Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana i smutna

Maz uderzyl dziecko - prosze, wejdzcie.

Polecane posty

Gość SMUTNE TO ..
......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie jestem za biciem
jakimkolwiek, ale pytam sie po raz kolejny, czy w malzenstwie nie rozwiazuje sie takich problemow, tylko od razu sie rozwodzi?????????????? do tego majac drugie dziecko 3 miesieczne?????????? czy ja jestem nienormalna bo mi sie wydaje ze to nie powod do rozwodu?? owszem 3 latka trzeba czyms zajac, odwrocic uwage, ale czy ten jednorazowy klaps moze spowodowac mysli o rozwodzie??????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego......
matka odpowiednio nie zareagowala ? mogla lepiej wychowac dziecko , 3 letnie dziecko jest juz na tyle madre i powinno wiedziec co mozna a czego nie zwlaszcza jesli chodzi niebezpieczenstwo . mkrofalowka nie jest zabawka nawet jesli wlaczy sie ja z prądu to mamuska powinna doskonale wiedziec - no chyba ze ona pozwalala pod nieobecnosc meza bawic sie dziecku mikrofala . a maz pewnie sie zdenerwowal bo bal sie o bezpieczenstwo dziecka . a co by bylo gdyby prad porazil dziecko ? dlatego zapytam sie jeszcze raz dlaczego matka nie zareagowala jak dziecko bawialo sie niebezpiecznie ? czekala az ojciec dziecka zareaguje ? a jakby ojca nie bylo to dziecko nadal by sie bawilo mikorfala ? dla mnie taka postawa jest nie do przyjecia . nie jestem za biciem - ale tego klapsa to powinna w pierwszej kolejnosci otrzymac autorka . kurcze - beztroskie wychowanie a potem nieszczescia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego......
miało byc bezstresowe a nie beztroskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA OSOBIŚCIE TEŻ BICIA NIE TOLERUJE,ALE LUDZIE NIE BĄDZCIE WARIATAMI PRZECIEŻ OD JEDNEGO KLAPSA NIKOMU SIE JESZCZE NIC NIE STAŁO ZAPEWNE CO DRUGA OSOBA NA TYM FORUM KIEDYŚ KLAPSA OTRZYMAŁA,A CO DO AUTORKI TO NIE WIEM CO ZAMIERZASZ ALE TWOJEGO POSTĘPOWANIA NIE ROZUMIEM ,JAK CHCESZ ROZWODU BO JESTEŚ NIESZCZESLIWA CZY CI SIE ŻYCIE NIE UKŁADA TO NIE MIESZAJ W TO DZIECIAKA.POROZMAWIAJ Z MĘŻEM O ZAISTNIAŁEJ SYTUACJI I DOSŁOWNIE DAJ MU DO ZROZUMIENIA ZE NIE AKCEPTUJESZ TAKIEGO WYCHOWYWANIA.A BIORĄC DZIECKO JAKO KARTE PRZETARGOWĄ TO POSTĘPUJESZ NIE ROZSĄDNIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do a dlaczego
autorka odpowiedziala juz wczesniej na twoje pytania a ze czytasz pierwsza i ostatnia strone to nie wiesz i sie wymandrzadsz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego......
a własnie przeczytalam no i co z tego ze autorka zajmowala sie mlodszym dzieckiem. a jakby byla sama to dzieciak bawil by sie ta mikrofalowka bo byla zajeta. bezpieczenstwo dziecka jest najwazniejsze mogla dziecku wpoic zasady co mu wolno a czego nie - 3 latek to juz madre dziecko wyglada na to ze dziecko jest rozpuszczone i nie slucha rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIE WIEM DLACZEGO TAKA NIEMIŁA JESTEŚ ,A JEŻELI CHODZI O SZCZEGÓŁY TO PRZECZYTAJ SOBIE JESZCZE RAZ MOJĄ ODPOWIEDZ:) I ZAUWAZ ZE JA NIE ZADAŁAM ANI JEDNEGO PYTANIA:) CZYBA ZE NIE WIESZ CO TO JEST PYTANIE A ZDANIE TWIERDZĄCE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zeby klapsem zrobic siniaka to chyba trzeba przylozyc konkretnie. jak uderzysz raz , pamietaj uderzysz kolejny... sama mam dziecko i niechce bic bo kiedys mnie lano po tylku, ale klapsa daje i mala wie ze zasluzyla na niego. po takim klapsie zawsze rozmawiamy ze soba itp.... dzieci chlona wiedze a rozmowa i tlumaczenie duzo daje.tym bardziej jesli dziecko ma 3 -4 latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego......
