Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malwilena123

Czy orzechy tuczą?

Polecane posty

Gość malwilena123

konkretnie to chodzi mi o orzechy wloskie czy one tucza czy wrecz przeciwnie pomagaja w trawieniu? prosze o odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąka ziemniaczana
tuczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W dużej ilości tuczą, a w małej wspomagają odchudzanie :) Spokojnie możesz jeść, ale nie tak że paczka na raz, po kilka sztuk będzie jak najbardziej o,k. Zdrowe tłuszcze są w diecie potrzebne,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicolka.....
Zalezy jakie... Orzechy "surowe" nie tucza ale juz wszelkiego rodzalu smazone,prazone czy solone tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwilena123
teraz juz nie wiem ktorej z was wiezyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe ... mnie uwierz, mnie ... poczytaj moze lepiej fachowa literature ... dowiesz sie tego, co ja wiem - o ile poczytasz te prawdziwa ... i bedziesz wowczas mogla wierzyc sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co az tyle ich jesz by od nich przytyc?jaja robisz sobie?sa zdrowe to na pewno.wszystko mozna jesc prawie ale trzeba znac po prostu umiar i ilość jakiej nie powinno sie przekraczać.jedz orzechy wiecej pożytku z nich niz szkody ale nie przesądzaj oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Borsuku - ale orzechy właśnei mają duzo kalorii, więc tuczą. Ale jednocześnie są bardzo zdrowe, wiec - kilka sztuk dziennie jak najbardziej wskazane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jakkkt
orzechy mają sporo kalorii bo są tluste, ale to jest zdrowy tłuszcz, którego często są niedobory w organizmie, potrzebny nam do funkcjonowania i na 100% organizm go spożytkuje na dobre cele:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agawa ... jesli Twoje dzienne zapotrzebowanie wynosi 2000kcal ... to jedzac 1500kcal w orzechach, a reszte w bialku i weglach ... i odpowiednio rozplanowujac posilki ... nie przytyjesz :) Liczy sie bilans calego dnia i rozplanowanie posilkow, a nie produkt ... gdy Twoje zapotrzebowanie wynosi 2000kcal a zjesz warzywa o wartosci 3000kcal ... to przytyjesz. Tak dziala ludzki organizm ( w uproszczeniu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Borsuku, nie czepiaj sie słówek. Autoka pyta, czy orzechy tuczą. To znaczy, ze mają duzo kalorii w porównaniu do swojej objetości. Czyli, ze nei można ich jesc bezkarnie. Oczywiście, ze jak zje paczkę orzechów i nic wiecej w ciagu dnia, to nie utyje, ale chodzi o to, że nie moze ich jesć "bezkarnie". Bo idac Twoim tokiem myslenia mozna powiedzieć, ze absolutnie nic nie tuczy - jeśli sie tego zje mało. I w tym sensie masz rację. Ale 100 gr orzechów ma około 500 kcal, a 100 gram warzyw ok. 30 - więc w tym sensie - TAK, ORZECHY TUCZĄ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tylko wg takiego rozumowania wszystko co ma jakiekolwiek kalorie tuczy. Wyszło by na to że należy pić tylko wodę i mieć głęboko w d...e wartości odżywcze. A orzechu mają ich sporo i są bardzo przydatne dla naszego organizmu. Po za tym jak by nie patrzyć wspomagają odchudzanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie ... w tym sensie to nie tucza ... Pomijasz podstawowe - pierwotne zasady dietetyczne - dzienne zapotrzebowanie na kalorie oraz uczucie sytosci spowodowane iloscia dostarczonych kalorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Borsuku - zachowujesz sie troche, jakbys był tu najmądrzejszy. To, ze masz wiedze, nie znaczy, ze w 100% słuszną. WIesz, to tak jak ta wojna między zwolennikami masła, a zwolennikami margaryny - i jedni i drudzy uważają, ze mają racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agawa ... nie o to chodzi ... bo akurat ta wiedza jest ... jedna. Jest tylko to ... i nie ma niczego innego :) Liczy sie tylko dzienne zapotrzebowanie kaloryczne ... zatem niewazne czy je orzechy, czy warzywa ... ale wazne ile je (patrz P.S.) ... z punktu widzenia tycia, chudniecia, neutralnego wplywu na sylwetke. Zatem nie chodzi o zadne przemadrzanie sie ... raczej o prawde, bo niestety Ty piszesz nieprawde i wprowadzasz w blad :( P.S. oczywiscie wazne tez jak i kiedy je*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie piszę nieprawdy - najwyraźniej studiowałam inną wiedzę niż Ty :-) POza tym raz piszesz, że liczy sie tylko bilans kalorii - żeby spalać więcej niż sie zjadło, a potem dopisujes, że liczy sie też jak i kiedy. To weź sie zdecyduj. Bo bardzo