Co dosypac zonie aby polubila sex ?

"zdziry i kurwy" Chrysteeee Panie co za dno :-O

no wlasnie? co zrobic aby wrocila nam, znudzonym zonko ochota...:9 wczoraj sie kochalam z mezem i ... yyy juz na poczatku powiedzialam, 'tylko szybko' jestem zmeczona...a mam dopiero 23 lata..........

a nie widział gały co brały?

moj maz moglby co dziennie, nawet kilka razy dziennie.. a ja go ograniczam do 1 r. w tyg i to i tak z wielkim wysilkiem mi przychodzi.... nie wiem co sie ze mna stalo...

Nie potrafisz kompetnie czytać ze zrozumieniem :O a wymagasz tego od innych :O Ni zdziry i kurwy :O aLe moze one inaczej o tym pisza niz TY? :O Robisz z siebie ofiare losu, wskazujesz jako winowajce żonę, a sam nie ejsteś bez winy. A przyjemnie byloby CI, gdyby ona połżoyla sie, rozsunęła nogi "dla świetego spokoju" i myślała w tym czasie o tym, ze ma jeszcze uprać skarpetki, a Ty byś sie wtedy rozładowywał? :O Owszem, moze masz większą ochote od niej, ale od tego jest lekarz specjalista, a nie forum. Ale zapewne do specjalisty nie pójdziesz,z bo to nie Twoja wina, prawda? :) Sam się nakręcasz, co gorsze robisz sie agresywny. Gdyby mój M ciągle ględził mi o seksie :O Sama straciłąbym ochote. Troszke wyczucia i subtelnosci czlowieku. Era jaskiniowców, gdy targano kobiety za wlosy do jaskini skonczyla sie :P A orgazm moze udawać, tak samo mowić "że ja podniecasz" Moze faktycznie wasza sytuacja wymaga konsultacji z seksuologiem. aLe pewnie boisz sie, ze moze sie okazać, żę to nie z nia jest problem? A nie wolałbys sie przekonac o co chodzi?

do stala czytelniczka... on nie koniecznie musi byc tym 'jaskiniowcem', moj maz tez ma stale ochote ale mnie nie zmusza jak nie chce ale w pewnych momentach jest mu ciezko i ja to rozumiem.. niektorzy faceci maja wieksze potrzeby, niektorzy mniejsze... ja mysle ze moze skora macie kase do niezaspokojony maz to moze wyjedzcie gdzies, zmencie otoczenie, ja mysle ze mi tego wlasnie brakuje... sexu w innym miejscu nic wlasny dom, nie wazne czy pojedziecie sami czy z dziecmi... wazne zeby odmienic i 'podrasowac' atmosferke ;)

nic sie nie pzrejmuj na szczescie są kobiety ktorym sie chce i to bardzo i są chetne ! wiec póki u zony sie nic nie zmieni kozystaj z innych , a zona nich sie wypcha ! z swoim chceniem i nie chceniem , z łaska to pod koscioł ! ma sie chciec tak jak tobie sie chce pracowac po 12 h a jak jej sie nie chce , to pracuj też na 1/4 etatu i pzrejmij jej domowe obowiazki - nis strasznego i wielkiego !! wtedy niech zobaczy jak to jest jak sie niechce

Dopisek na koniec, bo nie chce mi sie drążyć tego tematu :O Nie dostaniesz tu zadnej fantastycznej porady typu : Zrób schabowe i posyp je lubczykiem, do tego podaj kompot z jabłek" :O Nikt tez nie napisze Ci, ze jestes biedny, bo nie jesteś... Jeśli chcesz cos zrobic z tym, to idz do zony!!! Zaproponuj jej wałkowana przeze mnie :O ale nie podjety przez Ciebie temat wizyty u lekarza! Decyzja należy do CIebie. Nie nakręcaj sie chłopie, bo nic dobrego z tego nie wyjdzie. Jak Cie roznosi to pobiegaj, albo zostaja CI robótki ręczne do czasu rozwiazania problemu. Ile problem będzie trwał, to zalezy od Was. Czy i kiedy cos z tym zrobicie zależy tylko do Was. Zyczę powodzenia. BRAK ODBIORU

jasne - fikaj jeszcze koziołki , kupuj drogie prezenty , nos na rekach to moze sie jej zachce !! dajcie spokój jak tak to lepiej sobie poszukac kochanki - jej to sie przynajmniej bedzie chciało ! bez ceregieli .

