Chłopak/ON mnie oszulkuje! Jak mam go traktowac? Co robic?!

Tak jestem bluszczem a jest ze mna 3 lata! i jestem takim potworem ale ze mna jest! A przeciez na prawde jakbym była wariatka ! i bym była taka straszna nie byl by nikt z taka osoba! i skad ty wiesz kim ja jestem jak opisałam jedna sytułacje! I nie wiem czy kobieta bluszcz , nie ma pretensji do chłopaka, ze np poszedł sobie n piwo! MI chodzi o co innego!

MORDA PSIE JEBANY! MODL SIE ABY WTEDY KIEDY NIE ODBIERAL NIE RZNAL JAKIEJS NASTKI W KIBLU GLUPIA DZIWKO

Więc może swoim zachowaniem chce ci dać lekko do zrozumienia że coś mu w tobie przeszkadza. Na przykład - że ZA BARDZO GO KONTROLUJESZ (codzienne mówienie sobie dobranoc przez telefon - inaczej sprawdzanie tej drugiej osoby). Być może chciał ci zasugerować żebyś się odpierdoliła przynajmniej na ten jeden wieczór i dała mu spokojnie wypić piwo z kumplami bez twojego "dobranoc"

a ty lojalna dziwko z przedmiescia , nie prowokuj. Wiesz moze ciebie tak zdradzali ale nie mnie;] . Ja sie zale ze nie rozumiem zmiany jego zachwoania z godziny na gozine a wy analizujecie MÓJ charakter chociaz mnie nie znacie. Wy na pewno macie cudowne zwiazki i jestescie swieci. Z tego tak wynika . Ja si eczuje oszukana! BO mnie oszukał!

Może ma po prostu dość tego "zwyczaju", że choćby nie wiem co, to musicie do siebie zadzwonić. A to, że jesteś wariatką, wynika ze składni twoich wypowiedzi.

tak? Ale własnie mysle , ze było by dziwne z jego strony , ze mi by kazał spier* a sam tak robi! jak np siedze z kolezankami a on juz idzie spac dzwoni! i ja mu o to afery nie robie! Inni np mówia sobie dzien dobry rano! A my dobranoc ! Inni daja sobie buzi jak wstana a jesczez inni ida od razu na seks! KTos inny pisze miłego sms w porze obiadowej a jeszcze inni ludzie siadaja dzien w dzien razem do kolacji!

wiesz dziwne ze moja mama jest psychiatra . I nie ucz mnie składni wypowiedzi. To ze pisze chaotycznie , nie znaczy , ze jestem wariatem . Wierz mi , bo na temat wariactwa jezeli , nie jestes psyhiatra albo psychologiem wiem wiecej nic Ty , wynika to z fachu mojej mamy. I nie obrażąj mnie !

Może nadeszła ta chwila, że zaczęło go to niebiańsko wkurwiać. On tak robi, bo myśli, że tak musi być, ale wcale nie jest z tego zadowolony. I właśnie nastąpił w jego wnętrzu niekontrolowany wybuch. A tobie gratuluję - ostatni post czytał się już z łatwością :D

a ta debilka dalej to ciągnie... 3/10

a jest psychiatra i nie zauwazyła u mnie zadnych objaw wariactwa!

zajebiscie! wiesz zdziwisz sie ale miałam isc na polonistkel;] Bo jakos wyniki matury i ocen koncowych nie wskazywały na to , zebym miała problemy z jezykiem polskim;]. A to ze pisze w złosci i byle jak, na prawde nie ma nic wspólnego z poprawna polszczyzna!

W pierwszym poście napisałaś, że po tym jednym telefonie on stwierdził, ze mu żyć nie dajesz, że on ma swoje życie itd. Przeanalizuj więc to, bo mi się wydaje, że wprost powiedział ci o co biega - według niego, ty nie dajesz mu żyć, czepiasz się i wydzwaniasz do niego. Nie chodzi o to, że zawsze tak robicie. Chodzi o to, że jemu to zaczęło przeszkadzać i wybuchnął. Właściwie to powiedział ci wprost o co mu chodzi. Ale ty dalej nie widzisz problemu w sobie.

bluszcz

nie nigddy nie robił tego bo musiała . Bo nie było tak , ze oczywiscie jako ta zła* ja powiedziałam ,z e musimy sobie mwóic codziennie dobranoc. Tylko tak samo sie to utworzyło raz on dzownił raz ja. I samo tak wyszło . Nie chodzi o to . ZE on na mnie wymusza niektóre rzeczy . Chce cos ode mnie ja mu pomoge , przetłumacze cos, wyjasnie . A jesli juz to osiagnie* mysli, ze jest na tyle fajny , ze moze sobie pozwalac na bóg wie co. Tak jak wczoraj . BYłam chora mówił ze zostanie ze mna bla bla bla . ALe zadzwonili koledzy , ja mu nie robiłam problemu to juz mysli , ze osiagnł cel i zachował sie jka dupek. A dzis rano do mnei dzwonił jak zwykle , zeby przeprsic. I mysli ze powie przepraszam , a ja juz zapomne o wsyztkim!

