Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blackboard

19 lat- świadome macieżyństwo? co myślicie

Polecane posty

Gość blackboard

mam do Was pytanie od 3,5 roku spotykam się z chłopakiem. jest ode mnie 2 lata starszy, ma dobry zawód, zdaną maturę, zarabia 2,5 na rękę, ma dwa mieszkania do których może się na dłuższy okres wprowadzić. mamy również możliwość wyjechania do Londynu i mieszkania za niewielką opłatą na jednym piętrze kamienicy u Jego rodziny. ma tam pracę załatwioną również u rodziny z dobrą pensją. ja za 4 miesiące piszę maturę. odkąd skończyłam 10 lat interesuję się małymi dziećmi. wiem, że poradziłabym sobie z byciem matką, mam sporą wiedzą praktyczną jak i teoretyczną (chociaż wiem, że to w większości przypadków nie gra roli ;)) chodzi o to, że ja wiem, że bardzo pragnę dziecka i wiem, że mam do tego warunki.On również co raz częściej o to dopytuje. nie raz przechadza się po działach zabawek i małych ciuszków, czasami nawet kupuje tak "na kiedyś";) rozmawialiśmy o tym około pół roku temu i powiedział, że jak tylko będzie praca i będę gotowa, to On jest gotowy. czy uważacie, że w tym wieku, będąc po maturze może świadomie zajść w ciążę i poradzić sobie? mamy gdzie mieszkać, mamy pieniążki, spore wsparcie od rodziców i daleszej rodziny. do tego w rodzinie jest 2 malutki dzieci po których na pewno nasz maluszek odziedziczyłby zabawki, ciuszki, łózeczko. poza tym mamy na ten cel odłożone 5tys złotych,których obiecaliśmy nie ruszać. chciałabym zajść w ciążę w wakacje po maturze. czy dziecko w tym wieku to dobry pomysł? ja jestem osobą spokojną, jak i mój chłopak.nie w głowie nam imprezy, chyba że 2-3 razy w miesiąc wyjście do kina, czasami do baru z przyjaciółmi. ale ja tak bardzo pragnę takie maleńkiego człowieka...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie jestem sama
zdecydowanie za wczesnie na macierzyństwo - stanowczo odradzam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackboard
nie rozumiem tylko dlaczego się powstrzymywać, skoro maluszek będzie miał w życiu wszystko, czego mu potrzeba..? dlaczego istnieje granica tych 22-23 lat? mam ciocię mającą 2 dzieci, a nie nadającą się do tego w zupełności :( a ma 35 lat! także nie wiem, czy wiek gra tutaj rolę a prawie 20 lat, to chyba już nie 16- bo to rzeczywiście przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie jestem sama
a może najpierw zadbaj o swoje wykształcenie i niezależność finansową a później pomyśl o dziecku :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te 5 000zl to lepiej przeznacz choc na jakis kurs dziewczyno-fryzjerski, kosmetyczny, tipsow czy czegokolwiek.Gdzie Ty masz pieniazki.Ty nie masz nic.Zero wyksztalcenia (matura -to nic), zawodu i mrzonki.Nawet slubu nie masz dziewczyno.Za moment kopa w tylek dostaniesz i zostaniesz panna z dzieckiem, bez zawodu, mieszkania i bedziesz plakac na kafe.Jezu, toz to dramat z twoja dorosloscia.Kobieta swiadoma to decyduje sie na dziecko wtedy ,kiedy jest pewna ze w razie niepowodzen poradzi sobie sama ze wszystkim.Koniec kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez siana w glowie
"odkąd skończyłam 10 lat interesuję się małymi dziećm" Jak miałam 10 lat też się nimi interesowałam. Mam nadzieję, że jednak w życiu cię coś jeszcze zainteresuje. Daj sobie te 5 lat. Jeszcze masz czas na dzieci. Zrób coś dla siebie. Pożyjcie razem. A potem do was niech dołączą dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackboard
a to studiów zaocznych nie można robić w ciąży lub z dzieckiem?;) nie rozumiem takiego rozumowania. dziecko ma dwoje rodziców, a nie jednego poza tym widać, jak bardzo społeczeństwo jest zepsute. ja ufam mojemu chłopakowi i nie widzę możliwości, żeby mnie zostawił. znam Go i wiem, jakim jest człowiekiem. jest dobry, spokojny i kocha mnie mocniej z każdym dniem, a o dziecku marzy tak samo jak ja. a poza tym nie mam zamiaru siedzieć z dzieckiem w domu. w czasie ciąży i po porodzie będę robiła studia, a On będzie pracować. gdy mały będzie miał 2-3 latka też pójdę do pracy, a wtedy weźmie się opiekunkę. przecież dziecko to nie koniec świata. wychowałam prawie że młodszą siostrę i nie było tak, że rodzice stawali na głowach. pracowli obydwoje, a przez pierwsze 2 lata mama siedziała z siostrą w domku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez siana w glowie
