Czy Polska jest krajem Zachodu?

Oto jest pytanie...

tak . Odkad nalezy do UE

Kto chce zobaczyć, jak wygląda ten bogaty Zachód, to zapraszam na świętokrzyskie i podkarpackie wioski.

Nie

polska jest krajem srodka :) do zachodu nam daleko. jestesmy geograficznie mniej wiecej w srodku europy i mysle ze pod wzgledem ekonomicznym i gospodarczym tez nie bedziemy sie wychylać.

No ale idąc tym rozumowaniem to tak: Bułgaria i Rumunia weszły do UE w 2007 roku. Czy je też można uznawać za bogaty Zachód? Wydaje mi się, że w kraju bogatego Zachodu powinno być bezrobocie poniżej 10 procent, kraj powinien być w Schengen i mieć w Jewro (nie piszę o Ameryce bo to inna bajka). A Polska tylko w połowie spełnia te wymagania, więc na razie powiedziałbym, że jest gdzieś po środku, bliżej Zachodu niż dalej.

Nie, zachód to co innego.

jezeli chodzi o ekonomie to jestesmy krajem zachodu . ( Wszystkie kraje Ameryki poludniowej , Srodkowej , Afryki sa biedniejsze od Polski W Azji bogatsze sa od Polski : JAponia Korea PLD , KAtar , Arabia SAudyjska . W pozostałych jest gorzej . ) Biorac pod uwage polozenie geograficzne - Polska jest krajem Europy Srodkowej

Nie chodzi mi wcale o pojęcie geograficzne, choć większość powierzchni Polski jest Europie Zachodniej. Chodzi mi wyłącznie o kwestie gospodarcze... przecież krajem Zachodu jest uznawana nawet Finlandia, która akurat jest w północno-wschodniej Europie.

Z punktu geograficznego nie ma też takiego pojęcia jak "środek". Jest tylko zachód, wschód, północ lub południe.

Polska jest krajem Zachodu , ale jednym z najbiedniejszych . Ale lepiej być najbiedniejszym stanem USA niz najbogatszym krajem Afryki .

Islandia leży na północ od Europy, ten kraj jest mały.

przecierz Islandia i finlandia to dwa rozne kraje a finlandia powierzchniowo jest akurat wieksza od wolski i na wschodzie graniczy z federacja rosyjska

Polska to ogromne zacofanie, do zachodu, calkiem inna metalnosc. No dobrze , te pare ulic w glownych miastach.

W Hiszpani bezrobocie wynosi 20 % w Polsce 12 % . RZecz w tym ze tam sa wyzsze zarobki . Mimo tego ze u nas bezrobocie nizsze .

Mongolia jest biednym krajem.

ale za to ceny w sklepach mamy juz zachodnioeuropejskie :)

A co ma Mongolia do Polski? Nawet Polonii tam za dużej nie ma...

OTo panstwa biedniejsze od Polski ktore sa w Europie : CHorwacja Serbia Litwa Ukraina Armenia Mołdawia Bosnia Herzegovina Albania Łotwa Estonia Węgry Rosja CZarnogóra Rumunia Białorus Bułgaria czyli mniej wiecej połowa Europy . NIestety wszystkie kraje starej UE sa bogatsze od Polski .

Nalezymy do kultury zachodniej, gospodarczo tez nalezymy do zachodu, Mielismy jednak pech historycznego, ze przez prawie 50 lat wmawiano nam, że zyjemy w idealnym ustroju - z pełnym zabezpieczeniem socjalnym...tylko, po wojnie...EUROPA nam uciekała, Samochód jeden na 4 osoby osiagnela w latach 70 XX wieku, my jesteśmy teraz na poziomie włoch z przelomu lat 70 XX wieku. Gonimy europę, ale 50 lat zacofania cywilizacyjnego, nie da się odrobic w 10 lat. Na to w dobrych układach trzeba jakies 50 lat. Niestety ok 2030 dopiero osiagniemy poziom porównywalny z Włochami, Hiszpanią... Bo oni ustrzegli sie dobrodziejstwa Socjalizmu.

To akurat jest jakaś 1/3 Europy, gdyby wliczać jeszcze takie twory jak Watykan, Andora, San Marino, Monako, Lichtenstein, które bądź co bądź w przeliczeniu PKB (PPP) per capita są znacznie bogatsze od Polski i chyba zawsze będą...

dokładnie żyje sie u nas mniej wiecej tak jak w NIemczech na początku lat 90 -tych

poniekad racja ze 1/3 , ale watykan lichtenstein to nie sa prawdziwe panstwa tylko malutkie panstweka . Dla mnie panstwo musi miec przynajmniej 1 mln miekszancow . Zgadza sie jednak ze ponad polowa Europy nas wyprzedza .

W calej europie jest kryzys, ale wjezdzajac do Polskii jezdzac po polskich wsiach....--or

w Polsce nie ma kryzysu . JEst stagnacja . Kryzys czyli recesja jest wszedzie w Europie poza Polską.

I poniekąd też Cyprem, który również odnotował jakiś wzrost gospodarczy (większy niż Polska). Najważniejsze jest to, aby nasze władze potrafiły skorzystać na kryzysie, w co naprawdę wątpię... a reformy KRU-su i emerytur czekają...

wiec mozna nas nazwac biedakiem zachodu .

Polska nie ma kryzysu, bo tam byl zawsz kryzys i ....kryza. Ten kraj nie zna zycia bez kryzysu.

Widzę, że i głosów krytyki nie brakuje. :)

wild wild west