Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana i smutna

Maz uderzyl dziecko - prosze, wejdzcie.

Polecane posty

Gość higgana przeginasz troche
jaka praktyka na zachodzie? Praktyki odbywalam dotad tylko w PL, to, ze Ty piszesz pod kilkoma nickami, nie znaczy, ze kazdy tak robi, kretynie :D a Twoje dzieci to na bank sa bezpieczne, chyba jak sa poza domem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assasa
twój stary ma kilka nicków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość higgana przeginasz troche
ooo, no i sie wydalo, ze higgana pisze rowniez jako jakies asasa, no, to tutaj sie popisalas piekna polszczyzna i w ogole nieordynarnym slownictwem, wzorowa matko i obywatelko :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj ostatni post
a za ten Hitler Jugend i Heil Hitler oskarze Cie.Wszystko skopiowane i jutro do adwokata. bez problemu da sie znalezc Twoj IP.Nie ma sprawy. A tak sie boisz i masz tyle zaskrobane za uszami ze az zabawa jak sie pienisz i jak caly Twoj prymityzm i chamstwo z Ciebie wychodzi:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assasa
lol nie ejstem żadna higenna czy jak to tam ty się popisujesz teraz brakiem intelektu ; d po prostu dla mnie typka jest walnięta w dekiel że szuka pomocy jak ujebać męża na jakimś forum jebniętym i nie pogada z nim ani nic tylko odrazu z byle gówna szuka jak mu dopierdolić sory w związku powinno się rozmawiać też a nie knuć po kryjomu przeciwko drugiej osobie pewnie ją szpara zaswędziała do innego kołka ją ciągnie i dlatego chce rozwodu ; D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assasa
ej ty twój ostatni post na jej miejscu bym się ciebie ani trochę nie bał ani tych twoich pseudo pogróżek adwokat cię wyśmieje i po co ci to ; d za dużo się telewizji naoglądałaś i ie udawaj cwaniaczki straszeniami takimi ; D bo ja zaraz tu na plecy upadne ; D!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to swieta prawda
W niektórych rodzinach dzieci czują się niechciane. Rodzice nie darzą ich miłością, na którą przecież każdy zasługuje. Nierzadko któreś z rodziców lub obydwoje nadużywają alkoholu, stosują wobec dziecka przemoc. Nie zawsze jest to przemoc fizyczna. Bywa, że rodzice znęcają się nad dzieckiem psychicznie. Dokuczają i używają wielu krzywdzących słów, które pozostaną na trwale w umyśle tej małej istotki. Dorośli, którzy wychowali się w takich właśnie warunkach mają spore problemy w życiu. Izolują się od innych, czują się zagubieni. Nie potrafią znaleźć partnera życiowego. Zaniedbania z okresu dzieciństwa są różnego typu. Czasem rodzina, która z pozoru jest idealna ma swoje sekrety. Dzieci, choć nie są bite, cały czas czują się poniżane i obrażane. Zdarza się, że rodzice wypominają swoim pociechom, że przez nie ich całe życie legło w gruzach, że mieli jakieś plany na przyszłość. Każdemu będzie przykro, jeżeli usłyszy z ust swoich rodziców, że posiadanie dzieci to najgorsza rzecz na świecie. Takie osoby będą się czuły zranione i już zawsze będą pamiętać te przykre słowa. Pójdą z nimi w świat i jeżeli nie otrzymają fachowej pomocy zawsze będą się czuły niepotrzebne. Przemoc słowna jest bardzo okrutna. Nie zostawia ona śladów fizycznych. Osoby poniżane w dzieciństwie same zaczynają myśleć o sobie tak, jak o nich mówiono. Twierdzą, że są niczym. Bardzo często przemoc słowna przechodzi z pokolenia na pokolenie. Obrażany w dzieciństwie człowiek odnosi się w ten sposób do swoich dzieci. Gorszym rodzajem zaniedbania są domy, w których wobec dzieci była stosowana przemoc nie tylko słowna ale także fizyczna. Tacy ludzie cały czas mają w pamięci przykre sceny z okresu dzieciństwa. Często