Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lejdi

Dla tych, które uwielbiają mode

Polecane posty

topic- przez to, że bardzo mało osób się tu wypowiada, faktycznie sprawia wrażenie hermetycznego, dlatego też czasem mam ochotę zapytać was o jakieś szczegóły z życia, czy też poradzić się w sprawach damsko-męskich :P i wtedy zapala się żarówka w głowie "to jest FORUM" :) praca- ja wychodzę z założenia, że co Cię nie zabije to Cię wkur*** :P ale nie zmienia to faktu, że trzeba iść dalej :) dieta- nie wiem czy to kiedyś czytałaś, bo pisałam o tym z nibys zanim dotarłaś na ten topic :) nie bede wszystkiego powtarzac, ale ogolnie do 19 r ż nie mialam problemow z waga i powtarzalam, że nigdy w zyciu nie bede sie odchudzac!! ważylam wtedy ok 53 kg przy wzroscie 167 cm, jadlam smieciowe jedzenie, warzywa i owoce ograniczalam do koniecznego minimum, a mimo to waga nie ulegala zmianie niestety po okresie dojzewania i zmianie trybu zycia moja waga zaczela wzrastac... bardzo zaluje teraz, ze nie zatrzymalam tego, gdy byl jeszcze na to czas, opamietalam sie w penym momencie, zrzucilam pare kilo, ale zadowolona z siebie, zaprzestalam dbania o to co jem i doswiadczylam efektu jojo, potem byly kolejne 3 proby ktpre konczyly sie zrzuceniem kilogramow i po pewnym czasie wracaniem do duzej wagi nadszedl w koncu moment kryzysowy gdzie z niedowierzaniem patrzylam w lustro... z moich szkolnych 53 kg zrobilo sie 72... tak to byla najweksza waga jaka osiagnelam w swoim zyciu, zawizelam sie i stracilam 12 kg bylam na diecie south beach (dieta plaż poludnia) plus zapisalam sie na fitness, na diecie wytrzymalam 3 miesiące, ale nie zrezygnowalam z aktywności fizycznej, wrocilam niestety do "śmieciowego jedzenia" przytylam 2 kg, ale przez to, że cwiczylam ta waga stanela w miejsu przez 4 miesiace niestety rozchorowalam sie i nie moglam chodzic na fitness, 2 tyg przerwa spowodowala spadek mojej motywacji do cwiczen, a ze waga wziac nie wzrastala motywacja do cwiczen zanikla niestety brak cwiczen nie spowodowal zmiany w moim jadlospisie i dalej jadlam niezdrowo, no i feket juz widac, 4 miesiace bez cw i niezdrowe odrzywianie spowodowalo przyrost wagi, jestem zla na siebie, dlatego planuje powrot do cwiczen i ograniczenia pewnych produktow szal ciall dieta- wlasnie do takiego sposobu odzywiania chce wrocic :) nie chce wrocic juz do south beach bo kazda dieta robi spustoszenie w organizmie, ale wykorzystam pewne jej elementy, tzn obnize poziom weglowodanow wlasnie poprzez rezygnacje z bialego pieczywa, ziemniakow i makaronow, a takze ze slodyczy oraz wszelkich napojow slodzonych, w tym sokow, duzo wiecej wazyw i niektorych owocow ( z owocami tez trzeba uwazac i wybierac te ktore maja najmniej weglowodanow, np banany i arbuzy odpadaja :P) do tego pic duzo duzo wody :) no i zielonej herbaty :) pilam ja na diecie ale pozniej przestalam, po linku mowie z sensem powroce do niej z przyjemnoscia :) garderoba- oj to moje marzenie :) ale jest mozliwe do spelnienia tylko w przypadku posiadania domu, niestety ale moj partner nie godzi sie by poswiecic jedno pomieszczenie w mieszkaniu na garderobe bo dla niego to glupota :p przeciez mozna zrobic pokoj dla dziecka itd itp on mysli bardziej praktycznie i przyszlosciowo :) a posiadanie toaletki w sypilani to "zagracanie" bo przeciez mozna by tam wstawic szafe :P wiec, nie- nie jestemsy idealna para :D :D :D kosmetyki- dobry pomysl z tym notowaniem :) faktycznie zapominam o tylu rzeczach... i czesto stoje w rossmanie albo superpharmie i mysle "co to ja mialam sprawdzic..?" bio oil- ostawilam go calkowicie na wakacje, powroce do niego teraz, zobaczymy jak sie sprawa z nim potoczy pielegnacja- zmienialm obecnie pielegnacje swojej cery, jak wiele razy wspominalam mam z nia nie lada problem, mam przebarwienia po roznych wykwitach, jakies blizny a w dodatku wciaz robia sie nowi nieprzyjaciele, stosowalam kosmetyki do cery mieszanej ale nadmiernie ja wysuszalam i pojawil sie feket blednego kola, teraz uzywam preparatow do cery wrzliwej, staram sie ja bardziej nawilzac, zobaczymy co z tego wyjdzie:) reszta pozniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście moje złe odżywianie ma ogromny wpłym na zły stan cery, dlatego liczę teraz na to, że wraz ze zmianą sposobu żywienia moja cera się polepszy, dodatkowo jesień sprzyja stosowaniu różnych kwasów, więc może na jakiś się skuszę już niebawem maanda- niestety wiele razy sama na sobie doświadczylam mega rozczarowania, gdy wyhaczylam w necie, czy gazecie :p jakiś ciuch a w rzeczywistości okazywał się totalną szmatą itp :/ nie wiem czy to przeoczyłam, czy nie wspominałaś o tym, ale gdzie mieszkasz :)?? bo już domyśliłam się po postach, że nie w PL, obstawiam Niemcy :) jeśli masz możliwość to zrób zdjęcie zakupionych rzeczy, zaladuj np na fotosika i wrzuc nam tu linka :) balsamy- w tym momencie mam 5, gdyż moja mama zapomniała, że już mamy w domu balsamy i zakupiła kolejny :p plus jeden dostała, nie wiem kiedy my to wszystko zużyjemy :P ale zapas balsamow mamy napewno na rok... rozjasniacz