Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uratowalam kolezanke

Co sadzicie o rodzinach ktore namawiaja kobiete w niechcianej ciazy do aborcji?

Polecane posty

Gość jeśli kiedykolwiek
przypadkiem*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko a czy
Co z tego, że nie człowiek. W takim razie uważasz, że zapłodnione jako kurze nie jest kurą a zapłodnione jajeczko człowieka jest człowiekiem, tak? Proszę o jakieś wyjaśnienie tego zjawiska. Tylko logiczne prosze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a całkiem szczerze to na
pewno straszne zostać zmuszonym do aborcji, podobnie jak zostać zmuszonym do urodzenia. Ciąża, zwłaszcza jeśli jest niechciana, to bardzo delikatna, osobista i trudna sprawa - dotycząca ciała i uczuć konkretnej osoby - kiedy zrozumiecie, że nie ma lepszego, bardziej humanitarnego wyjścia, niż pozostawić decyzję właśnie tej osobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no nie moge
Skłóciłaś koleżanke z rodziną, namówiłaś na urodzenie niechcianego dziecka :O Dobrze, że nie jesteś moją koleżanką. Teraz może na ciebie liczyćm ale co będzie kiedyś? Co jeśli ona nie znajdzie sobie faceta? Ty założysz rodzine i co z nią? Nie zastąpisz jej nigdy kochającego mężczyzny. Dziecko to niestety nie wszystko. Przez ciebie może zostać bez rodziny bez faceta, tylko z tym dzieckiem i mnóstwem problemów z nim związanych :O no ale dla ciebie ważnieszy był zlepek komórek niż koleżanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uratowalam kolezanke
Ja jej nie zmuszalam do tego by urodzila to dziecko, tylko stopniowo namawialam ja by urodzila. Za kazdym razem powtarzalam jej ze sobie da rade, ona jednak plakala, ale ja obiecalam jej pomoc. Gdyby nie ja to ona juz by zdecydowala sie na zabieg, za namowa rodzicow. Do niczego nie byla zmuszona, tylko przekonana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no nie moge
To może ty weź to dziecko i się nim zajmij jak jest ono dla ciebie takie ważne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uratowalam kolezanke
Ona napewno sie kiedys pogodzi z rodzina, ten facet moze sam bedzie chcial zobaczyc kiedys swoje dziecko, tego to nie wiem:(, mozliwe ze sie zmieni ale w to raczej watpie. Rodzice tej dziewczyny napewno kiedys zaakceptuja to ze ona jest juz matka. Sama jej rodzicom tez troche nagadalam, moja przyjaciolka chce sie z nimi pogodzic i mysli o tym by do nich pojdz, ale narazie nie ma odwagi. A ja jej nie zostawie samej z tym wszystkim, nie potrafilabym. Ale wspolczuje waszym dzieciom, dla was jest wazniejszy facet niz wlasne dziecko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no nie moge
Ja za to współczuje twojemu facetowi/przyszłemu facetowi. Pewnie pójdzie w odstawke po urodzeniu dziecka. A dzieci mieć nie zamierzam, bo preferuje inny styl życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hr Rosporek-Walicipski
o autorce można powiedzieć, albo z braku chłopa zbzikowała, albo jest głupią yebniętą w mózg lesbą , z zaleceniem odwiedzenia lekarza psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martatatar
autorka ma proplemy psychiczne i sie tym chwali...superrr jeśli dziecko jest ważniejsze niz partner to nie jest normalne i wbrew naturze....jesli stracisz dziecko masz wsparcie w partnerze i możesz miec z nim wiecej dzieci, jeśli stracisz partnera i skupisz sie tylko n adziecku, które za pare lat sie usamodzielni a Ty z braku laku bbedziesz upierdliwa, żyjaca zyciem swojego dziecka toksyczna matką.... uwielbiam takie jak Ty....namawiaja zeby nie usuwać i sa z siebie dumne, ale nie widac potem kolejki do adopcji dzici z wadami genetycznymi czy wirusem HIV...takie kretynki sie ciesza jak to 'uratowały' dziecko a z tym dzieckiem zostaje matka i potem to juz tylko jej problem jak sobie poradzi... poki jest płód to wszyscy sie tak interesuja a jak juz sie urodzi to radzcie sobie sami...1000zł na droge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko podziwiam Cię
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro taki z ciebie ratownik
i uwazasz, ze masz prawo decydowac o tym czy kolezanka ma miec dziecko, czy nie, mam nadzieje, ze razem z nia podejmiesz sie trudow wychowania. Jezeli nie, bedziesz podobna do tatusia dziecka, ktory pomogl w zrobieniu i zniknal. Mam nadzieje, ze jestes odpowiedzialna za to co robisz i bedziesz tez opiekowac sie, zarabiac na dziecko, zmieniac mu pieluchy i wstawac w nocy gdy bedzie plakac... Oraz wychowywac je razem z matka az do jego pelnoletnosci. Wtedy bedziesz mogla sie poszczycic, ze zrobilas cos dobrego, na razie jestes jak cymbal brzmiacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko dobrze zrobiłaś
Współczuje tej dziewczynie:( Trafiła na złego faceta:( Rodzina też postąpiła wobec niej podle:( Co do pytanie to brzydze się takim rodzinami które odrzucają człowieka w potrzebie, w rodzinie powinni się wszyscy nawazjajem wspierac:)nikogo nie odrzucaj za to że popełnił błąd:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko ślicznie tylko
kto się będzie z matką teraz zajmował tym dzieckiem, ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×