mamusie malych dzieci...

Witam dziewczyny dobrze że się odezwłyście bo już myślałam że nikt nie będzie pisać;) Odnośnie butelek to jeśli dzidzia jest karmiona butlą i cycem to lepiej żeby dziurka w smoczku była jak najmniejsza (tzn.dopasowana do wieku dzidzi oczywiście:)) żeby nie miało za łatwo i chciło pić z piersi :) a jeśli chodzi o rozszerznie diety to my mamy jeszcze czas bo Korni ma dopiero 2 miesiące ale ze starszą córeczką zaczynałam od 2-3 łyżeczek marchewki ze słoiczka bo te sklepowe są chodowane na nawozach i wolałam nie ryzykować:) i teraz planuje zrobić to samo:) Muszę się pożalić że moja mała wczoraj znowu sie obraziła na butle i nie jadła przez 10 godzin nic! Pomomo tego że co chwilę próbowałam ją karmić to jak tylko poczuła smoka z butelki to zaczynała przerazliwie płakać i za każdą próbą było to samo:( dopiero o godz.20 zaczeła ssać i wypiła 90 ml. a potem piła już ładnie co 3-4 godz.po 120 ml.Teraz jest już ok znowu je ale chyba ją zabiore na wizytę do pediatry żeby jej jakieś badania profilaktycznie zrobiła bo trochę mnie to martwi:(

Seniorita4 Ja z kolei nie chce podawac sloiczkow, wole sama kupic i ugotowac warzywo czy owoc. sama tez nie jadam gotowych rzeczy. Nie wykluczam ich jednak kompletnie, bo w podrozy, czy w pospiechu przydaja sie takie gotowce. Mysle jednak, ze np. ugotuje dynie i zamroze ja w malych porcjach.

oki- ja znow wiedze czerpie od mojej mamy,wychowala 4 dzieci wiec wiele wie i za kazdym razem slucham jej rad i sie sprawdzaja idealnie :) seniorita4-o tery 10godz nic nie jadla?!! to faktycznie obrazalska... oby Ci tylko z wagi nie spadala :( moze faktycznie ja zabeirz do lekarza :*

jesli chodzi o sloiczki to owoce czy warzywa podam ale dania gotowe jak zupki czy jakies ziemniaczki z kurczakiem itp,jak sa te z hippa czy gerbera to napewno nie podam wole ugotowac mu sama :) tak wiec nasze zdania sa tu podzielone ;)

Moja mama miala maly udzial w moim wychowaniu, dlatego to ja ja ucze jak zajmowac sie wnuczka. Czasami jak wychodzimy razem, to mam wrazenie ze zamiast jednego, mam dwoje dzieci. No i mam ten typ(przebrzydlego) charakteru, ze uwazam iz wszystko wiem najlepiej i sama sobie swietnie dam rade. Oczywiscie podgladam moje znajome, ktore zmagania z dzieciakami maja za soba i staram sie wyciagac wnioski i uczyc na ich bledach.

oki-ja jesli nie czuje sie pewna czegos to dzwonie pytam upewniam sie, nie jest to tez tak ze mama mi se narzuca z czyms tam,:) kiedy prosze to doradzi :))

Teraz znowu ładnie je ale nie wiem kiedy znowu z czymś takim wyskoczy...:( Ja słoiczki dawałam córce na początku a potem sama gotowałam zupki a słoiczkami karmiłam głównie na wyjazdach albo jeśli miały w składzie jakiś trudno dostępny produkt np.królika:)

Seniorita4 Oby jadla tak dalej, tego zycze. Ja padam na nos. Jutro moj maz wraca po tygodniu nieobecnosci, trzeba dom doprowadzic do porzadku i pochowac wszystkie ciuchy ktore nakupilam na wyprzedazach, liczac na to, ze nie zorientuje sie, ze mam cos nowego :/ Pewnie jak juz jutro wroci to nie bedzie mnie na kafe. Z kolei w niedziele planujemy dluga podroz samochodem. Mam nadzieje, ze mala to jakos zniesie.

seniorita4- dlatego moze lepiej wez ja do lekarza moze cos ci przepisze na pobudzenie apetytu jak bedzie miala takie ciezsze momenty do jedzonka? oki- pewnie radocha ze maz wrocil?:D skad ja to znam z tymi ciuchami:P hehe, i to sie odbywa tak ze czasem jak mam cos nowego i zauwazy to mowie ah przestan dawno to juz mam ale nie chodzilam ;)?czasem uwierzy czasem nie;) i wtedy sie smieje ze mnie ;)

Seniorita4 Faktycznie, mama Bartka ma racje, powinnas sie skonsultowac z lekarzem. Maz wraca jutro, dlatego teraz gotuje cos na jutro, sprzatam mieszkanie itp. Musze tez zaczac pakowanie siebie i dziecka, przede wszytkim dziecka. Tak, zakupy to moja zgubna pasja. czesto udaje mi sie wcisnac mezowi, ze cos jest z ciuchow lub przeceny. Wydaje mi sie ze on tak gra, ze niby on wie, ze ja wiem, ze on nie wie... czy jakos tak. Glupi nie jest bo ostatnio nie skomentowal mojego plaszcza a to przeciez nie jakas tam koszulka czy majteczki. Niby moja kasa a czuje sie jak dziecko ktore zamiast kostki czekolady zjadlo cala tabliczke.