w spreju- nie wiem jaki testujesz ale jakos odrazu pomyslalam o tym http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=43025 pewnie przez to ze dzis sie na niego natknelam :) ja niestety nie rozjasniam gdyz moje wlosy sa czarne same z siebie :) bardzo fajna stronka :) a dzisiaj wyszedl pierwszy numer magazynu FLESZ gdzie KatOsu robi makijaze :0 wlasnie mam go przed soba i jestem ciekawa co to za gazetka i czy jeszcz kiedys ja zakupie cwiczenia na pilce- chodzilam na takie na fitnessie :) ja powiem tak, pilki sobie nie kupie i nie bede cw na niej w domu bo wiem ze sie nie zmusze do tego :) jak nie mam bata nad soba to koniec :P na moim fitnesie nie bylo zmiluj :P oj miesnie brzucha bolaly... jesli chcecie cos wiedziec na temat cw na pilce albo jakis moich wrazen to dajcie znac :P bluzki bez badziewi- tak pamietam jak sama pisalam ze brakuje mi ciekawych krojów, materialow itd, nie wiem czemu ale polskie firmu uwazaja ze jak pierdzielna prasowany nadrug albo przyszyja multum swiecacych cekinow to bluzka jest "trendy" bleeeeeeee owszem ciekawe naszywki itp lubie ale u nas to niestety bazarowa tandeta, zadko trafi sie cos gustownego co nie traca kiczem maanda- jestem ciekawa tych botek z futerkiem :0 moze poogogloj troche i znajdziesz ich zdjecie albo jak pisalam wczesniej sama zrob zdjecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lejdi, zanim zajrzałam pierwszy raz na topic, przejrzałam pare jego stron i faktycznie pamiętam tematy o odchudzaniu ale nie zagłębiałam sie w to jakoś szczególnie. wówczas ten temat był mi całkowicie daleki bo od kilku lat mam dość wyraźną niedowagę i nigdy nie zwracałam uwagi na to co jem. do teraz. uznałam dokładnie to o czym Ty piszesz że swego czasu to zaniedbałas. chciałabym w porę zareagować żeby własnie któregoś dnia nie obudzić się z przysłowiową ręką w nocniku i nie zorientować sie że zamiast kilku kilo, mam do zrzucenia kilkanascie... przyzwyczaiłam sie juz do swojej szczupłej sylwetki, czuje sie z tym bardzo dobrze i mimo iż wiele osób radzi mi przybrac na wadze, ja absolutnie tego nie chcę. przez efekt jojo straszną wydaje sie byc kazda dieta :O dlatego wlasnie swoją chcialam wymyslic sama na podstawie wlasnych predyspozycji. chcialam odmowic sobie to co moge bez wyrzeczen i to czym wiem ze nie musze sie nigdy wiecej mocno objadac. uwazam ze nie sztuką jest męczyc sie tygodniami i nie jesc tego czy owego co uwielbiamy, po to by po uzyskaniu pierwszych efektow wrocic do zgubnych nawyków :( ja zamierzam właśnie calkowicie zmienic swój system zywienia i wytrwac w nim juz zawsze - jesli nie ze względu na figurę, to ze względu na zdrowie i samopoczucie które o dziwo jest znacznie lepsze niż przy ciągłym "uszczesliwianiu" się fast foodami i kilogramami słodyczy. co ciekawe i niewyobrazalne dla mnie dotąd, dwa pyszne cukierki smakują nawet lepiej niz ich cały worek powodujący pełne zasłodzenie i zamulenie żołądka ;) z sokow i gazowanych napojow zrezygnowalam juz dawno i w zasadzie tak mocno przyzwyczailam sie do mineralnej ze właściwie nic innego mi juz nie smakuje ;) wszystko wydaje mi sie byc slodkie, niedobre i niegaszące należycie pragnienia - kwestia przyzwyczajenia jak widać. arbuzy --- lejdi, z moich informacji wynika ze to jeden z najmniej kalorycznych owocow swiata? koneicznie napisz co wiesz zanim nie wprowadze go na stale do swej diety :P właściwe odżywianie, a cera --- lejdi, jako namiętna youtuberka na pewno widzialas juz ten filmik, ale jesli nie to obejrzyj ;) ja trafiłam na niego jakis czas temu i bardzo mnie zaciekawił http://www.youtube.com/watch?v=-iSTzRUhN5s ja sie zgłaszam na ochotnika w kwestii słuchaczy o cwiczeniach na piłce :D i generalnie o wszystkich fajnych ćwiczeniach które znacie :P z wielu przyczyn nie mogę i nie chcę uczestniczyc w profesjonalnych zajęciach fitness, jestem wiec skazana na prace w domowym zaciszu ;) tak więc jestem w trakcie zbierania potrzebnych informacji. generalnie u mnie to jest tak ze musze walczyc sama ze sobą i miec na siebie pewien sposób. bo z jednej strony bardzo chce przekonac sie do cwiczen i sportu, a z drugiej strony sama motywacja nie wystarcza gdyz wysiłek fizyczny sam w sobie jest dla mnie zupełnie nieatrakcyjny, wręcz nużący... dlatego szukam mozliwie mocno zroznicowanych programow cwiczeniowych, takich ktore mnie zaciekawią, zainspirują. zwykłymi "brzuszkami" czy sklonami nudze sie po 5 minutach i mimo szczerych chęci, ani myślę systematycznie kontynuować - taka juz jestem - sama siebie musze podstępem do jakiegokolwiek ruchu motywowac ;) tak więc wszelkie znane Wam cwiczenia, a takze mozliwie nadajace sie do wykonania dla laików "akrobacje" są przeze mnie mile widziane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lejdi- ja tez bym\z checia poczytala, bo podobnie jaku szall ciall brzuszki mnimecza po 2min. poza tym tak mnie bola jajniki, ze dluzej niz dwa dni nie wytrzymam. Chcialabym zadbac o sylwetke, miesnie plecowinabrac ladnych ksztaltow. Garderoba to tez moje marzenie i na pewno kiedys ja bede miec. Moze juz w