Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malinowaniania8977665

Zareczyny- po jakim czasie jest ok?

Polecane posty

Gość Malinowaniania8977665

wiem ze to sprawa bardzo indywidualna,ale jaki czas waszym zdaniem jest dobry zeby sie zareczyc,po jakim czasie okolo? czy sadzicie ze rok to wystarczajaco? pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matsurka
ja mysle, ze najlepszy czas to rok przed slubem:) serio, smiesza mnie te pary ktore zareczaja sie a slub biora po kilku latach:) jesli ktos jest razem rok, i wie, ze za rok bedzie go stac na wesele, mieszkanie i inne sprawy zwiazane z doroslym zyciem to czemu nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 235425
Facet pyta bacy: Żenić sie czy nie żenić się? A co za różnica i tak bedziesz żałować... ;) =========== Praca i zarabianie w internecie: http://rachman.cba.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mysle ze rok to za malo...
owszem sa pary ktore zareczyly sie i po 4 miesiacach (po roku od zareczyn wzieli slub) i zyja razem szczesliwi...ale to odsetek z mojego doswiadczenia wynika ze rok to za malo... mi bardzo zalezalo na tym zeby moj chlopak mi sie oswiadczyl...bylismy razem rok i mowilam ze juz powinien wiedziec czy chce byc ze mna czy nie (ja bardzo chcialam i bardzo bardzo mi zalezalo) i ze ma sie okreslic a nie nam obojgu blokowac droge.... no i on sie oswiadczyl... 2 miesiace bylo super a potem sie takie jazdy zaczely ze koniec... kilka razy chciwlismy sie rozstac...ale jakos rozstanie nie wyszlo.... przy kolejnej klotni(prawie rok po zareczynach) oddalam mu pierscionek ze slowami JA SIE MUSZE ZASTANOWIC... zdziwil sie przeokropnie ale jego mina byla bezcenna;d i jakos od tamtego czasu jest lepiej..klocimy sie owszem bo ja jestem choleryczką i traktuje go troche jak dziecko a on mi zawsze mowi nie zachowuj sie jak moja mama po czym jak przychodzi co do czego to wrecz wymaga zebym go traktowala jak dziecko (siedzi w domu caly dzien i wypala z textem co na obiad?-bo jak ja nie dam jesc to on nie bedzie jadł....) ale teraz podczas klotni juz mnie nie straszy,ze on sie musi zastanowic czy moze ze mna byc... kiedys przy okazji powiedzialam mu ze czekam na moj pierscionek a on mi powiedzial ze bedzie mu bardzo milo jesli bede go nosic... takze ogolnie wedlug mnie rok to za krotko... chyba ze OBOJE ze wskazaniem na oboje bardzo chcecie...jesli chce tylko jedna strona (tak jak u mnie kobieta) to lepiej z tym nie wyskakiwac bo facet sie przestraszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rok intensywnego bycia razem wystarczy ale pamiętaj że nawet po 10 latach gdy już wyjdziesz za mąż będzie inaczej, facet się zmieni więc bądź gotowa na "przeskok".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle ze rok to za malo... - NIE MYŚL!! Nigdy więcej NIE MYŚL! Do tej pory radziłaś sobie świetnie bez myślenia: mieszkasz z facetem, gotujesz mu obiadki, pewnie pierzesz skarpety i gacie, jesteś na KAŻDE zawołanie. Tańczysz, jak ci zagra, więc nie oczekuj, że zostaniesz potraktowana, jak kobieta, z którą chce się spędzić życie w sposób zalegalizowany. Powtarzam: NIE MYŚL, to ci się nie opłaca. Nie szanujesz siebie, nie oczekuj też dla siebie szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieczęstotuzaglądamale
moja przyjaciółka po 2 miesiącach ustaliła date zareczyn a po 6 - wyszła za mąż. Skoro to jest ' to ' to po co czekać ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xerxes
i jeszcze się nie rozwiodła ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>nie oczekuj, że zostaniesz potraktowana, jak kobieta, z którą chce się spędzić życie w sposób zalegalizowany. to znaczy, że bycie z kobietami jest nielegalne? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zamieszkazalam po 3 msc zareczyłam po 6 msc w miedzy czaie aszłama w ciaze sube bralamw ciazy po poł roku od zareczyn obecnie 4 lata razem i szcesliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że to wystarczy. Zresztą chłopaki szybko się oświadczają zazwyczaj. Jakby się spieszyli, żeby sobie zająć fajną dziewczynę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmn
my po 8 zareczylismy się,po 6 miesiacach od zareczyn był nasz ślub,teraz jestesmy ze sobą prawie 3 lata i jest swietnie,jesli czujesz ze to jest to,to nie ma na co czekac:)czas leci a jesli macie byc ze soba to po co go tracic?wiadomo ze jak w kazdym zwiazku zdarzaja sie i sprzeczki,ale mimo to drugi raz zrobiłabym tak samo-jak nie szybciej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dodam ze byłam z kims 5 lat potem doczekałąm sie zareczyn i nagel doszłam do wniosku ze to nie to - odeszłąm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My się zaręczyliśmy po 4 miesiącach ( w tym 3 mieszkania razem ;p), po 14 ma być ślub czyli za 5 miesięcy ;-) Nie ma reguły . Wszystko zalezy od ludzi i trochę tez od okoliczności i sytuacji w jakiej się znajdują .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaręczyny to deklaracja: chcę spędzić z tobą resztę życia i na pewno weźmiemy ślub. Zaręczyny nie oznaczają, że za pół roku, rok MUSI być ślub. To tylko deklaracja, ale szalenie ważna, bo nam kobietom potrzebna jest pewność uczuć. Po co czekać z tym 5-10 lat skoro już mniej więcej po roku związku wiadomo czy chce się z tą osobą być czy nie. Facet, który to odwleka najzwyczajniej w świecie nie jest pewny swojej partnerki, nie jest pewien czy ta to TA jedna jedyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze bez oswiadczyn
mnie mezczyzna pomaga w praniu i gotowaniu, mam lekko niesprawne dlonie, namydle sobie na przyklad bielizne pojedyncza sztuke, a on mi to przepierze w miseczce,wypluka i powiesi dla przykladu, jak gotuje to on wie kiedy ma cos zdjac z palnika i kiedy wyjac, uzupelniamy sie, nie jestesmy zareczeni, nie wiem kiedy sie oswiadczy i czy oswiadczy, na razie jest mi pomocny a ja jemu i pasuje nam taki uklad,chociaz chcialabym zalegalizowac zwiazekbo w razie wypadku nie moge jechac z nim do szpitala,ani on ze mna jako rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, ślub brzmi dla mnie jakoś tak strasznie dorośle... na cłe życie i w ogóle... mam 24 lata i zauważyłem że kobiety w PL mają nierówno pod sufitem... Musiał bym więc być wariatem aby stosunkiem prawnym wiązać się z taką do końca życia... w rzyci to mam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktos tutaj pisał, ze jej facet stosował tez sztuczki psychologiczne... mowil przy kazdej klotni ze nie jest pewny ze chce z nia byc ... przypomniałam sobie nasze klotnie, czy rozmowy,wygladaja tak samo...moj tez mi ciagle mowi ze jeszcze nie jest mnie pewny, ze nie wie co mi moze odbic ..ze powinnismy sie skupic na polepszeniu zycia teraz a nie myslec o przyszlosci,o zareczynach...on wie ze ja jestem gotowa,ze chciałabym juz .., i co mam teraz wg was zrobic >? zostawic go po tyc 2 latach czy czekac az on przestanie sie wahac ? kocham go alew glebi serca nie chce juz czekac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma chłopak rację! po przeczytaniu kilku Twoich wypowiedzi na tym forum dochodzę do wniosku że jesteś nie do końca zrównoważona, raczej wariatka. Nie wiadomo czy za lat 5 czy za dwa nie wykastrujesz go we śnie bo Ci strzeli do łba że za często logował się na Naszą Klasę i to dowód zdrady. Poszukaj odpowiedzi w sobie a nie u innych na forum ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moskala
To jest chyba sprawa indywidualna. Znam pary które po pół roku znajomości stwierdziły że to jet TO potem szybki ślub i są szczęśliwe, znam też takie co to 8 lat chodzenia, zaręczyny a potem..zerwanie bo związek był już przechodzony. Jednak średnio to chyba 2-3lata. Ja myślę, ze jak człowiek po3latach nie jest pewny to już bardziej pewny nie będzie. Albo się chce z tą osobą być albo nie. Jedak nie generalizuję, ile par tyle historii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podsunełas niezły pomysl :) a swoja droga widac kto jest wariatka jesli masz takie mysli;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sultisumus jestes facetem ? nie wypowiadaj sie na moje posty !! moze Tobie sie nalezy obrzezanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZAręczyny? nie ma reguły,w każdej chwili można je zerwać,gorzej z decyzją o ślubie.Zaobrączkowanej osobie trudniej odejść!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja szczerze powiedzawszy jak poznalam meza to wiedzialam ze bedziemy razem - bylo miedzy to" cos" :DZareczylismy sie po 4 miesiacach znajomosci i ustalilismy date slubu za pol roku czyli znalismy sie tylko rok. Jestesmy po slubie poltora roku mamy wspanialego synka i jest naprawde super. :D A do autorki jak jestes pewna tego czlowieka z ktorym sie chcesz zwiazac to nawet po miesiacu sie mozesz zareczac. Zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co znaczy sie mozesz zareczac?ona ma mu sie oswiadczyc ??!! kupic mu pierscionek po tym miesiacu ? bez sensu takie gadanie, oboje musza tego chciec, nic nie da ze ona sie zastanawia po jakim czasie by wypadało, jesli on jeszcze nie chce ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moskala
Wygląda na to że autorka jest swoich uczuć pewna czeka tylko czy jej facet się zdecyduje wreszcie jej oświadczyć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takich pewnych bylo wiele kobiet :) i co i co > ?> czekaja i czekaja ... i pisza na forum;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona czuje ze juz pora ... i pewnie bedzie teraz napietnowac swojego, i namawiac do zareczyn :) a gdzie cała ta otoczka zaskoczenia ? ni ma ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×