oki- to mamy podobnie,ja tez sie gubie jesli chodzi o ciuchy... mam kolo siebie fajny sklep hot style-to szmateks ale maja bardzo fajne ciuszki tam kupuje czesto :D i sa calkiem niezle :) cos kosztowalo 30 a mezowi mowie ze 10 wtedy wierzy chyba:P ale czesciej jest tak jak ty masz ze swoim chyba swoje jednak wie ;) ale taki nasz babski urok ;) a gdzie wyjezdzacie jesli mozna wiedziec?:) seniotira4- napisz nam co powiedzial ci lekarz :)

Na pewno napisze,myślę że na wtorek uda nam sie zapisać. Oki udanego weekendu życzę;) Ja zmykam sie położyć,miłej nocki dziewczyny :) Do jutra:)

ja tez zmykam :D wzajemnie milej nocy i mam nadzieje do jutra :) oki- gdyby nam sie nie udalo juz pogadac przed waszym wyjazdem to udanego bezpiecznego zycze:)) dobrej nocy papa :)

Dobranoc dziewczyny, dla mnie to jeszcze za wczesnie na sen... Wybieramy sie do Holandii, po drodze Niemcy, moze uda sie zobaczyc tez Belgie, kto wie...

Hej dziewczyny! Jak wam mija dzień bo u nas spokojnie:) Napiszcie czy u was też tak zimno,bo my musieliśmy na razie zaprzestać spacerów z młodszą córcią,tylko starsza wychodzi na polko bo w domu by ją rozniosło;) No cóż,takie są uroki zimy,byle do wiosny;)

Ja to mam pecha,jak znajde wolną chwilke żeby posiedzieć na kompie to was nie ma;)

seniorita4- moze teraz jestes?;> ja tez narazie zrezygnowalam ze spacerkow :( u nas prawie -20 wiec siedzimy w domku... na szczescie tak jak piszesz byle do wiosny a to napewno teraz juz szybko zleci :) kurcze malemu zrobilo sie ciemiaczko, smarowalam mu glowke oliwka i szczotkowalam troszke zeszlo ... moze macie jakies sposoby ktore u was dzialaly> kiedys czytalam o jakims preparacie na ciemiączko ,zapytam o to w aptece

Witam , czytam was od pewnego czasu czy mogłabym się przyłączyć do rozmowy ? jestem mamą 13 miesięcznego brzdąca który jest niesamowitym urwisem :)

sandra21- no pewnie!! Witamy Cie:) jak ma na imie Twoj brzdac?:)

mój synek ma na imie Dominik urodził się 1 stycznia 2009 . w sumie najgorsze mam za sobą teraz tylko uchwyty szafek zawiącane są na frotki . i wiem że to śmieszne ale lodówkę mamy taśmą zaklejoną bo sam sobie jedzienie wyciagał z lodówki

ale ladne imie!!!:) bardzo mi sie podoba :)) co Ty mowisz -sam sobie jedzonko wyciagal haha;)to faktycznie urwis;) nie wiem czy spotkalas sie juz gdzies w sumpermarketach i innych sklepach z takimi specjalnymi zabezpieczeniami do szafek czy wlasnie specjalne magnezy ktore przyczepiasz na lodowke zeby szkrab nie otwieral itp. ja ostatnio widzialam zabezpieczenie na piec gazowy zeby maluszek nic goracego na siebie nie sciagnal

widziałam coś takiego i chyba musze się w to zaopatrzyć w innym wypadku czeka mnie kompletna rewolucja w szawkach zrobiona przez mojego synka . masz jeszcze malutkiego synka 3 miesięcznego w takim razie jeszcze wszystko przed Tobą

miało być w szafkach :)

tak wszystko przede mna :D poki co to aniolek ;)

w związku z tym ciemiączkiem Twojego synka polecam oliwe z oliwek kilka kropli założyć czapeczkę bawełnianą żeby troszeczkę wsiąkło w główkę i potem wyczesywać . mojemu Dominikowi oliwka też za bardzo na ciemiączko nie pomagała

mam oliwe to jutro sprobujemy, bo udreka z tym troszke i tak nie ladnie to wyglada troszke ;/

cholera sobotni wieczór a ja siedze znowu sama przed kompem , Dominik już dawno zasnął ( o 19 ) a ja nie wiem co mam ze sobą zrobić . mąż na służbie więc dopiero jutro wróci :(

ja tez czesto miewam samotne wieczorki :( nic fajnego... uciekam teraz juz z kompa zeby pobyc z mezem bo dzis mam taka okazje:D zycze milego wieczorka i mam nadzieje ze jutro znow popiszemy :)

udanego wieczoru życze :)

Dopiero teraz udało mi sie zajrzeć :) Sandra 21 witam serdecznie,proszę sie udzielać:) Mamo Bartka a nie chodziło ci o ciemieniuchę? ;) Jest w drogeriach taki płyn olejuszka się chyba nazywa,podobno działa ja nie sprawdzałam bo starsza córka nie miała a młodsza na razie nie ma (odpukać;)) Mam nadzieje że jutro uda nam sie zgać czasowo i popisać,miłej nocki życzę!