Zgadzam się z Eleną w całej rozciągłości. 5 tys to na wyprawkę pójdzie ale za 2,5 tys. będziecie się utrzymywać. To naprawdę nie jest dużo. Pozatym zamierzasz coś w życiu robić oprócz dzieci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez siana w glowie
Oj naiwniutka ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackboard
bez siana w głowie dziękuję za chociaż jedną wypowiedź, a nie dojazd po całej linii. właśnie myślę nad tym wszystkim, nie zaszłam jeszcze w ciąże, tylko tak sobie gdybam.. po prostu tak bardzo nie mogę się doczekac..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja1979
najpierw to studia ewentualnie jakis kurs , idz do pracy weż slub a potem myśl o dzieciach ,szmaty i kasa na dziecko to nie wszystko :--(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackboard
nie wiem. dla Was całe życie zamyka się na siedzeniu z dzieckiem? od czego jest chłopak, od czego są opiekunki, od czego są rodzice, rodzina? każdy trochę pomógłby i dalibyśmy radę nie chcę, byście mnie oceniali, tylko żebyście napisali, czy wierzycie w to, że taki plan może wyjść i podkreślam- jesli wiedziałabym, że nie pogodzę własnego rozwoje intelektualnego z wychowaniem dziecka- nie decydowałabym się na dziecko. ale wiem, że pogodzę, więc w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez siana w glowie
Cieszę się, że jesteś otwarta na argumenty. Jak miałam 18-19 lat to też marzyłam o dziecku ale w przysłości. Wiedziałam, że najpierw studia -dla własnego bezpieczeństwa i żeby niczego w życiu nie żałować. I tak było. Studia, po studiach ślub, 2 lata po ślubie czyli teraz jestem w ciąży. Od 18 roku życia z tym samym mężczyzną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackboard
o ślubie nie piszcie- nie będę go brała, nie jestem katoliczką i chłopak tez nie jest. a nawet jeśli byłby kiedyś potrzebny to kiedyś się weźmie. narazie nie jest nam to do szczęścia potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja1979
ja mam 29 lat i syna 2 letniego ,jeżeli chcesz zeby twoje dziecko miało wszystko to te 2,5 tys to naprawde malutko :-( NIESTETY .zresztą jestes taka młoda pomyśl o super wakacjach we dwoje ,z dzieckiem też można podrózowac ale to już nie to samo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackboard
a jeśli tak bardzo doczepiacie się do studiów to od razu po maturze idę zaocznie na studium, które da mi pracę natychmiast po jego ukończeniu i to pewną, bo u mojej starszej siostry w firmie. i to praca w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie jestem sama
a co ma ślub do katolicyzmu i odwrotnie ? :O nie jesteś gotowa na dziecko , jesteś za młoda i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja1979
bedziesz miała 30 lat i dziesięcioletnie dziecko w domu to tez super sprawa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackboard
trochę mi szkoda tego, że mogłabym właśnie wyjechać.. po korzystać z wspólnego mieszkania, z "wolnej chaty" która do tej pory była czymś wyjątkowym. mogłabym wyjechac na wakacje.. w tym mój problem, że mam czasami wrażenie, że bez psychologa się nie obejdzie chodzę po ulicy i jak widzę niemowlę wybucham płaczem tulę lalki kuzynek, oglądam ciągle filmy i czytam książki o dzieciach. kupuję gazety, marzę o ym i ciągle mi się to śni to jest paranoja. ja uważam, że mam tak silny instynkt i to jest dobry znak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie jestem sama
OK - powiem szczerze co myślę - zazdroszczę Ci, coś mi się wydaje że jesteś typem 'ślizgacza' który nie ma pojęcia o trudach życia i dobrze - gratuluje Ci tego. Skoro masz takiego farta w życiu to twój plan może się udać - powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja1979
tylko pamiętaj inaczej korzystasz z życia mając lat 20 a inaczej 30 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez siana w glowie
Autorka jest typowym przykładem dlaczego dziecko w wieku 19 lat to zły pomysł. Jesteś za młoda i nie jest to argument z nikąd wzięty. Rdzą ci ludzie którzy znają życie. Ty swoimi wypowiedziami pokazujesz jak jeszcze jesteś naiwna i życia nie znasz. Mądrość w tym przypadku to nie robienie sobie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackboard
nie rozumiem dlaczego ludzie wytykają mi to,że nie mam pojęcia o trudach życia nie znacie mojej rodziny i nie wiecie, jakie było moje życie. poza tym mam chyba prawo ewentualnie nie wiedzieć nic o trudach życia, jeśli mam 18 lat,prawda? kiedyś trzeba temu stawić czoło i jesli ma się z kim to najlepiej wtedy, kiedy się na to czuje gotowa. nie rozumiem, co czas tutaj zmieni? chodzi wam tylko to, że chłopak może mnie zostawić? czy o to, że jestem ponoć niedojrzała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackboard
własnie nie powiem- perspektywa tego, że w wieku 27 lat będę miała dziecko w szkole już jest co najmniej kusząca. wiem, że to nie jest to samo, co brak dziecka. ale do pracy można iść już na stałe odkąd dziecko jest w przedszkole. rezygnacja z rozwoju na wiek 20-24 lata to nie jest moim zdaniem jakaś życiowa tragedia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackboard
rezygnacja z rozwoju..- oczywiście wiadomo o co chodzi.; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
posluchaj mnie.Chodzilo mi o wszystko. 1-nie masz zawodu, mozliwosci zarobkowe twoje zadne 2-nie masz wlasnego mieszkania ani twoj chlopak 3-urodzisz dziecko w nie zalegalizowanym zwiazku 4-glowe masz nabita mrzonkami o mozliwosciach jakie maja sie otwierac przed wami 5-facet , jest malo odpowiedzialny, bo chce robic dziecko, jak nie ma stabilnego gruntu do tego ani zamiaru sie z Toba zenic(religia nie ma tu nic do rzeczy) Reasumujac za wczesnie w tych warunkach na swiadome macierzynstwo.Zycie niesie wiele niespodzianek, chociazby smierc, wypadek partnera.Wszystko sie moze zawalic w jednej chwil a Ty co wtedy zrobisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez siana w glowie
No właśnie to, że nawet nie masz pojęcia co czas może zmienić świadczy o twojej naiwności. I tak, chłopak może cię zostawić, nawet jeśli teraz cie kocha i zycie by za ciebie oddał. Niepojęte jest to zapewnie dla ciebie. Możesz zostać bez wykształcenia, bez pieniędzy bez mieszkania. Mówisz, że będziesz robić studia zaoczne a to spawi, że naprawdę mało czasu spędzicie we trójkę jako rodzina. Jezu jest tyle rzeczy, o których nie wiesz, że naprawdę poprostu uwierz nam na słowo. Acha i KAŻDA nastolatka pragnąca dziecka podkreśla, że jest bardzo dojrzała i wie na czym stoi i czas niczego nie zmieni. A dojrzała jest ta, która ma wątpliwość czy jest dojrzała. Pamiętaj, że każda z nas miała 19 lat i wie jak to jest. Ale zrobisz jak chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macieżynstwo........
ja proponuje zaczac od lektury slownika ortograficznego i myslenia mozgiem a nie macica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brygada ZZ
Autorko ja wierze w ciebie, sama urodzilam dziecko mając 20 lat zaszłam w ciąże po maturze (wpadka) Ale jakoś dałam sobie rade, terazm mam 23 lata, męza i dwójke dzieci. Ja i mąż studiujemy on kończy studia a ja zaczynam. Teraz siedze sobie z dziećmi w domu i nie narzekam. Jeśli masz zapewnione zaplecze finansowe i co njważniejsze wsparcie i pomoc rodziców to napewno dałabyś sobie rade i czerpała z tego wiele szczęścia i radości. A jesli chodzi o imprezy to może jeszcze kiedyś najdzie Cie na to ochota ale wtedy Ty będziesz miała dziecko odchowane. Po za tym młode kobiety- matki wydają się lepszymi rodzicami mają więcej cierpliwośi nie chuchają i dmuchaja na swoje dziecko. Ja widze same plusy wczesnego macierzyństwa. Na dzień dzisiejszy jestem bardzo szczęśliwa i niczego mi nie brakuje tak jak i moim dzieciom a to chyba jest najważniejsze przedewszystkim są kochane i moge poświęcić im każdą chwile bo nie gonie za karierą, wychowuje dzieci i studiuje jednocześnie- tak więc mój pracodawca nie bedzie się juz obawiać tego, że zajde w ciąze po pierwszym roku pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie jestem sama
jesli jesteś tak bardzo zatwardziała w swoim przekonaniu i nie chcesz słuchac nikogo kto ma odmienne zdanie niż Ty to po co w ogóle zadajesz pytanie?? zrób se dzieciaka skoro tak bardzo tego chcesz i nie zadawaj głupich pytań z cyklu ' czy w wieku 19 lat można podejmować dojrzałe decyzje ' bo zapewniam Cię że tak Ci się tylko wydaje. też kiedyś miałam 19 lat i tez mi się wydawało że jestem cholernie dojrzała - ale słowo 'wydawać się' jest tu kluczowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×