Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość verona 2004

dziewczyny ile wydajecie na fryzjera

Polecane posty

Gość verona 2004

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja farbowałam włosy co 2 miesiące przez 7 lat u jednej fryzjerki i z obcieciem płaciłam jej 70zl Pół roku temu kupiłam sobie sama farbe Loreal za 30 zł i wyszło mi dokładnie to samo co robi mi fryzjerka za 70zł Dlatego sama już sobie farbuje włosy a już nie obcinam bo chce mieć długie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roti8
ja płace 65-70zł za rorjaśnianie i obcięcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełen konfort
nic moje koleżanki mają swoje salony :-) no sory czasem rzuce na farbę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilly Evangelin Ewellin
na mnie fryzjer nie zarobi dużo:P włosów nie farbuję a podcinam raz na kilka miesięcy i cieniuję, kiedyś chodziłam co tydzień do prostowania, ale teraz albo sama to robie, albo noszę pofalowane:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martinucia
Plus minus okolo 30 euro. Za podcinanie :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja płacę 80 złotych za ścięcie + modelowanie. no i mycie też w tym jest. :) Wolę wydać 80 zł ale wiem, ze wyjdę z salonu zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co wy farbujecie te swoje kudły? :o na starość będziecie łyse od tej chemii :o mi najbardziej podobają się naturalne włosy, nie zniszczone żadną chemią 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***Narzeczona ***
18 zl co 2 miesiace i jestem bardzo zadowolona. Od kilku lat ta sama fryzjerka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja farbuje sie sama (wczesniej rozjasnialam u fryzjera za 160!!)odkad za glupia farbe,ktora i tak sie zmyla zaplacilam 170zl,taki sam efekt bylby gdybaym sama polozyla jakis ciemny blad z palette albo garniera,za podcinanie place 45zl a ostatnio za sama grzywke z myciem i prostowaniem 40zl:ochodze tam kilka lat ale wiecej juz nie beda ze mnie zdzierac,znajde tanszego fryzjera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***Narzeczona ***
Jejku skad wy bierzecie takich drogich fryzjerow??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farbowalam sie tak co pol roku,wczesniej chodzilam do tanszego fryzjera ale nie bylam zadowolona,rozjasniala mi zwyklym rozjasniaczem z joanny,siano mialam na glowie,ta drozsza uzywala loreala,wiadomo ze tez niszczy ale mniej.Za obcinanie to jednak przesada,dlatego bylam juz tam ostatni raz,krucho z kasa teraz mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
palette lub garniera? wymienilas dwie najgorsze jakościowo farby, czuć nawet po zapachu diametralną rożnicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na fryzjera
wydaję: 110 zł na 2 misiące (ścinanie + nałożenie farby raz na miesiąc) plus farba 40 zł. ( na dwa razy). To razem 150 na dwa miesiące, czyli 75 na miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkooo999
ja maluje loreal casting cream color gloss czy jakos tak odcien hebanowa czern cena ok 20 zł a podciąc to mam krecone słosy to podcina mi je mama a efekt taki sam jak po obcięciu u fryzjera tylko kasa zostaje w portfelu. Kiedys robiłam pasemka blond u fryzjera i placilam 100 zł a włosy mialam strasznie zniszczone tylko do obciecia sie nadawały :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 170
co jakies dwa trzy miesiace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaletta
ja się golę maszynką w domu za free :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy w zyciu nie farbowalam,wiec nie musze sie martwic:) a obcinam sie co 2-4 miesiace,i place za to wraz z modelowaniem,myciem glowy i prostowaniem ok.40 zl + napiwek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na fryzjera
też bym się z chęcią nie farbowała, ale mam siwe...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chodze raz w miesiącu i jest to max 150zł ale też zalezy oczywiscie co robię. A chodzie w Krakowie do Strefy fryzur w biurowcu Herbewo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×