też w ich wspomnieniach pojawia się jeszcze alkohol, który demoralizująco wpływał na zachowanie rodziców. Zaniedbania z okresu dzieciństwa mają swoje skutki w późniejszym życiu. Ludzie po trudnych przejściach w dzieciństwie nie wierzą, że coś im się może udać. Są załamani. Nie dopuszczają myśli, że uda im się stworzyć szczęśliwą rodzinę. Takie myślenie jest oczywiście złe. Bywa, że niektórzy w ogóle nie chcą się z nikim na stałe związać, gdyż boją się odrzucenia. Jeżeli nawet założą rodzinę, to mogą cały czas zaniedbywać swojego partnera, podobnie jak oni sami byli kiedyś zaniedbywani. Osoby, które były poniżane w dzieciństwie mają problem w doborze partnera życiowego. Podświadomie szukają ludzi, którzy mieli podobne doświadczenia z młodości. Na początku są przekonane, że dokonały idealnego wyboru, że będą szczęśliwe. Z czasem wychodzi na jaw, jak bardzo się myliły. Obydwoje powielają zachowania, z którymi miały do czynienia jako dzieci. Takie postępowanie powoduje, że wzajemnie się krzywdzą. Dorośli zranieni w okresie dzieciństwa szukają osoby, która ma podobne doświadczenie. Boją się nowych sytuacji, dlatego podświadomie szukają osoby, która umożliwiłabym im się odnalezienie w nowej sytuacji. Pomimo tego, że nie czują się dobrze wiedzą jak się zachować. Mają zakodowane, co powinni zrobić. Źle czują się, kiedy wszystko jest idealnie. Jest to nowa sytuacja i nie potrafią sobie z nią poradzić. Nierzadko specjalnie prowokują swych najbliższych, żeby ich ranili. Osoby zranione w dzieciństwie mają zaburzoną tożsamość. Myślą, że są nikim. Czasami zdarza się, że dziewczynki wynoszą z domu, że są gorsze od chłopców. Takie poczucie niższości względem drugiej płci sprawia, że w dorosłym życiu kobiety szukają potwierdzenia, że są ważne. Niektóre cały czas rywalizują z mężczyznami i udowadniają, że są zdolniejsze, więcej potrafią itp. Takie postępowanie nie jest dobre. Każdy człowiek ma różne zdolności, a ciągłe porównywanie się do innego jest niemożliwe. Nie można w każdej dziedzinie osiągać sukcesów. Inne kobiety cały czas szukają partnerów. Chcą usłyszeć, o sobie coś dobrego. Chcą czuć się dowartościowane. Zwykle poszukiwania te kończą się tragicznie. Po jakimś czasie kobiety słysząc czułe słówka zawierają stały związek, ale nie trzeba długo czekać, żeby okazało się, że mężczyzna, który wcześniej był wcieleniem cnót zaczyna poniżać swoją partnerkę. Niektóre kobiety przyjmują całkiem inna strategię. Nie chcą udowadniać sobie, że są czegoś warte. Żyją samotnie i stronią od kontaktów z mężczyznami. Niezależnie, jaką strategie obrałyby kobiety, żeby poradzić sobie z kompleksami dzieciństwa, z poczuciem niższości, nigdy nie będą już potrafiły cieszyć się ze swojej płci i dostrzegać jej zalet. Kobiecość nie będzie traktowana jako dar, lecz jako kara. Czasami zdarza się, że brak akceptacji do własnej płci może doprowadzić do zaburzeń seksualnych. Bardzo ważna w rodzinie jest komunikacja. W domach dysfukcyjnych relacje między członkami rodziny są zaburzone. Dziecko w ogóle nie doświadcza, że jest kochane. Rodzice nie rozmawiają na temat własnych uczuć. Niektórzy dorośli pochodzący z takich domów skarżą się, że nie można im było mówić, o tym co się nie podoba. Musieli się ze wszystkim zgadzać. To nie jest oczywiście dobra sytuacja. W rezultacie dzieci nie mogły powiedzieć swoim rodzicom o swoich kłopotach, troskach, o tym co je boli. Rodzice także nie byli zbyt wylewni w okazywaniu sobie uczuć. Tymczasem komunikowania się z innymi ludźmi człowiek uczy się w domu rodzinnym. Swoje doświadczenia wynosi na zewnątrz. Jeżeli w rodzinie mógł swobodnie rozmawiać na wszystkie tematy, to poza rodziną także nie