Spotykam się z lekarzem stomatologiem

Jak w temacie spotykam sie z facetem ktory jest stomatologiem, zapowiada się na cos poważnego , jest tylko jeden problem, a mianowicie mam kilka zębów do leczenia i jeden do usunięcia. Dbam o higiene , myje bardzo czesto itp ale jednak z powodu urazu do dentystow nie odwiedzalam czesto ich gabinetu. Od razu zaznacze ze nie mam przykrego zapachu z ust , nigdy nie mialam z tym problemu- zreszta miedzy nami juz doszlo do zblizenia wiec by wyczul jakby co :) Nie wiem tylko co zrobic jak sie wyda ze mam zeby do leczenia itp wtedy czar prysnie i mnie zostawi? Ostatnio mowil ze przeglad u niego moge robic a nie u obcych lekarzy a ja sie wstydze :( nie mowilam mu ze mam zeby do leczenia i jeden do wyrwania (

idź do innego dentysty i wylecz. a jemu zwyczajnie powiedz, że jakoś ci niezrecznie u niego leczyć zęby. to nic dziwnego, ja też bym nei chciałą u swojego faceta, przynajmniej na początku znajomości

Hahahaha, rozbawilas mnie od rana, bardzo Ci dziekuje :D Zainwestuj w uczucia, a z czasem [na starosc] bedziesz mogla miec sztuczna szczeke ze znizka :D

On tu zna wszystkich dentystów w miescie wiec sie dowie predzej czy pozniej ze leczylam, tego nie da sie ukryc :( Nie wjade przeciez na drugi koniec Polski zeby poleczyc zeby :( Chyba pzosotaje mi wyznac prawde i .... koniec zwiazku :(

oglądałaś ten horror "Dentysta" tak?

Nie badz hipokrytka, kobieto. Dalas mu cialo, to i daj zeby do leczenia :D

no i co, że sie dowie?? przecież to normalne. a poza tym ,czy ci wszyscy dentyści znaja ciebie?? żeby wiedzieli, że jesteś jego znajomą?? i co wiecej mieli powody mu mówić?? przeciez spotykasz sie dopiero od niedawna, pewnie mało kto o tym wie. z resztą soro zna wszystkich dentystów na tyle, zeby miel ize sobą o tym rozmawiać to znaczy że mieszkasz w małym miasteczku, wiec co za problem pojechać do jakiegoś większego nieopodal??

to bezdennie bzdurny temat :) dziewcze chcialo sie pochwaic dentystą jakby było czym... rozumie - prawnik, finansista:D

ja tam wolałabym dentystę niż prawnika, a mam inżyniera budowlanego :-P

budowlanka też jest w cenie.. nie narzekaj:P

ja bym mogla mieć lekarza, nie cierpie chodzic na badania. Najlepiej żeby umiał robić te podstawowe.

a czy ja narzekam ?? :-) w dzisiejszych czasach to skarb

to chyba laboranta musisz szukać :-)

Dla was to jest smieszne ale dla mnie to naprawde niezreczna i krepujaca sytuacja. Na przodzie mam ladne biale zeby ale tyl neistety pzostawia wiele do zyczenia no i musi byc jedno rwanko. Masakra cala noc nie spalam i myslalam jak zrobic zeby bylo dobrze. Wilk syty i owca cała. Mieszkam w miescie ok 80tys mieszkancow. Nie wiem tu leczyc , u niego leczyc czy wyjechac stad

dentusci jakos nieprzyjemnie sie kojarzą ale tez ą potrzebni jakby kamien z zebów trzeba bylo zdjac itp poza tym liczą sobie drogo.

Może nie mów mu na razie sowich problemach z zębami idz do innego dentysty i wylecz zęby. Jemu nie mów jak będziecie ze soba dłużej rozważysz możliwość leczenia zębów u niego :)

jesteś nienormalna, zręcznie ci z nim iść do łóżka ale otworzyć buzię żeby ci zęba wyleczył to już nie:) Ja was kobitki nie rozumiem... troche luzu.

przecież otrzymałaś już odpowiedź i wcale sie nie śmieje z ciebie. moim zdaniem nie masz powodów do zmartwień. wyluzuj trochę, bo prędzej cię rzuci przez twój infantylny sposób myślenia niż przez ząb do wyrwania

Ja sie po prostu obawiam ze jak zobaczy tyl mojej szczeki to sie obrzydzi do mnie i zerwie wszelkie kontakty :(

nie mozesz sie bac ze on z tobą zerwie, to zła ustawka - TO ON MA SIE BAĆ ŻE TY ZERWIESZ Z NIM!!!!!!!!

Tył mojej szczęki jest obrzydliwy. Sama sie dziwie ze mi z buzi nigdy nie smierdzialo. Wstyd mi za siebie ze tak zaniedbalam szczeke przez te urazy z dziecinstwa

Weź nie swiruj. Idź prywatnie, powiedz, że nazywasz sie Halinka Kiepska, tam to ludzi gówno obchodzi, jak sie nazywasz. Ileż to tych zębów masz? Jeden do wyrwania, moze ze 2-3 do wyleczenia - to jest robota na 3 wizyty albo i na mniej. A jak już w miarę sobie wyprowadzisz te zęby, to mozesz sie zastanowic, czy chodzic do niego, czy nie