ja tylko sie obawiam ze w koncu dziecko wymysli taka zabawe ze cos mu sie stanie a rodzice zarowno jak i matka i ojciec jest od tego aby pilnowac bezpieczenstwa dziecka zabawa mikrofalowka to chyba nie jest opowiednia zabawa prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego......
i ja jestem przeciwna biciu , klapsom . ale dlaczego rodzice nie sa w stanie wytłumaczyc 3 letniemu dziecku ze nie wolno sie bawic mikofalowka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego matka chce sie z tego powodu rozwiesc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NAJWIDOCZNIEJ RODZICE MAJĄ PROBLEM SAMI ZE SOBĄ, A O WYCHOWYWANIU DZIECI NIE MAJĄ ZIELONEGO POJĘCIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PRZYPUSZCZAM ZE POWODY ROZWODU SA ZUPEŁNIE INNE,ALE TRZEBA OD CZEGO ZACZAĆ WIEC NAJLEPIEJ OD RZEKOMO WIELKIEJ KRZYWDY DZIECKA,A NIE ZDAJE SOBIE SPAWY Z TEGO ZE TO TEZ JEST KRZYWDZĄCE DLA MALUCHa- PSYCHOLODZY I TAKIE TAM SPRAWY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a najlepsze z tego wszystkiego jest to ze sama zainteresowana uczestniczyła w rozmowie podajrze do 2 strony forum,widocznie ma coś do ukrycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam i czytam....
i oczom nie wierzę:-o wg niektórych tu osobniczek 3/4 polskich dzieci i również ich rodziców i rodziców ich rodziców powiino siedzieć albo w domu dziecka albo u psychologa. proszę o troche rozdsądku w wypowiedziach, mam 35 lat, w modosci dostawałam klapsy i to dość często, śmieszne jest dla mnie stwioerdzenie jednej pani, że to już się kwalifikuje do psychiatry, tłumię emocje, nie widzę, ze to chora miłosć, wśród moich równieśników nie wiem czy znalazłabym osobę, która choć raz nie dostala lania. to co się tu wypisuje to paranoja, ja wiem, że często nie widzi się agreskji, że wiele dzieci jest katowanych i maltretowanychy i nikt im nie pomaga i chwała osobom, które im pomagają, ale muszą to być osoby z powołaniem i instynktem a nie szalone misjonarki, które wszystkich by zamykłay w zakładach i domach dziecka i oddawały na leczenie. Ja nie czuję się bita, kocham również rodziców i ne życzę sobie by jakaś specjalistka o wątpliwych kwalifikacjach wystawiała mi psychoanalizę. Widać, ze nauczyła sie bazować na podręczniku i trzyma się sztywno szymelu, życie jest życie, ja czuję się szczęsliwa i kochana i na pewno te ileś klapsów w moim życiu nie spowodowało u mnie psychicznej blokady, a tobie "mój ostatni post" albo brakowało w życiu tego przysłowioweg klapsa, albo Cię ktoś kiedyś strasznie wykorzystał i masz skrzywione spojrzenie na świat. jak chcesz mozesz sobie zrobić ankietę na kafe ile osób dostawało klapsa w dzieciństwie....trochę umiaru we wszystkim. dobrze też, ze zyjesz na zachodzie, bo przynajmniej nie zatruwasz nienawiścią naszego kraju, oby jak najmniej takich osób tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fcndjksa
moj ostatni post i ta walnieta przedszkolanka to jedna osoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również nie jestem za używaniem reki w wychowaniu dzieci, ale nie dlatego, że uważam to za coś makabrycznego ( mowa o klapsie nie biciu ) ale dlatego, ze wiem iż nic to nie da. Sama z własnego doświadczenia pamiętam, że gdy dostawałam klapsa od mamy czy taty to robiłam jeszcze bardziej na złość i tylko mnie to nakręcało, a wcale nie ugrzeczniło. Z perspektywy czasu wiem, że rodzice przeżywali to bardziej ode mnie a mnie samą śmieszą te wspomnienia, zwłaszcza to jak krnąbrnym i upartym byłam dzieckiem. Nie każdy wiec kto daje klapsa dziecku jest sadystą, to tak jakby powiedziec, ze ktoś pije piwo raz na tydzień jest takim samycm alkoholokiem jak ten co wypija ich kilka codziennie. Inna rzecz mnie tu jednak trochę