Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alimenty...

ALIMENTY od BOGATYCH rodziców?!

Polecane posty

Gość okiennica
pawianka okiennica- to byla ironia? ------------------nie , ciesze sie ,ze mimo ,ze nie mam wyksztalcenia prawniczego - moje podejście jest zbieżne z osądem ludzi wykształconych w " temacie ":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alimenty...
Dzieki dziewczyny Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawianka
A ok :) źle odebrałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiennica
ja mslę ,ze może i coś tam z nią nie tak jest - ale bardziej ,ze babsko siedzi w domu , nic nie robi , nudzi sie a forsa z nieba nie spada . No to myśli ,myśli ąz wymyśliła . Widać ,ze szuka tendencynych wypowiedzi - i tylko to świadczy moim zdaniem o jej chorobie - i łudzi sie ,ze bedzie tak jak ona by chciała . nie pracować a forse mieć - bo rodzice bogaci . Im forsa z nieba spadła .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewewe
Laska z zaburzeniami osobowosci pisze, ze zrobili z niej wariatke a wy jej wierzycie... Poczytajcie sobie o tych zaburzeniach troche. Nic ziwnego ze rodzice chcieli zeby brala leki. Ona sie zabic probowala i jeszcze nie wiadomo co kombinowala a tutaj oczywiscie jest biedna rodzice jej nie kochali to wszystko ich wina... Jak mozna wierzyc komus choremu psychicznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiennica
ja z tej dyskusji zapamiętam sobie ,ze mieszkanie z rodzicami pogarsza mój stan psychiczny i dlatego należą mi sie alimenty . Myślicie ,ze można zamienić z " z rodzicami " na " z mężem ":)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koooobbbrrrrra
a mi się wydaje, że to prowokacja. z autorka rozmawia sie jak z 13latką, która z resztą ma stereotypowe myślenie i na nim opiera swoje wypowiedzi. wierzyć mi sienie chce, ze 23letnia osoba, w dodatku zainteresowana tematem miałaby taką skąpą wiedzę . takie myślenie, mam 23 lata, idę do szkoły = automatycznie mam zasądzone alimenty nie pasuje mi do osoby, która interesowałaby się wątkiem alimentacji na prawdę a nie tylko na potrzeby stworzenia fikcyjnej historii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zgadzam się
co za laska:O alimenty należą się tylko dziecku uczącemu się do 25 roku życia więc dlaczego niby ta dziewczyna miałaby dostać alementy skoro nie uczy się. Nie chce nawet podjąć nauki "na lewo" to na co ona liczy? Gdzie ona znalazła jakieś przepisy na podstawie których dostanie alimenty na piękne oczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koooobbbrrrrra
okiennica no ba! alimenty od męża - świetna sprawa :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiennica
to bardzo optymistyczne załozenie - ale czytając troche na kafie - straciłam złudzenia co do poziomu wiekszości i jestem już w stanie uwierzyć w " prawie " wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewewe
To sie w psychiatryku skonczy :P Jestes na tyle chora, ze nie mozesz ani pracowac ani uczyc sie czyli normalnie funkcjonowac w spoleczenstwie ale leczyc sie nie musisz? Co innego niepelnosprawnosc fizyczna. A Ty nie w stanie sama na siebie zarobic z powodu choroby psychicznej i uwazasz, ze nie potrzebujesz leczenia? Sad najpierw zadba o twoje leczenie niz o kase dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiennica
no :) mieszkanie z nim - czasami - coś takiego robi mi z głową ..... Są na to jakieś paragrafy ? no to robienie z głową ?:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jusaa
Autorko radzę wynieść sie z tego forum!! tu nie uzyskasz pomocy a raczej twoj temat zostanie potraktowany jako marna prowokacje:/ jak o rade pyta matka siedząca na dupie jak wyciągnąć jak najwiecej kasy od byłego temat nie ma końca bo ona taka biedna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uspokójcie się pyskaczki
