Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

passandera

Zostałam sama ze wszystkim...

Polecane posty

Zostałam sama ze wszystkim, mąż mnie zostawił. Oboje na razie nie chcieliśmy mieć dzieci. Zabezpieczaliśmy się, dopiero po stosunku okazało się że prezerwatywa była pęknięta. Nie zareagowałam bo i tak to było kilka dni przed okresem więc podobno dni niepłodne. Najpierw byłam zła i załamana, później jakoś się z tym pogodziłąm. Mąż także... chyba... Na początku stycznia byłam na usg i okazało się że to ciąża bliźniacza. Mąż się wściekł, że to jakaś kara, że jak to możliwe, że to jakaś złośliwość. Na drugi dzień po powrocie z pracy już go nie było. Zabrał rzeczy i zostawił mi kartkę że nie nadaję się na ojca jednego dziecka a co dopiero dwóch. Od tamtej pory nie mam z nim kontaktu.Telefon milczy. Rzucił pracę bo myślałam że go w pracy zastanę więc byłam tam. Prawdopodobnie jest za granicą bo tam są jego dobrzy znajomi. Nie mam nikogo kto by mi pomógł. Moi rodzice sami potrzebują pomocy. Nie poszłam dziś do pracy, siedzę i myśle o tym jak poronić, albo jak sama się zabić..... Co ja takiego złego zrobiłam że mnie to wszystko spotkało..???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nananananaa
o rany jeśli to prawda to serdecznie współczuję... niesamowite niektorzy to byliby wn niebowzięci z takiej informacji a ty się martwisz, przykro mi ale rozumiem sytuację. nie popełniaj głupstw, idz do jakiejs poradni tam ci powiedza co ewentualnie zrobić ..., pomogą ci. zgłoś się do specjalistów, psycholog itp zawsze jest jakieś wyjscie z sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pink test
nie mysl o poronieniu. sciagniesz alimenty i bedzie dobrze. masz prace, pojdziesz na platne, pozniej zlobek itd, dasz rade, jeszcze dostaniesz pare groszy dofinansowania jako samotna matka. Nie moze tak koles odejsc bezkarnie. To az nieprawdopodobne co napisalas. Wspolczuje ale trzymaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najwazniejsze to nie załamuj się ja mam corke też jej niechciałam była wpadka nawet chciałam ją oddać ale pomyśl sobie kiedy urodzisz takie malenkie rączeta obejma cie za szyję nie 1 a 2 coś wspaniałego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pink test
pierwsza pomoca moze okazac sie ginekolog, Dajsznac mu w jakiej jestes sytuacji. Zakładajac karte ciazy pytaja o samopoczucie. On Toba pokieruje. Dasz rade!! Nie popelniaj głupstw, bo bedziesz zalowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcesz sie zabic z powodu nieodpowiedzialnego gnojka? wierze,ze teraz Ci ciezko ale jak juz maluchy sie urodza to inaczej spojrzysz na wszystko.mialam gorzej niz Ty wiec wiem co mowie Jeszcze spotkasz faceta ktory Ciebie i Twoje dzieci pokocha ,zaslugujecie na to ,Glowa do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość comon
przynajmneij wiesz na czym stoisz, ja zyje z facetem ktorego milosci nie jestm pewna.. wolalabym konkrety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pink test
Ja bylam w podobnej sytuacji, zostalam sama w ciazy. Wlasciwie to musialam podjac tą decyzje. Dalam rade. Moja kolezanka sie poddala, kiedy zaszla w ciaze, facet ja zostawil. Poszla do prywatnego lekarza który wywolal poród pod koniec drugiego m-ca. Minely 4 lata, ona jest w rozsypce. teraz wie ze powinna urodzic i dalaby sobei rade. Nie moze patrzec na dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobiepanna
twoj maz teraz spanikowal a poniej bedzie sie cieszyl :) tylko zachowaj zimna krew i zyj jak dotychczas tylko na razie bez niego przypuszczam, ze maz za jakis czas wroci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pink test
Mysl pozytywnie, mysl o slicznych dzidziusiach które masz w sobie. te malutkei rączki i to pierwsze spojrzenei dziala cuda. Ja tak mialam... corka dodala mi wiele sil i odwagi. Dostalam takiego kopniaka i mowilam sobei ze swiat przewroce do góry nogami aby mojemu dziecku bylo dobrze :) dasz rade na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten facet to tchorz a Ty nie mysl o poronieniu Jesli chcesz odezwij sie do mnie na gg pogadamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pink test
jak tylko potrzebujesz pomocy to znajdziesz. Nawet tutaj na kafe, powiedzmy ze napiszesz iz potrzebujesz ciuszków, czy nawet wózka. Są kobiety któryms ie powodzi i chetnie by komus oddaly swoje rzeczy. Nie zalamuj sie tylko mysl teraz pozytywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pink test
