Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alimenty...

ALIMENTY od BOGATYCH rodziców?!

Polecane posty

Gość alimenty...

Prosze Was o pomoc bo juz nie wiem co robic... Moja historia jest dluga i zawila jednak postaram sie w krocie ja opisac. Mam 23 lata. W tej chwili choruje na nerwice lękową i mam stwierdzone zaburzenia osobowości typu borderline. Moi rodzice we wrzesniu roku 2008 wymusili(!) na mnie branie lekow psychotropowych wypisanych pol roku wczesniej przez lekarza psychiatre. Zaszantazowali mnie ze jezeli ich nie wezme, mam pakowac walizki... Od tego momentu swiat mi sie zawalil, moj stan zdrowia ulegl znacznemu pogorszeniu o czym swiadcza udokumentowane wizyty w izbie przyjec szpitala psychiatrycznego. W tej chwili nie jestem zdolna do pracy ani do nauki, jednak po probie samobojczej (z powodu konflikotw z rodzicami) ktora miala miejsce 2 miesiace temu, lekarz biegly sadowy zdecydowal ze nie ma celowosci mojego pobytu w szpitalu psychiatrycznym. 24 grudnia 2009 roku wyprowadzilam sie z domu z obawy ze moi rodzice doloza wszelkich staran aby umiescic mnie w szpitalu zamknietym w Warszawie. W tej chwili mieszkam u chlopaka, nie mam srodkow do zycia. Rodzice odmowili mi pomocy finansowej. Co ja mam zrobic? Nie mam na adwokata, nie mam co jesc i za co zyc. Nie mam nic, nie mowiac o lekach bez ktorych nie umiem nawet oddychac. Dodam ze moi rodzice sa bardzo zamoznymi ludzmi... Moja siostra mieszka w stanach i sama sie utrzymuje a moj brat skonczyl 18 lat i idzie na studia. Moj tato otwiera wielka nowa firme, moja mama buduje wille w lesie z basenem, a ja jestem na skraju wyczerpania... Czy ja mam jakies szanse na godne alimenty od rodzicow? Prosze o pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alimenty...
Bede bardzo wdzieczna, jezeli ktos zna paragrafy o pomoc. Blagam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiennica
czyli - rozumiem ,ze biorąc leki czulaś sie jescze gorzej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alimenty...
Tak, zdecydowanie. Nigdy nie mialam do czynienia z takim lękiem jaki teraz przeżywam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiennica
to dlaczego nie zgosisz sie do lekarza - widocznie leki jakie teraz zarzywasz nie skutkują tak jak trzba i chyba powinnać je zmienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alimenty...
Caly czas jestem pod kontrola lekarza psychiatry! Moj przypadek jest wyjatkowo lekooporny co stwierdzili lekarza, nie jest latwo dopasowac leki, a przeciez musze jeszcze cos jesc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfds
po co brałas leki ? PRzeciez to sa narkotyki ktore bardziej szkodza niz pomagają . A psychiatria to jedna wielka sciema .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiennica
skoro nie jesteś zdolan do racy - moze postarasz sie o rentę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alimenty...
Oddalabym wszystko zaby cofnac czas i kierowac sie wlasnym rozumem... Wszystko bym oddala... Gdybym tylko mogla ;(((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alimenty...
Renty nie dostane bo nie mam przepracowanych 5 lat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfds
twoi rodzice nie sa zdrowi , ze chcieli cie wyslac do szpitala .Tym sobie jeszcze pogorszysz stan .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alimenty...
Jak to jest w kwestii prawnej? Zgodnie z prawem powinnam zyc na poziomie zblizonym do moich rodzicow??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura i pazur
renta socjalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiennica
renta jest śwaidczeniem niekoniecznie związanym z pracą - ale szczerze mówiąc nie bardzo sie na tym znam. Wydaje mi sie ,ze powinnaś spróbować pogodzić sie z rodzicami - jeszcze nie raz bedzie potrzebna Ci ich pomoc - a nie szrpać sie z nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiennica
Jak to jest w kwestii prawnej? Zgodnie z prawem powinnam zyc na poziomie zblizonym do moich rodzicow??---------------------nie sadzę , kochana -ale już chyba wiem co Cie tak najbardziej boli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfds
jesli bierzesz teraz jakies leki to powoli przestan je brać . To one sa odpowiedzialne za ten wiekszy lęk u ciebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiennica
od dawna bierzesz te nowe leki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alimenty...
Na pogodzenie sie nie ma najmniejszych szans... Konflikt trwa juz ponad rok! Wiem ze sprawa zakonczy sie w sadzie tak czy inaczej, ale zeby uspokic sie troche chcialabym jakiejs porady czy mam szanse wygrac ta sprawe. Gdyby moi rodzice nie zmusili mnie do lekow, byc moze nie musialabym przechodzic tego koszmaru ktory przeszlam... Szpital rowniez zawinil, bo nie przyjeli mnie na oddzial choc ich prosilam, nie przeszlam tez kwalifikacji na oddzial dzienny na psychoterapie. Pozostawiona sama sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alimenty...
Nowe leki biore od 3 tygodni. Okiennica- boli mnie najbardziej na swiecie ze doswiadczylam koszmru, ze po probie samobojczej, zostalam zamknieta na oddziale zamknietym, ze z ludzmi oderwanymi od swiata spedzilam 10 dni! To bylo dla mnie jak wicznosc... Ze to wszystko dzieki moim rodzicom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiennica
nie sadzę ,żebyś w sądzie miała szansąę na wygranie sprawy o alimenty - musialabyś udowodnic ,że nie masz za co żyć - a przecież wystarczy tylko ,że rodzice powiedzą ,że w kazdej chwili możesz wrócić do domu - i ..... klapa . Mało tego - biorąc pod uwagę Twój stan mogą chciać Cie ubezwłasnowolnic - a wetdy to juz naprawdę nic nie będziesz miala do gadania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiennica
a Twoim zdaniem - co powini byli zrobić - przyjac Cie do domu i poczekać aż uskutecznisz swoją próbę pod ich dachem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alimenty...
Ubezwlasnowolnic mogliby mnie tylko i wylacznie wtedy gdy mialabym chorobe psychiczna, badz bylabym uposledzona umyslowo! Wiec nikt mnie nie ubezwlasnowolni. Gdy mialam sprawe przeciwko szpitalowi o umieszczenie mnie na oddziale zamknietym to sad mnie pytal gdzie teraz mieszkam i za co zyje, wiec to nie jest im takie obojetne chyba...A wiem, bo slyszalam to srednio raz na tydzien ze rodzice nie chca ze mna mieszkac, wiec na to chyba nalegac nie beda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alimenty...
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiennica
wiem, bo slyszalam to srednio raz na tydzien ze rodzice nie chca ze mna mieszkac, wiec na to chyba nalegac nie beda...-------------------nalegać może i nie będą , ale jak zobaczą jak z nimi pogrywasz to w sądzie powiedzą ,ze to Ty ich opuscilaś - co zresztą jest prawda - ale oni na ciebie czekają i możesz wrócić w kazdej chwili . A jesli cgora psychicznie nie jesteś - pracy nie masz - to staraj sie o rentę , ale na wiele bym nie liczyła . No i tp trwa ... a żyć trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alimenty...
Ameryka Poludniowa--> Nie zycze ci chocby jednego z moich codziennych dni, obys nigdy w zyciu nie czula takiego leku! Wiecej sie nie wypowiadaj, prosze. W piatek jestem umowiona z adwokatem, tylko to tak dlugo... Kazda minuta mi sie dluzy, bo nie wiem co robic. W swoim rodzinnym miescie, gdzie bedzie rozprawa mam chetna adwokat do poprowadzenia mojej sprawy. Mam nadzieje ze cos z tego wyjdzie :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alimenty...
A do moich rodzicow nie wroce, bo nie chce i sad musi wziac to pod uwage. Mieszkanie z nimi pogarsza moj stan psychiczny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koooobbbrrrrra
OD STRONY PRAWNEJ - nie, nie masz szans na alimenty. wystarczy?? czy wyjaśnić Ci, dlaczego????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiennica
jakby to byl argument dla sądu - że mieszkanie z rodzcami pogarsza stan psychiczny -sady by nie odkopaly sie z pozwów - co za argument :):):) Piszesz ,ze jesć nie masz za co kupić -ale na adwokata masz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×