Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Klementyna82

Dobija mnie ta wieś

Polecane posty

Gość Klementyna82

Dobija mnie ta wieś ,ja z miasta znalazłam się na zadupiu tutaj z chlopakiem ,zebralismy kase i kupilismy dom juz tak na przyszlosc,koszmarna wies,nie zdawalam sobie sprawy z tego że na wsi moga byc tacy zacofani ludzie,tzn wies ok ale ludzie ludzie !!! ide pieszo po drodze jakas baba stoi i prosto w pysk mi sie gapi i gapi sie tak w pysk dopuki nie przejde a jak juz przejde to ona sie obraca i nadal sie gapi ,jade samochodem ludzie stoja na drodze i gapia sie w ta szybe ,interesuja sie wszystkim ,chca wszystko wiedziec i widziec ,a jak na drodze pelno gowna krowiego lezy a ja z obrzydzeniem omijam to gowno to oni tak wygladaja jakby mysleli jaka dziwna co to takiego to przeciez tylko krowie gowno ale ja przeciez nie mam gumiakow jak oni na nogach i ja nie chce potem gowna sobie wprowadzic do domu ,pytaja o wszystko ,wymyslaja historyjki ,co nigdy takie ich bajeczki nie mialy miejsca w rzeczywistosci ,jest lato basen na podworku ja w stroju kapielowym sobie jestem swobodnie a pozniej slysze od ludzi no tragedia ! ja w samych majtkach bylam - no nie ! u siebie i nie mozna chodzi ubranym jak sie chce ,ja kurde sie nikim nie interesuje ,nikt z obcych mi ludzi mnie nie interesuje a mam gdzies co robia czym sie zajmuja ,nie wypytuje a oni czemu tak ,co oni ode mnie chca czemu interesuja sie mna ,moim zyciem osobistym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimfomanka to kobieta
taka mentalność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodz w gumiakach i
zafunduj sobie wysoki płot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mieszkam na wsi.....
Rodzina mojego ojca pochodzi z tej wsi, rodzice po slubie wyniesli sie do Warszawy ale pozniej odziedziczylismy dom po rodzicach ojca i wyprowadzilam sie z mezem na wies... Rok nie dawali mi zyc, pukali do drzwi zeby spytac i o pierdole czy pozyczyc sol a ciekawi byli jak remontuje dom... A do tego prawie posypalo sie moje malzenstwo bo kiedys jeszcze w liceum mialam chlopaka z tej wsi. Ludzi gadali mezowu w sklepie, w kosiele nawet jaka to ze mnie latawica co chlopakow zmienia.To juz mnie do lez doprowadzało..Tam ludzie wychodzą za maz w wieku 19 lat i to najczesciej za sasiada:) No szok mowie wam, nie mialam pojecia ze w tych czasach tak jest... Teraz juz troche sie przyzwyczailam do tego... Nie reaguje na plotki, usmiecham sie kiedy ide do sklepu, odpowiadam grzecznie dzien dobry itd.. A znajomych i tak mam w Warszawie.. tylko z jednymi sasiadami sie przyjaznimy.. takie rodzenstwo mieszkajace same. Autorko, wyluzuj.... inaczej zwariujesz. A tacy zawsze znajda sobie temat, co bys nie robila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klementyna82
oj gumiakow nie zaloze ale plot wysoki to nie zly pomysl ,juz kupilam Pitt Bula ,żeby ludzie mi nie wlazili kiedy maja na to ochote ,no i prawie pomoglo ale nie do konca,bo nie kazdy sie go boi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klementyna82
no tak jak dom sie remontuje to nawet kolo domu stoja i patrza co sie dzieje a wlasnie w sklepie i po mszy to największe plotki chodza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holland nie poland
taki klimat na wiosce w konurbacji rotterdamu nie miałby racji bytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na niemieckich wsiach jest o niebo lepiej, zupełnie inaczej. Wszyscy są do siebie przyjaźnie nastawieni, otwarci, mówią sobie DZIEŃ DOBRY (nie ukrywam, że na polskich wioskach to ostatnio też jest już spotykane, a przynajmniej na Ścianie Zachodniej). Takie zacofanie jak opisujesz to chyba tylko na Ścianie Wschodniej, bo tyle lat mieszkałem na wiosce w Polsce Zachodniej i nikt na nikogo się nie gapił, każdy miał nos w swoich sprawach, pomijając paru cwaniaków, których życiowym celem jest upolowanie pawia pod sklepem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holland nie poland