przyszlymroku, maz obiecal,zeczbudje! Postaram sie jutro wrzucic zdjecia botkow. przejrzalam strone tamaris i nie ma ich. lejdi- ja tez mialam straszne problemy z cera i probowalam wszystkiego. Ostatecznie po kwasach uspokoilo sie super, pozniej lekkie pogorszenie alemoglam z tym zyc. Az do maja tego roku, nie wiem dlaczego, ale bez chusty nie wychodzilam z domu. Przerobilam antybiotyki,ktore mi nicnie daly i wrecz wyprosilam na lekarzu Aknenormin. Biore od 3 miesiecy, musze kontrolowac wyniki i dbac o cholesterol. Jest o niebo lepiej, skora sie splycila, z najgorszego zostaly tylko przebarwinia. Teraz powychodzilo mi na plecach,ale ogolnie wszystko ladnie sie czysci. Skutkiem jest bardzo sucha skora stad duza ilosc balsamow:-) Ale jesli chodzi o praktyketo wczesniej tez uzywalam nawilzajacych kosmetykw do skory wrazliwej i bardzo mi sluzyly. O bio oilnie slyszalam,alepoczytam skoro zachwalacie. Z tym sprajem rozjasniajacym,to wyszlo tak przypadkiem. Mam inny, gdyz Frieda dziala tylko na nauralnym kolorze wlosow,a ja po ekspeymentach pewnej tutejszej fryzjerki, musialam przyciemnic do brazu. I wlasnie ten brazik udalo mi sie super rozjasnic do takiego bursztynowego blondu. Ciekawy kolorek i nie widac odrostow po miesiacu od farbowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze, ze cos spacja mi nie wchodzi, ale mam nadzieje, ze mozna mnie latwo zrozumiec:-) A z tym rozjasniaczem to super sprawa, bo po lekach wpadaja mi tez wlosy, czyli farbowanie musze sobie odpusic. Do tego stosuje szampon do brazowych wlosow Guhl i naprawde wyszedl calkiem jednolity, choc lekko rudawy, kolorek. I pozbylam sie zielonego odcienia! Jupi! Bylam ostatnio w Rossmanie i tutaj tych pedzli nie bylo:-( A przydaly by mi sie. Musze czekac do wyjazdu do Wroclawia. Jutro mam wolne,wywalam rzeczy z szafu i sortowanko! p.s. wlasnie pije zielona herbatke:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie ja się obudziłam pewnego dnia z ręką w nocniku :P a w lustrze zamiast mojego odbicia byl wieloryb :p najlepsze jest to ze wcale nie przeszkadzalo mi to ze tyje, ze staje sie rozaz wieksza, ja sie dobrze czulam ze swoja waga, ja mam takie podejscie ze jak komus cos sie we mni nie podoba to jego problem, nie musi na mniepatrzec rozmawiac zemna itd ale pamietam ze mialam w jakis dzien isc z chlopakiem do kina i naszla mnie ochota zeby ubrac sie inaczej, seksowniej (w tamtym okresie najlepiej czulam sie w obszernych, dlugich swetrach...) i nagle okazalo sie ze 3/4 mojej szafy na mnie nie pasuje!!! poryczalam sie ze zlosci ze doprowadzilam sie do takiego stanu, do kina nie poszlismy bo przeciez "nie mialam sie w o ubrac" :p zreszta przeszla mi ochota na zabawe bo wreszcie dotarlo do mnie co ze soba zrobilam arbuzy- http://polki.pl/dieta_dietyodchudzajace_artykul,10001176.html?print=1 chyba nie musze nic wiecej dodawac :) jedyny pozytyw arbuza to taki, ze zawieraja duzo wody w sobie wiec dodatkowo "nawadniaja" nasz organizm, ale poza tym (i tym ze sa takie pyszne :P) to niestety raczej szkodza naszej figorze właściwe odżywianie, a cera- oczywiscie ze ten filik widzialam :) i doskonale "znam" Age i marte z the breth of fresh air :) miedzy innymi dlatego zaczelam uzywac produktow do cery wrazliwej, bo mam w pamieci ten filmik Agi :) cwiczenia- przede wszystkim wazna jest rozgrzewka zeby rozkrecic nasz metabolizm, ja chodzac na 55 minutowe zajecia na plaski brzuch zawsze mialam rozgrzewke minimum 20 min, to samo bylo z pilkami :) tylko tak sobie mysle ze nie wiem wlasciwie co o tym napisac... ciezko opowiadac o czyms czego nie widac :) mysle ze na YT znajdziecie jakies fajne filmiki z cwiczeniami na pilkach :) a i skoro macie dosc zwykluych brzuszkow to zapewne znacie a6w :P (aerobiczna szóstka weidera) - jesli nie to wygooglujcie sobie :) dla mnie to bylo niewykonalne dopoki nie zaczelam uczeszczac na zajecia z "plaskiego brzucha" wtedy zrozumialam ze moze byc cos gorszego od a6w :P cera- niestety dostanie sie do dobrego dermatologa i to prywatnie graniczy z cudem, a tych kiepskich juz mam dos wiec podziekuje, dlatego poki co sama probuje cos zadzialac, mysle wlasnie o kwasach, pamietam ze jak bralam tabletki hormonalne to cera byla lepsza, ale nadal pozostaje kwestia blizn i przebarwien :/ dlatego bz podkladu ani rusz :( bio oil- z tym specyfikiem jest taka sprawa ze jedni go uwielbiaja a drudzy nim strsza :P niestety nie jestem na tyle dobra z chemii ani nie mam tyle zapalu zeby przestudiowac caly sklad tego produktu, z tego co sie dowiedzialam zawiera mnustwo parabenow itd, szalll cial gdy zaczela go uzywac zauwazyla pierwsze oznaki juz po 1-2 aplikacjach (jak cospokrecilam to mnie popraw :)) ja natomiast stosowalam regularnie ponad 2 tyg i nie zauwazylam zadnej poprawy... przetalam go uzywac ale mam zamiar powrocic do niego teraz i skonczyc buteleczke bo zostalo mi jej jakies2/3 rozjasniacze- ja niestety w kwestii rozjasniania itp itd sie nie wypowiem, bojestem naturalna brunetka :) i kiedys jako nastolatka bardzo chcialam zmienic kolor wlosow wiec sobie robilam pasemka