On nie pozwoli mi odejsc

Blagam Was o pomoc.Wiem ze moj przypadek nie jest odosobniony.Moze ktoras z Was ma wiecej doswiadczenia z podobna sytuacja,dlatego bardzo prosze o rady i pomoc w rozwiazaniu mojego problemu. Jestem z mezczyzna od 2 lat nie mieszkamy w tych samych miastach ale czesto sie widujemy.Codziennie tel. gg wiec non stop kontakt.Jednak od dluzszego czasu zauwazylam ze zle sie czuje w jego towarzystwie.Jestem jakby ubezwlasnowolniona.Nie mowiac juz o chorobliwej zazdrosci (dodam ze jestesmy doroslymi ludzmi,oboje po rozwodzie).Wszystko chce we mnie zmieniac.Co ja jem to jest niedobre.Nie moge wspominac przy nim.Nie mowiac juz o moim zyciu zanim go poznalam.Non stop tylko pisze ze kocha ze zyc beze mnie nie moze ale maly powod albo jakai wyimaginowana historia w jego glowie i zaczyna sie.Ubliza mi strasznie,wyzywa.Kiedy zaczynam go ignorowac przez nastepny dzien albo tlumaczys ze mam dosc on blaga,placze,przeprasza i obiecuje poprawe.Od pol roku mowie mu ze powinnismy sie rozstac ze nie widze sie z nima on nie dopuszcza tego do siebie.Liczylam wiec na to ze moze przejdzie mu.moze zrozumie.Nie chcialam drastycznych krokow.Jednak pare dni temu z kolejnego blahego problemu dostal ataku.Napisal mi smsa ze zyczy mi smierci,kolejnego ze mnie zabije jak przyjade pozniej jeszcze ze jestem k..... 3 dni mowie mu ze koniec.Nie odbieram tel. ale do niego nie dociera. Zupelnie nic.Nie zdaje sobie sprawy z tego.Placze,blaga przysiega na zycie rodziny ze sie zmieni. Tylko ze ja juz nie chce.Moja decyzja jest nieodwolalna.Prosze Was moze ktos z Was rozsadnie mysli i podpowie co zrobic zeby dal mi spokoj.

bądź zablokowac nr, zablokować gg, unikać i nie utrzymywać kontaktu. Innego wyjścia w tej sytuacji nie ma skoro nic do niego nie dociera.

Idz z tymi sms ami na policje! i nic wiecej nie wymysle bo nie znam takich sytuacji i nie wiem co robic, ja bym poszla na policje

chyba koleś ma schizę, czy coś łyka ?

To jest ostatecznosc Nie chcialabym sie posuwac do takich drastycznych metod.Dziekuje za rady.

Ewaldi zaczynam powaznie myslec ze ma problem psychiczny.

Uciekaj,pozmieniaj wszystko co jest możliwe tel,gg.On jest chory i to poważnie.

Tego sie wlasnie boje.Juz jestem u kresu wytrzymalosci.Dzisiaj 46 tel nieodebranych.Kilka esmsow na zmiane przepraszajacych ,oskarzajacych lub z wymowkami.

Co za psychol :O

niustabilizowany emocjonalnie psychol wiać i to szybko

ja to wiem.Wy to wiecie ale on nie wie.On uwaza je jest normalny powtarzajac jak mnie bardzo kocha.Boze oszaleje!

dokładnie,nic innego nie da się zrobić.Albo policja i całkowite odizolowanie się od niego -może mu się znudzi? Albo opcja bez policji ale też całkowita utrata kontaktu,nie ma co odpowiadać na jego zaczepki bo nie wiadomo kiedy warai żartuje.Powdzenia i wytrwałości :)

Najgorsze jest to ze on w towarzystwie i w rodzinie jest przemily,taktowny,dobrze wychowany.Takie sprawia przynajmniej wrazenie.

uczulona na glupote wiem ze tak powinnam zrobic ale moze go to jeszcze bardziej rozwscieczy.Boje sie zeby nie przyjechal do mnie i nie zrobil jakiegos wstydu.