będzie miał z tym problemów. W domach, gdzie relacje pomiędzy członkami rodziny nie są prawidłowe zazwyczaj mówi się posługując się samymi faktami. Zwroty typu: kupiłem, wypiłem, zjadłem itp. pozbawione są uczuć. Taki sposób mówienia jest bardzo suchy. Nie można się w ten sposób otworzyć na innych członków rodziny. Nieumiejętność okazywania uczuć w rodzinach dysfunkcyjnych wynika z tego, że w domach tych rozgrywa się wiele dramatycznych scen. Dzieci chcą je wyprzeć ze swojej świadomości. Nie chcą w ogóle czuć. Tego można się wyuczyć, ale brak uczuć dotyczy wszystkich sfer życia nie tylko tych złych. Tak więc jeśli ktoś próbuje pozbyć się swoich uczuć powinien pamiętać, że tym samym pozbawia się przeżywania pięknych chwil. Dorośli, których dzieciństwo było okrutne mają spore problemy. Emocji nie da się tak po prostu ukryć. Można przez jakiś czas tłamsić je w czeluściach umysłu, ale gdy nazbiera się ich dużo, one wracają ze zwiększona mocą. Wtedy następują niczym nieuzasadnione ataki histerii, wybuchy złości. To znacznie utrudnia funkcjonowanie rodziny. Nierzadko ludzie, którzy nie potrafią okazywać uczuć bliskim, próbują to nadrobić w inny sposób np. poprzez ciężko pracę, karierę. Bardzo się starają. Chcą, by w ich rodzinie wszystko było dobrze. Nie zdają sobie jednak sprawy, że dzieci mają ogromną potrzebę bycia kochanymi. Bez tego trudno o prawidłowy rozwój. W rodzinie, w której panuje chłód emocjonalny zawsze będzie czegoś brakować. Dzieci powinny być beztroskie. Nie powinny się nadto przejmować. Mają jeszcze czas, żeby dorosnąć. Tymczasem osoby, które w różny sposób były w dzieciństwie krzywdzone nie mogą powiedzieć o sobie, że radośnie i bez zbędnych zmartwień upłynęły ich pierwsze lata życia. Nie miały szczęśliwego dzieciństwa. Ten okres w ich życiu został pominięty. Bardzo szybko dorosły. Teraz muszą się zmagać z życiem. Ważną rzeczą jest fakt, że nikt nie jest z góry skazany na przegraną. Cierpienia doznane w okresie dzieciństwa, nie świadczą wcale o tym, że przyszłe życie będzie nieszczęśliwe. Skrzywdzone przez los osoby powinny zasięgnąć pomocy specjalisty. On pomoże im otworzyć się na świat. Nie można całkowicie oderwać się od przeszłości. Będzie ona stale tkwiła w każdym z nas. Chodzi o to, by móc uświadomić sobie, że traumatyczne wydarzenia z przeszłości mogą mieć wpływ na życie. Jeżeli ktoś założy rodzinę, to może zachowywać się wobec swoich dzieci dokładnie tak jak zachowywano się kiedyś wobec niego. Jest to szkodliwe, dlatego warto coś z tym zrobić. Podczas terapii uczestnik przyznaje się do tego, że był ofiarą. Mówi o swoim krzywdzicielu. Powinien mu wszystko wybaczyć, żeby odizolować się od przeszłości i zacząć nowe życie. Takich ludzi uczy się też okazywania uczuć. Niejednokrotnie zdarza się, że osoby zranione w dzieciństwie potrafią opowiadać jakieś przykre sceny, tak jakby mówili o czymś błahym. Ich wypowiedzi nie towarzyszą żadne, nawet najmniejsze uczucia. W ich oczach nie można dostrzec łez, a ich głos ma stale ten sam spokojny ton. Ci ludzie muszą się nauczyć czuć. W życiu nie można się kierować wyłącznie rozumem, tłumacząc racjonalnie każdą rzecz. Każdemu potrzebne jest dobre dzieciństwo. Każdy na takie dzieciństwo zasługuje. Niestety nie zawsze los jest po naszej stronie. Ważne jest jednak, by zrobić wszystko, aby dać szczęście innym, pokochać swojego życiowego partnera i dziecko. Wszyscy zasługują na miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Higggana
