macie synka a chorobliwie pragniecie czki? piszcie

ty tyle czekalas i jak widac jestes uszkodzona jakos :O

mamausia-mi od połowy ciąży wychodziła córeczka a ja podświadomie czułam,że będzie chłopak,i do końca nie wierzyłam,aż zobaczyłam na własne oczy ;)Moje koleżanki mają albo 2 synków albo dwie córeczki i mówią,że jasne na początku ciąży pragnęły żeby był dzidziuś przeciwnej płci ale jak już się dowiedziały "co bedzie'' to się przyzwyczaiły do tej myśli i teraz to by swoich pociech nie zamieniły za żadne skarby ;) Naprawdę najważniejsze żeby dziecko zdrowe było :)

Mamo o i k gratuluje ze trafilasie coreczka, jak to jest miec tez corke? kto wiecej radosci wam dostarcza? synek czy corka?

Niektóre z postów mnie przerażają. A dokładniej to przeraża mnie głupota czy też znieczulica. Jeśli dla co po niektórych mam porażką życiowa jest to że mają drugie dziecko tej samej płci to cieszę sie, że mnie omineła wątpliwa przyjemność posiadania takiej matki. Proponuje byście poszły do swojego drugiego dziecka i powiedziały im prosto w oczy, że wolałybyście zeby było przeciwnej płci i jestescie ich porażką. Durne baby-jak to już ktoś wczesniej napisał

musze sie zgodzic, rowniez uwazam ze porazka jest urodzenie dwoje dzieci tej samej plci, "parki" sa najbardziej porzadane ale nikt sie do porazki glsno nie przyzna i udaje i zachwyca sie np dwoma synami a skrycie marzy o corce ktorej nie poczela

co za bełkot- co to znaczy że "porządana " jest parka- co to jakieś wyścigi- ten kto ma porządaną parkę jest lepszy czy jak?? A pytanie kto dostarcza więcej radości- chłopiec czy dziewczynak świadczy chyba o tym że niektórym hormony mózg lasują.... masakra baby jak można takim szurniętym być- ja mam 2 córki i jestem najszczęśliwsza na świecie- żadna z nich nigdy nie była i ie będzie dla mnie w żadnym stopniu porażką- ie wiem kto pisze te bzdety ...ograniczone lale po zawogówkach które nie maja nic do zaoferowania więc sensem życia jest spłodzenie "parki":O

musze sie zgodzic,