Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość faaaalling

Teściowa zostawiła dziecko same w domu

Polecane posty

Gość faaaalling
No ona mówiła że tylko na 2 godziny ale jak było w rzeczywistości to nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodzinę masz chyba jakąś porąbaną... Daj im poczytać ten wątek, to moze przejrzą na oczy!!!! To oni są nienormalni, a nie ty!!!!!! Sorki, ale normalnie sie we mnie gotuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem
jak to co to za wymysł? każda odpowiedzialna osoba tak właśnie myśli. Twoja mama po prostu miała wielkie szczęście, ze nic Wam się nie stało. to nie kwestia patologii tylko braku wyobraźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamarobala
moja córka ma prawie 4 latka i nie wyobrażam sobie zostawić jej samej w domu! To szok że Twoja rodzina jeszcze się dziwi Twojej reakcji, w ciągu tych "tylko dwóch godzin" mogło się bardzo wiele zdarzyć! Dziecko mogło coś połknąć,udławić się,udusić,jest tysiąc różnych zagrożeń w domu dla takiego malucha.Przykład-moja kuzynka gdy miała 3 latka o mało nie udusiła się bo oderwała jakiś przycisk od TV i wsadziła go sobie do buzi (tak,nawet dzieci 3 letnie mają takie pomysły),gdyby jej mama w porę nie weszła do pokoju,bo zauważyła że zbyt cicho jest-to byłoby po dziecku bo mała już sina była! Takie rzeczy się zdarzają i nie należy tego bagatelizować,że "mnie się to nie przytrafi". Moja córka choć ma już prawie 4 lata nadal czasami robi takie rzeczy że włos się na głowie jeży,kiedy wychodzę gotować do kuchni np potrafi się po meblach wspinać-coś mogłoby się na nią zwalić,naprawdę nawet grzeczne i spokojne dzieci mają czasem takie odchyły że trudno coś takiego przewidzieć,dlatego muszą być pod stałą opieką. Zresztą to jest nawet prawnie uregulowane bo przecież gdyby takiemu 3 latkowi pozostawionemu samemu sobie coś by się stało to opiekun byłby za top karany! Twoja teściowa jest skrajnie nieodpowiedzialna i nie wyobrażam sobie takiej babie dziecka zostawić.Akurat to,że dziecko płakało i było roztrzęsione to i tak szczęście że w ogóle nic mu się nie stało! Przecież ze strachu ze jest samo mogło nawet wyjść z domu i pójść szukać babci-idiotki,sory że tak mówię ale niestety to słowo to jak najbardziej pasuje. "Jakieś 2 godziny" to cała wieczność dla malucha,który ma 1000 pomysłów na minutę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faaaalling
Ja Wam powiem tak, że dziś w mojej rodzinie osób młodych nie ma... Wszyscy młodzi z naszych rodzin albo wyemigrowali za granicę albo w dalsze tereny kraju. Pozostały same ciotki, wujki i te inne. Większosć z nich jak się teraz okazuję zostawała sama w domu i żyją, nic im się nie stało. A skoro dla nich nic się nie stało to i dla każdego innego tez nie. Taka prosta logika. Mąż co prawda stwierdził, że dziecka nie powinno się zostawiać samego no ale tez sie nic nie stało więc szum niepotrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MASAKIERA
NIE JA NIE MOGE W TO UWIERZYĆ:-( A co by było jak by mały wzioł jakis mały przedmiot i sie zaczął dusic i TROSKLIWA BABUNIA!!! by znalazla lezące na podłodze juz SINE DZIECKO!!!!!!!!!! ZAJEBISCIE!!! tez by powiedziala ale ja tylko na 2 godzinki!!!!!!! jak to sie mogło stac???? ŻAL!!!! NIEODPOWIEDZIALNOŚĆ BRAK ZDROWEGO ROZSĄDKU I JAKIIEJ KOLWIEK PRZEWIDYWALNOŚCI!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem
faceci właśnie tak mają. nic się nie stało, to jest ok. oni analizują sytuację po fakcie, my przewidujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wniosek jest taki że trzeba
jak najszybciej znaleźć nową nianię, choćby i płatną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamarobala
