Czworo lub wiecej dzieci-pogadajmy

Witajcie mamusie. My dziś byliśmy na szczepieniach. Smyki zrobiły furorę w przychodni, jak zawsze zresztą. Wszystkie lekarki i pielęgniarki są z małymi zaprzyjaźnione i zbieramy zawsze sterty lizaków i nalepek. Dużo pozytywnych komentarzy dziś usłyszałam i pełno życzliwych uśmiechów i to jakoś mnie umacnia w tym ze decyzja o kolejnym dziecku była dobra. Chyba nie ma lepszego komplementu dla matki niż usłyszeć ze ma śliczne i grzeczne dzieci :) Jestem z nich dumna. Czekamy na tatusia i zaraz będziemy zjadać obiad. Życzę miłego dnia.

piszecie ,że jak ktoś ma jedno dziecko ,to jest egoistą,więc się pytam,czemu tylko czworkę macie,czy to już koniec na tym,jeśli tak ,to wy jednak jesteście strasznymi egoistkami.To co tu piszecie jest tak infantylne i nienormalne,że nawet sprawy sobie z tego nie zdajecie,gdyż chyba nienormalne jest pozostawanie na etapie rozwoju dziecka przez osoby dorosłe,jakimi wy chyba jesteście

Nigdy nie napisałam ze jedno dziecko to błąd i nieszczęście. Znam bardzo szczęśliwych spełnionych jedynaków. Ja osobiście cenie sobie to ze mam liczne rodzeństwo i tego samego pragnę dla moich dzieci. Pewnie 4 nie przekroczę bo warunki finansowe by na to nie pozwalały, ale trójeczka byłaby dla mnie idealną liczbą. Być może moje myślenie jest infantylne bo powinnam mieć jedno dziecko i pchać mu w dupkę wszystko co się da i uczyć że wszystko jemu się należy, ale nie chcę. Nie twierdzę ze takie wychowanie jest złe, może nawet jest dobre bo tacy ludzie są pewni siebie i świetnie sobie w życiu radzą, jednak nie do końca do do mnie przemawia. Szanuje rodziców jedynaków i samych jedynaków. Taka była ich decyzja i nic mi do tego. My chcemy czegoś innego i do tego będziemy dążyć. I oczekuję uszanowania mojej decyzji. Tyle.

Anastazja - moja babcia tez miala 5-tke i pewnie nie jedna z nas ma tyle cioc i wojkow , bo takie kiedys byly czasy. Moja mama miala nas tylko dwojke i w dodatku brat urodzil sie jak mialam 11 lat, wiec tak jakbysmy oboje byli jedynakami . Ogromnie zalowalam, ze nie mam wiecej rodzenstwa i zawsze marzyl mi sie "swojski" dom . U kolezanek bylo cieplo, gwarno i radosnie a u mnie blyszczalo, ksiazki na polkach poukladane od linijki i zawsze obrus na stole. Nie bylo nikogo kto by nabajzlowal i daleko nam bylo do rodzinnej atmosfery. Pewnie dlatego nigdy nie zakladam we wlasnym domu obrusa poza Wigilia :-) . Aneta Anna - witaj :-) Jesli te niedorzeczne wpisy sprawia , ze wiecej mam sie zdecyduje ujawnic i odezwac, to niech sobie pisza :-) Portaski - nie wiem gdzie doczytac jak liczna jest Twoja gromadka ? Topik jest fajny i ma jasny tytul. Nie wiem dlaczego osoby nie zwiazane z tematem wchodza tu z uporem maniaka ? Nie interesuja mnie ani ufoludki, ani powiekszanie piersi, ani kochankowie z odzysku i nie bywam tym samym na takich tematach. Chcialoby sie rzec " fora ze dwora " ale obawiam sie, ze to gatunek z tych co wyrzuci sie drzwiami i wejda przez okno :-P

Aneta Anna i ja Ciebie witam wsrod nas Ja wlasnie z apteki wrocilam i przemarzlam na wylot masakra tak zimno u nas,chyba sniegiem sypie bo juz cos delikatnie kapac zaczyna,a ja sie cieszylam ze wiosna idzie. Ide teraz obiadek wstawiac Pia ja tez obrusu nigdy oprocz swiat nie zakladam ale to dlatego ze zaraz bylby na podlodze bo moj synek strasznie lubi wszystko sciagac :P

Cieszy mnie to bardzo ,że jest więcej takich rodzin. Super też ,że ten temat nabiera rozpędu,bo jak na razie to tego typu topiki szybko znikały.Niestety nieżyczliwość ludzi przyczyniała się zawsze do tego. Mam nadzieję,że tutaj będzie można wymienić się troskami i radościami dnia codziennego.

Musze sobie dziewczyny Was na kartce chyba spisac-kto skad jest i ile ma dzieciaczkow ,bo jest nas coraz wiecej i nie ogarniam :PA moze niech kazda wpisze w stópce swoje dzieciaczki i ich wiek.Co Wy na to?Latwiej wtedy bedzie mozna nas zapamietac;) Witam wszystkie nowe mamusie oszołomy:P(oszołom to taki czlowiek,ktory w dzisiejszych czasach decyduje sie na wiecej niz jedno dziecko :P)

Nockę miałam z głowy. Mała cały czas płakała, narzeczony nosił ją na rękach a naszczęście na koniec zasnęła obok mnie i trochę chociaż snu. Dzisiaj jak narazie czuje się dobrze temperatura 37,2 więc ok.

