Czworo lub wiecej dzieci-pogadajmy

Jak minal weekend?Ja nawet nie zauwazylam ze on byl bo dzien do dnia podobny,wiecznie te same czynnosci do roboty i krecąca sie pod nogami trojka,ups-czworka dzieciakow :P

Widze ze juz wszystkie chyba spia....Wiec ja tez zmykam,paaaa

te biedne matki, to już śpią bo padły ze zmęczenia. Lady 33 lata i 4 dzieci? Dobra jesteś, niezły wyniczek jak na chrystusowe lata... Ja w lipcu skończę 33 lata, ale dzieci jeszcze nie mam.

Hej Mamusie :-) Czytam Was od kilku stron i nie wiem czy sie podlaczyc czy nadal tylko przygladac :-P Jestem za wygodna , zeby sie wdawac w glupie dyskusje z pomaranczowymi stworami. Szkoda mi czasu na udawadnianie, ze mozna miec wiecej dzieci aniezeli przewiduje srednia krajowa a mimo wszystko byc szczesliwym. Daleko mi do patalogi, maz mnie nie gwalci, dzieci zdrowe i madre, a ja nie chodze w tlustych wlosach z wiszacymi cycami do brzucha :-P Jestesmy normalna rodzina i ani nie czuje sie lepsza ani gorsza od innych. W odroznieniu do rodzin z jednym dzieckiem u mnie w domu nigdy nie jest nudno i zawsze cos sie dzieje. Mam caly przeglad - od pieluch , poprzez nauke czytania, prawo jazdy, po pierwsze milosci :-P Nie mam czasu myslec o tym, czy mam celuity na tylku, czy zmarszczke pod okiem i czym maz sie oglada za mlodymi siuskami. Jest mi z tym dobrze i nie mam zamiaru sie nikomu tlumaczyc i przepraszac, ze urodzilam czworke dzieci ! Ekologiczne argumenty o zatruwaniu srodowiska przez moje dzieci mam w glebokim powaznaniu ( jedna taka prawie mnie pogryzla na innym topiku :-P ) O.k. tyle wstepu i od razu mowie, ze od tego momentu nie reaguje na pomarancze :-P 1967 - jesli to rocznik, to mozemy sobie podac rece ! :-P U mnie bylo ciut podobnie i dziecia maja 21, 18, 7 i 1....:-) Mam trzech synow i a 7-latka to corka. U mnie rozlozylo sie w czasie i w sumie nigdy nie mialam malej czworki jednoczesnie. Teraz jest duzo latwiej, bo mlodziez juz jest na tyle samodzielna, ze nie odczuwam zmeczenia matkowaniem calej czworce :-) 26 latka - bardzo mi imponujesz swoja dojrzaloscia i tym, ze masz juz dwie kochane coreczki pomimo, ze nie masz jeszcze zadnego porodu za soba. Respekt ! Lady - 4 corki ? No swietnie ! Twoj maz musi miec wesole przy Was zycie ! Jesli chodzi o samochod , to jak mielismy 3 dzieci jezdzilismy Vito i bylo to wielkie udogodnienie. Wozka nie musialam skladac tylko na stojaco wkladalam do bagaznika, na urlopy wszystko sie miescilo, a jak trzeba bylo mala przewinac, to bagaznik sluzyl za przewijak. Mial 6 foteli, wiec jak najbardziej dla rodziny 2+4. Teraz mlodziez ma wlasny samochod wiec my z maluchami przenieslismy sie do Jeep`a. Zycze wam dobrej nocy i udanego startu w nowy tydzien !

