Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lalalallaaaaaa

Jestem średniourodziwa, mam bardzo przystojnego faceta

Polecane posty

Gość lalalallaaaaaa

I trochę mnie to martwi. Generalnie może i jestem zadbana, może mam oryginalną urodę (co nie znaczy, że jestem ładna), ładne włosy, ciekawy styl, ale i kilka kilo na plusie, nos za duży, usta nie takie i kilka innych niedomagań oraz kompleksów ;-) Mój mężczyzna jest natomiast niepokojąco przystojny i nie jest to tylko opinia zakochanej w nim kobiety czyli mnie. Jesteśmy razem od pół roku, on ciągle wygląda na szaleńczo zakochanego, traktuje mnie jak księżniczkę, świata poza mną nie widzi i tym podobne banały, a ja, choć bardzo go kocham i wiem, że "poleciał" przede wszystkim na coś innego niż mój wygląd, obawiam się irracjonalnie, że choć nie jest typem lovelasa-podrywacza (jak się uchował? :) ), że mamy wspólne pasje, dogadujemy się w pół zdania, i czujemy do siebie wieeelkie przyciąganie, to kiedyś rzuci mnie dla... ładniejszej :O Ktoś napisze mi kilka mądrych zdań? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawda jest taka, że człowiek z natury oceniając swój wygląd niemal w większości przypadku zaniża swoją ocenę wyglądu, bo w końcu tak to jest oceniać siebie samego... a może dla twojego faceta to ty jesteś najpiękniejsza i nawet nie będzie spoglądał na inne niewiasty? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolvfram
no tak, czyli masz obawy że pójdzie za moment do innej kobiety i zostaniesz sama ale na wszelki wypadek przygotuj się , że będziesz ta najważniejsza i jedyna , pytanie - czy jesteś gotowa na takie działanie /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzemtruskawkowy6920
Prawdopodobnie zabrzmi niezwykle banalnie, ale jeżeli Cie kocha, możesz spać spokojnie. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolvfram
dzemtruskawkowy6920 dobry temat był uprzejmy podrzucić, a może to tylko chwilowe zauroczenie jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalallaaaaaa
Nie, nie boję się zostać sama, nie czuję się też przy nim jak brzydsza siostra Kopciuszka ;-) Czuję się jak jego jedyna, bo on sprawia, że mogę tak się czuć. Zresztą mam wrażenie, że - choć głupio to zabrzmi - nasz związek jest związkiem dusz, że to moja prawdziwa druga połówka :P Nie umiem wytłumaczyć i zwerbalizować tego, co czuję i czego się boję. To siedzi gdzieś głęboko i nie chce wyleźć na powierzchnię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzemtruskawkowy6920
Widzisz, ja obecnie przezywam maly kryzys wiary w wielka milosc. Po 3 latach zwiazku wkradla sie rutyna. Mimo ze o siebie dbam i nieskromnie powiem, ze jestem calkiem ladna, to moj mezczyzna zdajac sobie sprawe z mojej fizycznosci, zaczyna takze zauwazac inne kobiety. Niby nic ale czuje sie troszeczke zaniedbywana. Nie wiem czy tak jest w kazdym zwiazku po odlocie motyli z brzucha, czy to po prostu nie jest krolewicz dla mnie. Mimo to zycze powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość araba
:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzemtruskawkowy6920
Cholernie zazdroszcze Ci tych owadow:) Najwyrazniej to nie moj ksiaze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, bo ja właśnie czuje takie powiązanie dusz... W sumie nasz związek super się zaczął... Powiedzieliśmy sobie cześć, powiedzieliśmy pare zdań... Ona uznała, że jej słabo, ja ją odprowadziłem do jej domku letniskowego i zapytałem przy drzwiach czy mogę jej dać buzi i skończyło się na seksie oralnym w jej domku :D Ale jsteśmy szczęśliwi od 7 lat :D haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalallaaaaaa
Nasz zaczął się bardziej tradycyjnie :P, ale to pierwszy facet, z którym łączy mnie tak wiele - począwszy od muzyki i książek, poprzez miłość do gór i żagli, na poczuciu humoru skończywszy. A seks jest niesamowity :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzemtruskawkowy6920
Moj zwiazek ma inne korzenie, wszystko dzialo sie powoli, etapami. Poczatki cudowne. Teraz tez jest dobrze, ale nie tak jakbym tego chciala. Wracajac do tematu - kochana autorko, obiektywnie rzecz biorac w moim zwiazku to ja jestem atrakcyjniejsza. Moj mezczyzna nie jest brzydalem, ma typowo meska budowe, ale zadnen z niego Di Caprio. Posiada natomiast niezwykla osobowosc, co sprawia, ze kobiety zwracaja na niego uwage. Swietnie tanczy, to kolejny atut. Widzisz, tu tak naprawde nie chodzi o wyglad. Oczywiscie nie mam na mysli jakis skrajnych przypadkow. Osobowosc, osobowosc i jeszcze raz osobowosc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja się dowiedziałem, że mnie coś z moją łączy poza seksem trochę później... Ale ogólnie od pierwszego momentu tak mnie zaintrygowała, że nie wiedziałem jak się nazywam... Czułem, że ją znam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzemtruskawkowy6920
Klejny raz zazdroszcze takich emocji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalallaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzemtruskawkowy6920
Szkoda, ze juz tu nikt nie zaglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez uwazam, ze nie jestem za piękna, a trafilam na wspaniałego chlopaka, ktory nawet nie spojrzy na inną.... nie szukaj dziury w calym tylko ciesz się tym skarbem co masz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarbek93
Nie masz czego się doszukiwać :) ja tez nie jestem jakos niewiadomo jak piękna i mam kilka dodatkowych kilogramow a mój facet jest na prawdę przystojny. Dziewczyny sie za nim oglądają nawet jak idzie ze mna co mnie wkurza. Ale minął już (albo i dopiero; ) ) rok i nawet nie spojrzał na inne dziewczyny. Nie ukrywa i mowi ze na świecie jest wiele ładnych dziewczyn ale to ja jestem ta najpiękniejsza i najważniejszą w jego życiu. Na prawdę sie kochamy i jest fantastycznie. Teraz wyjechal na 2 miesiące i szczerze mówiąc jestem trochę zazdrosna ale nie popadam w przesade ;) pozdro dla wszystkich niepewnych dziewczyn. Pamiętajcie ze coś jednak w sobie masz skoro na Ciebie zwrócił uwage. To Ty mu zwróciłas w głowie i to o Tobie myśli w każdej wolnej chwili. Ciesz się tym i nie wymyslaj sztucznych problemów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×