Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciotka klotka klotka ciotka

czy to normalne??? kto by chciał tak mieć???

Polecane posty

Gość ciotka klotka klotka ciotka

otóż moja koleżanka od czasu jakiegoś pracuje jako sprzątaczka, chodzi po domach i sprząta u obcych ludzi! co chwila rzekomo gdzieś się zwalnia bo ją ci ludzie wkurzają! średnio wierzę w to, że to ona się zwalnia, ale jeśli, to czy ona jest normalna??? ma 2 dzieci, mąż nie pracuje a ona wybrzydza!!! teraz pracowała u jakiegoś młodego małżeństwa i się zwolniła bo ta babka nie była dla niej miła i nie witała jej z uśmiechem... moja znajoma jest też znajomą tej babki i dowiedziałam się, że ona tej mojej koleżanki nie zwolniła tylko ze względu na jej sytuację materialną, ale podobno ta od czasu jakiegoś się opierdalała... ta moja znajoma była tam kiedys jak niby było po sprzątaniu i tez mi mówiła że jeden wielki syf, że nawet kurze jest jej cięzko zetrzeć!!! czy tak zchowuje sie normalna kobieta ktora nie ma grosza przy dupie i 2 dzieci na karku????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez taka znam
niby kazdy u koo praowala jest glupi hahahahah to chyba o czyms swiadczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumię
nie ważne czy kobita sprząta, sprzedaje czy robi cokolwiek, ale jak ma 2 dzieci i mąz nie pracuje to ja nie zrezygnowałabym z pracy chocby było mi bardzo źle dopóki nie znalazłabym innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheheheheheehehehehehehaaaa
dobre;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo niektóre baby to
głupie dupy sa!!! wychodza z założenia ze wszystko im sie nalezy!!! ze zawsze to one sa górą!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez seraaaaa
co rozumiesz przez stwierdzenie ze "ta babka byla nie mila dla niej" a to co niby miala rzucac jej nie na szyje???? przeciez to baba od sprzatania tak??? moja wie jakie relacje sa miedzy nami i sprawa jest jasna... ta twoja kolezanka chyba szukala przyjaciolki a nie pracy... tez mi argument "nie witala jej z usmiechem" qwa mnie tez szef z usmiechem nie wita i nic zlego w tym ie widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze zasilki jej wystarczaja, przeciez nie jest tak, ze zupelnie nie ma nic do gara wlozyc, a moze dobija ja ta sytuacja, ze dlaczego ona ma zasuwac kiedy maz siedzi w domu, pracy nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka klotka klotka ciotka
ale to powinna patrzec na to ze ma dzieci chyba nie!!! męża swoją droga do roboty zagonic!!! ale sama nie powinna tak wybrzydzac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idiotka jedna z wielu
ja tez miałam taka babkę do sprzatania która przez 1 miesiąc zasówała tak, że aż się kurzyło!!! a później nawet się nie schyliła zeby papierek podnieść tylko jak coś jej spadło to to kopnęła pod szafkę i poprzątane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale nie tobie to oceniać
czy robi słusznie czy nie. każdy ma swoj rozum, ja jeszcze do niedawna bulwersowałam się postawami innych- nie szanowaniem pracy, opierdalaniem się, nieoszczedzaniem. w koncu stwierdziłam że to ich sprawa, nic mi do tego, każdy kieruje swoim życiem jak chce, niech się uczy na błędach, a ja będę postępować tak jak mi się wydaje za słuszne. muszę dbać o siebie i swoją rodzinę, to co osiągnę to będzie nasze. wiem, że można żyć skromnie i przeżyć, ze można oszczędzić na słuszne cele (słuszne wg mnie i męża) zarabiając niewiele, i wiem, ze można zarabiać kokosy i wszystko przejeść. wiem, że można pracować ciężko, składać grosik do grosika i szanować pracę a można wybrzydzać, rzucać robotę niemając innej na względzie i narzekać jak to jest ciężko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajny temat
może wymienimy się tu historiami z naszego życia ;-) ja miałam juz 3 panie 3 z nich jest do dzisiaj juzż pól roku. poprzednia wynosila mi z domu co się dało od ubran i kosmetyków począwszy na jedzeniu skończywszy ;-) a 1 jaka była zapraszała sobie gości do nas do domu gdy nas w nim nie było ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×