Lady Pretensja stolat!

lady, wszystkiego najlepszego aneta anna, spojrzałam w Twój profil i wygląda na świeżo założony, ale kiedyś, tu na kafe, rozmawiałam, na którymś z topików z kimś, kto miał bardzo podobny nick, tylko o jedno "n" krótszy :D lady, nie gniewaj się, ale wolę stopki nie zmieniać, dolny rząd serduszek odpowiada moim dzieciom ;) dwie dziewczynki, dwóch chłopców, najmłodsze jeszcze się nie ujawniło, to dopiero 12 tydzień :)

Nas jest chwilowo tylko 2 rodziców plus 2 dzieci, ale pracujemy nad powiększeniem intensywnie, z tym że chyba mało skutecznie jak na razie. Ale zakładam, ze skoro dwa razy udało mi się zajść w ciążę to w końcu wcześniej czy później i trzeci raz się uda. My już po obiadku. Mąż dziś zmywa więc mam wolne :)

Portaski w paski-pewnie ze sie uda,nie ma innej opcji ;) Dziekuje jeszcze raz za zyczenia:) Dzis dostalam od moich dziewczyn po kwiatku-kupily z kieszonkowego.Starsze zadbaly zeby maluchy tez mialy po tulipanku:)To jest takie fajne jak stoi taki rządek i sklada życzenia:)Warto zyc dla wlasnie takich chwil:)

Gruby Misiu to byłam ja,tylko tak dawno temu to było,że zapomniałam hasło;) co do dzieciaków napiszę później,bo teraz nie mam czasu ,kończę gotować obiad:)

u mnie dziś gotuje mąż :) aneto, właśnie tak pomyślałam :)

A ja już po obiadku:)Teraz tylko Agatka je cyca:) Jeszcze cztery dni i ferie.Jedziemy na wieś,na caly tydzień.Bede miala tutaj zaleglosci ale mysle ze po powrocie szybko nadrobie.

powiem tylko jedno,jak to dobrze,że w życiu nie natrafiłem na takie rozpłodowe królice,jak wy!

Lady czy twoja Zuzia nosi jeszcze pieluszki? Z którego ona jest miesiąca? Ja mam synka rocznik 2008 i jeszcze jesteśmy na etapie pieluszek, ale mam w planach odpieluchowanie na wiosnę.

egoista pewnieco-nie mów "hop"zanim nie przeskoczysz,bo jeszcze mozesz natrafic :P

misiu mam Cie ;) pozdrawiam wszystkie mamusie :)

portaski w paski moja Zuzia teraz 5 lutego skonczyla dwa latka.Pieluchy niestety jeszcze nosi.Kupilismy jej nakladke na sedes,grajacy nocnik,nocnik foczke i owszem posiedzi ale nic nie robi.Tez chce jak bedzie cieplej odzwyczaic ja od pieluch.Probowalam juz jesienia ale kiedy zsiusiala mi 5-ta pare majtek i rajstop-zalozylam pampersa. A Twoj synek z jakiego jest miesiaca?

hej jestin

Moja Zuza jest z sierpnia, i pieluszki ma jeszcze na noc.

Mój ma dopiero 17 miesięcy i nawet nie próbowałam jeszcze puszczać go bez pieluszki. Czasem sadzam go na nocnik i coś tam nasika, ale wątpię żeby na dłuższą metę dał radę już nie moczyć majteczek. Czekamy na lato i myślę ,że wtedy jak się za to weźmiemy to mu łatwo pójdzie (oby).

Czesc Monday.Twoja Zuzia juz nie osi w dzien pieluchy?

Już nie nosi :) Co wy na to żeby zrobić takie suwaczki jak ma 26 latka? Przynjamniej będzie jasno określony wiek?

Mandy to masz spryciulę, bo u nas by nie przeszło to jeszcze poza tym nie wiem ile w tym prawdy ale podobno chłopcy łapią wszystko wolniej niż dziewczynki (oczywiście są wyjątki) i zauważam po swoim ze faktycznie tak jest.

U mnie odpada bo ja się nawet zalogować na czarno nie mogę. Wyskakują mi jakieś błędy.

Już sobie zrobiłam suwaczki :)

UU ale super ze topik nabral takiego tempa :) :) oj to chyba jednak mamuski z gromadka dzeci to wcale nie zadne zjawisko zobaczcie jest nas coraz wiecej i chwala nam za to :) Ja zaczne rozpieluchowywanie latem wtedy jest latwiej malucha oduczyc,ale nocnik juz zakupiony narazie to na glowe go sobie maly zaklada i sie cieszy siadac jeszcze nie chce,no ale sie nauczy mam nadzieje :) U nas ferie tez od piatku sie zaczynaja,w sumie to od poniedzialku bo w piatek ostatni dzien do szkoly,ale nigdzie nie jedziemy,bo maz pracuje a ja sama z dziecmi nie chce jezdzic