Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Beacik26

chcę mieć dzidziusia, zaczynamy starania

Polecane posty

moje gratulacje!! ciesze się razem z Tobą :D ja też co chwilę sprawdzałam :) jednak się kciuki przydały :) teraz dbaj o siebie i maleństwo i trzymam bardzo mocno kciuki za szczęśliwe rozwiązanie :) FeBe a co u Ciebie?? kiedy urodziłaś? jak się czujesz w roli mamy? jak śpi Twój maluch? jak się czujecie? chcę wiedzieć wszystko! ja właśnie położyłam swojego głodomorka spać.. Ile ona musi marudzić żeby w końcu zasnąć.. gadatliwa ta moja mała :) głowę już prawie sztywno trzyma, je coraz więcej, a ja chudnę w oczach.. mąż chce drugie dziecko..a ja chciałabym by Kasia trochę podrosła. śpijcie dobrze i napiszcie koniecznie 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, dziekuje dziewczynki. Wiem ze teraz musze bardzo dbac o siebie i maluszka, ale strasznie sie boje ze znowu cos bedzie nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anitia, chba kazda przyszla mama sie boi, zwlaszcza jesli ma sie za soba tak przykre doswiadczenie jak Ty. Ale moze uda Ci sie przezwyciezyc te obawy. Daj sie poniesc fali radosci i szczescia, a co ma byc to i tak bedzie. Ja wierze, ze wszystko bedzie dobrze i za kilka miesiecy bedziesz nam opowiadac o rosnacym brzuszku a potem o pierwszych nieprzespanych nocach. Moj synek przyszedl na swiat w nocy z 22 na 23 listopada. Byl bardzo duzy: ponad 4,2 kg! Porod naturalny, wiec mozecie sobie wyobrazic moje pierwsze dni w szpitalu i bol po cieciu. Na poczatku mielismy problemy z mlekiem, bo nawal przyszedl bardzo pozno i bidulek stracil ponad 0,5 kg w szpitalu. Na szczescie w domu wszystko sie ustabilizowalo i teraz ladnie je. Z nockami jest bardzo roznie, dzisiaj na przyklad budzil sie co godzine, troche possal i znowu na troche zasypial. Ja o 8 rano wygladalam jak wrak matki :P Od wczoraj daje mu smoczka, bo zauwazylam, ze ma bardzo silny odruch ssania i czasem jak jest najedzony to dalej chce ssac piers i mi ja masakrowac pomimo braku pokarmu. Ogolnie jest bardzo ciezko, ale pomimo zmeczenia jestem szczesliwa i pelna nadziei, ze z czasem wszystko sie ustabilizuje i zaczniemy normalnie funkcjonowac (to znaczy jesc i spac o normalnych porach). Marze tylko o tym, zeby moc spokojnie pojsc do lazienki, wziac prysznic bez pospiechu albo obejrzec dla relaksu jakis film. Ech... czasem teskno za okresem ciazy ;) Buziaki dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej zagląda tu ktoś jeszcze? nitia co u Ciebie? jak się czujesz? jak maleństwo? mam nadzieję że tym razem czeka Cię szczęśliwe zakończenie za co bardzo mocno trzymamy kciuki:) w niedzielę chrzcimy Kasię.. przyjeżdża moja rodzina i się obawiam że będzie jak podczas poprzedniej wizyty mamy.. była niezadowolona że nie była w centrum uwagi. :( dajcie mi siłę i cierpliwość do tej kobiety! FeBe widzę się zatraciła całkowicie w wychowaniu maluszka:) jak ma na imię ów młodzieniec? my z Kasią już coraz lepiej się rozumiemy, poznaję po płaczu co chce. ostatnio ma "alergię" na teściową ;) co ta weźmie ją na ręce to Kasia w płacz. Musiała ją kiedyś wystraszyć bo to znikąd się nie wzięło.. ma już 2,5 miesiąca i waży coś koło 6 kilo.. zobaczymy w następnym tygodniu ile waży i mierzy bo szczepienie ma. Mam tylko nadzieję że nie będzie już tak płakać jak poprzednio. Trzymajcie się ciepło i zdrowo i piszcie co u was całuję mocno!