woda utleniona :P wiem wiem co za debil zemnie :D ale coz tobyl jedyny specyfik ktory potrafil zmienic kolor moich kruczo zcarnychwtedy wlosow, potem zaczelam bawic sie w pokreslanie tej czerni z dodatkiem granatu lub fioletu i efekt jest teraz taki ze moje naturalne czarne wlosy nieco zjasnialy i do slonca sa ciemnabrazowe, czasem kasztanowe maanda- spokojnie, przeczytalam wszystko bez problemu :) pedzle ecotools- naprawde jesli bedzicie mialy okazje kupic te pedzle to wezcie przynajmniej jeden zeby wyprobowac :) mysle ze nie zawiedzicie sie :) one podobno byly dostepne w superpharmie ale szybko znikaly z polek wiec ja je chyba tylko raz tam widzialam ale nie mialam do kupienia inne rzeczy i juz nie wzielam pedzla, wiec jak zobaczylam je w rossmanie to az mi sieoczy zaswieily z radosci :P:P 2-tygodnik FLESZ- do kitu ta gazeta... nuda nuda nuda... a KatOsu ma mala rubryczk, zdecydowanie wole ja ogladac na YT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maanda -- wrzuc, wrzuc real foto botków, pochwal sie ;) rozjaśniacz--- co to za cudo w takim razie? ;) bo nadal nie wiemy :P ecotools --- ja w moim rossmanie widzialam te pędzle i co ciekawe miałam je już w koszyku ale wowczas przypomnialam sobie jak nie sluzyly mi te poprzedniki rossmanowe i odłożyłam z żalem. z racji na beznadziejność poprzednika, brakuje mi teraz pędzelka do różu/bronzera - tak wiec swietna okazja do wypróbowania nowosci :) Dziś doszło do mojego zapoznania się z trzecią czescia serii "płaski brzuch bez wysiłku" :D wiecie co? to bujda! jak dla mnie pierwsza czesc nie byla zbyt łatwa, ale mysle sobie "ok, nie mam kondycji, nadrobie to", ale juz te cwiczenia z którymi miałam wątpliwą przyjemnosc sie dzis zetknąć to jakiś żart :D to propozycje chyba dla atletów, a nie dla zwykłych ludzi :P sama sie z siebie śmiałam kiedy próbując wykonac jedną z przeciwnych propozycji padłam twarzą na podłoge i nie byłam w stanie sie kilkadziesiąt sekund podnieść :P masakra... niemniej nie poddaje sie i dwie poprzednie serie zamierzam praktykowac nadal :P jednakże daleka jbyłabym od nazewnictwa - "bez wysiłku" ;) szóstke weidera oczywiscie znam i oczywiscie zamierzalam ją praktykowac... oczywiscie poległam już pierwszego dnia i stwierdziłam że to nie dla mnie :D pozwolicie że tego nie skomentuje ;) arbuzy --- wszystko wiem, jestem załamana :P miałam nadzieje ze na owockach odbije sobie inne braki ;) to że trzeba uważać to oczywiscie wiedziałam, ale żałuję że mój pozorny sprzymierzeniec okazał się zdrajcą ;) w prawdzie ja na cukier moge sobie co nieco pzowolić bo nie slodze od zawsze ani kawy ani herbaty i właściwie niczego tak jak coniektórzy, ale warto wiedziec ze nalezy mieć sie na bacznosci ;) bio oil - dokładnie tak jak pisze lejdi. u mnie skóra pleców (bo tylko z nią miałam problemy) zaczela sie poprawiac niemal błyskawicznie. pozniej było raz lepiej raz gorzej i tak właściwie jest do teraz. mam kilka przebarwien i to by bylo na tyle, zdaje mi sie ze wystarczyloby sie opalic i byloby idealnie. co ciekawe i drazniące latem zawsze mam wieksze problemy ze skórą niz zimą czy jesienią :O wtedy kiedy moge sie opalac i chcialabym odkrywac plecy czy ramiona zawsze cos mi wyskoczy, z kolei zimą kiedy mam czas na leczenie i dbanie o skórę, okazuje sie ze problem znika :O głupia sprawa... o kwasach także myslałam, moze w tym roku sie wreszcie zdecyduje tylko najpierw wiecej o tym poczytam. Flesh --- tak myslalam, ze to nie bedzie nic ciekawego :P w sumie z tego co zdążyłam sie zorientować wszystko łącznie z "katosowymi" filmikami jest na stronce internetowej wiec uwazam ze samego pisma nie ma wiekszego sensu kupowac. jesli chodzi o czasopisma to lubie relaksacyjnie przejrzeć avanti, urodę, hot moda i shopping czy joy i raczej na tym poprzestanę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie uda mi sie niestety juz dzis wstawic zdjec, bo od rana duzo biegania mialam. Postaram sie jutro! Za to w piekarniku siedzi serniczek limonkowo czekoladowy i czekam tylko na kolezanke by go wyprobowac. U mnie sa tylko te rosmanowskie pedzle, mam jeden taki cieniutki z jednej strony i skosny9 chyba do brwi) z drugiej i nie bardzo mi odpowiada. Dla zachowania sylwetki polecam tez spacery i zabawy z psem. Do tego wydzielaja sie hormony szczescia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. pilka do cwiczen jest w tym tyg w lidlu, wiec obstawiam, ze bedzie w nastepnym tyg w polskim lidlu. kosztuje chyba 8 E i ma 3 lata gwarancji. Taka z raczkami z boku. Rozjasniacz nazywa sie po prostu spray blond firmy jakiejs nieznanej. Uzylam ok. 5 razy i efekt na prawde fajny, i nie ma problemu odrostow. No i oszczedze mam nadzieje troche te moje wlosy. A6w znam az za dobrze, doszlam do 11 dnia i nie moglam dalej przez bol jajnikow. To nie dla mnie, ja za szybko sie nudze po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ecotools- skoro nie masz pedzla do rozu/brazera to ten sprawdzi sie syper :) bedziesz chciala sie nim miziac i miziac :P:P cwiczenia- nie ma cwiczen "bez wysilku" :) niestety cos o tym