no no no moj ostatni post jaki język:) coż za forma:) chyba złożę na Ciebie donos, ze takie indywiduum bez kultury,cierpliwości ( która powinna cechować Twój zawód ) ma czelność decydowania o rodzinach, skoro sama zachowuje się jak patologia, gdzie kończyłaś te studia? chyba na kafeterii buahahahah:-D gratuluję wyobraźni:) a jakbyś była dobrym i stojącym ileś poziomów wyżej psychologiem czy specjalista to okazałabyś klasę i umiałabyś doczytać, ze nigdzie nie napisałam, ze dzieci nieustannie biję i zadałam Ci też pytanie, dlaczego ja nie czuję się katowana? dlaczego mój mąż nie czuje się katowany? dlaczego nasze rodzeństwo nie czuje się katowane? do którego pokolenia mam wymieniać?:) dlaczego wręcz czuję się wdzięczna za wychowanie takie a nie inne rodziców, a muszę ci napisać, ze od mamy dostawałam lanie często, bez siniaków, bez katowania, po prostu klaps, pasek i wytłumacz mi dlaczego jesli zabrano by mnie do domu dziecka to odczułabym to jako tragedię, a wiesz co bym zrobiła jakby taka baba przyszła do moich rodziców i oskarzała ich o maltretowanie, wolałabym sie dać zabić za nich lub siebie. tak wielka jest moja miłosć do nich, moze wybitna specjalistka napisze, ze to chora miłość, może na podstawie mojego wpisu umiesz ocenic całe życie mojej rodziny na przestrzeni wieków....nie znasz sie na niczym moja droga, bo inaczej dostrzegłabyś róznicę między patologią i sadyzmem a mną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Higggana
jesli już mnie oskarżasz, ze jestem assasa to się cofnij na stronę 8 i sprawdź godziny wysyłania postów, nie jestem w stanie wysłać postów dwóch w tej samej minucie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assasa
haha parodia ja was wszystkich zaskarżę !!!! xDDDDDD ten ostatni post jak by mądra była to by wiedziała że jakieś durne zapiski na jakimś durnym forum nie są żadnym dowodem do niczego w takiej sytuacji każdy może pisać sobie co chce nawet zmyślać ze nie wiem zabił całą rodzinę i co zamkną kogoś bo tak na forum napisał jest gdzieś ustawa o tym że na kafeterii trzeba pisać prawdę ? xDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assasa
ej higienna czy higiena ; D ta ostatni post to dobrze pierdolnięta hehe ; D że tak powiem przybita jak jezus do krzyża ; o uupss sory kurde napisałem to terasz mnie do papieża zaskarży ; o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Higggana
Higggana przeginasz trochę----teraz to mi Cię juz naprawdę szkoda, widać, ze tobie nie chodzi o te dzieci tak naprawde tylko o pieniactwo, ciąganie sie po sądach, robienie smrodu, afer, upajanie sie nad krzywdą ludzką, moze ręki nie podnosisz ale psychikę masz zrytą nieźle. Straszne nudne, nieszczęsliwe życie i niby się szczycisz wielkim stoicyzmem i kulturą i klasą a miotasz sie po tej kafeterii i tylko czekasz by wojnę rozpętać na skalą swiatową, naprawdę łyknij sobie coś albo w łeb sobie strzel bo życie cie widać krzywdzi:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELINEK
A tak w ogole to liczylam na prawdziwa pogawedke rodzicielska:( A tu tylko klotnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELINEK
Zaznaczam , czytam posty pobieznie, bo nic ciekawego sie nie zdazylo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Higggana
asassa a może umówimy się i wyślemy w jednej minucie ponownie bo ta wariatka ma manie prześladowczą, już widzę te rozbiegane oczka, poobgryzane paznokcie i spoconą twarz, psychoza......mam nadzieję, ze dzieci nie ma, wolałabym codziennie rózgą dostać niż choć przez godzinę taką matkę mieć:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj ostatni post
