ochota w pracy

KONIEC Czyż nie było to bardzo podniecające? Proszę o szczere opinie.:) Podszyw spisał się na medal;)

zawstydzona błagam usiadz mi na twarz swym kwiatuszkiem

Chwila relaksu...a jednak odwiedzam Was wcześniej ...cichutko jakoś;)

zaczęły się podszywy ot dlaczego cisza

na przekór róbmy i się bawmy ;)

Szkoda, że obecność osób postronnych uniemożliwia nieco ... fizyczniejszą "zabawę" ;)

muszelka, przechodziłem przez salę konferencyjną i usłyszałem jakiś hałas w magazynku obok niej...czyżby zamek się zaciął? ;) pomogę otworzyć...

Widownia zza firanki może pójdzie dalej;)albo przyłaczy się do zabaw.

Gdyby chociaż firanka nas oddzielała, ja tu mam tłum przelewający się bezpośrednio obok :D

wilgotna jestem chętny i moge sie zająć twoim skarbem jak chcesz

Szkoda, że ta Pani z sauny sobie gdzieś poszła.

Diplay...ehhh te zamki w tych magazynkach...pomóż robie tam ksero bardzo ważnych papierów;)i nie mogę wyjść;)

pani z sauny usiadła niechcący z tyłkiem na kamienie i go przyjarała... Teraz leży na szpitalnej kozetce i cierpi katusze... Spotkała ją kara za nieczyste myśli :)

Muszelko, ruszam Ci z odsieczą, nie możesz tak sama w kserowni przebywać, to niebezpieczne!

Lucius-to dopiero podniecające robić tak w tłumie...może nie zauważą;)?

Przyznam się uczciwie, że nie wahałem się "poocierać" go poprzez materiał spodni, szczęśliwie biurko mnie mocno przesłania ;)

muszelka - udało się sforsować zamek...ale cóż ja widzę...Twoja bluzka tak jakoś niedokładnie zapięta...spódniczka chyba w pośpiechu zakładana...zarumienione policzki....czy Ty aby na pewno kserowałaś dokumenty? ;)

Diplay dopiero otworzyłeś zamek wraz z Tobą wszedł Lucius...więc co ja sama?ze sobą?;)Nie... czekałam na odsiecz...widocznie tak się spieszyłam do pracy,że niefortunnie się ubrałam już poprawiam co nieco;)

ależ nie musisz niczego poprawiać...pozwól, że sprawdzę zapięcie bluzki...co za pech...drzwi się zatrzasnęły zanim lusiek zdążył wejść...;)

Niezbyt śmieszne ;)

;)ciemno ...światło z ksera i My ...sprawdzasz zapięcie bluzki,Ty ją rozpinasz ;)Obserwując cienie na ścianie (ja i ty)myślę co moze wydarzyć sie dalej...przypierasz mnie do ksera ...nie mogę... ale też nie chce sie wydostać spod Twojego nacisku ...

Ale ja proszę otworzyć! Muszę natychmiast zrobić kilkaset odbitek ważnego pisma!

Kogoś się trzymają niezłe żarty :) Brawa za pomysł;)

po chwili bluzka zupełnie rozpięta...odkrywam piersi zasysając się na nich łapczywie ustami..sam podajesz mi je do ust lewą dłonią podciągam spódniczkę... lusiek - patrz punkt xero po drugiej stronie ulicy;)

Nie chce mi się aż tak daleko lecieć, dlatego z kopa wchodzę z drzwiami do środka :P ;) :D

To ja muszę wyskoczyć na moment za róg do warzywniaka kupić marchewkę bo mi coś faja nie chce bryknąć

Lucius wchodzi z rozmachem,zamyka drzwi na klucz, a my na moment zamieramy w bezruchu ...zza ksero podnosi się skrywająca się tam Zawstydzona tym tematem;)uśmiecha sie do Luciusa zalotnie;)...spogląda na Nas ,Luciusa i podchodzi do niego... Diplay nie zwracamy juz na nich uwagi kontynując naszą zabawe...Moja dłoń krąży wokół zamka otwierającego chciałabym go otworzyć,ale ...zauważasz to i prowadzisz moją dłoń do Twoojej męskości ...ksero nadal pracuje nad kopiowaniem papierów...

mocno napieram na Twoja dłoń...spódniczka juz na biodrach...sciskasz go rytmicznie, masujesz przez materiał spodni...Twoje sutki prężą się w moich ustach...jednym ruchem sadzam Cie na wciaz pracujace ksero..unosze Twoje uda...moj jezyk ociera sie o wilgotny materiał majteczek

Ksero odbija teraz moją wilgotną muszelkę... papiery spadają na ziemię...Liżesz mój skarb szorstkim językiem...wzdycham namiętnie ..głowę przysuwam bliżej jej ...wkładasz do niej paluszek i masujesz ją w środku ...czujesz soki?...robi sie wilgotna od tego masażu podnosisz głowę ,patrzysz mi teraz prosto w oczy...nie przestajesz masować...wyjmujesz go ze spodenek...chwytasz mnie wpół i obracasz tyłem do siebie...delikatnie pocierasz nim moją pupę ...wślizgujesz się głębiej ale nie wchodzisz w nią...

na ustach mam Twoje soki..zlizujesz je z moich warg...odwrócona tyłem, wypieta na lekko ugietych nogach...napierasz na coraz bardziej wilgotny członek...kladziesz sie tulowiem na ksero...wypluwa teraz obrazki twoich piersi...Twoje majtki zsuniete na wysokosci kolan...wpycham sie w Twoja szparke...powolny ale zdecydowany ruch....do konca