wiem :P przy a6w wytrzymalam 2 dni i lzy mi ciekly z oczu robiac te cwiczenia :p no ale na fitnesie glupio bylo tak sie zblaznic wiec starlam sie z calej sily :P oj byla masakra :) cera- no wlasnie mi w lecie tez sie nie poprawia a to chyba przez to ze nosze czesto podklad plus upal to wiecie same jaka to zabojcza dla skory mieszanka :/ w dodatku czesciej sie pocimy, w dodatku cera tlusta i mieszana nadmierne wysuszanie sloncem redukuje wzmozona produkcja loju... jesienia/zima gdy jest chlodniej normaluzje sie wydzielanie sebum- tak mi sie wydaje flesh- wiec to moj pierwszy i pewnie ostatni nr :P na szczescie kosztowal 1,5 zl :) a co do prasy kolorowej to celujemy w te same gazety :P avanti nabywam regularnie a reszta to jak wpadnie mi w rece :) maanda- oj nie kus tym ciastem nie kus :P zeby chodzic na spacery z psem trzeba posiadac psa :D niestety ale pozostaja mi spacery z ukochanym :) wtedy tez wydzielaja sie hormony szczescia :P co do pilki to nigdy nie cwiczylam na takiej co ma raczki :P mam wrazenie ze to bedzie przesdzkadzac... no ale moze sa jakies inne cwiczenia przeznaczone do takiej pilki :) zagladacie moze na blogga Kasi Tusk? ja tak... chociaz jej stylizacje niezbyt do mnie przemawiaja, to czasem trafi sie taka ktora mam ochote skopiowac z mniejszymi lub wiekszymi zmianami, np ta dzisiejsza http://www.makelifeeasier.pl/moda/stroj-dnia-50/ mocno jesienna i powiem ze w moim stylu :) chyba sprawie sobie latexowe leginnsy, ktore co sezon mam w rekach i co sezon z nich rezygnuje... ta stylizacja przekonala mnie do nich a tak pozatym to uwielbiam blogga tej dziewczyny :) w tym przypadku prawie kazda stylizacja mnie urzeka :) http://almaanies.blogspot.com/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczesciary! Co zrobic jak sie nie ma ani psa ani ukochanego? :O;) Fitness grupowy to cwany ruch :D w domu moge sobie bezkarnie lądowac z twarzą w dywanie, na oficjalnych zajeciach pewnie zacisnelabym zęby i cwiczyla do konca :P teraz estee lauder namietnie reklamuje serum przeciwko przebarwieniom, nie powiem zeby mnie nie kusiło :P http://polki.pl/uroda_kosmetyki_luksusowe_artykul,10025559.html oczywiscie uzywanie czegos takiego na ramiona byloby skrajnym debilizmem (ewentualnie oznaką bogactwa co niestety nie jest moim przywilejem ;) ), ale generalnie jesli kosmetyk mialby spelniac faktycznie swoje obietnice to uwazalabym go za fajną rzecz. moje poprzednie serum juz sie skonczylo i na razie nie moge sobie pozwolic na kolejne, a szkoda bo bardzo sie przyzwyczailam do aplikowania czegos pod krem. nowe serum bedzie pewnie jednym z pierwszych kosmetykow ktore sobie zakupie gdy tylko bede mogla zaczac planowac nowe wydatki. Bloga Kasi Tusk odkryłam bardzo niedawno. tzn slyszalam o nim niemal od razu kiedy sie pojawil ale nie bywalam u niej. niestety od paru dni cos sie skitoliło i cały jej blog jest na moim komputerze mikroskopijnych rozmiarow :( nic nie moge obejrzec, powiekszyc ani w nic kliknąć :O juz raz wczesniej tak mialam ale wystarczylo odswiezyc stronke i ok, teraz z niewiadomych wzgledów postura Kasi ma na moim monitorze jakies 1,5 cm :O szkoda bo bardzo lubie ją oglądac. swoją drogą zaczełam do niej zaglądac wlasnie za sprawą lejdi - pokazywalas kiedys szorty ktore kupilas podobne do jednych z szafy Kasi. jej stylizacje z kolei w wiekszosci do mnie przemawiają. moze nie jest to do konca moj styl (sporo rzeczy jest nieco za grzecznych, zbyt ułożonych, bez szaleństwa), ale uwazam ze dziewczyna ma fajne wyczucie smaku i poodbne do mojego, stonowane spojrzenie na modę. nie przemawiają do mnie w zasadzie tylko żakiety i jakies tam rozkloszowane spodnice midi - poza tym wiekszosc jest dla mnie ok. ta najnowsza stylizacja którą przez lupę próbowalam wczoraj dojrzec, również zwróciła moja uwage ;) nie wiem jakie Kasia ma dokladnie tam buty ale na mojej miniarurce swietnie wyglądają w połączeniu z leginsami. i w ogole bardzo podoba mi sie ciemny, wysmuklający nogi dół i jasna tunika. sama jakis czas temu obmyslilam sobie podobną stylizacje po tym jak w ktoryms z czasopism widzialam podobny sweterek z f&f (jasno bezowy kolor i futerkowy kołnierz). chcialam wlasnie zakupic taki dłuższy kardigan i nosić do lateksowych leginsów (tych akurat mam jakies 4 rodzaje - mniej i bardzoej błyszczące) ;) uwielbiam je cokolwiek by o nich kto nie pisał :P kocham i już ;) drugi blog był mi dotad nieznany. widze ze ta dziewczyna ma torebke z zary o ktorej kiedys pisalysmy ;) tez calkiem fajnie sie ubiera ale zeby cos mnie szczegolnie zauroczylo to nie - ot taka najzwyczajniejasza w swiecie poprawnosc jakiej pelno dookoła. np oglądając bloga Kasi, kilkakrotnie myslałam sobie "ooo w zyciu bym czegos takiego nie zdjecła z wieszka a tak genialnie moze wyglądać", a u tej drugiej dziewczyny kompletnie nic mnie nie zaskoczyło. bardzo poprawna i zachowawcza moda powiedziałabym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bloga Kasi tez co jakis czas podgladam, jak dla mnie dziewczyna ma wlasnie to poczucie smaku i stylu. I do tego tez daze, przy czym to