do rebeka777 !!!!!!!!!!!!!! Czy ty kretynko glupia nie widzisz ze one chca miec tyle dzieci? nie widzsz tego ze sa spelnione i szczesliwe wez zacznij cztyac topik ze zrozumieniem to mzoe w koncu przejrzysz na oczy,oczywiscie ze zdarzaja sie dziewczyny ktore zachodza w niechciana ciaze,ale czy tu ktoras o tym chocby slowkiem wspomniala? przyjely kazde ciecko jakie im Bog podarowal i chwala im za to. Jak dzieciaki wymęczyły A ty co ? czym sie chwalisz ze dzieci nie masz? to twoim zdaniem powod do pochwal? 33 lata stara baba i bez dzieci nie jestes w pelni kobieta,a moze nikt cie nie chce bos taka paskudna zaden facet nie chce na ciebie spojrzec bo jak patrzy na takiego egoistycznego pustaka to zygac mu sie chce. Dziewczyny z tego topiku pamietajcie ze te co was krytykuja to biedne zacofane i zapatrzone w siebie idiotki sa,a jak ogolnie wiadomo to idiotkami nie ma co sie przejmowac,cale szczescie ze dla wiekszosci spoleczenstwa rodziny wielodzietne sa naprawde szanowane.Nie mowie tu o patologiach gdzie pijanstwo i dzieci zaniedbane sa,ale wlasnie o takich rodzinach jak Wasze kochajace sie i szanujace wzajemnie.Niejedna bezdzietna lub z jednym dzieckiem moglaby sie od Was wiele nauczyc. Jeszcze raz ogromny szacun pozdrawiam.

pisałam tego żeby dopiec Lady. Jestem pod ogromnym wrażeniem wszystkich wielodzietnych rodzin i nie nieguję tego pomimo,że jestem pomarańczowa!!! Widocznie źle zrozumiałaś mój wpis. A ja niestety walczę z niepłodnością i jestem w trakcie leczenia, a po ślubie jestem już kilka lat. I nie pisz proszę tak chamsko, bo nawet nie masz pojęcia jak bardzo pragnę mieć choć 1 dziecko!!! A takie wpisy jak Twój bardzo bolą.

Przepraszam,faktycznie moze zle zrozumialam Twoj wpis,ale zobacz ile tu pomaranczowych na nie naskakuje szkoda mi ich bardzo,bo te kobiety naprawde zasluguja na szacunek a nie na negowanie ich,odebralam Twoj wpis jak sarkazm jakis troche moze pochopnie wiec jeszcze raz przepraszam,ja tez jestem na etapie staran tylko ze o drugie dziecko juz 3 rok sie staramy i niby wszystko dobrze a maluch jednak sie nie pokazuje :( wiec rozumiem co czujesz.

że udało Ci się mnie zrozumieć za co jestem Tobie ogromnie wdzięczna. Kurcze my staramy się od prawie 8 lat i nic.... Echhhhh już morze łez wylałam, przeszliśmy wszystkie możliwe badania i wszystko jest w porządku. A dziecka jak nie było tak nie ma. Ale dziękuję Tobie kochana za wsparcie.

wiesz mi lekarz mowil ze to moze miec podloze psychiczne,ze za bardzo chcemy i za bardzo sie staramy,ale nie nie potrafie o tym przestac myslec :( a Tobie naprawde wspolczuje my to chociaz mamy to jedno ,ale trzeba wierzyc ze sie w koncu uda ja nadzieji nie trace ponoc umiera ostatnia i Ty tez nie trac bedzie dobrze .Ja na ogol sie nie wypowiadam tu na kafeterii tak tylko czasem cos skrobne ale za to lubie podczytywac rozne watki,a ten jakos dla mnie ejst szzcegolny wiec jak widze te wpisy zlosliwe to mnie rusza sie wszystko w srodku,no nie potrafie zrozumiec tych bab wrednych

jak tam się przedstawia aktualna sytuacja w kurniku?Trochę się zaczyna rozjaśniac,może pora z grzęd złazić?Szkoda dnia zaczynać jaja składać!