się liczy "jak i kiedy". Już dawno zauważyłam na sobie, że jesli zjem cos tuż przed snem (nawet jesli w ciagu dnia spaliłam duzo), to tyję, a jak tę samą ilość kalorii przyjmuję, powiedzmy do godz. 16, to chudnę. Więc nie pisz, że liczy sie tylko bilans kalorii. Chociaż jest to oczywiście bardzo ważne - ale nie jedyne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej, Agawa ... prosze, nie czepiaj sie na sile, przeciez dopisalem P.S. ... ale w uproszczeniu - orzechy nie tucza, bo liczy sie bilans kalorii. Rownie dobrze moga tuczyc warzywa ... powtorze sie - np. masz zapotrzebowanie 2000 a zjesz 3000kcal poprzez warzywa = przytyjesz. Tak to dziala ( w uproszczeniu). P.S. dopisalem - w uproszczeniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktoria11111
Borsuku, ile kalorii powinnam jesc dziennie aby schudnac 19 kilo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agawa Borsuk na początku napisał :"Liczy sie bilans calego dnia i rozplanowanie posilkow" nic nowego, nie wiem czego się w tym doszukujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jem przed samym snem i chudnę więc to się ma trochę nijak do tej teorii. Prawda jest taka że nie ma dwóch takich samych osób które jadłyby tak samo i tak samo na to co zjadły reagowały. Co do ilości itd, to proponuję poczytać efekcie termicznym pożywienia. Organizm będzie potrzebował więcej energii żeby spalić np tłuszcz z orzechów niż z np ryżu. A żeby spalić białko będzie potrzebował jeszcze więcej kalorii. Czyli 2000 kcal dostarczonych głównie w węglowodanach nie będzie równe 2000 kcla dostarczonym z białek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* miało być kalorię z orzechów niż kalorie z np ryżu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok - nie czepiam się. Niech kazdy pisze co wie, ale niech też nikomu nie wytyka, ze pisze nieprawdę. I tez niech nie uwaza, że tylko on ma rację. Potwierdzam - kazdy organizm jest inny i może inaczej reagować na to samo pozywienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktoria11111
Dzieki Borsuk:) Wyszlo mi 2667, jesli dobrze wszystko wpisalam;) Mam prace siedzaca ale ruszam sie przy kazdej okazji a po pracy ide pieszo do domu, okolo 40-50 minut. Przeanalizowalam ilosc kalorii od poniedzialku i wychodzi mi okolo 800 dziennie ale....to nie sa same warzywa, jest mieso i makaron, ziemniaki, jogurty, jablka, banany i niskokaloryczne czipsy i nie jestem glodna, boje sie tylko ze to moze byc za malo? Postanowilam sie nie glodzic ale tych kalorii jakos malo. Waze sie tylko raz w tygodniu wiec poczekam do soboty i sie dowiem czy to co robie dziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agawa ... oj Ty ... kazdy organizm reaguje tak samo ... przeciez wszyscy jestesmy ludzmi :) Zjesz za duzo, przytyjesz. Za malo - schudniesz. Duzo za malo - schudniesz i spowolnisz przemiane materii. Zjesz za duzo wegli podczas jednego posilku - nadmiar idzie prosto w tkanke tluszczowa. Jesz tylko wegle na diecie - spalasz miesnie itd., itp. ... wszyscy tak samo reaguja :) wiktoria - zdecydowanie za malo. Nie powinnas schodzic ponizej 1800-2000.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Borsuk mam pytanie :) już wiem, ze trzeba posiłki rozkładać na cały dzień tylko co najlepiej zjeść wieczorem? nie lubię chodzić głodna spać a czasem tak robię bo znowu najedzona się męczę. i co ewentualnie przegryzać gdy siedzę nad nauką np. do 12 w nocy? bo normalna kolacja raczej odpada a jednak trochę zasysa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Borsuk - nie, kazdy organizm nie reaguje tak samo. Są ogólne zasady, ale mimo to różne organizmy MOGĄ reagować róznie. Dlatego np. jeden słania się na nogach jak nei zje śniadania zaraz po wstaniu, a inny moze jesć dopiero w południe; dlatego ja nie lubie jesć przed snem, bo rano od razu więcej waże (nawet jeśli bilans kalorii mam w miarę zerowy) i bardzo źle mi się śpi, a inny (też przy zerowym bilansie) może zjesc przed połozeniem sie spac i nie dosyc, ze nei tyje, to jeszcze śpi jak niemowlę. Więc piszac, ze kazdy organizm reaguje tak samo dałeś piekny popis na temat uszczerbku w swojej wiedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktoria11111
Borsuk, jesli to pytanie bylo do mnie to chyba to i to, probuje redukowac ilosc kalorii i schudnac, najgorzej jest sie przestawic na jedzenie nie tylko mniejszej ilosci ale tez rodzaju jedzenia. Uwielbialm frytki, ziemniaki, maslo, czekolada, w sumie wszystko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×