AAA pod tym wzgledem z enie daje mu życ to jest jego stały teks jak juz wie ,m ze nie ma racji i nei wie juz co powiedziecc . Wtedy ''odwraca kota ogonem'' i zaczyna obwiniac mnie. To jest standart;]. Wiec tym sie nie przejmuje.

jak dla mnie to: 1. Musisz miec naprawde strasznie duzo wolnego czasu, jezeli wymyslasz sobie sama problemy i zalisz sie tym na forum :-O Idz zadzwon do swoich kolezanek i one Ci beda kiwaly glowa i zgadzaly sie na wszystko co powiesz. Pare osob ci odpisalo ze wyolbrzymiasz a ty dalej swoje. Jestes zalosna 2. Naucz sie pisac POPRAWNIE. Rozumiem ze kazdy popelnia bledy jak pisze ale tego twojego belkotu to sie nie da zrozumiec :-O

Cie porządnie zbada !

Jezu Wystrzałowa dwudziestoparolatko DZIĘKI CI za twoją wypowiedź!!! :D Bo już myślałam, że tylko ja nie rozumie tego bełkotu "pani polonistki" naszej kochanej :D :D :D

Wiecie co, życze wam , zebyscie dalej byli w tych swoich super ''zwiazkach'' , zebysce do konca życia byli tak idealni jak piszecie i zeby nikt nigdy nie był wobec was chamski. A i zeby potem wam nie było smutno. ;/ Wiesz przebywam z nia na codzien nie musi mnie badac;]. Bo ciekawe czemu , czesciej facaci rzucaja swoje dziewczyny jezeli sa takie wspaniałe , jak wy tutaj!

Nikt nie pisze, ze jest w idealnym związku - naucz się czytać ze zrozumieniem :D Każdy chce ci tylko uświadomić, że robisz Z IGŁY WIDŁY!!! Wyolbrzymiasz! Przejmujesz się pierdołami! Nie wiem, jak to jeszcze nazwać. On naprawdę nie zrobił moim zdaniem nic tak strasznie strasznego, żebyś musiała go tak obsmarowywać na forum.

Są gorsi faceci - i to tysiąc razy gorsi, więc może naucz się doceniać to co masz, a nie szukać problemów tam, gdzie ich nie ma. Bo naprawdę nie wiem, co ty byś zrobiła, jakby w waszym życiu pojawił się prawdziwy problem. Wtedy to już by się w ogóle nie dało ciebie czytać :D

I ok. Dotarło do mnie wszystko co napisaliście , ze jestem głupia , nienormalna itp itd. Ale szkoda , ze nikt nie potrafił przeanalizowac zachowania mojego chłopaka. Jednak sie odrobine wysilic i nie skupiac sie tylko na mnie ale i na nim! jest jeszcze jedno rozwiazanie. I patrzac na czesc wpisów, sadze że Ci co szczuli mnie wyzwiskami. Sa sami nie fer i maja jakis uraz do kobie bluszczy* . Mysle , ze jesli chce sie doszukac w kims nawet czegos , co nie istnieje. Znajdzie się to , tylko jaki jest w tym sens? Tak samo jak czesc z was , twierdzi , ze jestem głupia i nie normlana. Ale chyba w takim razie nie chcielibyście wiedziec, na jakim kierunku studiów jestem bo byście mogli zaczc sie bac , ze ktos taki bedzie was leczył;];/

wiem , ze nikt tego nie pisał ale tak sie zachowujecie!

ja nie mówie , ze nie przejmuje sie pierdołami ale sory może to juz zboczenie zawodowe . Analizuje zawsze wszytko milion razy , zle mi z tym . Ale wole tak niz byc lekko-duchem. Jestem odpowiedzialna i słowna i dlatego oczekuje tego od innych!

i ot , doszłam do czesci* sedna problemu. Co nie zmienia faktu ,ze jestem slepa na chamswo innych!

Nadal twierdzę, że jesteś neurotykiem. Labilność emocjonalną można wyleczyć, głowa do góry. Każdy wariat twierdzi, że jest zdrowy :)

a i nie byłabym z kims ''gorszym'' . Chciaz tym zdaniem uświadomiłes mi , ze moze faktycznie moje priorytety z tym chłopakiem sa zupełnie inne bo gdyby nie ja wyleciałby dawno nawet z roboty. Jesli ja jestem , odpowiedzialna słowna i ok. w stosunku do niego. Wymagam tego samego . I numer z oszukiwaniem w moim zwiazku nie przejdzie.

Ogarnij sie i napisz w jesnym WATKU o co Ci chodzi, a nie rpiszesz 4 kolejne watki pod soba :-O "Tak samo jak czesc z was , twierdzi , ze jestem głupia i nie normlana. Ale chyba w takim razie nie chcielibyście wiedziec, na jakim kierunku studiów jestem bo byście mogli zaczc sie bac , ze ktos taki bedzie was leczył;];/" No ja nie wiem, ale z taka wiedza o jezyku Polskim domyslam sie ze studiujesz jakas mechanike

yyyyyyyyy to raczej ty masz cos z głowa jeżeli chorobe psychiczna mozna stwierdzic na podstawie paru wpisów na forum , które były pisane w stanie , nie pokoju , poddenerwowania i irytacji! Gratulaaaacje!

NIe , przykro mi studiuje na Wydziele Lekarskim , drugi rok medycyny;/. Wiesz matura dobrze mi poszła a na medycynie nikt mi nie sprawdza , pisowni^^