Największy błąd w życiu - ŻONA!

Macie podobnie ??

jestes mezczyzna?

nie nie mam żony:P

no kobiety raczej żon nie mają :)

CHOPY NIE ŻEŃTA SIĘ !! ;)

Cholera chyba tylko ja tak uwazam :/

ale nie mam z kim:(

mogę odstąpić.... ;) też chcialem i teraz konsekwencje ponosze :(

nie uwazam bym byla bledem dla mojego meza.Malo tego on nie jest moim bledem.Wrecz przeciwnie.To cudowny mezczyzna, o ktorym mozna marzyc kazdego dnia.

Elena zazdroszczę. Chciałbym aby moja nienawiść była kiedyś taką miłością. Przeżyłem kiedyś taką miłość.... Szkoda że się skończyła..

kazda druga milosc moze byc ta najpiekniejsza i miejmy nadzieje ostatnia.Ja bylam wdowa i sadzilam, ze juz do konca bede sama.Zastanawialam sie jak inne kobiety znajduja swoje wielkie milosci i idealnie pasujace polowki jabluszka.Ale warto bylo poczekac i dobrze wybrac.Teraz od lat jestem bardzo sczeslilwa.To moja idealna polowka .Tobie tez sie los usmiechnie.Tylko dobrze ulokowac uczucia.

Ja już ulokowałem. niestety nieodpowiednio i raczej już się los do mnie nie uśmiechnie.. Samo życie...

rozwiedź się jak jej nie kochasz, daj jej prawo do szczęścia, sobie także

kocham to jedyny problem... no nie jedyny ale główny

:( a nic sie nie da rady polepszyc, poprawic?Ja uwazam, ze dobrze ulozone zycie osobiste wplywa na wszystko-prace , zdrowie i chec do robienia fantastycznych rzeczy w zyciu.

sam sobie nie poradzisz ? tak to chyba głównie kobiety mówią które nie źródła dochodu poza mężem ..

twoja żona jest twoim największym błedem życiowym

nie mam siły już .. Olewam sprawę bo nie ma sensu... I nawet nie wiesz jak mi z tym dobrze.. Mega ulga ...

nie mam jaj żeby ją olać tak szczerze mowiąc... do tego 2 dzieci...

takiego robi??

wlasnie -dlaczego?Co sie takiego wydarzylo, ze nie mozna naprawic ?Chetnie poczytam pozniej.Teraz jedziemy na lody czekoladowe bo strasznie mi sie ich zachcialo.Pozdrawiam i wejde na topik jak wrocimy.

To furiatka. Dostaje szału jak tylko coś jej się powie. Wytyka błędy które same popełnia a gdy ja zwrócę jej uwagę kończy się szałem, wrzaskiem i głupotą.... Pracuję nad tym 3 lata i nie mam już siły. Dzisaij mi prawie kciuka odgryzła bo jej telefon do ręki wziąłem. Szajba normalnie. Wstyd przed całą rodziną itp.... Przy ludziach tez sie zachowuje jak idiotka...

wspólnie do psychologa marsz

to dlaczego się nie rozwiedziesz??

a dlaczego tak twierdzisz autorze?

no właśnie lbo do psychologa

namowiłem na psychologa skończyło się na jednej wizycie.....

no to faktycznie współczuję

dzięki :) przywykłem.... za każdym razem planuję się nie poddać ale pekam po kilku dniach :( ehhhhjh