dziewczyny, jak wygladacie bz makijazu? czy jestescie duzo brzydsze?

to się wymawia la rosz posej czy jakos tak :p a kremów z tej firmy jest dużo ,ale ja akurat tylko podkladu uzywam wiec nie wiem , ale podejzewam ,że pewnie w zblizonej cenie bo kiedys tam taki krem kupowałam chyba cicaplast na gojenie sie ran.

a dokładniej ten podklad z la roche posey nazywa się Toleriane fluid

mi nie tyle nie chce sie tej tapty nakladac, co potem ja "zdzierac" :P niecierpie robienia demakijazu :O uzywam tylko podkladu, pudru nie stosuje, bo mialabym wrazenie, ze moja twarz to maska.

Dziekuje Ci bardzo :) mysle, ze starczy mi go na troche dluzej :P bo jednak bedzie lepiej malowac sie od czasu do czasu , cera napewno sie jakos zregeneruje , odpocznie , odswizy. :)

uhuh dziewczyny ja mam podobnie :D używam korektoru, kredki, tuszu i podkładu i mega podobam się facetom. Bez makijażu nie jestem jakaś straszna maszkara ale szału nie ma :)

mój facet widział mnie bez makijażu jeszcze zanim zaczął się nasz związek :) nie uciekł :P więc chyba nie jest ze mną tak źle :P

ale ja cos tak nie uwazam ;p

Ja używam podkładu, tuszu i różu do policzków. Wszystko to w umiarkowanych ilościach. Mam ładną cerę, więc nie muszę się w sumie malować, ale lubię to i bardziej się sobie mimo wszystko podobam. Poza tym mam skórę na twarzy jaśniejszą niż na reszcie ciała (skutek używania japońskich kosmetyków i braku oplenizny na twarzy), więc wyglądam trochę komicznie:) Ktoś tu napisał, że skóra czasami powinna odpocząć od pudru i fluidu, więc lepiej się nie malować. Jasne, jeśli ktoś używa podkładu z supermarketu to na pewno dorobi się syfków i przesuszy sobie skórę. Ja jestem zdania, że wart wydać raz na pół roku troche pieniędzy i kupić sobie podkład, który jednocześnie nawilża, odżywia i działa przeciwzmarszczkowo, a do tego ma w sobie filtry przeciwsłoneczne. Naprawdę, wystarczy kupić dobry kosmetyk- a ten zamiast szkodzić skórze- pomoże jej.

wskazany byle by nie odbiegal od tego jak sie wyglada bez niego

do Karolinita, jak uzywasz podkladu :)

jakiego mialo byc

Subtelny makijaż, używam Fluid Finish marki Kanebo. Niestety jest drogi, bo kosztuje aż 165zł., ale nie wyobrażam sobie uzywać jakiegos innego podkładu. Długo szukałam takiego, który będzie jednocześnie dobrym kosmetykiem pielęgnacyjnym (wyleczył moją skórę z przebarwień i wiecznych wyprysków) i ładnie pokrywał skórę. Kanebo robi kosmetyki dla skóry wrażliwej i w zasadzie nie ma w sobie żadnych chemikaliów. No coż...cena jak cena, ale komfort ładnegi wyglądu zwykle dużo kosztuje :/

no wlasnie szukam czegos takiego trudno sie mowi cena jak cena, lubie kosmetyki mineralne ale duego wyboru na normlanym rynku w sensie na tym srednio dorgim jest maly, w daglasie mozna kupic ten podklad

no tak dziwczyny, ale to wszysko nie zmieni faktu, ze najelepiej byloby nie uzywac zadnych fluidow, pudrow itp. w tedy wystarcza jakis normalny krem . Ale wiadmo, z ekazda z nas lubi sie pomalowac :p

myyysle ze jezeli sie nie przesadza to szkodliwe nie jest a czasem moze pomoc

Ja się prawie nie maluje ;) ewentualnie tylko rzęsy tuszem, i korektor punktowy na jakies niedoskonalosci cery :) wiec nie ma duzej roznicy ;) jak raz na jakas wieksza impreze czy wyjscie sie pomaluje to wygladam ładniej, to na pewno ;)

czy ja wiem, czy kosmetyk moze nam pomoc, raczej tylko zatuszowac, ale nie pmoze nam wyleczyc, bo ejdnak w kazdym jest cos szkodliwego, nawet kremy okazuja sie byc niezbyt dobre . No ale idmo ze wszysko jest dobre jesli stosuje sie z umiarem :) moja mama nie uzywa zadnych fluidow itp. nigdy nie uzywala i ma ladna cere jak na sowje lata , nie liczac oczywiscie jakis tam zmarszczek, no bo tego juz w pewnym wieku nie da sie ukryc , oszukac, przezwyciezyc . Ja natomiast musze zrobic moejje skorze detox na poprawe, czyli zero makojarzu, ewentualnie krem nawilzajacy i tusz do rzes. I kupic sobie wlansnie jakis podklad drozszy, na okazyjne dni :) bow aimdo ze zawsze sie taki przyda:) tylko neiw iem gdzie taki z tych dobrych mozja dostac , w daglasie ?