Higgana chetnie Tobie odpowiem a wlasciwie sama sobie odpowiedzialas. Kochasz twoich rodzicow bo musisz.gdybys dpouscila do siebie ze twoi rodzice Cie skrzywdzili twoj swiat zalamalby sie nagle. kazde dzeicko ktore jest bite potrafi zapomnie uczucia ktore mialo poczas bicia i po biciu. Czy nie wiesz ze to dzeicko boli??? Nie masz dojscia do sowich wlasnych dzecinnych emocji bo musialas je w sobie wyciszyc,zamilczyc zeby nie czuc bolu. Gdybys byla swiadoma temu ze zwobiono Tobie krzywde,moglabys czus co sama czlas jako dzecko i nie musialabys bic Twoich dzieci. A ze Ty twoci rodzicow kochasz to jest chora milosc tak jak mowilas bo jak mozna kochac kogos kto nas bije???? To tylko dzieci potrafia bo dzieci potrzebuja tego uczucia ze rodzice sa dobrzy ze kochaja i CHCA za wszelka cene kochac sowich rocdzicow.BO MUSZA aby przezyc! A wiec wola swoj bol zagluszyc w sobie i jako dorosla osoba nie pamietac o tym bolu. Ze to Tobie zaszkodzilo udowadnia fakt ze bijesz swoje dzieci. Bijesz bo nie mozesz sie wczuc w swoje dziecinne emocje i w emocje Twojego dzeicka. Gdybys mogla to bys czula ze twoje dzeici krzywdzisz i kaleczysz i bys nie musiala sie nad nimi znecac. Pytalas sie oto moja odpowiedz.udaj sie do psychologa i on Tobie to samo powie. Ale latwiej jest wywalac wlasne agresje na wlasnych dzieciach ktore wlasnie zrodzily sie w Tobie przez to ze jako dziecko znosilas bicie-niz pomyslec nad soba i probowac sobie przypomniec z pomoca psychologa jak to bylo. Pozniej kobiety ktore byly bite w dzeicinstwie wybeiraja mezczyzn ktore je rowniez bija i odejsc nie moga. Ty widocznie milas szczescie.twoj maz Ciebei nie bije ale za to jestecie "dobrana" parka ktora wlasna traume z dziecinstwa odreagowuje na wlasnych dzeiciach nawet nie wiedzac o tym. Powtarzam:idz do dobrego psychologa albo poczytaj sobie na ten temat. Nie iwem czy moglabys kochac swojego meza gdyby Ciebie bil. Mysle ze Ty nie.To nie jest normalne kochac kogos kto zrobil nam krzywde-dzieci potrafia bo musza.Jako dorosli nadal wierza w to ze swoich rodzicow kochaja ale to nie jest milosc tyleo uzaleznienie emocjonalne. Bo gdybys Ty i twoj maz na waszych rodzicow spojrzeli na takich jacy naprawde sa nie moglibyscie ich kochac. Dalam Tobie odpowiedz ale nie mysle ze jestes w stanie to zrozumiec. Moze nastepnym razem zanim upokorzysz Twoje dzeicko zastanowisz sie nad tym ze to twoje dzeicko i fizycznie i psychicznie boli. I to jeszcze dlugo dlugo dlugo po zakonczeniu lania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj ostatni post
a jesli powiesz ze dziecko to ma dlugo bolec to jestes skonczona sadystka.I to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mozna bic dzieci
to co napisala moj ostatni post to prawda, prawda i jeszcze raz prawda. Mnie matka bila i nie szanowala, zawsze za przyklad podawala swojego ojca uwazajac go za wspanialego, bo jak on to potrafil ja do porzadku przywolac wywolujac bezwzgledna poslusznosc bijac ja lejcem od konia. Nigdy nie moglam pogodzic sie z tym jak jestem traktowana, bylo to dla mnie nienormalne. Jako nastolatka czytalam juz ksiazki z zakresu psychologi probujac zrozumiec dlaczego. Moja mama zrozumiala dopiero jak miala 50 lat ze to co robij jej ojciec bylo chore, jeddnakze tematu jak traktowala mnie i moje rodzenstwo nie poruszam z nia. Uznalam to za rzecz zbedna, wybaczylam jej i zmiana jej pogladow w tej kwesti niczego nie zmieni. Do dnia dzisiejszego a mam juz swoja rodzine zauwazam u siebie zachowania wynikajace z mojego wychowania, staram sie je rozpoznawac i walczyc z nimi. Pamietajcie bicie dzieci i ich ponizanie jest najgorsze co mozna dziecku zrobi, to gwalt na ich psychice.Takie dzieci traca wiare w siebie czesto bezpowrotnie, osiaganie sukcesow staje sie wyjatkowo trudne a czesto takie dzieci to pijacy, narkomani i przestepcy. Jak nie chcecie tego dla swoich dzieci to przestancie je bic i ponizac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja nie wiem czy należałoby