Pia: rocznik i owszem...mój osobisty a mamy 3 córki i teraz czekamy na syna i podobnie jak u ciebie---spore różnice wieku pomiędzy poprzednimi więc generalnie jak jedynaczki :D tylko teraz bliziutko,bo tylko 2 lata...ale już nie mogliśmy przedłużać..to już był taki ostatni dzwonek na kolejne dziecko nie ma piękniejszej muzyki niż śmiech małego dziecka w domu... uciekam do pracy

Dzień dobry kochane:) Fajnie że jest nas coraz wiecej :)

http://www.rp.pl/artykul/61991,413013_Dziecieca_antykrucjata.html http://www.youtube.com/watch?v=KjlS-MeQ6jU poczytajcie, obejrzyjcie, myślcie i wyciagnijcie wnioski....to szczeście ze sa jeszcze kobiety które chca miec dzieci, duzo dzieci..niesttey jest ich i tak za mało :-(

Zapraszam na aukcje, sprzedaje bluzę po mojej córeczce + gratis, polecam!!!!! http://www.allegro.pl/item914887124_bluza_dla_dziewczynki_john_lewis_baby_6_9_m_cy.html

to, że kobiety chcą mieć po tyle dzieci to mało ważne, ciekawie czy dzieci chcą mieć tak duże rodzeństwo, bo ja gdybym miała klepać biedę tylko dlatego, że mamuśce chce się mieć gromadkę dzieci to raczej dziękuję jej za to chcenie.

kiedys dzieci nie pytano czy chca mieć rodzeństwo, ono po prostu było i wszyscy uważali to za normę, teraz się uważa ze dziecko powinno się zaewnić WSZYSTKO , nawet gwiazdkę z nieba, i dlatego najlepiej miec jedno, to jest własnie złe podejście, bardzo smutne jest ze ludzie nie chca miec dzieci, teraz kiedy mamy pampersy, słoiczki, mleka w proszku, wszystkie udogodnienia, ludzie nie chca miec dziecka a wolą lepszy samochód albo zycie na wysokim poziomie...no, smutne to i niestety prwadzi do zagłady społeczeństwa, niektórzy maja klapki na oczach i nie rozumieją...:-(

A czemu do jasnej cholery kilkoro dzieci kojarzy sie Wam z bieda????Moje dzieci nie cierpia biedy.Chodza normalnie ubrane,najedzone,stac mnie na rozrywki dla nich typu-kino,basen,wyjscie na lody czy na pizze.czy to,ze moje moje dzieci nie dostana na starcie od nas po mieszkaniu czyni ich gorszymi?Ja jestem jedynaczka i jakos moi rodzice w prezencie slubnym nie dali mi M3.Nie wrzucajcie wszystkich rodzin wielodzietnych do jednego worka.To tak samo jak mowia o nas,Polakach ze jestesmy pijakami i zlodziejami a ja bynajmniej taka nie jestem.... Moje dziewczyny ciesza sie ze maja siebie nawzajem.Ja pamietam jak bylo mi smutno z tego powodu ze nie mialam rodzenstwa.Pamietam jak z zazdroscia sluchalam w szkole tego co mowily inne dzieci np ze byli z siostra czy bratem tam czy tam.... Dajcie sobie juz spokoj z tymi oszczerstwami bo nudni juz jestescie:O

dzień dobry na nowy tydzień :)

to co było kiedyś nie liczy się, świat postępuje naprzód. Kiedyś ludzie świecili świeczkami, nie mieli bieżącej wody, gazu itp. i co chciałabyś, dlaczego nie żyjesz tak jak kiedyś. Także w każdej dziedzinie życia idziemy do przodu a nie cofamy się. Tak było, jest i będzie i nie ma co kiedyśować.

to ja dołączam do Was. Byłam w kinie rozłożyłam segment, rozpakowałam kilkanaście worków z ubraniami i za chwilkę idę do pracy To że jestem zmęczona...no cóż przynajmniej nie mam czasu na głupoty i uwielbia jak rano mój synek mnie budzi buziakami...naprawdę polecam i moje dzieci też nie chodzą brudne i głodne i myślę że czasami te które mają jedno mają gorzej ubrane, sorki za błędy w stylistyce zdań, ale się spieszę. Buziaczki dla Was wszystkich....do następnego.