wszystko jest takie niespomplikowane i w sumie ladnie wspolgra. Te lateksowe legginsy wygladaja u niej super, ja jakos zawsze sie ich obawiam, ze bede wygladac glupio. Az tyle szalenstwa do mnie nie pasuje (chyba):-) Problemem jest tez moja sylwetka, ktora nie jest az tak filigramowa jak u niej i kompletnie mialabym przerost gornej czesci ciala nad dolna ( akurat nozki mam szczuplutkie) Dlatego kupowanie podobnych ciuchow sie nie sprawdzi. Ale bardzo lubie popatrzec na nia i pozachwycac sie! Drugi blog calkiem calkim, tez dziewczyna ma fajne pomysly. Bede tam zagladac czasami. Pytanie do dziewczyn, ktore nosza lateksowe legginsy lub inne i bluzke do linii bioder: nie czujecie sie gole?? Bo ja jakos tak nie moge. Po domu przed mezem mi glupio, bo sie slini, a na ulice czy do szkoly to w ogole bym tak nie wyszla.. Moze jakies za duze hamulce mam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szall- chyba latwiej o psa niz ukochanego:-) Choc zapewne lepiej by bylo odwrotnie. Szukalam jakis zajec grupowych, ale niestety tutaj trzeba zapisac sie na rok min, a nie wiem czy czasowo bym wyrobila. I troche mi szkoda.. A bym poszla chetnie! Albo jak jest cos fajnego i na niedlugi okres czasu w mojej szkole to dla seniorow:/ Te raczki to do cwiczenia rak wlasnie, takie gumowe sznurki:-) Jutro poszukam jeszcze raz.. Hehehe cos na poprawe humoru- wlasnie ogladam tvn i bardzo podoba mi sie stwierdzenie jednej z dziewczyn ok .23 lata, ktora promuja ramowke: " Ostatnio nauczylam sie smazyc nalesniki i uwazam to za wielki sukces...."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi humor poprawilo to zdanie "Po domu przed mezem mi glupio, bo sie slini" hahaha maanda jestes boska :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponoc to moj najwiekszy atut, jezeli chodzi o cialo. A co mam powiedziec jak mi to powiedzial pracownik mojego meza. 10 razy sie zastanawiam teraz czy nie wygladam zbyt golo,bo mi glupio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie z ..
dobry, choc deszczowy :) legginsy do lini bioder wygladaja tanio i smiesznie- tuniki, cardigany nawet juz mini czy krotkie spodenki na nie i jest lepiej..te czarne sa juz az nudne, widuje w sklepach duzo ciekawsze ..zdaje mi sie, ze moda na nie powoli mija badz przyspala troche :) ja w tym zestawie panny Tusk nie widze nic szalowego tzn. miala by na sobie inna kobitka nawet nie zwrocilabym na niego uwagi, czyli zestaw jak kazdy inny na ulicy, zreszta na ulicach widuje b ciekawe :) ma fajne kolczyki-cudne! , choc coraz wiecej kobiet kupuje tylko basic w zachowawczych kolorach, ale ok do tego tez dojdziemy w zmianach na naszych ulicach, ze bedzie ciekawie.. zakupilam ostatnio nie wiem ile par skarpetek i rekawiczek i powyrzucalam starsze modele, to wszystko po tym jak dorwalam jedna dziurawa i jedna przetarta skarpetke :P dziewczyny goraco polecam Wam lakiery do paznokci essence, na szybko kupilam dwa i jestem zaskoczona jakie swietne sa :) czyli dopisujcie do listy tanich zakupow :D czytam dalej pipijajac kawe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maanda --- mnie tez rozwaliło zdanie że mąż sie ślini :D:D:D jesteś gangsterka heheh ;) absolutnie nie czuję się goło w leginsach ;) generalnie nie mam problemów z pokazywaniem ciała, nóg (te akurat uważam za swój niekwestionowany atut i jedyną czesc ciala co do ktorej nie mam w zasadzie żadnych zastrzeżeń) wiec błyszczące leginsy i dłuższy sweterek nie stanowią problemu ;) generalnie pokochałam leginsy odkąd tylko sie pojawiły - są wygodniejsze i tańsze od zwykłych spodni a wyglądają niemal zawsze świetnie - nuda nudą - ja sie nie nudze kiedy dobrze wyglądam ;) dla tych skromniejszych, które przeraża błysk lub zwyczajnie im sie nie podoba polecam te leginsy. są fajnie skrojone a przy zgrabnej sylwetce mozna je z powodzeniem nosić do krótszych bluzek jesli ktos lubi- po prostu leżą jak rurki. http://www.intymna.pl/c38,1873,0,1,0,nastepna-strona lakiery essence dopisuje do swojej listy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh chodzi mi o pupe i krok, z dluzszym sweterkiem nosze chetnie treginsy,czy jak to sie zwie. Ale czegos krotszego nie zaloze,choc u innych wglada super. Ja niestety nie polecam lakierow essence, gdyz bardzo szybko sie rozwarstwiaja. mam kilka ize wszystimi pojakis 2 miesiacach stalo sie to samo. Za topolecam Astor Quick'n go albo Manhattan -bardzo trwale. U mnie co niedlugi czas sa promocje na te firmy do 30%, wiec mozna szalec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja generalnie tez nie jestem zwolenniczką noszenia leginsow do krótkich bluzek. mam jedne ktore sie do tego nadają bo udają spodnie skórzane (mają prawdziwe szycia i kieszenie na pośladkach + są tak skrojone ze naprawde swietnie wyglądają na pupie) i mozna sobie wtedy na to pozwolic. ale tak jak mowie, to musza byc szczegolne przypadki. większość leginsów nawet na najlepszej figurze wygląda nadal jak rajstopy i wtedy nie wyobrazam sobie nie ubrac do takich tuniki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie z..
