Chłopak źle mnie traktuje pomocy

bo sa tu tacy co Nas wkurwiają

Aha mój też jest miły jak zaczynam sie wkurzać i kłoci to przy kolegach udaje że mnie przeprasza a w domu za to ze próbowałam mu narobić wstydu urzadza mi piekło

Nicola to drugie ze podnosi reke... to nie ja pisałam

ok tamto z wibratorem i z agresja to tez nie ja

u mnie moze raz albo dwa razy sie posprzeczaliśmy przy jego koledze ale jego kolega go uciszył..

Oni sie słowem nie oddzywaja bo udaja ze sie nie wtrącaja kiedys jego kolega mu powiedział zeby sie uspokojil bo krzyczał do mnie to go uderzył i kazał wyjsc z clubu

aha.. hm twoj chłopak jest starszy i powinien byc bardziej poważny i rozsądny... a jego zachowanie nie jest normalne w jego wieku.. przy najmniej mi sie tak wydaje bo mam brata w tym wieku co ty masz chłopaka ale wiadomo każdy ma inny charakter..

no to nie jest normalne a i czy twoj chlopak tez cie tak sprawdza tzn komorke gg znajomych

tak.. sprawdza tel i ile mam esek... nasza klase usunełam bo mi sprawdzał i robił uwagi kto mnie ogląda i że pisza obci ze ładna itp.wkurzał sie wiec usunełam. gg nie mam.

jej, chlopy to sa takie proste maszyny. jezeli cos jest nie tak, to musi byc jakis powod. mozesz porozmawiac, mozesz mu powiedziec, ze jest ci przykro, smutno, gdy on sie zle do ciebie odnosi, mozesz tez powiedziec, ze sie nawet boisz i nie wiesz czy z takim facetem chcesz sie wiazac. u mnie to podzialalo. tak sie przestraszyl ukochanej osoby, ze teraz jest cacy. ale nie tylko on sie stara. z tego co wiem, to mezczyzni uwielbiaja jak sie do nich kobieta usmiecha, wiec robie to jak najczesciej moge. teraz ucze go sprzatac w domu, ale wydaje mi sie, ze troche duzej potrwa, ale staram sie jak moge. nie mozesz oczekiwac, ze facet sie czegos domysli, bo tak nie jest. pamietaj tez od czego sa lzy... oh. lzy to dopiero dzialaja kojaco. tylko nie placz o kazda rzecz. zostawiaj to jak juz nie ma argumentow. i kloc sie z facetem niedluzej niz 7 minut. nie obrazaj sie, ze cie wyzwie, bo to tylko emocje. nie wyciagaj spraw sprzed pol roku, porozmaiwaj o jednej systuacji, obecnej ktora ci przeszkadza. jezeli nie bedzie efektow, znaczy facet nie dla ciebie.

z tego co piszecie wasze związki to prawie patologia ale trwacie w nich z przyzwyczajenia

po co masz sie meczyc?

na mojego łzy nie zawsze działają... ale zgadzam sie z Toba.. niech z nim porozmawia..

nk nie pozwolil mi załozyc z nim mozna rozmawiac plakac a nawet prosic i nic nie pomaga wtedy drze sie jeszcze bardziej i karze mi sie uciszyc

a moze to nie jest koniecznie cham, tylko cos sie zmienilo w zwiazku i dlatego sie taki stal. jakos nie wydaje mi sie, zeby zwiazala sie z chamem, tylko to potem wyniklo. wspolczuje, ze pije. chcociaz teraz to nie wiadomo czyje posty sa czyje. w kazdym badz razie, jezeli chociaz troche ci zalezy to sama tez sie postaraj i wykaz jakas inicjatywe, moze wlasnie tego brakuje. hooy wie....

to odejdz od niego jesli Cie tak bardzo żle traktuje...

nie jest łatwo z nim zerwac kocham go a on mi i tak na to nie pozwoli

do icobytu on nie pije

on Cie nie ma prawa trzymac siła!!!

uwierz mi bedzie znam go dobrze

jak to ci nie pozwoli odejsc ? mieszkacie razem? to dobrze, ze nie pije, ciesz sie.

ale w jaki sposob mialby cie sila zatrzymac? to u ciebie jest taka duza roznica wieku, czy to byla ta druga kolezanka?

tak mieszkam u niego bo moja cała odzina mieszka w usa

u mnie

ale nie może Cie zmusić!! mowisz tak bo sie go boisz.. powiedz o tym komuś że on Cie tak traktuje..

kiedys powiedziałam ze odejde to zamkna mnie w domu na cały dzien i pojechal z kumplami

poszukaj jakiegoś mieszkania.. nie mowiac mu.. i sie wyprowadz po kryjomu.. tak zeby cie nie znalazł.. ja bym tak zrobiła na twoim miejscu..

az tak to ja sie go nie boje tylko czasami jak sie wkurzy

tak ale ja go kocham i cieżko jest mi go tak poprostu zostawic jaki sie nie wscieka jest kochany

no to porozmawiaj z nim jak jest spokojny... zagroź że jak sie nie zmieni to odejdziesz od niego.. moze to go ruszy..