to co było kiedyś, też się liczy :) dzieciom trzeba dać i korzenie, i skrzydła ;) a jedną z definicji sukcesu wychowawczego jest: tak wychować swoje dzieci, by i one chciały mieć i wychować swoje dzieci :D

Witajcie kochane :) Lady Pretensja wszystkiego najlepszego z opkazji urodzin!!! sto lat w zdrowiu i szczesciu buziaki :) 1967 to teraz bedziesz miala podobnie jak ja 3 cory i synka on tyle radosci wniesie do Waszego domku,zreszta jak kazde dziecko.Ja w sumie tez nie mam malej roznicy wieku,tylko najstarsze dziewczynki mialam rok po roku,ale to tez ma swoje uroki :) Strasznie sie ciesze ze do naszego topiku dolanaczja nowe mamuski :)

Moje dzieci tez sa szczesliwe ze maja siebie,wiadomo ze czasami dochodzi do spiec miedzy nimi jak w rodzenstwie bywa,ale jak ktos z zwenatrz chce im dokuczyc to jedna za druga stoi w obronie,a na wiesc ze beda mialy braciszka oszalaly ze szczescia i nie mogly sie doczekac jego narodzin. Kochane nie zwracajcie uwagi na glupie docinki pod naszym adresem,ja nawet pomaranczowych wpisow nie czytam,bo po co sobie humor psuc :) Kurcze u mnie dzis znowu szaro buro i ponuro za oknem,jak ja nie lubie takiej pogody

anastazja33 "anastazja33 Moje dzieci tez sa szczesliwe ze maja siebie,wiadomo ze czasami dochodzi do spiec miedzy nimi jak w rodzenstwie bywa,ale jak ktos z zwenatrz chce im dokuczyc to jedna za druga stoi w obronie,a na wiesc ze beda mialy braciszka oszalaly ze szczescia i nie mogly sie doczekac jego narodzin." szczęśliwszych na całym swiecie niema!no a coż ty w tej sytuacji możesz innegoi madrego napisać ,musisz wszystkim wmawiac,w tym twoim dzieciam ,że są szczęśliwe,no bo jakie wyjscie mają,no jakie ,pytam???za rok znów napiszesz ,że bardzo czekają na kolejnego braciszka lub siostrzyczkę i za się doczekac nie moga,a jakie są z tego tytułu szczęśliwe,hahahahaha

26 latka jak mala sie czuje? mam nadzieje ze dzis juz lepiej,ze jej przeszlo

z każdym kolejnym potomkiem,które wydalą z kroku ich mądre mamuski ,dzieciaki,które niczego nie rozumieją muszą być coraz szczęśliwsze,taka to juz jest kolej rzeczy,ciemnogród tak już ma

Hejka.... jeszcze nie przyszlo mi do glowy robic komus wyrzuty, ze mu sie dobrze powodzi i ma tylko jedno dziecko. Wam pewnie tez nie :-) Tym bardziej nie rozumie dlaczego ciagle zarzuca sie rodzina wielodzietnym ubostwo ? To przeciez jakas paranoja ....:-) Mysle , ze ten kto wpada na pomyl , ze jestesmy biedne i nie stac nas i naszych dzieci na nic, jest pelen kompleksow wlasnie z powodu wlasnego ubostwa. Skoro jemu sie nie wiedzie to jak moze sie wiesc innym. W sumie szkoda czlowieka, bo nie potrafi spojrzec ciut dalej jak brzeg wlasnego talerza. Zreszta coz to jest byc bogatym albo biednym ? Dla kazdego oznacza co innego ! Tak juz jest , ze prawda zawsze sama sie obroni i czas pokaze jak sluszne byly nasze decyzje o duzych rodzinach. Mam w domu dlugi stol i z utesknieniem czekam na czasy, kiedy moje dzieci przyjda ze swoimi rodzinami i dom bedzie pelen ludzi. Wiem juz dzisiaj, ze nigdy nie bede samotnym czlowiekiem i nie wiem czy taka sama pewnosc moga miec te, ktore teraz staraja sie nam z zawisci i zlosci wydlubac oczy. Ten sie smieje, kto sie smieje ostatni ! :-P Lady - piekny wiek ! Milego dnia i wszystkiego najlepszego ! Anastazja - tez masz fajny uklad i ciekawa roznice wieku....:-) Pewnie wszystkim odbila szajba na punkcie syna ? Ja musialam mocno sie stawiac okoniem, zeby mi z corki nie zrobili ksiezniczki i Bogu dzieki wyrasta z niej rowna dziewczyna.

