeby miala zapewnione przez rodzicow ale np nie mogla sobie pozwolic na ciuszki i kosmetyki co miastowe kolezanki.przez to czula sie gorsza.a teraz syndrom typowy ja wam pokaze na co mnie stac !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×