Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bede wdzieczna za odp

Czy bez znieczulenia zewnątrzoponowego da się wytrzymać?

Polecane posty

Gość bede wdzieczna za odp

Mam takie pytanie z tego powodu, iż w moim szpitalu kosztuje ono aż 700zł. Stać mnie na nie, ale to dość wysoka kwota i wolałabym za nią kupić np. pieluszki czy rzeczy dla dziecka w jego pierwszych miesiącach. Podobno zdarza się też tak, że znieczulenie to, nie przynosi oczekiwanych skutków, a dostaje się je tylko raz ( = zmarnowane pieniądze). Czy miałyście taką sytuację, że byłyście nastawione na poród bez znieczulenia (że jakoś wytrzymacie), a w czasie trwania porodu ból był tak silny, że nie wytrzymywałyście i wręcz błagałyście o to znieczulenie? Proszę o odpowiedzi, będę wdzięczna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znieczulenie zewnątrzoponowe nie jest płatne,jest w pelni refundowane :) szkoda,że kobietki nabijają kasę dla szpitali a nie są świadome tego,ze to nielegalny proceder.Ostratnio nawet w mediach było głośno na ten temat. Ja dwójkę dzieci rodzilam bez znieczulenia i wytrzymałam.znieczulenie trzeba podać w odpowiednim momencie tylko wtedy jest skuteczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a są szpitale w których w trakcie porodu można zmienić zdanie? jeśli są to chwała im za to, ja miałam akurat odwrotnie - szłam z nastawieniem na znieczulenie, a po wypełnieniu karty i przyjęciu mnie na oddział dowiedziałam się że tegoż nie będzie :D łatwo sobie wyobrazić jakie przerażenie poczułam :) nie mniej, mam teraz pięknego synka... przeżyłam, żyję... ale nic więcej nie mogę powiedzieć. poczułam się oszukana bo w necie znalazłam informacje że w szpitalu w którym zdecydowałam się rodzić, można mieć znieczulenie a nawet rodzić w wannie. bzdura. z tego morał taki że warto dowiadywać się osobiście, no i chyba warto ze znieczuleniem jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rodziłam bez
i wytrzymałam do końca, dodam, że 13 godzin to trwało więc dasz radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwgewhejrwjrjre
kiedyś wszystkie kobiety rodziły bez takich cudów, teraz wszystkie takie delikatne :O jak wy w ogóle ciążę możecie przeżyć? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ioovfv
kiedyś ludzie do operacji nie dostawali narkozy i znieczulenia... tylko teraz, głupia operacja serca i od razu narkoza... delikatnisie jakie teraz sa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys dostawali wodki
zamiast znieczulenia:) kowal wyrywal zęby a teraz delikatnym dentysty sie zachciewa i znieczulen przy wyrywaniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się wypowiem
" kiedyś ludzie do operacji nie dostawali narkozy i znieczulenia... tylko teraz, głupia operacja serca i od razu narkoza... delikatnisie jakie teraz sa.." taka głupia jesteś żeby porównywać operację serca do porodu? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas znieczulenie kosztuje 400 zl i podawane jest co ok godzine az do porodu ja 2x urodzilam bez znieczulenia za 1 razem nie moglam bo akcja mi siadla i bez tego dalo sie urodzic bez traumy ;) za 2 razem chcialam znieczuelnie , ale w 3 godz z zerowego rozwarcia zrobilo sie pelne i anestezjolog nie zdazyl przyjsc ;) z czego jestem bardzo zadowlona, bo naprawde nie bylo potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bede wdzieczna za odp
No może bez przesady?? Operacja serca bez znieczulenia lub narkozy?? Zwarowałaś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Da się wytrzymać
Są generalnie 3 sposoby na miłe wspomnienia z porodu: Pp pierwsze: 'Perineal massage', który praktykowany od wczesnej ciąży daje kobiecie gwarancje, że nie pęknie ona przy porodzie naturalnym, ani nie będzie potrzeby by nacinać jej krocze Po drugie: Symulator bólu porodowego, np. Elle Tens, do uśmierzania bólu porodowego dla ciężarnych matek, który oferuje maksymalne ograniczenie bólu w trakcie porodu i po porodzie Po trzecie: poród w wodzie (w basenie porodowym), w pozycji 'na klęczki' bądź 'w kucki' - wszak siła grawitacji działa cuda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Da się wytrzymać
Aha - jest i czwarty warunek: miła i bezstresowa atmosfera miejsca w którym się rodzi (do porodów domowych Polsce jeszcze daleko), ale już sama eliminacja wiecznie sfrustrowanych pielęgniarek i położnych, oraz drących się na całe gardło innych rodzących, może być jak balsam dla duszy dla takiej wystraszonej ciężarnej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobiety w Afryce rodza bez znieczulen i jakos wytrzymuja, wiec i my wytrzymamy :)) ja wytrzymalam 2 porody bez znieczulenia, choc u mnie kosztuje 200 zlotych o ile sie nie myle :P jakby to byl bol, po ktorym moznaby bylo umrzec, dawaliby te znieczulenia za darmo, a skoro nie daja, znaczy, ze nie ma takiej koniecznosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