kiedys byłem z kuzynami odwiedzic dziewczyne jednego z nich na wiosce i wyobrazcie sobie ze na imprezie musielismy zmykac bo okazało sie ze moi kuzyni sa z wioski z której tamci ich nie lubia czaicie 15 km i wpierdolna dowód ja niewiedzałem o co kaman a kuzyn mówie ze musimy spieprzac bo bedzie kosa z zebro oczywiscie wsczyscy chodza do koscioła co niedziela katolyki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klementyna82
piszecie tutaj jakbym nikomu kogo spotkam nie mówiła dzien dobry ,ale ja mowie ,tak jestem wychowana i zawsze mowie ,nauczono mnie tez za dziecka ,że na wsi jest tak ze nawet jak sie nie zna to sie mowi dzien dobry i dzis to stosuje ,mam gdzies ze nie znam i mowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holland nie poland
do tej pory nie rozumiem dlaczego na wiejskiej dysce nie moga pojawiac sie ci z tej wiochy w tamtej wiosce - jakies dziwne polskie rozbujncko wieskowe klimatyaaa aa zauwazyłem ejszce ze czesto głównym autorytetem an wsi jest ks proboszc nie wiem z jakiej paki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0059
Bo to Polska jak namalowana ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egrg
Nie no trochę przesadzacie, co do wiosek na ścianie wschodniej też. Ja mieszkam na takiej i nikt mi nigdy w życiu nie zaglądał do chaty :o Baby latem gnieżdżą się na ławkach i obgadują każdego, kto przejdzie, ale ja mam to głęboko w poważaniu, i żadnej nawet dzień dobry nie mówię, za co pewnie jeszcze gorzej na mnie plotkują :D Ale przynajmniej nikt nie waży się do mnie odezwać i mam św.spokój. Możliwe, że same prowokujecie tych ludzi. Np. moja bratowa jak tu przyjeżdża (wcześniej nawet nigdy nie była na wsi) to gada ze wszystkimi ludźmi i opowiada im jakieś pierdoły :O Nie wiem skąd ona się tego nauczyła, ale normalnie szok :o Nie wiem może za dużo się naoglądała jakiegoś "Rancza" czy "Złotopolskich"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLEMENTYNA TY SIE
tak nie obużaj, musisz wyluzowac. U mojej dziewczyny na wsi to sa takie baby co sie w kosciele na mszy za wlosy targaly. Bo jedna drugą z koscielnego choru wygryzla.. no masakra :) w ogole msza w niedziele to najwieksz atrakcja, wszystkich sie obgaduje, wiecej ludzi stoi przed kosciolem niz w srodku i tylko ploty.. a spróbuj sie nie pojawic to szok. Wyjechalem z dziewczyna na wakacje i jej nie bylo 2 tyg to zaczeli gadac ze nie wychodzi z domu bo zaciazyla i jej wstyd.. heheh no a dyskach to obowiazkowo sztachety lecą... jakies sredniowiecze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość So right
Holland a ty na wsi w konurbacji Rotterdamu mieszkasz czy tylko burakom tam płoty malujesz? Bauer a ty co? Na wsi w Niemczech mieszkałes że taka wiedzę na temat życzliwości mieszkańców masz? Ciekawych ludzi tu można spotkać zaprawdę. Jeden spec od flamadzkich a drugi od niemieckich wsi. Proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość So right
A mi się zdaje że wszyscy pieprzycie od rzeczy temat jest zmyslony a wioche to wy znacie z serialu Ranczo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egrg
So right>> dokładnie. Mówię wam mieszkam na takiej zapyziałej wiosce, która jest według was najgorsza ze wszystkich, bo na dodatek we wschodniej części polski, ale takich niedorzeczności, o których wypisujecie, to u mnie nie ma. Kościół? Ja nawet nie wiem jak u nas ksiądz wygląda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super machoman
jo i wy dziołchy nie kłamta tutaj że wy z miasta pochodzą hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×