stringi to obrzydlistwo

no dobrze, ale przecież nie w każdej toalecie (ba! w mało której) masz umywalkę z ciepłą wodą. W Polsce i nie tylko, standardem jest kabina z kibelkiem i koniec - nawet jeśli piękna i czyściutka. Gdzie te możliwości podmywania, gdzie ciepła woda? W normalnych figach wycierasz "te okolice", wymieniasz wkładkę i ok, w stringach - nawet jeśli nosisz odpowiednie wkładki - niewiele to daje - to jest jeżdżący po "rowie" obleśny, wilgotny pasek, lłleeeeeee! Latem - spodnie cienkie, przewiewne - wszystko nieco inaczej - mimo wszystko, ale są dziewczyny, które noszą stringi cały rok.

Komplety bielizny specjalnie na wieczór... Po co to? Mężczyzna powinien podziwiać swoją kobietę w każdym odzieniu, nawet przy zmywaniu naczyń czy sprzątaniu. Nie rozumiem dlaczego większość kobiet na wieczór z facetem zakłada "komplety bielizny" specjalnie przygotowane na owy wieczór. Bielizna ma za zadanie podniecić? Czy nagie ciało kobiety?

co do stringów to też nie każdy facet je lubi :P są tacy co nie lubią zdecydowanie wolą koronkowe bokserki :P. Chociaż one też się nadają tylko na chwile "przed". A na dzień najlepsze są bawełniane figi nic się nie wcina i w pupę też cieplej. a te jpgi co ktoś wstawił też bez sensu trzeba było dać gładkie białe figi i gładkie białe stringi albo ładne koronkowe figi i ładne koronkowe stringi.

Wielkie nieba, jak rów dobrze wytarty to nie ma prawa pasek byc wilgotny czy brązowy! Chyba że macie takie wielkie dupy ze nawet ich ogarnąć po sraniu nie potraficie, to nic dziwnego że pasek mokry a i nierzadko osrany :O

Bielizna podkręca atmosferę. Ja np. czuję się o wiele seksowniej w ładnym komplecie.

Ojej, ale się czepiasz ;) Moj mężczyzna podziwia mnie w dresie nawet. Ale czasem lubie dla niego wlozyc szpilki, gorset, pończoszki.... nie powiesz mi, że to nie podkręca atmosfery. Dlaczego więc nie, skoro sprawia nam to obojgu przyjemnosć ??

Facet, to włóż stringi i jutro wieczorem powiesz mi, czy Twój rów był suchy nie, odpowiedź jest wiadoma...

No zgadzam sie, że cąły rok to przesada nosić stringi, ale od czasu do czasu uważam, że nie ma w tym nic złego.

>8mila poczekaj - już okazuje się, że "nie na co dzień", "to nic złego", za chwilę facet wyobrazi sobie jak wyglądają stringi "tam"...bo on myślał, że to jest tak samo jak wyżej, koroneczki, falbaneczki... Tak, tak jest wyżej, ale "niżej" jest zuuuupełnie inaczej - tam jest rzeczywiście "obrzydliwie"

Gorsety, pończoszki hehe i co jeszcze, może stojący za oknem najnowszy model samochodu...?

o co Ci chodzi ?? co ma model samochodu do tego, jakas dziwna jestes.

Przeciez to logiczne, ze przed spotkaniem z facetem każdy się myje i to bez względu na to czy ma stringi czy figi. Myslisz, że jak robiłaś w ciągu dnia kupę, podtarłaś się papierem i masz na sobie pełne gacie to możesz spokojnie iść na randkę, bo jesteś świeża i pachnąca?? Dla mnie to logiczne, że bez względu na to jakie nosiłabym majtki to zawsze, ale to zawsze przed intymnym spotkaniem należy się umyć i majtki nie mają nic do tego. Jeśli jestem po całym dniu na uczelni i stamtąd idę prosto do faceta, to po prostu biorę u niego prysznic. Nie zdarzyło mi się startować do faceta z brudnym tyłkiem;| Ale widzę, że co niektóre tutaj myślą, że jak mają pełne majtki to już takie czyste są. Nie widzę różnicy w higienie w czasie noszenia stringów czy pełnej bielizny. Prosto po wypróżnianiu nie kocham się z facetem i tyle. Najpierw się myję zanim przyjdzie co do czego.