bo żal doopę ściska na te bzdury, które wypisujecie i nagonkę, którą sobie urządziłyście :O Autorko, ubezwłasnowolnić Cię nie ubezwłasnowolnią. Nie będę się rozpisywać, bo sama to wiesz, ale to nie jest możliwe. W ogóle nie trać czasu na odpisywanie na bzdury kobry i okiennicy w tym zakresie. Dodam tylko, że w Polsce ubezwłasnowolnić kogoś jest TAK trudno, że często nie udaje się to, choć jest ewidentna konieczność i zasadność. Rozumiem, że nie możesz pracować. Ludzie nazywają ciężkie postacie nerwicy lenistwem, pasożytnictwem itp, bo po prostu nie mają żadnej wiedzy w temacie. Ale pomądrować się i najechać na kogoś można zawsze, nie? :O Zgadzam się z nimi natomiast w tym punkcie, że sprawa jest przedstawiona tylko z Twojego punktu widzenia, a pewnie nie jest to takie jednostronne. Np. niczego nie ma w tym dziwnego, że rodzice zmusili Cię po próbie do pobytu w psychiatryku. Oni ratowali Twoje życie i usiłowali zapobiec, żebyś pod ich dachem im zjechała :O To że rodzaj leczenia Ci nie posłużył, to inna rzecz, oni nie musieli się na tym znać, nie są lekarzami. Także tych pretencji na przykład nie rozumiem. ALE uważam, że o swoje prawa walczyć warto. Jesteś ich córką, jesteś chora, jesteś bez środków do życia. To są fakty i sąd te fakty po prostu rozpatrzy. Także dobrze robisz, że usiłujesz się jakoś ratować. Nie daj sobie wmówić, że nie masz żadnych szans. To rozstrzygnie sąd. A najlepiej byłoby oczywiście spróbować znaleźć porozumienie z rodzicami. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koooobbbrrrrra
autorka tworzy niezłe paragrafy na potrzeby danej sytuacji, może cos specjalnie dla Ciebie spłodzi tak po kafeteryjnej znajomości :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to schizofreniczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale przepraszam chora na co? na lenia? jej dupe leń zjada! kurwa ja osobiscie znam osoby z zaburzeniami podobnymi lub innymi jak schzofernia ktore pracuja! i ktrore zdajac sobie sprawy z tego ze sa chore staraja sie zyc jak najnormalniej czyli m.in. PRACOWAC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koooobbbrrrrra
jusaa przykro mi, że masz takie odczucia. ja nie patrzę kto założył temat i nie kieruję się osobistą sympaią przy udzielaniu odpowiedzi - i matce siedzącej na doopie i córce z borderline odpowiem tak, jak sie sprawy maja faktycznie, a nie tak żeby się pokrywała z ich pobożnymi życzeniami, bo to sie mija z celem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiennica
ech , a już myślałam ,zę uzyskam fachowa poradę :) też po kafeteryjnej znajomości :) Ale z drugiej strony - mój maż jeszcze nie jest taki najgorszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiok
ludzie maja ciezkie nerwice i nikt im za to kasy nie daje, musza pracowac, aby miec co do garnka wlozyc i gdzie mieszkac. Jezeli faktycznie nie jest zdolna do pracy, to niech przyznaja jej rente, dlaczego rodzice maja placic nieuczacej sie corce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiennica
panią pyskaczkę poczam - niech przeczyta caly wątek a nie wypowiedzi autorki wyrwane z kontekstu . Walczyć może - jak najbardziej - ale czy jest w stanie przewidzieć co będzie jak przegra ? kto sie nia zaopiekuje - skoro jest taka chora ? Bo naiwnościa byłoby sądzić ,ze każdy chory wychodzi ze sadu z wyrokiem korzystnym dla siebie w garści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uspokójcie się pyskaczki
Renta z ZUSu jej nie przysługuje, skoro nie przepracowała 5 lat. Może się starać o rentę socjalną. To są grosze. Dlaczego w ogóle zajmujecie się tym moralizatorstwem, ocenianiem jej postawy itp? Ona zapytała, czy ma szanse. Z punktu prawnego - tak. Jak każdy obywatel tego kraju będący czyimś dzieckiem, rodzicem lub inną osobą prawnie upoważnioną do świadczeń alimentacyjnych. A czy te świadczenie się należą, zdecyduje sąd. Ona ma prawo do niego iść, skoro uważa, że jest to zasadne. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alimenty...
