Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kurka no

Jak mam powiedziec tesciowej i babci męża,by dały mi spokoj i pozwolily chowac

Polecane posty

Gość kurka no

dziecko tak jak ja tego chce??!! Juz mam dosc.Dobrze,ze mieszkam za granica,bo bym chyba oszalala. Czy to zle,ze chce by moje dziecko bylo zdrowe? By mial dzienna porcję witamin?? Dla niektorych z Was wyda to sie dziwne,ale dla mnie to normalne.Kiedys tez jadlam to co kazdy,to co mama dawala na obiad.Ale jak urodzilam syna,to zaczelam interesowac sie tym,co jem.Udalam sie na konsultacje do dietetyka i specjalisty od ZDROWEJ ZYWNOSCI.Nigdy sie nie obzeralam,jestem szczupla.Jadlam to co kazdy czlowiek:sos,ziemniaki,zupy na kosciach,czasem jakas pizze na imprezie,cole,wode..Porobilam badania i bylam w szoku.Wowczas mialam 24 lat.A moje badania wykazaly,ze mam 44,czyli polowa zycia za mna.Mialam podwyzszony cholesterol,podwyzszone ryzyko choroby serca i cukrzycy a przeciez jadlam to co kazdy.Rozumiecie? Przez moje odzywianie.Pewnie kazdy z Was ma taki "wiek",ale nie kazdy zdaje sobie z tego sprawe. Moj syn procz 3 posilkow je 4 porcje warzyw dziennie i owocow.Zero slodyczy,tlustego miesa,tlustych kielbas. No i sie zaczelo.Bylam w Polsce.Doslownie wydrapywalam tesciowej z reki batona,by nie dala synowi.No i jestem zla matka.Bo przeciez moze zjesc palke zywieckiej kielbasy,tabliczke czekolady :-o Mowilam mezowi,by cos jej powiedzial,bo wiecej nie pojade do Polski.To tam cos jej powiedzial,ze on ma jesc zdrowo.I tyle.A one dalej gadaja.W swieta chcialam pojsc na chwile do mamy,ale ze syn byl chory to zostawilam go w domu.tak go nakarmily slodyczami,ze tydzien mial biegunke. W wakacje wracamy na stale do Polski.I jak ja mam z nimi zyc? :( Nie krytykujcie mnie za moj sposob zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm po slodyczach
biegunka? to juz predzej zatwardzenie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś nienormalna lecz się na nogi a nie na głowę, śmierdzisz prowokacją to po pierwsze po drugie od słodyczy ma się zaparcia a nie biegunkę..... żal mi ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka no
On dostal biegunki.Bylam z nim u lekarza i lekarz powiedzial,ze zostala ona wywolana duza iloscia slodyczy,skoro nie jadl ich nigdy wczesniej. Dodunia-jezeli jestes tak samo inteligentna jak Twoj wzor,to wole nie wchodzic z Toba w dyskusje,bo zarażę się debilizmem.Nie bede zniżać sie do twojego poziomu.Jezeli nie masz nic madrego do powiedzenia to zegnaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalnie. powiedz ze nie zyczysz sobie aby dziecko dostawało takie rzeczy do jedzenia i tyle! musisz być stanowcza i uodpornić się na gadanie ze jesteś złą/wyrodną/wredną/ bez serca/ że zabierasz mu smak dzieciństwa i inne takie. to jest trudne ale do zrobienia!!! ja mieszkałam z teściową i ona też chciała wpychać synkowi kawałki czekolady, bułki, chlebka, ogóreczka, rosołki blablabla a synek tego nie mógl bo po pierwsze był za mały (miał ok 3-4 miesięcy) po drugie miał alergię i nie mógł jeść wielu rzeczy. więc mówiłam, mówiłam i mówiłam. aż któregoś pieknego dnia przyjechała ciotka mojego meża, mały mial wtedy ok 8 miesięcy, i chciała mu dać bułkę a na to teściowa z wielkim oburzeniem "on nie może! on ma alergię! chcesz dziecko otruć" hahaha a jeszcze tydzień wcześniej sama mu wciskała bułeczkę :P :P :P zadziałało! od tamtej pory nie da mu nawet kawałeczka czegoś czego ja nie zaakceptuję! i juz nie jestem złą/wyrodną/wredną/bez serca.....blablabla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, Doda w poórnaniu do Cb ma więcej rozumu w głowie udowodniła to Mensa ( o ile wiesz co to) Od słodyczy i tak się ma zatwardzenie a nie biegunkę i koniec kropka, jeżeli nie sugerejuesz sie tylko moją idiolką to kolejny dowód że nie jesteś zbyt inteligentym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka no
Tylko,ze na moja tesciowa i babcie to nie dziala.Bylam stanowcza,prosilam,mowilam,ze nie chce by moje dziecko chore od malego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie autorka
od namiernej ilości "nowego" pokarmu można dostać biegunki (mimo iż czasem powinny powodować biegunke) zastanawiam sie, dlaczego negujesz słowa lekarza - czy moze konczylas studia medyczne, masz wieloletnie doswiadzenie medyczne czy tez w poradniku domowym tak napisali>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do reakcji organizmu na słodycze. hmmmm jak byłam w ciaży (jeszcze o niej nie wiedziałam) to miałam straszną ochotę na żelki. zjadłam na raz całą paczkę 400 g (aż wstyd pisać) i miałam taką biegunkę ze myślałam że mi tyłek rozerwie. a więc można :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież cukier / słodycze zapieraja i moze miec zatwardznei a nie biegunke :O autorko lecz sie a swoja droga 3 poosiłki + 4 razy warzywa i owoce a te 3 posiłki to co ? a dajesz serki /jogurty nie dasz kabanosa dziecku hm. rozumiem zę niejesz rówbiesz pieczywa białego , masła nie uzywasz smalcu oleju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZDROWE ZYWIENIE