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki. No ja juz po pierwszym usg. W 6tyg4 dni moje malenstwo mialo 7,7 mm i widzialam juz bijace serduszko. Ide na kolejne w przyszly wtorek. Mam nadzieje ze serduszko dalej bedzie mocno bilo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! codziennie zaglądam czy ktoś się odezwał.. co u Ciebie Anitia? jak się czujecie? wszystko w porządku? u mnie każdy dzień wygląda raczej tak samo. M chce drugie dziecko w tym roku.. Strach mnie ogarnia na myśl o tym bo ledwo żyję przy jednym dziecku a co dopiero dwoje.. czekam na wieści od wszystkich dziewczyn :) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, u mnie jak na razie wszystko ok. Przynbajmniej mam taka nadzieje. Usg bede miala dopiero 17 lutego, wiec troche zyje w niepokoju czy wszystko ok, bo ciagle nie mam zadnych dolegliwosci ciazowych, z wyjatkiem ciaglego biegania siusiu i powiekszajacych sie piersi. No i brzuch rosnie :) no wiec chbya jest ok, choc ostatnia mnie ten brzuch troche pobolewa co mnie martwi, ale mam nadzieje ze to tylko rozciagajaca sie macica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki nareszcie ktoś sie odezwał :) u mnie już 33 tc ale oczywiście nie moze być tak cukierkowo, musze leżeć cały czas bo szyjka mi sie strasznie skróciła i wiadomo czym to grozi. nie pamietam czy wam pisałam ale bede miała córeczkę :) chyba ze po porodzie okaże się ze coś tam sie ukryło między nóżkami. pozdrawiam was wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wlasnie dzis zaczynam 12 tydzien, no wiec za tydzien w czwartek bede miala usg. Nie moge sie doczekac. Mam nadzieje ze wszystko w porzadku. Bo ja dalej bez zadnych dolegliwosci ciazowych oprocz mojego siusiania i rosnaceo brzucha :) choc rano nie jest tak duzy jak wieczorem, mam wrazenie ze na noc mnie wybula jeszcze bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anitia nie martw się ja do 16 tygodnia czułam sie tak jakbym nie była w ciąży. gratuluje kochana i trzymam za was kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny gratuluje jeszcze raz wszystkim oczekujacym na rozwiazanie :) to jest chyba najpiekniejszy czas w zyciu kobiety, przynajmniej w moim przypadku tak bylo. lezacym zycze duzo spokoju i wytrwalosci. zreszta zycze tego wszystkim, bo taki trening przyda sie juz na potem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Febe a co tam u ciebie slychac? Opowiadaj. Dziewczyny odedzwijcie sie, co tam u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po usg. Dzis zaczynam 14 sty tydzien wg usg. Niunia cudowna, machala lapkami. Taka duza juz, ma 6.5 cm. Moj olbrzymek maly. Nie moglam przestac sie usmiechac patrzac na to moje szczescie male, zreszta moij maz tez. Faceci fajnie reaguja jak widza pierwszy raz usg ;) bo na tych wczesniejszych widac bylo tylko ciemna plamke i tyle, teraz pierwszy raz raczki nozki glowke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny! anitia, myszka- jak sie czujecie z Waszymi malenstwami pod sercem? Moje wlasnie usnelo w lozeczku po godzinie walki :P Nie mogl sie zdecydowac, czy chcial jesc, spac, czy sie bawic. Od kiedy odkryl fantastyczny swiat "zabawek", trudno jest go rozpracowac, bo latwo sie rozkojarza. Rzadko mam czas na