Dziekuje ze chociaz jedna nie najechala na mnie od razu... Widze ze temat wrze wiec napisze jeszcze. Fakt, przedstawilam to ze swojej subiektywnej strony. To, ze moi rodzice byli zaniepokojeni gdy schodzilam z 8mg xanaxu rozumiem doskonale... Chodzilam po scianach, takie mialam leki. Nie rozumiem natomiast ich zachowania, kiedy prosilam, plakalam, blagalam moja mame zeby zostala ze mna w domu przez ten trudny okres, kiedy mialam odwyki od benzodiazepin, a ona jechala na jagody i mowila ze ona nie moze siedziec w domu ;((. tO BOLI... Potwornie :(( Takie sytuacje mozna mnozyc i w ogole... Ale moj tato dostal juz ostrzezenie od sadu za skladajnie falszywych zeznan w szpitalu psychiatrycznym gzie zostalam umieszczona, sad chyba jednak cos widzi... Ze nie wszystko jest tak jak byc powinno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uspokójcie się pyskaczki
"Walczyć może - jak najbardziej - ale czy jest w stanie przewidzieć co będzie jak przegra ? kto sie nia zaopiekuje - skoro jest taka chora ?" Ale co ma być, bo nie rozumiem? Rodzice się nią nie zajmą, jak ich jeszcze bardziej wkurzy? O ile się zorientowałam, obecnie również się nią nie zajmują (pozwolili, by była bez środków do życia), więc w czym rzecz? Gorzej chyba być nie może. A że najlepiej byłoby się z rodzicami dogadać, to jest oczywiste i napisałam to na końcu wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiennica
nikt temu nie przeczy - niech idzie - ma prawo . Tylko co z tego wyjdzie ?co dalej ?myślisz ,zę ojciec pozwoli sie ostrzyc jak barana ? Może swoim zachowaniem bardzo pogorszyć swoją i tak cięzką sytację - w imię wyimaginowanej lepszej przyszłosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uspokójcie się pyskaczki
"Bo naiwnościa byłoby sądzić ,ze każdy chory wychodzi ze sadu z wyrokiem korzystnym dla siebie w garści" W którym momencie ktokolwiek tak twierdził? Autorka, ja? Chyba nie. Ale sens samego zwrócenia się do sądu chyba wszyscy rozumieją. Od tego ta instytycja jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiennica
idąc na wojne - licz sie z przegraną - jaką szansę ma autorka w starciu ze swoim ojcem i jego szychą adwokatem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uspokójcie się pyskaczki
"myślisz ,zę ojciec pozwoli sie ostrzyc jak barana ?" Nie myślę. I co z tego? Znowu: o tym, czy się ostrzyże, zdecyduje sąd. "Może swoim zachowaniem bardzo pogorszyć swoją i tak cięzką sytację" Już spytałam: jak może pogorszyć swoją ciężką sytuację? Bo jak rozumiem w tej chwili i tak została zupełnie sama (bo chłopak to jest, a jutro może go nie byc). Autorko, fakt że ten sąd moze spalić między wami ostatnie mosty. Także rozważ, czy naprawdę nie da się nic naprawić między Tobą a rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koooobbbrrrrra
uspokójcie się pyskaczki dziękujemy za to kwieciste orędzie Wysoki Sądzie!!! rozumiem, że orzeczenie wydane przez Sad kilka postów wyżej jest już prawomocne?? czy jednak można sie odwoływać??? nikt jej nie pisze, że ją ubezwłasnowolnia/nie ubezwłasnowolnią i ty też o tym nie wiesz. prawda jest jednak taka, że istnieje taka możliwość i to jest autorce tłumaczone. tak samo, jak jest jej tłumaczone, że nie wystarczy jej subiektywne zdanie na temat zdolności do podjęcia pracy przez nią. jeśli widzisz w tym coś złego, ze jej o tym piszemy, trudno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiennica
jesli masz zamiar odnosić sie tylko do każdego mojego zdania - zamiast przytaczać swoje argumenty - daj sobie spokój .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×