> nie stanie niestety szara rzeczywistość :)

gorsety i pończoszki w sypialni z facetem to coś dziwnego ?? Ty pewnie jeszcze w skarpetach sex uprawiasz i w tej samej pozycji wciaz.

co złego jest w seksie w skarpetach ?? :P jak komuś stopy marzną to co ma biedny zrobić. Zamiast przyjemności to tylko myśli że w stopy zimno :D

gorsecik, stringusie, pończoszki, pełen makijaz i fryz, a potem rowód bo sie facet w blasku swiecy dopatrzył ze pani rosnie włos na brodzie :D

> z punktu widzenia pokazałeś dwa bardzo odmienne rodzaje majtek - figi nie muszą być aż tak zabudowanie, i aż tak "bieliźniane" ...nie zmienia to faktu, że - nawet jeśli - na górze estetyczne pokazane stringi mają sznurek przełożony przez "tamte" okolice i z higieną nic wspólnego to nie ma.. a wyobraź sobie, że są takie, które po 1998 roku także nie używają chusteczek higienicznych do higieny okolic intymnych, nie na w kabinie ciepłej wody, a tu kupę się zrobiło....

Nie ma nic złego :D TYlko to trochę nieseksowne jest :D Tak samo jak facet w skarpetkach

> bez przesady Nie rozumiem tego jak dla faceta kobiety dają się omamić. Pończoszkami, gorsetami opinającymi fałdy tłuszczu zakrywają mankamenty, natomiast po zdjęciu całej "zbroi" gaśnie światło i kochanek nie musi podziwiać tłuszczyku, bo go nie widać.

ale pierdoły piszecie.... :| z tym rozwodem to wspolczuje doświadczeń :D my takich problemow nie mamy, nie widzę nic złego w podkręcaniu atmosfery w sypialni, ale widać dla was szczytem perwersji są pończochy i szpilki hahaha

8 mila, ale ja sama sobie kupuję to, wiec czym mialabym sie dac omamic ?? Nie robie tego, żeby zakryć mankamenty... Z moim facetem jestesmy szczęsliwi od wielu lat , wiec nietrafiony twoj argument. To wszytsko robię dla przyjemności, swojej i faceta. i też , rzecz jasne, nie codziennie...

o jakim obrzydlistwie w rowie wy gadacie???? Ja nosze stringi od czasu do czasu, utrzymuje higene, i jakos nic mi sie nie slizga, nie jest brudno itp.... O czym wy mowicie ludziska? Naprawde opieracie swoje opinie na samych skrajnosciach? Albo brudno i slisko albo podmywanie sie co 5 min...

>dfhe.. naprawdę? za każdym razem myjesz tyłek?, nawet w zwykłych majtach, nie! nie wierzę! ale nawet jeśli - nie zmienia to faktu, że - masz rację autorze - stringi to obrzydlistwo!

współczuję Ci, że masz taki pogląd na to. Ja w pełnym świetle mogę stanąc przed facetem w samych szpilkach ;) czasem jednak miło jest wprowadzić jakieś urozmaicenie, podkręcic atmosferkę.

> bez przesady No właśnie, Ty to robisz, poniżasz się.

poniżasz :D hahaha a Ty jestes normalna ?:D w życiu się nie poniżyłam, czerpię z tego taka sama przyjemnośc , jak moj facet. Wspolczuje Ci, jeśli dla Ciebie czerpanie przyjemności z lozkowych zabaw z ukochanym męzczyzna to poniżenie. Noo no, jak to przeczytam mojemu męzczyźnie to sie nieźle uśmieje :D

oczywiście juku stringi są dla ludzi, ale warto uzmysłowić niektórym po co je wymyślono i uszyto oraz z czym wiąże się nadawanie im charaktery, którego z założenia nie mają.

szczerrze przyznam, ze raz jeden zdarzyło mi się przeklinac stringi, a było to w ciepłych krajach ,pojechalismy na wycieczke z hotelu, zjadłam cos i mnie gnało przez cały dzień i pół nocy ! majtki zabrudzone, spodnie także, no nieewesoło było zwłaszcza jak w autokarze nie zdązyłam do toalety i poszło trochę na podłoge :O

no dobrze , skoro wymyslono je w celu noszenia pod cienkie spodnie,to nie zmienia to faktu, że wykorzystujac je w tym celu podlegają takim samym procesom :P

Poniżasz się tym, że to Ty musisz wyglądać dla niego jak kurewka, jemu na ten widok staje. a czy Twój TŻ wnosi coś od siebie, czy tylko Ty biegasz po sklepach i szukasz pończoszek, gorsecików itd