ja mojej mamie też już dziecka nie zostawiam,bo mnie skrajnie zawiodła jak mała miała 10 miesięcy.Właściwie nawet jej dziecka nie zostawiłam,sama przylazła i dała mu do zabawy pudełko po tiktakach. A tyle razy jej mowilam ze dziecko ma swoje zabawki i NIE WOLNO podaawac takich drobnych pierdol.Nie-ona zawsze musi po swojemu zrobic.I stalo sie tak ze wlaze do pokoju(dziecko w lozeczku stoi) patrze, a mala ma w rekach to pudeleczko z oderwanym takim kawalkiem plastiku w ksztalcie trojkata.Mama wtedy stwierdzila ze "to juz takie bylo" wiec tylko zabralam ten przedmiot i kolejny raz zabronilam dawac drobne rzeczy.Nagle mala zaczela sie dusic,bo okazalo sie ze szanowna babunia mnie oklamala,zeby "nie bylo zas na nia".Zeby nie dostac opieprzu wolala sklamac,ryzykujac zycie mojego dziecka! Gdybym wiedziala ze odgryzla ten kawalek od razu szukalabym malej w buzi i by nie wyladowala w szpitalu.A tak to patrzylam na to jak dziecko mi na rekach wiotczeje,robi sie sine,ja placz,a moja mama mnie w tym momencie przeprasza! Za co? za to że mi dziecko prawie zabila? Maz wezwal pogotowie,na szczescie zanim przyjechalo udalo sie przywrocic jej oddech.Spedzilam z nia w szpitalu ponad tydzien czekajac,co bedzie.Lekarka uprzedzala mnie ze moze sie nagle pojawic krwotok i wtedy biora mala na stol od razu,nic wiecej nie mozna bylo zrobic tylko czekac.Prawie osiwialam przez ten tydzien,na szczescie w koncu wyszedl ten ostry kawalek razem z kupa.Od tamtego czasu nie zostawiam mamie dziecka nawet na 5 minut.Juz nawet nie dlatego ze dala jej taka pierdole do zabawy,ale dlatego ze mnie oklamala,przez co o malo dziecko mi na rekach nie umarlo. Na szczescie mam tesciowa ktora jest bardzo odpoweidzialna osoba i jej od czasu do czasu moge zostawic mala.Ufam jej w 100% bo widzę jaka jest zapobiegliwa i opiekuńcza. Nie zostawiaj dziecka tesciowej,zebys kiedys nie musiala przezywac tego co ja.Udowodnila juz,jak jest "odpowiedzialna",nie daj sobie wiec w mowic ze nic sie nie stalo.A to,że wczesniej nic sie przy "babci" nie wydarzylo mozesz uznac za wielkie szczescie,bo tak naprawde nie wiesz co ona robila jak Ciebie nie bylo.Moze nie pierwszy raz zawiodla,tylko Ty sie o tym pierwszy raz dowiedzialas.Zreszta jesli ktos jest zdolny popelnic taka glupote zeby zostawic dziecko samo na "tylko 2 h" to lepiej daruj sobie taka babcie i daj dziecko do przedszkola.Nie daj sobie wmowic,ze wszystko jest OK! To,ze ktos inny zostawial dziecko i nic sie nie stalo znaczy ze najzwyczajniej mial fuksa i nic wiecej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sybila
straszne. Powiem ci ze mój małżonek tez jest takim człowiekiem bez wyobraźni. Potrafi zostawić dziecko bez opieki i sobie iść.Np na zakupy do centrum... Już małej z nim nie zostawiam. Raz zadzwonił do mnie że jedzie do pracy bo szef go wezwał a ja byłam w szkole na drugim końcu miasta i pisałam egzamin.Zostawił małą samą i poszedł. BIegłam!!! poprostu myśląłm ze zapalenia dostanę, pierwsza jeszcze niż autobus. Wpadam do domu to dzieciątko roztrzęsione, zapłakane , spało, spadło z łóżka, nie no poprostu łeb urwać takim nieodpowiedzialnym osobom! A tu jeszcze głupie tekściki że nic wielkiego się nie stało.Niech się postukają w głowę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tylko jedno pytanie
czy to jest twoje dziecko, czy tesciowej? Bo wydaje mi sie, ze ona wam - rodzicom - wyswiadczala przysluge opiekujac sie nie swoim dzieckiem, a wy przyzwyczailiscie sie do tej pomocy i zaczeliscie przeginac. a miejscu tesciowej bralabym kase za opieke, jak ma tak niewdzieczna synowa i syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem
do tego co ma jedno pytanie. ja też mam pytanie, masz dziecko? nie odpowiadaj, widać, ze nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem
jak teściowa nie bierze kasy, to może robić takie rzeczy. no co innego jak by brała, to wtedy nie? weź lecz się człowieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sybila
co za herezje tu piszesz jak sie podjęła opieki to chyba świadomie przecież zawsze mogła powiedzieć nie. Teraz w opieca nad córką pomaga mi babcia i jak tylko chce iść do lekarza czy załatwić coś czy cokolwiek innego to ja zapewniam małej opiekę i nie ma już takich skrajnych sytuacji że dziecko zostaje samo. Są ludzie i taborety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest przysługa
tylko wręcz szkodliwe działanie - mogła odmówić nawet stanowczo i zmusić dzieci do znalezienia płatnej niani, a zgadzając się nie tylko sama nie zajęła się dzieckiem, ale i nie dopuściła, by rodzice znaleźli dziecku inną opiekę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sybila
do -to nie jest przysługa- bardzo mądrze siostro !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nusadddd
ty to masz przerąbane, niania śpi, był post o tym, teraz teściowa wyszła, co jeszcze wymyślisz, nie sadzę aby 3 letnie dziecko zostawiła same w domu, nawet śpiące, a co jakby się obudziło, nie wiem jak wasze dzieci, ale moje róźnie śpi, raz godzinę, raz 1,5, raz. 2 i co, bałabym się zostawić je same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dobrze a mnie jedno ciekawi
wiesz do jakiego lekarza poszla? moze ona jest chora i nie chciala nikogo martwic (i nie chciala Ci pokrzyzowac planow) a Ty awanture robisz.... Poza tym ja widze też w tym Twoją wine....obarczasz babcie- kobiete, ktora swoje dzieci odchowała opieką nad swoim dzieckiem.... i sorry gregory ale swoje dzieci powinnas pilnowac sama a nie podrzucac babci.... a jak potrzebujesz opiekunki to zadzwon do agencji i sobie jakas wynajmij....bo chociazby z definicji babcia nie jest ani opiekunka ani matką.... Ona zachowala sie nieodpowiedzialnie ale Ty rowniez malo tego Ty zachowalas sie egoistycznie... nie zainteresowalas sie co bylo tak pilne ze ona Ciebie zawiodla i zostawila dziecko samo.... nie bo po co najwazniejsza jestem ja...a ona jest taka niedobra bo poszla do lekarza...i zostawila moje dziecko samo.... nie widzisz idiotyzmu tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pogonić teściową! Toż ona na głowę upadła. Takie małe dziecko może zrobić dosłownie wszystko - od wypicia Domestosa po otworzenie okna. Ja bym swoją chyba powiesiła, a na pewno nie pozwoliła już nigdy zająć się dzieckiem. Trzeba powiedzieć wprost, że jest nieodpowiedzialna do granic możliwości. No co za tępa baba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faaaalling
Nikomu dziecka nie podrzucam to po pierwsze, po drugie teściową nikt pod strzelbą nie trzyma. Próbowaliśmy z opiekunkami juz wcześniej - teściowa przegoniła wszystkie. Zawsze powtarzała że ona nie po to została babcią aby teraz wnuka raz na ruski rok widywać. Do lekarza poszła zapytać...o witaminy bo powiedziałą że nie wiedziała które suplementy diety będą lepsze. Od dawna znamy pewną panią (od około roku i bywa u nas średnio co drugi dzień) która u nas bywa dość często jako opiekunka. Wiec naprawdę to chyba nie jest żaden problem wziąć telefon i w razie czego zadzwonić i poprosić o to aby opeikunka przyszła.Poza tym teściowa często tak robiła i problemu nie było, teraz dopiero postanowiła zostawić dziecko same. A ta opiekunka teraz będzie u nas na stałe. Nie, nie widze idiotyzmu tej sytuacji. Tesciowa miała możliwość poinformowania nas o tym że musi iść się czegoś dowiedzieć o wigorze senior, miała tez możliwość zadzwonienia do opiekunki która bywa u nas w domu średnio 2-3 razy w tygodniu. tak więc jej zachowania nic nie usprawiedliwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zalezy gdzie zostawiasz