co do tych lakierow essence to jestem az zszokowana, bo na moich samych od siebie rozwarstwiajacych sie paznokciach i do tego z paskami (niedoczynnosc tarczycy) trzymia niesmoawicie dlugo i zero odpryskow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szal cialll- brak psa i ukochanego= zero zmartwien i klopotow :P blog almaanis- ja wlasnie uwielbiam ta dziewczyne za to ze ubrana jest zwyczajnie ale zawsze ze smakiem :) fakt moze nie wyroznia sie niczym ale tez nie zauwazylam u niej jakiejs modowej wpadki, wszystko ma dobrane idalnie zajecia grupowe- plusem jest to ze sie cwiczy :) i nie ma ze boli :P:P:P akurat u mnie panowala super atmosfera, fajne instruktorki, duzo smiechu, no i nie było rewii mody ani żadnych dziewnych spojrzeń w stylu " ale jestes gruba- takiego cwiczenia nawet nie potrafisz zrobic' maanda- ale pracownik meza powiedzial ci ze to twoj atut czy ze twoj maz sie slini :P?? legginsy- takie zwykle bawelniane nigdy nie zakladam do krotkich sweterkow i bluzek, zawsze mam cos na sobie zaslaniajacego tylek, widzialam juz pare razy laski na miescie w takich rajtuzowych leginnach i swiecily golymi tylkami--doslownie, gdyz jak wiadomo material na tylku sie rozchodzi i przeswituje jeszcze bardziej :P wzbudzaly nie male zainteresowanie ale raczej bylo to politowanie i niesmak :) natomiast dzeginsy nosze jak zwykle rurki, mam takie ktore niczym sie od zwyklych spodni nie roznia poza jednym- maja gume w pasie zamiast zamka lakiery essence- nie polecam! kolory super, mam ich kilka, ale potwornie odpryskuja, 1 dzien na moich paznokciach to max, tylko ze ja ich nie utrwalam zadnym top codem, wiec moze gdyby je czyms utrwalic spisywalyby sie lepiej, co do rozwarstwiania to nie wiem, bo nie mam ich az tak dlugo zeby to zaobserwowac, jedak przewaznie ich cena to ok 6 zl wiec pewnie jak znajde kolejny kolor ktory mnie zachwyci- kupie :P polceam za to lakiery golden rose- cena to mniej niz 5 zl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i taka moja mala refleksja na dzis :) przemierzajac dzisiaj ulice swojego miasta nie zwracalam uwagi na ubior ludzi (czesto sie przygladam jak ktos mnie zaciekawi swoim strojem,dodatkiem itp :P) ale na makijaz... a to dlatego ze do autobusu wsiadla dziewczyna z krechami zrobionymi eyelinerem ktore laczyly sie z wlosami, usilowalam znalezc co co by wam to przyblizylo http://www.figa.pl/Eyeliner-najwazniejszy-kosmetyk-nadchodzacego-sezonu-a1127/3 chodzi mi o to ze ta kreska byla tak daleko wyciagnieta, i to byla wielka grubasna kreska do tego jakies cienie, zastanawialam sie co sklonilo rano ta dziewczyne do takiego okaleczenia sie :P uwierzcie wygladalo to fatalnie... gdyby to bylo jakos estetycznie zrobione- pomyslalabym artystka :) ale niestety pod wzgledem jakosci wykonania bylo jeszcze gorzej... i tak przygladalam sie roznym makijazom i swteirdzam ze nadal standardem sa brokatowe niebieskie cienie i obrysowanie calego oka na czarno :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lakiery z essence --- to juz w koncu nie wiem - dopisywac czy wykreslac? :P zrobie tak ze jesli zauroczy mnie jakis kolor to wezme, a jak nie to bez szału ;) mój kuferek z lakierami i tak ledwo sie juz dopina. aktualnie po letniej fiksacji neonami zachorowałam na wszelkie ciemne i eleganckie metaliczne odcienie. zamowiłam dwa z avonu i na razie maluje na zmiane namietnie na mroczną wiśnię i metalową śliwe ;) swoją drogą mimo awersji do katalogowych kosmetyków, akurat lakiery do paznokci z avonu mogę śmiało polecić - fajnie się trzymają :) ktoś wczesniej wspomniał tez o lakierach astora - takze je lubie za trwałość. do listy moge dopisac także rimmel i taniutkie selene o ktorych juz kiedys mowilam. ćwiczenia grupowe --- krzywe spojrzenia --- lejdi, ja jestem chuda jak wiór a niejedna XL-ka mogłaby patrzec na mnie i na moją kondycję ze zjadliwą satysfakcją wyższości ;) ale staram sie staram :P tzn od jutra bede starac sie od nowa bo dzis znowu miałam czułe spotkanie z ulubionymi ciastkami :P niech któraś z Was które mogą oglądać bloga Kasi Tusk w normalnych rozmiarach napisze mi skąd są jej botki, prosze :) (te ze stylizacji z leginsami i dlugim kremowym swetrem) musze sie im blizej przyjrzec, a niestety wygląda na to ze jej blog nie wroci juz do normalnych rozmiarow na moim komputerze :( swoją drogą bardzo zastanawia mnie dlaczego :( makijaz o ktorym pisze lejdi -- skojarzylo mi sie cos a'la amy winehouse ;) tez widuje czasem takie indywidua ale zwykle są to osoby o charakterystycznej aparycji, stylu itd chodzi mi o to ze wowczas w polaczeniu z odpowiednimi dziwnymi ciuchami, fryzem itd, taki nieksztaltny, szpetny makijaz zaczyna