Pia odkad pamietam zawsze chcialam miec duza rodzine,moja babcia tez miala 4 dzieci i zawsze na swieta czy rozne okolicznosci sie tam wszyscy zjezdzali juz ze swoimi rodzinami i strasznie mi sie to podobalo i wiedzialam ze u mnie bedzie podobnie,bo czym jest zycie bez dzieci bez potomstwa? Po co wtedy pracowac starac sie byc cos osiagnac? tylko dla siebie? tak to tylko egoisci robia. No moj synek jest rozpieszczany przez wszystkich jedyny chlopczyk w calej rodzinie nawet w tej dalszej :) Staralismy sie o tego maluszka prawie 4 lata.Szkoda ze dziadki nie moga sie nim zbyt czesto cieszyc,bo jestesmy bardzo dalko od siebie no ale 9 marca przylatuja do nas wiec bedzie wesolo juz nie mozemy sie doczekac :)

Witajcie Wielomamy!!! Jak do tej pory tylko was podczytywałam i bardzo się ucieszyłam,że ktoś odważny założył taki temat. Też jest mamą licznej gromadki i w końcu nie wytrzymałam i postanowiłam się odezwać. Poruszyło mnie szczególnie to,że ciągle ktoś zadaje tak bezsensowne pytanie „a co na to tatusiowie?” -ludzie czy wy myślicie,że te dzieci płodzą się same,przecież uczestniczą w tym dziele dwie osoby zarówno matka jak i ojciec i to pytanie jest najnormalniej w świecie śmieszne.przecież to dziecko nie jest tylko mamy ale i taty równocześnie.Jeśli mężczyzna jest odpowiedzialny i dojrzały to każdą wiadomość o kolejnym dziecku przyjmie z radością taką sama jak matka.Mam wrażenie ,że osoby zadające takie pytanie nie doceniają wartości życia ,tego,że to nowe życie to nowy człowiek ,które też należy szanować bez w zględu na to czy jest pierworodnym w rodzinie czy dziesięciorodnym.A wmawiając matkom,że są nieodpowiedzialne płodząc tyle dzieci to chyba nie mają pojęcia czym naprawdę jest odpowiedzialność.Ukształtować i uformować dziecko na dobrego człowieka toż to jest odpowiedzialność.A mieć tych dzieci kilkoro to jest olbrzymie wyzwanie!!!!!!!! To,że się niejednokrotnie zmagamy w ciągu dnia i mamy więcej obowiązków niż inne rodziny ,nie znaczy,że jesteśmy kimś gorszym.Dzięki Bogu mamy też czas(choć zapewne znacznie mniej niż inni )na własne hobby i zainteresownia.Czy to jest powód ,żeby obrażać i gnoić? Ja myślę,że swoimi osądami sami wydajecie o sobie osąd. Czym się kierujecie i jaki macie w tym cel,żeby ciągle komuś dopieprzac tylko dlatego,że ktoś wybrał inne priorytety w życiu? Świat byłby cholernie smutny i nudny gdyby ludzie kierowali się tylko pewnym wyznaczonym schematom. Pozdrawiam Was wszystkie

Dziewczyny serdecznie dziekuje za zyczenia :) Aneta Anna witaj serdecznie ;) Pozniej skrobnę cos wiecej bo teraz kuchnia mnie wzywa ;)