da się wytrzymać. czasem jest ciężko, zwłaszcza jak poród się ciągnie i ciągnie w nieskończoność,ale ogólnie wytrzymać idzie. z resztą czego się nie zniesie dla swojego dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem że do dentysty
na rwanie zęba, czy tam kanałowe leczenia też idziecie bez znieczulenia? No bo przecież ludzie w afryce też sobie muszą bez tego radzić? No też się od tego bólu nie umrze a jednak chyba każdy decyduje się na znieczulenie. Ja nie mam nic przeciwko jesli ktoś woli się męczyć, ale nie rozumiem po co? Zwłaszcza jeśli kogoś na to stać. Po co jakoś wytrzymywać skoro mozna przez to przejść na luzie? Dla jakiejś idei czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja papaja
Zgadzam się z komentarzem osoby piszącej "Da się wytrzymać"! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w poznaniu w jednym
szpitalu jest zzo za darmo i kazdej proponuja wiec czemu nie...za granica juz dawno babki sie nie mecza i biorą, po co zgrywac bohatera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wzielam i bardzo jestem
zadowolona. Po zastrzyku czulam sie na sali porodowej jakbym przyszla na kawke do znajomej- wszycy gadalismy glupoty, zartowalismy. I 6 godzin przelezalam bez bolu ( zadnych skurczy nie czulam) autorko, jesli masz ta kase, to czemu masz cierpiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie planuję mieć
znieczulenia, nie wiem może wtrakcie będę o nie błagać, ale na dzień dzisiejszy wręcz się go boję. Raz- nie chcę by ktoś mi wbijał igłę w kręgosłup. dwa: wielokrotnie jest ono podawane w nieodpowiednim momencie. należy je podać wcześniej by potem w trakcie porodu czuć skurcze i móc przeć, pomagać lekarzowi, gdy da się je za pózno to po prostu traci się kontrolę. Nawet mojej koleżance się to zdarzyło i nie była wstanie wykonać tej czynności. a lekarz się tylko denerwował. trzy- tak u dentysty unikam również znieczulenia. kiedyś błągałam o nie a teraz wkurza mnie bardziej zdrętwiały policzek godzinę po zabiegu niż sama opcja leczenia bez znieczulenia. leczenie kanałowe zawsze wykonuje się bez znieczulenia bo to już nic nie boli gdyż nerw został usuniętym po zatruciu. inna sprawa to wyrywanie zęba, tu się nie da nie znieczulić. cztery: co miesiąc mam taką zaprawkę jeżeli chodzi o ból, że wątpię by mnie to zaskoczyło, a jak zaskoczy? najwyzej będę się darła na pielęgniarki by mi podały znieczulenie, na pewno nie będę pierwsza. ale na dziś dzień znieczuleniu dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kskfbuod
Ja też mówię dziekuję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodna rada
WARTO ROBIĆ Z DZIECKA ĆPUNA OD PIERWSZYCH SEKUND ŻYCIA??!!! LUdzie znieczulenie wpływa na płód, idzie do pępowiny do krwi dziecka...a potem rodzicie naćpane dziecko i się cieszycie!! Wolę rodzić bez znieczulenia, zdrowe i TRZEŹWE DZIECKO, które oprócz tego WŁAŚNIE POŚWIECENIA Z MOJEJ STRONY zyskuje na lepszej psychice. Tak poród naturalny bez leków i dragów powoduje, że dziecko ma większą odporność psychiczną. Zastanówcie się czy warto z wlasnego dziecka robić NARKOMANA. szczerze jak widze jakieś siksy co piszą " po co ci to cierpienie bezsensowne skoro mozna na znieczulenie" to tylko se myśle,że są tępe. Na forum powinny odpowiadać dziewczyny , które mają jakieś pojęcie i wiedzą z tematu dużo ważnych rzeczy a nie jakies...znieczulenie? wszyscy biorą to ja też....debilizm...żal że matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
da się wytrzymać ale boli jak cholera. zawsze możesz dostać kroplówkę z jakimś środkiem przeciwbólowym homeopatycznym. Ja nie kwalifikuję się do zzo bo mam słabe wyniki krzepnięcia krwii więc mi podali jakiś środek zastępczy przy pierwszym porodzie, który trwał 10 godzin, drugi to pestka tylko 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szafirek...
da się przeżyć chociaż miałam długie parte, więc błagałam, żeby coś zrobili ;) ale się udało urodzić przez znieczulenia, nacięć i próżnociągów. ale żeby to przetrwać musisz ODDYCHAĆ, to podstawa. ja w czasie skurczu myślałam sobie, że to tylko chwila i zaraz się skończy i będzie chwila przerwy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie...........
w którym to szpitalu w Poznaniu dają ZZo, bo obdzwoniłam wszystkie i w żadnym nie dają. Może mnie w błąd wprowadzono.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do rodna rada
lecz się dziewczyno albo doucz idiotko!!!!!!!!!! Jak takie coś czytam to mnie krew zalewa. W każdym z krajów UE (prócz Polski) znieczulenie jest na żądanie. Tylko u nas jak zwykle 1000 lat za murzynami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Peggy Poe
Wszystko da sie wytrzymac, tylko po co? Pewnie ze duzo kobiet urodzilo bez i nie wspomina tego jako traume, ale ja widzialam takie co latami nie chcialy uprawiac sexu bo tak sie baly ciazy, albo moja przyjaciolke, ktora kilka dni po porodzie powiedziala ze chce oddac dziecko do domu dziecka bo nie moze na nie patrzec...a dlugo o nim marzyla... Po co to? Na dziecko powinno sie czekac, miec sily i checi zeby nim zajmowac. Po co ryzykowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×