Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jest_mi_smutno

brał ślub ze mną czy ze swoim wspólnikiem??!

Polecane posty

Gość jest_mi_smutno
a właśnie że przeszła mi taka myśl przez głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest_mi_smutno
o tak, właśnie Go chyba rzucę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj facet na basen chodzil
Basen a silownia to 2 rozne rzeczy jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest_mi_smutno
Przede wszytskim mam wrażenie że on za tym wspólnikiem to bym w ogień skoczył. jak go kiedys na impreze chciałam wyciągnąć nigdy nie chciał. ale jka jego wspólnik zaproponował impreze-to nawet nie zapytał się mnie czy mam ochotę iść tylko oznajmij, że wychodzimy dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj facet na basen chodzil
A znasz sie z zona wspolnika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest_mi_smutno
Tak, znam bardzo dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj facet na basen chodzil
Widze, ze ten wspolnik to dla Twojego meza prawie jak guru hmmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest_mi_smutno
cały czas próbuje Wam to powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj facet na basen chodzil
A nie masz mozliwosci wyjscia z nia na basen i silownie? Nie moze ona dziecka zostawic z Babcia/Dziadkiem/kolezanka, etc? Przeciez nie siedzi chyba 24/7 w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj facet na basen chodzil
Wydaje mi sie, ze tylko spokojna rozmowa z mezem cos moze dac. Nie pokazywanie fochow i zasada ''bo ja tak chce'', etc, ale jakies kompromisy. Moze mezowi brakowalo takiego kumpla wczesniej. Od jak dawna maja firme?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest_mi_smutno
własnie ze praktycznie 24h siedzi. My mieszkamy od siebie jakieś 40km to trochę daleko żeby umawiaać się na basen czy na siłownie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest_mi_smutno
w czerwcu tego roku minie rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj facet na basen chodzil
No troche daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest_mi_smutno
kiedys mój mąż bardzodużo w ciągu dnia do mnie dzwonił, pisał... a teraz jka siedzi ze swoim wspólnikiem to nawet nie napize, bo po co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest_mi_smutno
jak ide do lekarza to on nawet nie zapyta co lekarz powiedził...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj facet na basen chodzil
to przykre troche. Nadal uwazam, ze jest potrzebna rozmowa. Z tego co piszesz wnioskuje, ze nie macie dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz o kt i na ktory basen
chodza to ich poobserwuje i Ci powiem. Moze faktycznie nie masz sie co meczyc moze sie spotykaja z jakimis panienkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest_mi_smutno
nie, nie mamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest_mi_smutno
...a basen na ursynowie. może chcesz ze mną pochodzić ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz o kt i na ktory basen
Spoko moge pochodzic jestesm z pragi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest_mi_smutno
jesteś mężczyzną ??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz o kt i na ktory basen
Nie :-D kobietką. Rozumiem ze Ty od razu wolisz zaatakowac ostro i chodzic z facetem? Na pewno znajda sie chetni :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest_mi_smutno
nie, bardzo chętnie mogę z kobietą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj facet na basen chodzil
Mezowi nie mow z kim chodzisz heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ike myślałem że tylko faceci takie bzdury wypisują "bo z tobą to tylko basen a z kolega to juz męska rzecz" A co do cholery jest takiego "MĘSKIEGO" w basenie że żona jest przeszkodą? No chyba że gość należy do tych ćwoków co na basen przychodzą nie pływać a moczyć się i na kobiety patrzeć. A w siłowni co takiego męskiego jest? Przecież autorka mężowi nie każe na aeroby chodzić :D Na basenie się pływa i "kumpel" może jedynie przeszkadzać no chyba że ćwiczą pływanie synchroniczne. Nie chodzi przecież o pójście na siłownie czy basen i trzymanie się za rączki a o wspólne wyjście. Facet zachował się jak palant. Wprost powiedział żonie że ma ja w dup.... A jak chodzi z kumplem to czemu nie zaproponuje żonie że dostosują się przynajmniej częściowo godzinami do niej żeby mogła z nimi chodzić? Co żona mu przeszkadza? I przede wszystkim w czym? Ja jakoś chodzę z żoną kilka razy w tygodniu na basen i jakoś nie widzę problemu. Tak samo jak nie widzę problemu w tym że jak wpadam do kumpla to żona idzie ze mną. Mam żonę to jest to naturalne że jesteśmy razem i spędzamy wolny czas razem. To chyba nie ujma na honorze dla faceta? No chyba że facet to skończona ciota... smarkasz udowadniający swoim kolegą że kobieta jest mu posłuszna i może ją mieć w dupie..... a ona dalej będzie mu posłuszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapiczka71