domestos, jak masz zabezpieczone przed dzieckiem okna i w ogole jakie masz zabezpieczenia (chociazby szafek) i jaki masz porzadek w domu.... Moja babcia swoje dzieci 3 latka i roczne zostawiala jak szla po zakupy...blisko miala to fakt ale i tak dzieciaki odstawialy jej rozne numery ale jakos nic im sie nie stalo przezyly... wiec juz tez tak nie przesadzajcie....ja tez nie raz zostawalam sama w domu, przezylam i glupot nie robilam....wieksze straty byly w domu jak mnie pilnowala babcia bo ona mi na wszystko pozwalała nawet spalic na jej oczach obrus....a jak siedzialam sama to tak sie balam ze jestem sama w domu ze siedzialam cicho w kacie i udawalam ze nikogo nie ma w domu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faaaalling
Kiedyś często dzieci zostawały same, to prawda. Ale chyba nie wszystkie stały pod drzwiami i płakały aż na klatce schodowej było słychać a tak właśnie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faaaalling
Pół biedy że o tej porze na naszej klatce większosć osób jest w pracy i szkołach. Ktos kto by słyszał ten płacz by pomyslał że dziecku dzieje się jakaś krzywda i zawiadomił by po prostu policję a wtedy nie było by juz nikomu do smiechu. A kłopoty mielibyśmy ja i mąż a nie nieodpowiedzialna babcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iuui
moja tesciówka zrobiła podobnie... mieszka od nas daleko więc widzi się z nami tylko dwa razy do roku. przyjechala i miała zaledwie pol dnia sama spedzic z dziecmi... siedze w pracy i telefon, dzwoni corka (wtedy miala lat 5) i informuje mnie ze siedzi sama w domu z siostra (1,5roku) bo babcia poszla na zakupy... dzieci siedzialy same chyba ze 3 godziny... dziekowac bogu, starsza byla na tyle madra ze nigdzie nie wyszla, zajela sie siostra a gdy babcia dlugo nie wracala, umiala do mnie zadzwonic... zwolnilam sie z pracy i pojechalam do domu... tesciowa myslalam ze zabije na miejscu... od 2 lat do nas nie przyjezdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Urazy psychiczne po takim zostawaniu małego dziecka w domu mogą zostać...no ale to raczej jak tak co jakieś czas, albo raz na prawdę długo, w każdym razie zachowanie bardzo naganne, że zostawiła dziecko same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Ja do dziś pamiętam, jak mnie rodzice zostawili pierwszy raz samą w domu, to było góra pół godziny w dzień, no i miałam ok. 6, 7 lat, więc znaczna różnica, bo już chodziłam do zerówki, czy 1 kl., pamiętam ten strach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AaliyahHaughtonnn
Boze co za teściowa, ja bym takie babsko chyba zatłukła, mam 3 latke i nie wyobrazam sobie zostawic ja chocby na 5 minut, a wyjsc na 2 godziny to cos co nie miesci mi sie w głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Fakt że są różne dzieci, trzylatek mega brata, to diabełek, ma takie pomysły, że starach, no ale są też spokojne dzieci w tym wieku, no ale nie w tym rzecz, bo po prostu nie można zostawiać tak małych dzieci samych w domu, nawet jakby były aniołami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co innego zostawić dziecko
świadome tego... inaczej będzie się czuć dziecko któe wie że zostanie same i że ktoś zaraz wróci a co innego jest wyjść ukradkiem gdy dziecko śpi i nie ma pojęcia że jak się obudzi będzie całkowicie same...jeśli dla kobiety tak ważna była kwestai witamin i dla witamin zostawiła własnego wnuka na kilka godzin samego to raczej nie można tu mówić o dojrzałości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×