mamusie malych dzieci...

moja tez szybko smiac sie zaczela choc rozsmieszyc ja to nie lada wyczyn. jak ma gorszy dzien to nic nie pomaga.

moja to jak głupi do sera :) wystarczy że czoło pomarszczę albo brwiami poruszam - już jest rechot :) aaa i moja samoloty lubi robić (ale to tatuś, bo ręce większe ma)

nasza śmieje się non stop z byle powodu najbardziej lubi pierdzioszki a jak lezy na macie czy w krzeselku swoim siedzi i powie się "dawaj ją" to tak się smieje ze az czkawke dostaje

siedzi już? Nie za wcześnie? Moja chce siadać, ale nie daje :( I tak akrobacje wyczynia

mamy krzeselko z fisher price i tam jest regulowane oparcie w 3 pozycjach zawsze w nim ma oparcie na maxa polozone:)oj siedziec by chciala stac juz nawet a na macie kreci sie dookola wlasnej osi cwaniara mala

aha. Ja to swojej rąk nie mogę podać bo ciągnie i siada. A akrobacje.... straszne. Na huśtawce z fisher'a siedzi (jak w leżaczku) i TV ogląda przez godzinę ;) (nie wiem czy wolno)

czas na sen :) Córcia wstanie o 6 rano a tu ciemno i cicho..... i mama musi też :)

nasza w tej hustawce oglada tv wiem wiem nie powinna ale co robic:( ja tez uciekam mala budzi sie o 9-10 ale lubie pospac;)dobranoc

mi sie moja wlasnie udalo poskromic bo juz bylo darcie:-) kurde Wasze juz chca siadac a moja hmm czasem zdazy sie jej u mnie na kolanach odpychac pleckami do przodu i tyle. jak jej raczki dam to pcha do buzi ale podciagac sie nie chce... umie juz mostek zrobic, braca sie wokol wlasnej osi na brzuszku podciaga nogi pod siebie wyciaga rece mam nadzieje ze rozwija sie prawidlowo i umie to co powinna na swoj okres zycia

śpicie jeszcze mamy? :) My już harcujemy od 6 rano :) Jest dziewiąta z u nas poodkurzane, posprzątane, pozmywane po kolacji (nie cierpię zmywać, a kuchnia na zmywarkę za mała), dzidzi nakarmione - leży sobie na macie i miętoli zabawki od godziny ;)

My wstałyśmy o 7 ładnie dziś mój maluszek noc przespał bo wstała dopiero przed 7, zjadła pobawiła się ze mną później na macie i teraz śpi od godziny;-) Śniadanko zjedzone, naczynia także umyte, dom ogarnięty więc można troche się poobijac :D

:) no ja próbuje juz do drzemki ułożyć :)

no, moja w końcu padła. Ale najpierw opluła mnie jabłuszkiem ;)

odnośnie siadania - chce siadać przy karmieniu, jak jest oparta plecami do mnie to odpycha plecy i nóżki tak, ze prawie siada - ja nie pozwalam, bo za wcześnie, więc się siłujemy :) Co do rozwoju ruchowego - z brzuszka na plecki i odwrotnie już się przewraca, zamieszanie w łóżeczku robi totalne - obraca się wokół osi a potem nogi hyc na zabawkę zakłada ;) Głowę trzyma aż się znudzi (a nudzi się dość często, więc trzeba zabawiać), w sumie głowę trzymała już w 2 miesiącu bardzo długo. Mostek - robi głównie przy przebieraniu :) Kotłuje się strasznie. Mąż już ma problemy by ją ubrać. Czasami mamy wrażenie, ze ma takie małe ADHD :) :) :) Fajnie się rozwija. Każde dziecko jest inne, rozwija się w innym tempie - nie ma co porównywać do cudzych dzieci :)

witam dziewczynki.jak mija dzionek?ja padam na twarz starszak dzisiaj nie spal juz od 3 nad ranem moja cierpliwosc sie konczy ale juz nie wiem co mam z nim robic

dobrze ze chociarz maluch jest spokojny bo nie wiem jak by to bylo jak 2 dawala by czadu po nocach

bycie mama to fantastycze uczucie- nie ma nic wspanialszego. czasami jednak ta odpowiedzialność jest wręcz przytłaczajaca, na tyle rzeczy trzeba uważać. Mój mały na szczęście rzadko choruje( daje mu immulinę, która bardzo podnosi odporność) ale i tak ciągle martwię sie o jego zdrowie

Hola hola jak tu pusto....w takim razie wpadne pozniej.