sie tym chwalić w sądzie... bo ciekawo co sama mamusia powie że pozwalała aby mąż "znecał się" nad dzieckiem...bo to były 3 klapsy i po żadnym nie zareagowała na zachowanie męza... a jak wiemy brak reakcji to pozwalanie i akceptacja na to... a skoro ona sama akceptuje bicie dziecka to gdzie ejst problem? oboje powinni byc pod nadzorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hnbbvcc
A mi się przypomniała ta historia gdzie konkubent przez kilka dni bił dziecko aż zabił a mamusia tylko się patrzyła... Tu jest to samo tylko na mniejszą skalę... Mama nie pochwala takiego zachowania ale pozwoliła na nie... A przecież miała czas aby coś zrobić. Nie zrobiła nic po pierwszym klapsie. Nie zrobiła nic po drugim klapsie. Podejrzewam że to było tak że ojciec próbował dziecku wytłumaczyć że to niebezpieczne a mamusia się śmiała albo co lepsze krzyczała na ojca że jest zły bo nie pozwala dziecku się bawić... Nie pochwalam bicia ani nawet klapsów. Nie wiem czy wszystkie matki ganiące tak męza autorki nadal by były takimi sprawiedliwymi gdyby mikrofalówkę zamienić na włażenie na otwarte okno na 10 pietrze. Czy nadal ojciec byłby tym złym bo nie chce aby dziecku się stała krzywda a matką tą dobrą bo udawała że sytuacji nie widzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mieszkanie sie ZAPEZPIECZA
A dziecko sie PILNUJE!!! co za bzdury z tym oknm i mikrofalowka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co na to drogie zwolenniczki
Bicia dziecka powiedza jesli wasze dziecko dostanie solidnego klapsa od obcej osoby .?np.od niani ???opiekunkom placi sie aby PILNOWALY I ZAJMOWALY sie dzieckiem .czy moga przylac?pozwolicie na to??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakos autorka nie miala nic
przeciwko ze dziecko sie mikrofala bawilo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xfkghie
nie miala bo dla niej o to chodzilo aby cos sie stalo aby moc oskarzyc meza ze sie dzieckiem nie zajmowal ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no t6aka dobra i troskliwa
mamusia a pozwala dziecku by sie bawilo podlaczonym do pradu sprzetem a maz zly bo na to nie pozwalal....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4 dzieci wychowalam
Praktycznie sama bo maz czesto w wyjazdach i NIGDY mi sie nie zdarzylo zeby mi sie dzieci bawily w strefie niepezbieczenstwa. Jak sie ma dziecko to sie ma oczy dookola glowy i jest sie czujnym. dzieckiem trzeba sie aktywnie zajmowac a nie lezec przed tv dziecko samopas a potem lanie bo dzieciak cos zrobil nie tak .....:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uiiuuuiyir
Ale według kafeteryjnych MATRON to jest wielkie zło że ojcieci próbował coś robić aby dziecko nic sobie nie zrobiło, matka nie robiąca nic jest całkowicie dobra agdyby coś się stało to ciekawo co by gadała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4 dzieci wychowalam
Ale czy musial uderzyc? trzylatka mozna poprostu zajac czyms innym. odwrocic uwage. Ciekawe co ten maz robil wtedy kiedy dzieciak bawil sie ta mikrofalowka? przeciez wystarczylo odlaczyc od pradu i dac dziecku inna zabawke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechciane dzieci
sa bite bo rodzice wychowuja je na zasadzie obowiazku. Niewolno a jak nie poslucha to jet bite, aby dziecku wytlumaczyc trzeba poswiecic czas i kochac to dziecko. A dla niechcianych dzieci nie ma sie czasu i milosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Olaboga-
a co by sie stalo jakby sobie wlaczyl te mikrofalowke pod okiem rodzica ? dziecko jest ciekawe swiata .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×