Czy są tu jakieś fajne lachony? Chciałem wam coś pokazac...

No więc gościu gwałcił te kury ale sam nie wiem jak to robił bo miał zaganiacza do kolan...Może to był seks oralny hehe...:P

a on nadal żyje? masz jego nr tel.?

Może jak z arbuzami? :D

może nie jest zainteresowany kobietami tak naprawde:P

Co Ty Zołzia...niczym nie gardze.

myślisz,że mniej upierzone mogą mu się podobać?

Ale jaja...wiedziałem, że to pytanie sie pojawi. Nie no umarło mu sie. Cały kurnik był w żałobie...:P

ja tam cnoty Ci de facto nie ofiaruję ale za rączke potrzymac mogę hehe tylko ten brak wzwodu mnie niepokoi ... ofc. z ppunktu widzenia seksuologa hehe

szkoda mi kuraków :(

mój niedoszły junak zmarł

Hej Suczko to może chciałabyś sie przyjrzec osobiście temu przypadkowi?...Oczywiście jako przyszła pani psycholozka seksuolożka Rzecz jasna sie ma rozumiec samo niejako przez sie...:)

a coś wspominaliście o kogucie duży?

Kogut miał wystąpic w roli egzekutora kurzej sprawiedliwości...ale nie miał po temu narzędzi, że sie tak wyraże...hehe:P

obawiam się iz TAM juz nic się nie odratuje heheh i nawet moja interwencja na nic się zda ... ale za rączke jak mówiłam ... jak najbardziej heheh :P taaaak spisałam Cie na straty :P:P:P

w tamtych czasach "stare gary" byli przydzielani do pracy na farmach,wiec po jakims czasie chlopaki wpadli na pewien pomysl..... mianowicie zaczeli regularnie gwalcic kury ale tego bylo im malo.... no to jeden wpadl na pomysl,ze najlepszy ma orgazm wtedy kiedy nadzianej kurze podrzyna sie gardlo i ona dostajac przedsmiertnych skurczy zaciska zwieracz............... cdn

czyli z kogutem jak mniemam sporo Cie łączy ?? :P

Na jakie znowu straty? Straty to są na wojnie...Chyba wyciągasz pochopne i zbyt daleko idące wnioski suczko:P...

idę spać pofantazjuję troszkę o byciu taką kurą może bez poderżnięcia gardła dobranoc :) kukuryku

ach widzisz czyli jeszcze nam pokazesz na co Cie stać ??? a zoofilia to stosunkowo powszechne zjawisko ! ( czy stosunkowo to dobre okreslenie w tym splocie myslowym ?? :P )

Nie uprawiaj psychoanalizy:)...a tumaczyc sie nie będe bo robią to winni. Kiedyś posle ci fotke na poczte to sama będziesz miała przyjemnośc ocenic:):)

pofantazjuje o byciu gwałconą kurą :P heheh nie mam do niej pytan :P dobranoc :*

wiesz nie mozesz mi tego zrobic !!!!! ja jestem na granicy ... jesli ową granice przekrocze sama będe podlegała opiece specjalistycznej a traumatyczne doswiadczenia jak np zdjecie twego przyrodzenia mogą mnie .. pwiedzmy ... dobić ? :D

Biorąc pod uwage, że planowałaś prace w więzieniu o zaostrzonym rygorze to jesteś raczej wielbicielką traumatycznych doznań:P...Od razu rozwieje wątpliwości, chociaż sam nie wiem po co? Nie siedziałem. A jak pisze sąsiad to nie jest to moje alterego tylko sąsiad. Nie przynoś pracy do domu Suczko...:P

I tyczy sie to również koguta....o boże!!!!:P:P:P

szczerze ? uwazam ze ci ludzie potrzebuja szczególnie pomocy gdyz dla naszego dobra ich resocjalizacja powinna odbywac sie pod kontrolą dobrych specjalistów z powołania czyt. mnie np :P generalnie moze kiedys cos Ci powiem na swój temat heh wtedy zrozumiesz ze narazie nie ma mozliwości abym przynosiła prace do domu :D heh

koguta zostawmy w spokoju :P

W więzieniu jeszcze nikogo nie udało sie zresocjalizowac. Jak niby nauczyc kogoś jak życ na wolnosci zamykając go z innymi przestępcami. Presja otoczenia robi swoje...to jest raz. A dwa to zabiera sie tym ludziom wolną wole a co za tym idzie mozliwosc podejmowania jakichkolwiek decyzjii. A jakaś wizyta raz na tydzień u sexownej pani psycholog gówno zmieni...amen:P...Nie obrażaj sie tylko

Lachony poszły spac albo pozmieniały topicki...nie ma po kim jeździz nawet. Co za los....

zapamietaj jedno a przyszłośc ... nie mów do mnie "nie obrazaj się" hehe to idiotyczne :) szanuje poglądy innych i nawet gdybys powiedział ze wg ciebie jestem kretynka to masz do tego prawo :D a wracając do tematu ... są ludzie których udaje sie zresocjalizowac wierz mi ! i to ardzo skutecznie ... oczywiscie tu mozna godzinami dzielic ich na kategorie i typy osobowości więc nie bede sie zagłębiać ! wolna wole zabieraja sobie sami przekraczając granice okreslone przez organy nadzorujące ... to oni podejmuja decyzje która ich ubezwłasnowalnia ... Tak naprawde sądze ze trudno byłoby mi do nich dotrzec nawet siedząc w habicie heh więc odpusciłam nie chce chyba słuchac 10 razy dziennie co zrobiłby bądz zrobi ze mną jak wyjdzie ... mozna tak rok dwa ale całe życie zawodowe ?? ja pasuje :)