zdziwiła, a mianowice opinie, ze dzieci powinny siedzieć z dorosłymi przy stole na imprezach. Uważam to za duży błąd, dzieci nie powinny siedziec z dorosłymi i nieprawda jest, że dziewcku należą się te same prawa co dorosłym, dziecku owszem należy sę z\szacunek, poczucie miłości i bezpieczeństwa, ale dziecko musi przy tym znać swoje miejsce, jesli ktoś zaprasza do siebie ludzi dorosłych, to po pierwsze wie, że będzie się rozmawiałao o sprawach dprosłych, po drugie może będzie alkoholo, nie mówię tu o libacji, tylko o normalnym, kulturalnym spotkaniu przy piwie czy winie, po trzecie nie każdy zapraszajac 15 osób ma miejsce na jeszcze 10 dzieci, chyba, ze rodzic powinien stać a dziecko siedziec, bo może poczuje się urażone...nie jest krzywdą dla dziecka jesli usiadzie w wyznaczonym dla niego miejscu i uważam to za wielki plus dla rodziców jeśli coś takiego przygotują. Ja sama staram sie robić tak, jeśli wiem, ze dziecko będzie 1 to nawet nie ma mowy o siedzeniu oddzielnym, bo będzie mu smutno i przykro, ale jeśli dzieci jestwięcej to organizuje im oddzielny stół, smakołyki i inne rozrywki i dzieci i dorosli czują się świetnie. Nie wiem co niektóre Panie tu studiowały i gdzie, ale widac poważne braki lub złą interpretację, dziecko nie stoi na równi z dorosłym i proszę to sobie zapamiętać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też podejrzewam, ze to jedna osoba, bo nie możliwe jest by dwie tak samo stuknięte baby znalazły sie na jednym forum. Zreszta ta pani o podwójnej osobowości nie jest zadną przedszkolanką ani psychologiem, to na wskroś przeżarta żółcią frustratka, którą ktoś w życiu wyraźnie skrzywdził i nie umie odróżnić białego od czarnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość callinec
Ja napiszę wam pewien przyklad, z mojej rodziny...W dzieciństwie zdarzało się mami dać mi klapsa, bo bywałam okropna:-D ale raczej zawsze zdążyłam zwiać i grałam na nosie z daleka a mama się wściekała, a potem przychodziłąm domdomu jak jej przeszło i uważam to za mega zabawne...ale nie o tym, ama nieraz dam mojemu dziecku klapsa, ma 7 lat, dobrze wie jak robi coś specjalnie na złość, jeszcze sie nie zdarzyło, zeby siniak zotał, bo to jest taki klpas jakby ktoś komara ubijał...natomiast w mojej rodzinie jest chłopiec, rówieśnik mojego syna, który nie dostał klapsa nigdy, za to jak jest niegrzeczny to ojciec zaprasza go do soebe na rozmowę, stawia mu fotel na przeciwko siebie i robi mu przesłuchanie, nie krzycczy ale przepytuje, ten chłopiec strasznie sie tego boi, ma tiki nerwowe, drga mu powieka, a kiedys zapytał mojego suyyna czy jego tatuś też go tak przepytuje jak jest niegrzeczny, mój synek powiedział mu, ze on dostaje w tyłek, otrzymał odpowiedź:"ty to masz dobrze" tyle w kwestii klapsów. a od siebie jeszcze dodfam, ze wolałabym pożądne lanie od rodziców niż ględzenie, to mnie dobijało i kiedyś nawet zaproponowałam mamie czy nie mogłaby mi pasem po dupie dać, bo poboli i przestanie a te nudne ględzenie trwało czasem godzinami:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wolałam dostać w tyłek niż bana na wyjścia, to było oropne, a takie lanie to kótka sprawa i bez konsekwencji na dłużej. kara to dopiero ryje psychikę. kiedyś nie pozwolono mi na biwak pojechać jak nieźle nabroiłam i to dopiero pamiętam do dziś, zwłaszcza jak potem dzieciaki opowiadały jak super było i pomimo upływu lat czuję ukłucie żalu do rodziców, a klapsy? pfffffiii nawet mi oko nie drgnie na wsponienie, a moi starzy są super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smooth criminal - wg pani "mój ostatni post" powinnyśmy się leczyć:-D ciekawe gdzie uciekła? czyżby chore argumenty się skończyły, a może biedaczka dostala apopleksji uświadamiając sobie, ze 90%polskich rodzin powinna zgłosić i wsadzić im dzieci do domów dziecka:) musze się otworzyć przed rodzicami i powiedzieć im, ze ich miłość byla chora, ze katowali mnie i upajali się dając mi klpasy:-D że tak naprawdę mnie nigdy nie kochali i ja ich też nie, dziekuję "mój ostatni post" w końcu się odbloowałam:-D teraz czuję, ze jestem szczera ze sobą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedagog1979rrrr