NIE to zalezy od niej , bo to jej sie nie chce , jak tak dalej pójdzie to on znajdzie sobie kochanke a ona bedzie jeczec !! na forum zdradzonych zon i uwazac bedzie , ze jest bez winy !!

kolejny niedojebany Karolek się odezwał :O punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. A widać, ż faceci mają z tym problem :P

karoolek................x ------------------------------> SPADAJ BURKU przeciez niezaspokojony maz napisal ze NIE MA ZAMIARU szukac kochanki ani chodzic na dziwki!

fhtrrtr :D

karolek, oj biedne dziecko.... A skad wiesz, czy ona sobie kogoś nie znalazła? Nie znając obu stron nie mozemy zbyt wiele powiedziec. A twoje ograniczenie poraża. Juz są ferie ?:)

obie strony maja z tym problem !! a nie , ze tylko jedna i to wlasnie faceci ! facet sobie zawsze znajdzie kobiete , z odwrotnoscią juz jest gorzej , co jednak nie jest niemozliwe ! nie w tym wieku , w tym wieku to sie ludzie chca kochać , oczywiscie nie wszyscy , wiec nich szukaja ci takich jacy im beda pasowac - tyle /ale nich zyja razem i nie marudzą - jak dają rade - wiec nich on konia wali sobie sam , a zonie da spokój wtedy bedzie wszystko oki - dla was kobiet !!

nie ma zamiaru na dzis i jutro , ale na pjutrze , za miesiac rok , dwa juz nie wiedomo !!

''facet sobie zawsze znajdzie kobiete , z odwrotnoscią juz jest gorzej'' :D hheheheheheeh zloste mysli gimnazjalist, ile ty masz lat karolku?

Zwazyc nalezy na to ze to zawsze obwinicie faceta , no bo jak jemu sie moze chciec i to tak czesto . Niechec kobiety jest jak by naturlną ?? oj tak , a ja to biedne dziecko jestem - oczywiscie ! kompromis - TAK jak najbardziej , ale nie uległosc , coś tzreba wyposrodkowac by wilk był syty i owca cała , ale nie ze tylko wilk syty !!

Ja nie rozumiec po chińsku KArolku :D Oj, chłopie, chłopie. Kobietom jest łatwiej niz facetom znaleść kochanka :D :D :D Ale żyj w tej nieświadomości :)

taka jedna wiele oj wiele , a skoro odniosłas sie tak do mojego wpisu a nie inaczej to znaczy , ze nie wiesz o czym pisze , Pewnie młoda kobieta zawsze sobie znajdzie kogos , bo chetnych na sex jest wielu ! ale jak ona bedzie asexualna to kto taką zechce ?? w wieku puzniejszym juz calkiem sie to zmienia na niekorzysc kobiet

Teraz naprawdę kończe ten temat, bo widzę, że zaściankowe myślenia sie włączaja :P Jak było w filmie... Ach... Karol... tylko teraz z innego powodu :D Podsumowujać : Dla chcącego nic trudnego. Tylko rozwiazujcie te sprawy razem,a nie tu/ Autorze powodzenia, aby sprawy sie rozwiązały dla Was obojga pomyślnie! Wyłączam sie. BRAK ODBIORU

znalesc kochanka - tak tu masz racje , ale ja nie o kochanku a o partnerze pisałem ! wyruchać by to mnustwo sie znajdzie , ale juz by sie zwiazac - jest gorzej.