halo! mam chwile to cos napisze :) fajnie ze topik sie rozkrecil :) witam cieplutko mamusie ktore doszyly od momentu jak mnie tu nie bylo:) bylam dzis u moje brata 6 stycznia moja bratowa urodzila synka-jest sliczny :) taki malutki! moj Bartek urodzil sie to mial 61cm wiec jak dzis trzymalam na rekach 56cm to byl taaaki malenki:P chcialam sie tylko pochwalic slicznym chrzesniakiem:D ,moj synus cos marudzi sobie wiec ide do niego ,o 18 mamy gosci mysle zwina sie szybko to kolo 21 na godzinke wpadne tutaj :) a wam jak mija dzien z maluszkami??:) tonx5-masz racje bycie mama jest cudowne ale kosztuje i wiele troski... ja szczerze nie zdawalam sbie sprawy wczesniej ze az tyleee... wiedzialam ze sa obowiazki,kupki, nocne wstawanie,zabawy,wychodzenie zabkow,choroby itp..ale zaskoczylo mnie jedno-ze az tak ponad wszystko kocha sie swoje dziecko i ze troska jest ogromna ~~!!! teraz to wszystko sama wiem bedac juz mama tak silne uczucia sa w stosunku to dziecka :) zycze zdrowka dla Twojego malenstwa!:**

A moja córeczka ma prawie 1,5 miesiaca. Poród był koszmarem nie z tej ziemi, i jeszcze powikłania się wlokły, ale bycie mamą jest wspaniałe ;-)

mala kruszynka potrafi wynagrodzic cale cierpienie :)

anitka300- mialas w tak krotkim czasie druga cc, powiedz mi jak znosilas druga ciaze? mnie lekarz powiedzial ze najmniej 2 lata przerwy musze miec aby obylo sie bez komplikacji... przepraszam ze tak pytam,ale jestem zaskoczona ;)

Tak, to prawda, choć trauma poporodowa jeszcze u mnie długo potrwa. Nie zapomniałam, jak było, ale najwazniejsza jest córcia.

najwazniejsze ze Ty i dziecko jestescie zdrowi :) a o calej reszcie z czasem napewno zapomnisz, ja w pierwszym momencie po porodzie mowilam ze pas... nigdy wiecej dzieci-a teraz juz jestem zdania ze drugie dziecko napewno bedzie!!!:)

ale ja nie chce zapomniec;-) to długa historia, ale poki co zapominac nie zamierzam. ale drugiego dziecka nie planuje z róznych wzgledów

do mama bartka.wogole o pierwsze dziecko staralismy sie 1,5 roku i nic juz zwatpilam kupilismy nawet psa zeby tak nie myslec o tym i sie udalo:)wiesz akurat ciaze znioslam bardzo dobrze troche pod koniec bylo ciezko syna nosic a brzuszek mialam maly.w czasie calej ciazy przytylam tylko 3kg wiec bardzo niewiele.mi lekarz mowil zeprzynajmniej 1,5roku ale mi wszystko ladnie sie zagoilo i po 5 tyg byla tylko niewielka blizna.troche bardziej bolalo po drugiej ale dalo sie wytrzymac. oczywiscie drugie dziecko tez bylo planowaneteraz sie boje zebysmy nie wpadli.co myslicie o antykoncepcji?jaka jest najbardziej skuteczna?

Witam mamusie,widze że wątek już rozbudowany ale może uda mi sie do was dołączyć,jeśli się zgodzicie oczywiście:) Jestem mamą dwóch kochanych dziewczynek,2,5 letniej i 6 tygodniowej więc tematyka nie jest mi obca:) pozdrawiam!!

Witamy seniorita4.i zapraszamy do pogaduszek:)

dziewczyny ja mam do Was pytanie, jako ze macie juz doswiadczenie. 3 tygodniowa coreczka mojej kolezanki ma straszne zaparcia. Nic nie pomaga, ani herbatka koperkowa/rumiankowa, ani masaz, ani termometr. No nic. Jak Wy sobie radzilyscie/radzicie z zaparciami?

Witam mamusie;-) Ja właśnie małą wykąpałam, ledwo udało mi ją się uspać bo zawsze buntuje sie podczas ubierania. Musze sie wam pochwalic bo dziś mi corunia spala od 12 30 do prawie 7 :-D az bylam w szoku ze tak dlugo wytrzymala. bede po22 jeszcze:) ide na tv bo serial zaraz mi sie zaczyna na 1:D