a najlepiej jest malować się ( bo umiejetny makijaż każdą jednak upiekszy) ale wtedy kiedy gdzies wychodzimy albo na randkę, a nie bez sensu kiedy siedzimy w domu ,albo wychodzimy do sklepu wtedy nakładajmy kremy żeby cera sie nie niszczyła

Nikt chyba mnie nie przebije bezmake upp:-0 Wyszłam kiedys bez do sklepu po bułki i mój facet mnie nie poznał:-P Jestem blada ,bez wyrazu, cienie pod oczami i ogólnie wygladam jak tragedia;-)

dziewczyny, a czy w aptece mozna kupic tusz do rzes ? bo jak sa podklady, blyszcyzki to i moze dusze mozna dostac ?

ja uzywam podkladu nie codziennie ale czesto i jaos nie widze zeby cos sie dzialo z moja cera, teraz sa komsetyki co raz lepsze, prawda jest taka ze wszystko szkodzi w nadmiarze

naaawet ze zdrowa zywnoscia trzeba uwazac :P

mozna w aptece..ale jak jest dobrze zaopatrzona kupic cała kolorówke;-)

Teraz wyjście bez makijażu nie jest dla mnie dużym problemem. Makijaż głównie koncentruję na oczach, pudru w ogóle nie używam, podkładu niewiele. Żeby nei było tak różowo i och ach jaka jestem cudowna - jakiś czas temu (miałam 17-20 lat) czułam się fatalnie bez makijażu - i to nie kwestia samooceny, obiektywnie wyglądałam dużo gorzej. Przede wszystkim cera: miałam problemy z trądzikiem, skóra tłusta na czole, nosie i brodzie, ale strasznie sucha na policzkach, jakies czerwone plamki, przebarwienia - ogólnie masakra. Po dośc dlugiej kuracji dermatologicznej (no i pewnie to tez kwestia tego, ze okres dojrzewania mam za sobą) skóra mi się bardzo poprawiła, i wystarczy zwykly krem nawilzajacy zeby była gładka i jędrna. Głowa do góry dziewczyny, problemy z cerą kiedyś się kończą :)

moja kolej. Tusz do rzęs, kredka do oczu(lub eyeliner) i w lecie jasny puder bo szybko łapie brązik...A na i nierozłączna pomadka ochronna z Nivea-truskawkowa. Bez makijażu boję się wyjść, żeby ktoś policji nie wezwał:P choć mąż uparcie wmawia mi ze nie ma dużej różnicy.

Ocencie moje zdjęcia http://malter.mondozoo.com

Tak, ten podkład można kupić w Douglasie, ale widziałam go też na Allegro. No ale najjpierw najlepiej wybrać odpowiedni odcień, a jest ich zdaje sie osiem. Ja generalnie jestem pasjonatką zadbanego wygladu- skóry przede wszystkim. Tak się napatrzyałam na moja mamę, która zawsze wklepywała w skórę wiele kosmetyków i teraz, choć ma 49 lat, wygląda na co najwyżej 40. Wierzę, że kiedyś moje dzisiejsze starania zostaną wynagrodzone. Póki co mam 25 lat i już widzę, że kondycja mojej skóry jest lepsza niż moich koleżanek. Co do makijażu- im lepszy kosmetyk (tzn. odpowiednio dobrany do rodzaju skóry) tym lepszy jego wpływ na skórę. Koniec. Kropka. P.S. Zresztą, po co rezygnować z makijażu, skoro w nim czujemy się dużo lepiej, nie?;)

mi sie akurat zaczely :P hehe, ale mysle, ze najlepszym wyjsciem bedzie wlasnie wizyta u dermatologa. Pewnie mi cos przepisze i uratuje troszke . Bo chyba moge poprosic o jakis krem popraiwajcy kondycje, nawilzenie skory ? czy sa tez na to tabletki ?