Każdy organizm reaguje inaczej i to że ty masz od słodyczy zatwardzenie, to nie znaczy że dziecko nie może mieć rozwolnienia. Głupie jesteście i tyle nie znacie się na niczym a najmądrzejsze udajecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozatym iled ziecko mogło zjesc czekolady kawałek ? nie zjadło prze iez tabliczki czekolady czy pętka kiegłbasy no litosci a od kawałeczka czekolady to na zaparcie trzebaby poczekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brawo!! Bardzo dobrze ze tak dbasz o zywienie swojego dziecka i w swiadomy sposob je karmisz. Jestem jak najbardziej za. Ja swojego synka rowniez staram sie zywic jak najlepiej chociaz nie powiem slodycze dostaje ale zawsze wybieram te "zdrowsze" anizeli naladowane chemia i sztucznoscia. A najlepiej jak robie je sama w domu z naturalnych skladnikow. Z babcia i tesciowa bedziesz musiala powalczyc troche i pilnowac dziecko. Jezeli dalej nie beda liczyly sie z Twoim zdaniem to po prostu nie zostawiaj z nimi dziecka. Ja mam podobna sytuacje, kiedy jestem w Polsce na urlopie tesciowa i babcia meza pchaja w dziecko co sie da a moje protesty po prostu zbywaja mowiac ze one swoim dzieciom dawaly i nic im nie bylo. Pilnuj dziecka i stoj stwardo przy swoim bo to jest Twoje dziecko i to dla jego dobra i zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak nie wierzę że małe dziecko zjadłoby dużą ilość... Mam siotrę ma lekko ponad roczek, dostaje kiderka czasami i nie zje więcej niż pół bo jej za słodko i już nie chce więc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurka - ja wiem że to nie działa, ale uwierz innej metody nie ma. trzeba mówić i mówić i mówić do znudzenia. ja wywalczyłąm juz to jedzenie, brak czapki przy +10, czy 15 stopniach, brak skarpet jak jest ciepło, brak kapci do chodzenia po domu. ale walczę jeszcze o prawo do przewracania się przy nauce chodzenia, o prawo do spania przy otwartym oknie (w dzień, nawet jak na dworze zimno), o prawo do codziennych kąpieli. kiedyś mi się uda wygrać :) myszko - ja tez nie jem kiełbas/kabanosów (chyba ze mam straszną ochotę, ale to raz na rok dosłownie), pieczywo głównie ciemne, pełnoziarniste, masłem kanapek nie smaruję od 23 lat, oleju nie używam (tylko oliwy z oliwek, albo oleju z pestek winogron). a więc da się :) mój mały za mały jescze na takie jedzenie ale w mojej diecie też przeważają owoce i warzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem da sie ale nie wolno popadac w paranoje ja tez nie je kabanosów na coidzien ale jak mam ochote to jem i mały texz wcina ale autorka nie pisze o tych 3 posiłakm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka no
Wiem,ze mozna,bo lekarz powiedzial,ze mial biegunke od duzej ilosci slodyczy naraz. Daje mu kabanosa i ciemne pieczywo do tego.Ale kabanosa dostaje raz na tydzien.Zreszta,wypluwa mi go.Kupuje te lepsze,dla dzieci. Dostaje jogurt.3 posilki mialam na mysli:sniadanie,obiad,kolacja. Smaruje mu chleb prawdziwym maslem.Ale prawdziwym a nie tym gdzie 13 % jest masla a reszta to woda.Ja masla nie uzywam. Nie smaze na oleju,bo mam patelnie teflonowe.A jak cos wymaga smazenia to biorę oliwę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem że 3 posiłki to sniadanie obiad kolacja ale piszesz o 3 posiłakach i 4 porcjach warzyw i owocow moze rozpisz to bi żem ciekawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bigola
zgadzam sie zupelnie z autorka.tez podobnie chowalam syna.Mieszkamy od kilkunastu lat za granica.Tutaj nikogo to nie dziwi.Moj syn nie zna cukru i soli praktycznie wcale.Czekolada sporadycznie czarna a o coca coli nawet nie mysli bo nie zna i wie ze to nic dobrego.Teraz ma 19 lat jest przystoinym i zdrowym mezczyzna.Jego dziewczyna tez uwaza tak jak on ze zoladek to nie smietnik.Na szczescie z babciami nie mialam moja droga takiego problemu jak TY.Moja mama uwaza jak ja wiec nigdy mu nie podtykala nic.Najwyzej pomidorka albo truskawki :) a druga babcia mieszka bardzo daleko od nas wiec kontakty byly sporadyczne.Musisz stanowczo zabronic a jak nie pomoze to oklam i powiedz ze Twoj syn ma specjalna diete i nie toleruje tluszczu i slodyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak rozumiem to tylko w czasie
wakacji wiec do przezycia. Powiedz jak ludziom, spokojnie , ze doceniasz ich dobre checi, ale syn jest przyzwyczajony do innej diety i gwałtowan zmiana moze mu zaszkodzic , co juz zreszta było. Mozesz dodac,ze ma uczulenie np na czekoladę albo konserwanty zawarte w wedlinach itd ( co zreszta mozliwe). Bądz miła i mów to z usmiechem, bo kobiety na swoj sposób chca dobrze. A biegunke mozna miec po kazdej zmianie diety, przy podraznieniach, wiec i po slodyczch tez, po przejedzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze po 3 posiłki patrz oibiad to chyba wiadomo ze zupa zawiersa warzywa wiexc jestem ciekawa czy po obiedzie daje mu znów warzywa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×