jakos wspolgrac i tworzyc cos na kształt spójnej calosci - wtedy nie mam zastrzezen. w koncu nie kazdy musi byc robiony na laleczke, rozumiem (a przynajmniej probuje) ze niektore dziewczyny poprzez makijaz próbują wyrazic cos wiecej niz urode, staram sie byc tolerancyjna w tej kwestii ;) mimo to setki razy nóż otwiera sie w kieszeni :P szczegolnie kiedy makijazu nie da sie podpiąc pod zaden styl, a calosciowy wygląd dziewczyny nie tworzy zadnego jednolirego efektu a jest po prostu brzydkim, niewysmakowanym malunkiem na twarzy :O niestety widze takie czesto - w malych miasteczkach nie tak łatwo o jakies pojecie na ten temat - szkoda :p uwielbiam makijaz, uwielbiam go robic, nosic, poprawiac, szukac inspiracji ;) moj jest juz dopracowany do granic mozliwosci i jestem z niego bardzo dumna ;) teraz wciskam swoje umiejetnosci mamie i siostrze i nie chwaląc sie - wychodzą na tym genialnie ;) czesto widzac jakies kobiety na ulicach planuje co bym w nich zmienila, jakich uzyla kolorow i jak poprawila im wyraz - mam bzika na tym punkcie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie z ...
szall przyciskalas cos po lewej stronei ekranu? tam sa takie ikonki do regulacji wielkosci obrazu.. wspominam to jak przez mgle, ale kiedys udalo mi sie tez cos popmniejszac i jakos to pozniej odkrecilam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lakiery z essence- zrob dokladnie tak jak mowisz :) mysle tez ze wszystko zalezy od serii lakierow, oni maja rozne kolekcje i czesto sa edycje limitowane i roznia sie one tez jakoscia, dlatego chyba nie powinnam dyskwalifikowac wszystkich lakierow tej marki... metaliczne lakiery- tez sie wpisalam w ten tyrend :p mam juz chyba 4-5 takich lakierow, w tym 3 wlasnie z essence :p co do avonu to mam lakier blue shock i zeby uzyskac efkt jak w butelce musze nalozyc min 4 warstwy!! mialam go przez to tyko raz na paznokciach bo jak pomysle o tych warstwach to odechciewa mi sie :/ cwiczenia grupowe- chodzilo mi bardziej o to ze nie bylo takiej atmosfery ze ktos czulby sie gorszy, czy to z braku kondycji czy z braku jakiegos super fit stroju itp itd, kazda zajmowala sie soba i skupiala sie na sobie :) a nie na obcinaniu kolezanek :P buty kasi tusk- River Island :) makijaz- niestety ta dziewczyna byla ubrana bardzo elegancko i fjnie i nie wiem skad pomysl na ten tragiczny makijaz :P no ja zadroszcze ci tych umiejetnosci :) niestety caly czas sie ucze tylko mam problem, gdyz mam opadajace powieki i stworzenie fajnego makijazu graniczy z cudem... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie z..
dzien dobry, pierwszy przymrozek za mna :) juz tylko patrzec az bedzie snieznie, mrozno.. idzie zima dziewczyny.. wczoraj poznym wieczorem platalam sie po online shope H&M i to co upolowalam: http://www.hm.com/de/product/91374?article=91374-J#shopOrigin=SA w roz 164 pasuje na mnie :) http://www.hm.com/de/product/92768?article=92768-A#shopOrigin=SA fajna i do wszystkiego mozan ja skombinowac, mam taka tylko bezowa juz, super sie prezentuje na babkach z talia http://www.hm.com/de/product/92768?article=92768-A#shopOrigin=SA wole bezowy, bo bede go nosila do czarnej spodnicy http://www.hm.com/de/product/83299?article=83299-B#article=83299-C o tej tez myslalam, ale moze mimo moich 176 cm bede za niska, zeby nosic taki kroj??? mysle dalej.. http://www.hm.com/de/product/82176?article=82176-A#shopOrigin=SA ta tez dosc ciekawa :D wyglada na to, ze macie co komentowac przy sniadaniu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajne te rzeczy mowie z sensem ;) nie sa to rzeczy na ktore ja osobiscie bym zapuszczala pazury ale wszystko mi sie podoba oprocz ostatniej mini ale o tym za chwile. najwieksza uwage zwrocilam na sukienke maxi. ciekawa. to zabawne bo Ty uwazasz ze 176 to za malo zeby takie nosic a ja z moim 172 czuje sie w takich jak wieża eifla i unikam jak ognia :D co do krótkiej sukienki to mimo mojej ogromnej miłości do mini, ta jest przedobrzona. mnostwo marszczen we wszystkie strony świata, zwracające uwage "ramiączka", jakies dziwne przeszycia, wykonczenie - wszystko razem sprawia wrazenie bieliznianej koszulki lub krzykliwej kreacji nastolatki. jeszcze tylko brakuje na niej błyszczących cekinów i kamieni ;) odradzałabym. mam podobną z tally weil ale jest o polowe mniej "zdobna" i wygląda spokojniej. wówczas mikro długosc nie staje sie wulgarna i tandetna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie z..
co do tej czarnej mini to wolabym, zeby byla ciut dluzsza, poniewaz jest taka odkryta i rozbudowana u gory, niestety.. jak sama piszesz. wyglada troche wulgarnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×