on ma kogos i tyle na bank!!! inaczej nie robiłby tego kosztem swojej kobiety osoby na której jej zależy po prostu!!!mój też mówił że kolega-że u kolegi spi bo mu do domu za daleko,że jedzie na badania sam i takie bujdy...masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" mysliciel999 ike myślałem że tylko faceci takie bzdury wypisują "bo z tobą to tylko basen a z kolega to juz męska rzecz" A co do cholery jest takiego "MĘSKIEGO" w basenie że żona jest przeszkodą? No chyba że gość należy do tych ćwoków co na basen przychodzą nie pływać a moczyć się i na kobiety patrzeć. A w siłowni co takiego męskiego jest? Przecież autorka mężowi nie każe na aeroby chodzić Na basenie się pływa i "kumpel" może jedynie przeszkadzać no chyba że ćwiczą pływanie synchroniczne. Nie chodzi przecież o pójście na siłownie czy basen i trzymanie się za rączki a o wspólne wyjście. Facet zachował się jak palant. Wprost powiedział żonie że ma ja w dup.... A jak chodzi z kumplem to czemu nie zaproponuje żonie że dostosują się przynajmniej częściowo godzinami do niej żeby mogła z nimi chodzić? Co żona mu przeszkadza? I przede wszystkim w czym? Ja jakoś chodzę z żoną kilka razy w tygodniu na basen i jakoś nie widzę problemu. Tak samo jak nie widzę problemu w tym że jak wpadam do kumpla to żona idzie ze mną. Mam żonę to jest to naturalne że jesteśmy razem i spędzamy wolny czas razem. To chyba nie ujma na honorze dla faceta? No chyba że facet to skończona ciota... smarkasz udowadniający swoim kolegą że kobieta jest mu posłuszna i może ją mieć w dupie..... a ona dalej będzie mu posłuszna." Nie rozumiem co niby meskiego jest we wspolnym plywaniu i w pelni popieram wpis mysliciela999.Nie popadajmy w skrajnosci tolerancji :o Jesli maz odmawia zonie a z kolega leci na zlamanie karku to jest totalne chamstwo z jego strony.A jeszcze wiekszym chamstwem jest to ze nie umie nawet sie do tego przyznac i jakos zreflektowac :o Skoro lazi na ten basen ze wspolnikiem to co mu zona wadzi? Dla mnie to wyglada tak jakby albo cos ukrywal i ten basen byl tylko przykrywka albo wstydzil sie isc z zona. Jakies to podejrzane..Moj facet nieraz chodzil na basen z kolega,ale w wiekszosci przypadkow jak juz sie porywal na takie "aktywnosci" to chcial zebym ja w tym uczestniczyla.Owszem z kolegami tez sie czasami spotyka ale bez przesady.Ja bym sie powaznie zaczela przygladac na Twoim miejscu mezowi.A tak w ogole to jestes pewna na 100% ze on na pewno na te baseny i silownie chodzi ze wspolnikiem? Rozmawialas z zona tego wspolnika? Daleka jestem od wszelkich insynuacji ale gdyby moj facet nagle zaczal sie fascynowac swoim wspolnikiem i stal sie nadaktywny sportowo to bylabym ostrozna... Inna sprawa ze podobno interesow nie miesza sie z zyciem prywatnym a jak sie miesza to sie zle na tym wychodzi.No ale to juz inna para kaloszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wiem ..... .
bo on jest jednym z tych ćwoków co na basenie stoją przy brzegu albo brodzą w poprzek i przeszkadzają pływać i pewnie się wstydzi że się z kolegą przed żoną zbłaźnią. Na siłowni pewnie też gazy puszcze z wysiłku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest_mi_smutno
Cześć Wam :) Słuchajcie on chodzi na ten basen i siłownie rano---> co z tego, że powiedział przecież możesz chodzić z nami, jak ja rano pracuję-to po 1, a po 2- powiedział, że chodzi rano bo się wstydzi swojego brzucha i rano nikt Go nie widzi tam bo na basenie sa same staruszki, a na siłowni jeszcze nikogo praktycznie nie ma. FallenAngel- z żona wspólnika się znam obydwoje kupili sobie kąpielówki klapki, a na siłowni dresy i jakies odżywki do picia... nie wiem co o tym mysleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"co z tego, że powiedział przecież możesz chodzić z nami, jak ja rano pracuję-to po 1" no Ty nie mozesz rano, a on nie moze po południu. to jak macie razem chodzic? "a po 2- powiedział, że chodzi rano bo się wstydzi swojego brzucha i rano nikt Go nie widzi tam bo na basenie sa same staruszki, a na siłowni jeszcze nikogo praktycznie nie ma." właśnie chciałam napisać ze moze facet słabo pływa i nie chce sie przed żoną błaźnić czy coś, a tu prosze. tez ludzkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×