Dzien dobry jestem pedagogiem,wiem jedna prawde na temat "klapsow"-jest to agresja wobec istoty slabszej,wyrazenie wlasnej bezradnosci wobec dziecka,w momencie klapsa dziecko juz wygralo,rodzic w oczach dziecka staje sie slabym,klaps pogarsza sprawe,chocby nam wydawalo sie ,iz jest to tylko musniecie spodenek. Przykro mi,ze rodzice nadal popelniaja te bledy,ze nie radza sobie z wlasnymi emocjami,a przeciez 3 latek w mig zainteresuje sie inna zabawa jesli tylko poswiecimy mu troche czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do fcndjksa
:D chyba "moj ostatni post" jasno napisala, ze pracuje w przedszkolu, wiec to logiczne, ze jest jedna i ta sama osoba i sie nie rozdwoila od wczoraj :D graczjoza - "zadaniem" kary nie jest krotkotrwaly efekt, ani "rycie psychiki". klaps w tylek to taki uniwersalny "wytrych", pojscie na skroty, kara niezwiazana bezposrednio z przewinieniem, nie budzaca w dziecku zadnych konstruktywnych refleksji. Twoi rodzice wiedzieli, co robia, kiedy zabronili Ci jechac na biwak. I nie chodzilo im o "rycie psychiki", po prostu pewnie przeskrobalas cos powaznego i zamiast klapsa (do ktorego niektorego dzieci moga sie przyzwyczaic i taka kara ich potem "nie rusza" - a to zle, bo kary, chociaz nie sa niczym przyjemnym, powinny prowadzic do poprawy zachowania) pozbawili Cie wyczekiwanej przyjemnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szszszummm
Od pedagogów i psychologów stronie z daleka, macie tylko swoje druczki, wzory i wkute teorie i nimi tylko żyjecie, nie wiem, moze sa jakieś kompetentne osoby, które potrafią kierować sie instynktem a nie regułką i normami wyznaczonymi w jakimś poradniku. z drugiej dtrony nie wypada wam powiedziec, ze należy dziecko "bić" wiec ok, rozumiem, całe szczescie jednak ze wciaz istnieje cała mnóstwo rodzin gdzie dziecko na głowę nie wejdzie i nikt się nie bawi w pokój przesłuchań a da pożadnego klapsa po którym dziecko wyrasta na przyzwoitego rodzica.dziękuję, kto zrozumiał ten zrozumiał, a tępe umysły ograniczone zakutym materiałem w szkole niech się juz nie wypowiadają, bo panie specjalistki swoimi chęciami donosów, wyzywaniem, pluciem i pieniactwem pokazałyście tylko jaki poziom reprezentuje ta grupa ludzi. to sotatnie nie jest dedykowane pani pedagog1979, bo przynajmniej kulturalnie potrafi napisać co ma do powiedzenia, a nie jak to bydło wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do szszum
nie masz pojecia o zawodzie psychologa czy pedagoga, jakie druczki Ty masz na mysli? cos Ci sie powaznie pomylilo :D nauki o ludzkim umysle i psychice maja oprocz podstaw teoretycznych ogromne zaplecze empiryczne (wieloletnie badania, eksperymenty, obserwacje tysiecy, a moze i milionow osob), wiec osmieszasz sie, negujac dorobek tych nauk i sprowadzajac je tylko do teorii (swoja droga, znasz chociaz JEDNA teorie psychologiczna? na bank nie :D) Wiele osob nie potrafi zrozumiec, ze: 1. istnieja inne drogi wychowania, niz bicie 2. jesli ktos nie bije dzieci, to nie znaczy, ze: a) pozwala im na wszystko b)zneca sie nad nimi w inny sposob aha, co do wyzwisk - moja droga, wyzwiska lecialy od osob bijacych dzieci lub popierajacych przemoc (w koncu agresja slowna i fizyczna ida ze soba w parze), czytaj uwazniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×