Trzymaj wszystkie smsy i archiwum gg i się odetnij od niego. jak zacznie ci realnie zagrażać to na policję. Tacy ludzie powinni sie leczyc.

rus1 to samo mu powiedzialam.Teraz po Waszych wypowiedziach jestem pewna ze nic nie wyolbrzymilam.On naprawde ma problem psychiczny.Boze non stop dzwoni.

może postrasz go policją że jak nie przestanie Cię nagabywać to zgłosisz sprawę może to jakoś pomoże wiesz ja nie chcę Cię straszyć ale z takimi psycholami nigdy nic nie wiadomo

boGlowa mi trzeszczy

boje sie ze to go rozwscieczy.Sama nie wiem co robic.

na razie całkowicie ignoruj typa a jak te pogróżki się nie skończą nie będziesz miała wyjścia jak poinformować jego o policji a później zgłosić to

Przestal dzéwonic od 10 min nie dzwoni.Napisal ze kasuje moj nr. Zeby to byla prawda.

Faktycznie, zmień maila, nr. telefonu- tylko uważaj komu dajesz nowy, żeby od nikogo znajomego nie dostał, zablokuj go na gg, żebyś nie musiała się denerwować choćby tymi nieodebranymi połączeniami, bo 46 w ciągu dnia to już nie jest normalne, ja bym się bała. Lepiej o tyle że mieszkacie w innych miastach. Możesz poprosić kogoś żeby puścił plotę że mieszkanie też zmieniłaś. sms-y na starym telefonie, maile czy wiadomości na gg zachowaj, to są groźby karalne. I to brzmi ostro, ale reaguj na policji jak tylko zacznie nachodzić Cię w domu. Strasznie przykra sytuacja i dobrze że się wyrwałaś. Nie daj się mu zniszczyć psychicznie.

historynka dziekuje.Naprawde jest mi ciezko.Chwilami chez mu odpisac ze mu wybaczam po to tylko zeby ten koszmar sie skonczyl.Wtedy by sie uspokoil ale przeciez wiem ze to tylko chwilowe rozwiazanie wiec bez sensu.Nie potrafie myslec.

Największa głupota, jaką możesz zrobić, to... nie odchodzić od niego i trwać w tym pseudozwiązku. Wszystkie smsy z pogróżkami trzymaj - mówi, że pobije/zabije/życzy śmierci etc.? To są groźby karalne, za to się siedzieć powinno, a nie uśmiechać tryumfalnie od ucha do ucha, że się zgnoiło partnera/partnerkę. Nie chcesz być brutalna? A na cholerę Ci skrupuły, skoro on ich nie ma? Poza tym wygoogluj sobie coś takiego jak syndrom/zespół Otella, może rozpoznasz pewne zachowania tego typu u niego... Chorobliwa zazdrość to choroba psychiczna i powinno się to ostro leczyć a nie bagatelizować i usprawiedliwiać. Najgorsze co może być to szukać usprawiedliwienia dla psychopaty, który śmieje Ci się prosto w twarz. Coś o tym wiem. :)

masz racje.Syndrom Otella napewno a oprucz tego podejzewam ze jest mizoginista.Naprawde koszmar.

W co ja sie wpakowalam?A na poczatku byl taki szarmancki,opiekunczy.Teraz wiem ze to n ie byla opiekunczosc tylko manipulowanie mna.

Nikt nie byl w podobnej sytuacji?

jaki spokoj od kilkydziesieciu minut nie dzwoni,nie pisza.Zapomnialam ze ma dzisiaj impreze w rodzinie,to pewnie dla tego ale dobre i te chwile w spokoju.

są tacy co mają gorszą :o to tylko facet...

Nie twierdze ze moja sytuacja jest najgorsza.Pytam tylko czy ktos nie byl w podobnej .