pisanie, ale czesto tu zagladam, zeby sie dowiedziec co u Was slychac. SamosiaGosia co u Twojej krolewny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! dziewczyny w ciąży-odpoczywajcie i cieszcie się tym stanem! niestety jest on przemijający.. a co się dzieje po rozwiązaniu to się w głowie nie mieści:) ja tęsknię za brzuszkiem.. Moja Kasia ćwiczy teraz głos i próbuje na mnie swoje tony. od wisku wrzasku itp do płaczu i śmiechu. dzień zaczyna o 5-6 rano także czasem jestem tak padnięta że "chodzę do tyłu" Mąż przynajmniej się do pracy nie spóźnia;) Kładziemy się wieczorem koło 21. Ma teraz 4 i pół miesiąca, nogi już do buzi wkłada no i chyba zębole jej idą bo jest potwornie marudna, robi luźne kupki i kiepsko śpi. za nić nie da sobie zajrzeć do buzi i sprawdzić. jak włożę palec to gryzie i to dość mocno więc ząbki są już raczej blisko. wścieka się na gryzaki, krzyczy przy ich gryzieniu. już wyobrażam sobie ten ból przy karmieniu..Matę edukacyjną już rozpracowała i szybko się nią nudzi więc nie odpoczywam zbyt wiele jak się "bawi". Mąż chce drugie dziecko w niedługim czasie a ja staram się to jakoś odwlec bo jak to drugie tez będzie spało jak Kasia to się wykończę.. Dziewczyny piszcie co u was! Myszko-- jak Twoja królewna? Anitia- wiesz już co będziesz miała? odpoczywajcie ile się tylko da i najlepiej już teraz idźcie na chorobowe. Nikt wam nie odda tego czasu jak spędzicie go w pracy. Trzymajcie się ciepło i zdrowo😘🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dobrze prawi SamosiaGosia. To jak sie przyspieszaja obroty po porodzie jest nie do opisania. Ja nie chcialam Wam tutaj marudzic podczas moich poczatkow, ale naprawde pierwsze trzy miesiace prawie w ogole nie spalam. Synek praktycznie ciagle plakal, zasypial na godzinke po 2-3 godzinach noszenia go na rekach, odstawiania tancow przedziwnych i skakania z nim do sufitu. Oczywiscie spal tylko z nami w lozku, wszelkie proby odlozenia go do lozeczka konczyly sie hiseria. Teraz jest juz o niebie lepiej bo spi w nocy sam, ale co z tego jak co 2 godziny regularna pobudka na cyca. Ale nic to i tak jest najslodszy na swiecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki fajnie ze sie odzywacie. Ja jeszcze nie wiem co bede miala, dowiem sie za jakies 3 tygodnie. Jade do polski i zrobie sobie usg. Ciagle mam stracha jeszcze czy na pewno wszystko jest w porzadku. Strasznie sie boje, mimo tego ze brzuch rosnie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nife77
Hej! Jestem nowa na forum, to mój pierwszy post. A zajrzałam tutaj, ponieważ chciałam prosić o radę. Z pewnością się powtórzę, bo podobnych pytań jest wiele na różnych forach, ale do rzeczy. Na ten rok zaplanowaliśmy z mężem starania o dzidziusia. Pierwsze starania były między 22 a 26 lutego.Trafiliśmy dokładnie na owulację, bo 22 byłam u gina na kontrolnej wizycie i nawet pokazała mi pęcherzyk do pęknięcia za max 24 godz. i powiedziała, że jest śluz owulacyjny. No więc się staraliśmy. Od tamtej pory kilka razy robiłam testy, bo nie mogłam wytrzymać. Wszystkie negatywne. Przez ostatnie miesiące, po odstawieniu tabletek, miałam krótkie cykle (max. 26 dni). Termin @ przypadał na środę 9.03. Parę dni wcześniej bolało mnie podbrzusze i piersi, tak jak przed okresem. Jednak zamiast okresu - bolesnego i obfitego w piątek (wczoraj) zaczęło się jakieś plamienie. Normalnie jedna bardziej brunatna niż czerwona kropeczka z jakimś luzem. I znowu dziś jedna kropeczka. Nic więcej. To już 28 dzień cyklu, więc jak na mnie długo.Jednak test robiony ostatnio w czwartek rano wyszedł negatywny. Nie wiem, czy się cieszyć, że już nam się udało, czy to jednak objaw czego innego niż ciąży? Jak myślicie? Dodam,że nigdy, odkąd miesiączkuję, nie miałam czegoś takiego, takiego niby okresu. Cieszyłabym się, że to ciąża, gdyby nie te negatywne testy. Ostatni robiony dzień po planowanej @. Czy to możliwe, żeby wyszedł negatywny bo to jeszcze za wcześnie? Proszę o radę doświadczone koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak najbardziej mozesz byc w ciazy tylko masz test zrobiony za wczesnie. Jesli ciagle nie masz okresu powtorz test dzis albo jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nife77
Okresu nadal brak.Test zrobiony rano pokazał bardzo słabą, ale jednak drugą kreskę. Ale ten zrobiony po południu wyszedł negatywny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nife - stezenie hormonu ktory jest wykrywany przez test ciazowy rano jest wyzsze, wiec jesli to byla bardzo wczesna ciaza to mogl ranny pokazac a popoludniu jeszcze nie. Powtorz test za pare dni jesli dalej nie bedzie okresu i badz dobrej mysli. Trzymam kciuki zeby sie okazalo ze fasolka juz rosnie w tobie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nife77
No według moich obliczeń to może to być max. 2,5 tyg. (ewentualnie 2 tyg., zależy w którym dniu się udało). No i doliczając do tego czas na zagnieżdżenie się itp. to może faktycznie jeszcze jest wcześnie. Tylko te wszystkie testy obiecują wykrywalność od pierwszego dnia spodziewanej @, a u mnie ten dzień był już w środę, max. w czwartek, bo cykle mam krótkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nife - moja kolezanka przy 28 dniowych cyklach test pokazal jej slaba kreseczke w 34 dniu cyklu a teraz ma polroczna coreczke, wiec glowa do gory kochana, i pisz szybciutko jak tylko sie czegos dowiesz. Ja dzis bylam u poloznej i sluchalam bicia serduszka. To bylo niesamowite jak szybciutko bilo, juz jestem duzo spokojniejsza. Ciesze sie bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anitia, to musialo byc wspaniale przezycie. Ciesze sie razem z Toba :) A juz niedlugo poczujesz bicie tego serca wtulonego w Ciebie i to dopiero bedzie wielka chwila! :D Ja jak zwykle niewyspana, ale za to uraczona pieknymi usmiechami mojego syna. Teraz spi wtulony w moj szlafrok :P Nife, z tego co piszesz wyniKa, ze mozesz byc w ciazy. Ja o ile pamietam tez nie zobaczylam dwoch kresek w dzien spodziewanej miesiaczki. Na pewno nie jest latwo czekac, ale teraz tylko to Ci pozostaje. Zycze, aby Twoje marzenie sie spelnilo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No więc Dziewczyny, wszystko już jasne. Odebrałam wynik HCG - 54,54, co wskazuje na 3 albo 4 tydzień ciąży, ale ja wiem, że to trzeci :) Wiem kiedy się staraliśmy i kiedy była owulacja. Niestety oprócz tego mam zapalenie dróg moczowych, tzn. bakterię coli, poza tym żadnych objawów. Byłam u urologa. Nie dał mi żadnych antybiotyków. Powiedział, że jest przeciwnikiem antybiotyków w ciąży, zwłaszcza, że nie mam ostrej infekcji, bólu ani nic. Mam tylko dużo pić, brać tabletki na bazie