no wlasnie, faceci sa zawsze winni i basta ! A kobiety ? No to sa niewiniatka, wpierw przed slubem godza sie na wszystko, a po slubie jak juz zlapia faceta to go zaczynaja tresowac ! Co niektorzy daja sie, ale wiekszac woli kopnac w d.. takiej przebieglej modliszce niz meczyc sie latami. Wspolczuje wlascicielowi topiku. Ja to tez przezylem ale na szczescie mam to za soba i poznalem kobiete moich marzen i jestesmy szczesliwi !

dosyp je arszeniku ! Bo jak ja tylko zostawisz, to znowu moze sie na taka wredna suke nadzac pozadny facet! W Twoim przypadku bardzie oplaca sie chodzic na dziiwki, niz takie paskudztwo utrzymawac ! A Wy czcigodne panie typu Polki i inne karaluchy, zakladac Wasze mohereowe berety i dalej sluchac radia M i dalej ladujcie kase do czcigodnie nam panujacego pana i wladcy ojca R.

taki wredny maz i tyle-------------------> taaak? to my sie niby tylko zmieniamy w te suki treserki a ciekawe cgdzie sie podzial ten wspanialy facet sprzed slubu, kwiaty, czesto bez okazji, wypady na miasto, drobne upominki itd itd itd, to moze my jestesmy wspanialomyslne i cierpliweie znosimy ta monotonie zamiast kopnac meza w dupe...

Oberwie mi się, ale co mi tam :P Szczerze mówiąc to współczuję autorowi chociaż sytuację widać tylko z jednej strony i ciężko o obiektywizm. Przydało by się żeby żona się wypowiedziała :D Co do "chamskich" odzywek to ja się nie dziwię jak by ktoś tak na mnie od razu psy wieszał też by mnie szag trafił. Nie wiem też skąd od razu założenie że facet tą nieszczęsną kobietę zmusza i molestuje. Myślicie że całymi dniami lata za nią ze sterczącym chujem i próbuje jej wsadzić jak się tylko po coś schyli? No bez przesady... Fakt że gdyby kobieta napisała że mąż ją olewa bo jest np zmęczony to zaraz by było jaki to niedobry, a kobieta ma prawo i nie wolno jej tknąć. Nie wiem jak u nich wygląda życie, ale zakładać że babka haruje jak wół od rana do wieczora nie ma co. Nie widzę nic nienormalnego że ktoś po kilkunastu godzinach pracy może mieć ochotę na seks, też mogę padać na twarz a mi się chce. Po prostu wtedy jest w łóżku spokojniej i nie trzeba przerabiać całej Kamasutry. Z wypowiedzi autora wynika że u niego seks jest rzadziej niż raz na tydzień, na prawdę to dla was normalne? Zgadzam się że żona nie ma obowiązku na siłę się poświęcać i nóg rozkładać, ale po cholerę się taka pcha w małżeństwo jak wie że facet będzie też również seksu oczekiwał? Pewnie że związek to nie tylko seks, ale nie ma co się oszukiwać jest ważny. I nie ma tu co z faceta zaraz robić napalonego zboczeńca. Autorze czy Twoja żona bierze pigułki antykoncepcyjne? Bo to bardzo osłabia libido w niektórych przypadkach. Po za tym może Twoja żona nie czuje się atrakcyjna i to ją hamuje? Nie patrz na to że Ci się podoba, bo kobiety mają bardzo dziwne kompleksy i tu jest ważne jej odczucie a nie reszty świata. Poprawić się jej tez może jeśli zacznie uprawiać regularnie jakiś sport. Może mimo obowiązków jest nieco "zastana" i po prostu jej się nic nie chce? Jak nic z tych rzeczy to polecam jednak wybrać się do specjalisty o ile żona się zgodzi, bo nic na siłę...

do Neit B. dobrze napisane, nie wiem czemu mialo by ci sie oberwac? Moim zdaniem to co piszesz to w 100% racja w koncu jakis rozumny marsjanin :p

Eeee ja jestem kobietą :D