a co to za praca? Ja w pierwszej ciazy pracowalam niemal do samego konca. odkladalam kase, oszczedzalam, robilam wyprawke. Pracowalam w reklamie, jezdzilam po calym kraju, mieszkalam w campingu, czasami bylo ciezko ale dalam rade. Lekarzy z calej polski odwiedzilam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pink test
No i te alimenty. Koniecznei juz dzisiaj zacznij dzialac, dowiaduj sie itd... Jesliz niego bedzie ciezko sciagnac to sciaga sie z jego rodziny... No zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaa oczywiscie
najlepiej urodz, zostan uziemiona przez najblizsze lata, bez pracy, perspektyw, kasy, sama z problemami. Jak daleko do wszystkiego to kazdy proponuje pomoc a potem dziewczyna zostanie sama na pastwe losu z nie jednym a dwoma kamieniami u szyi. Szczerze ci wspolczuje. ja bym pomyslala jak wyjsc z tej sytuacji calo i spasc na 4 lapy. nie sztuka urodzic, doprowadzic cialo i zycie do ruiny i jeszcze uzerac sie z podwojnym *szczesciem*, ktore tylka zada, wyje, wymusza i niszczy kazda radosc zycia. bo co to za zycie w klatce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem co robić... W piątek opłaciłam rachunki, za mieszkanie, kupiłam coś do jedzenia i zostało mi 84 zł do 15 lutego. Jesli mnie wcześniej nie wywala jak odkryją że jestem w ciązy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salmonela
"siedzę i myśle o tym jak poronić, albo jak sama się zabić." Głupia ! Tylko nie usuwaj ! Dasz rade , nie myśl ,że tylko Ciebie coś takiego spotkało ! To tylko facet !a Twoim szczęściem będą dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko ze miloscia nie
nakarmi dzieci, nie wiecie tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pink test
Ale powiedz jeszcze dokąd ten Twój maz wyjechal, co na to tescie, cala rodzina... nie mów ze zostalas calkiem na lodzie, bez przyjaciół i nikogo. A rozwód.. maz nie moze tak po prostu sobie wyjechac i nie poniesc konsekwencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pink test
Ilo pokojowe masz mieszkanie? Jeden pokój mozesz wynajac studentce np, dorobisz sie chociaz paru groszy, trzeba kombinowac. Swoja droga maz wydaje mi sie ze i tak wroci, dla mnie to jakas abstrakcja... pytanie tylko czy Ty bedziesz chciala z kims takim zyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Usuwaj - nie usuwaj... co za bzdury :-o Po pierwsze: który to tydzień ciąży?? Mam dziwne wrażenie, że na aborcję farmakologiczną i tak już za późno. Skoro masz męża to także teściów. Co z tego, że Twoi rodzice są biedni? Skoro jesteś w trudnej sytuacji to zadzwoń do mamy i teściowej, i poproś OBYDWIE o radę i pomoc. To także kobiety- zrozumieją .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem dokąd wyjechał, tylko podejrzewam ze wyjechał za granicę. A jak wyjechał to do Norwegii. Z teściami kontaktu nie mam bo nigdy mnie nie lubili. Moi rodzice sami potrzebują pomocy. Ojciec porusza się na wózku inwalidzkim. Mam znajomych tylko co, oni mnie bedą utrzymywać? Nie będą. Mąż watpie czy wróci. Zabrał wszystkie pieniądze z konta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pink test
No to na policje... jak to zabrał wszystkie pieniadze z konta?? policja i wszystko jasne... równie dobrze mozesz zglosic jego zaginiecie. nie zostawiaj tego tak. idz do tesciowej chocby Cie nienawidzila, a moze zwlaszcza dlatego. Niech odpowie za synka, a moze sciagnie go na ziemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirek044
idz na policje -zglos ze mąż zaginął i ze zniknely pieniadze z konta- niech szukają dziada - co on mysli ze ucieknie od odpowiedzialnosci???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pink test
A to ze rodzice biedni nie oznacza ze nei mozecie sobei pomóc, zamieszkacie razem, wynajmiesz mieszkanie studentom, zarobisz juz jedna wyplate, pozniej mama zajmie sie dziecmi, a Ty do pracy, albo zlobek, a mama zajmie sie dziecmi tylko w razie ich choroby. Do zlobak dostajesz sie bez kolejki, masz dwoje dzieci i jestes samotna matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pink test
Znajomi nie pomoga jesli nic nie beda wiedziec, powinnas wszystkim opowiadac o swojej sytuacji, jesli są obczajeni to pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyjechał za granicę? Dowiedz się gdzie. Wniosek do sądu o ustalenie alimentów (wskaż miejsce pobytu i pracy męża). Rusz tyłek do MOPS i napisz o pomoc w opłacaniu czynszu . Nie baw się w wyniosłośc. Sprawdź co Ci się należy i jakie dokumenty musisz dostarczyc. I poczytaj http://samodzielne-matki.free.ngo.pl/index.html http://alimenty.wieszjak.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×