ziół, żurawiny i nie panikować. Jak by coś się działo to mam się zgłosić. Nadal w to nie wierzę! Udało się za pierwszym razem! Zaraz jedziemy z mężem do rodziców pochwalić się nowinami :) Na 24 marca umówiłam się do ginekologa, tylko nie wiem, czy nie za wcześnie. Podobno na usg pęcherzyk widać powyżej 1000 hcg. Za dwa dni powtórzę badanie, żeby sprawdzić, czy wzrasta prawidłowo. No i cieszymy się bardzo, ale i lękamy trochę przez te bakterie. Wierze jednak że wszystko będzie dobrze! To dopiero początek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nife- gratuluje, to cudowne uczucie dowiedziec sie ze malenstwo sie w nas rozwija, a teraz spokojnie i wierz ze wszystko bedzie dobrze. Spokoj jest teraz dla ciebie najwazniejszy/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już nie ma we mnie maleństwa. Zostało Aniołkiem ;((((((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisalam post i mi sie nie wyswietlil. Nife - bardzo mio przykro ze ciebie tez tu musialo spotkac. To okropne, ze az tyle z nas musi to spotykac. Ale kochana musisz byc dzielna, musicie sie teraz wspierac nawzajem. Twoj aniolek bedzie sie teraz opiekowac toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nife- bardzo mi przykro.. jak ma Anitia napisane: Nienarodzone dzieci nie odchodzą...one tylko zmieniają datę swojego przyjścia na świat. Także bądź dobrej myśli, wierzę że w końcu się wam uda. Ech dziewczyny.. nie mam czasu sie po tylku podrapac, 31 mam się zglosic do pracy i czaje sie z wnioskiem o wychowawczy. w sumie musza sie zgodzic ale stres jest. Chodze dzis wsciekla bo dwuletni siostrzeniec mojego M wiszczal tak glosno ze Kasia sie wystraszyla i zaczela sie dusic! a jego matka nic! a zaczelo sie od tego ze wziela od niego szklanke z piciem- mamy niestety wspolna kuchnie i bylismy tam w tym samym czasie-i sie zaczelo.. powiedzcie jaka normalna matka pozwala dziecku tak sie zachowywac? powiem wam ze przemawia przez nia straszna zazdrosc, bo niedawno urodzila drugiego syna a chciala corke. Kasia jest od niego starsza 2 miesiace i widac u niej ogromne postepy. Ostatnio jak uslyszala ze Kasi zeby ida i wszystko pcha do buzi to obrazonym tonem powiedziala ze maly tez pcha rece do buzi (a szczerze mam codziennie okazje go poobserwowac i nie zauwazylam..). Ciagle sie licytuje, ciagle chce byc lepsza, byle zwrocic na siebie uwage. grrrrrrrrrrrrr!!!!!!!!!!!!!!!! do szalu mnie to doprowadza! Jestem z Kasia w kuchni, sa M rodzice to zaraz tez ona ze swoimi zlazi! Uwaza sie za geniusza w wychowaniu dzieci a jej syn od rana siedzi przy komputerze albo telewizje oglada i wiszczy jak mu sie zabroni. Dlatego uwazam ze niektorzy nie powinni miec dzieci w ogole. Te dzieci powinny sie narodzic tam, dzie sa chciane i dlugo oczekiwane. Tak wam powiem ze wydaje mi sie ze sie nam rodzina powiekszy.. M wykorzystal moj slaby moment, a ze to bylo "centralnie" to pewnie zaowocuje.. chociaz wolalabym poczekac bo teraz mam duzo roboty a co z dwojka.. plecy mi tak bola ze nie daje rady w nocy jej z lozeczka wziac.. ech nie mam czasu sie zajac moimi storczykami :( i patrze jak marnieja.. nie wiedzialam nawet kiedy kilka zostalo zaatakowanych przez grzyba.. z 9 zostaly mi 2 i 3 w stanie ciezkim do odratowania. :( trzymajcie sie cieplo🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×