Niby jeszcze nie kocha ale planuje przyszłośc.

Jestem z facetem ponad pół roku, wczesniej był w 5 letnim zwiazku (laska odesżła do innego), jak sie poznalismy mineło ponad pół roku od tamtego zwiazku. Ja go kocham, on natomiast mówi mi że mu bardzo zalezy, że nie jestem mu obojętna, ale jeszcze nie umie do konca zaufac i pokochać, choć bardzo by chciał:(. Mimo to czasem mówi, że fajnie by było gdybyśmy zamieszkali razem, że mysli nawet o tym kto bedzie robił śniadania. Jak myslicie, czy jestem dla niego kimś waznym, czy jest szansa, że pokocha mnie równie mocno jak ja jego?

pytania z serii Science Fiction na innym dziale kafeterii ;)

facet ma traumę po poprzednim długim związku, ni jeden po takim związku pakuje sie szybko w inny i szybko sie żeni...

U nas nie ma żadnych rozmów o ślubie jak narazie, zreszta to by było za szybko, ale pożartujemy sobie czasem o dzieciach i innych takich;) Mówi mi, że czuje do mnie coś ale ejszcze ciezko mu stwierdzic co, że uwielbia ze mna spedzac czas, że może i jest zakochany ale do miłości to jeszcze długa droga, tylko żebym sie nie zrażała a tym, a "pozwoliła mu sie kochać"

Niestety, pewnie nie spodoba Ci się to co napiszę ale, wydaje mi się, że koles nie doszedl jeszcze do siebie po poprzednim zwiazku i chyba sam nie wie czego chce a my kobiety lubimy sobie robic nadzieje i "na sile' interpretowac wszystko na nasza korzysc. Powinnas z nim szczerze pogadac, czego on oczekuje od Ciebie, co czuje, bo jesli nie ma zamiaru sie wiazac na dluzej a Ty chcesz to nie ma sensu chyba brnac w to. Nie dorabiaj sobie ideologii, przyjmuj rzeczywistosc taka jak jest, bo jesli bedziesz sobie robic zludne nadzieje to za jakis czas moze Cie spotkac wielki zawód.

Ale ja znim rozmawiałam na ten temat, mówiłam mu co ja czuję, czego oczekuje... On mówi, że traktuje mnie poważnie, bardzo szanuje i wie, że drugiej takiej dobrej osoby już nie spotka, że on nie chce nikogo innego poznawac. Był nawet temat od rozstaniu, ja jestem za nim głupia i powiedziałam, że nie mogę kochac za dwoje, że jeśli dla niego to wszytsko nie jest nic warte, to, żeby mnie poprostu zostawił tak będzie o wiele łatwiej, bo po czasie i ja się otrząsne. Powiedział, że nie może mnie zostawić, że nie chce i że przeprasza mnie za to, że taki jest (że nie chce mnie ranić, nie chce sprawiac mi smutku, a jeśli czasem robi coś nie tak to zupełnie nieświadomie), ale że doświadzcenia z przeszłości go zmieniły. A potym wszystkim zwyczajnie poleciały mu łzy.

ale że doświadzcenia z przeszłości go zmieniły. A potym wszystkim zwyczajnie poleciały mu łzy." nie dośc że kłamca , to jeszcze bazuje na twoich uczuciach i niezle sobie nimi pogrywa ( łzy ) ...

Regres ja wiem, że Ty tu wszystko co ludzie pisza bierzesz z dużym dystansem i często kwitujesz ciętymi ripostami ale może nie jest tak źle... Tymbardziej, że np widze w jego zachowaniu, że jednak mu coś zalezy. W końcu czyny są wazniejsze niż słowa. Z drugiej strony gdyby miał mnie gdzies to po cholere by do mnie przyjeżdżał 60 km w jedna strone? Jak myślisz, przecież na miejscu znalazłby sobie "pocieszycielkę".

No moim zdaniem to szantaż emocjonalny..... Za jakis czas Ci powie, ze nic Ci nie obiecywal, przeciez nie mowil, ze Cie kocha i sie rozstanie z Toba. Facet ma wygodna sytuacje, do lóżka ma kobiete a uczuciowo obwarowal sie pancerzem. Najlepiej powiedziec, ze przeszlosc go zmienila- to bardzo wygodne. Skoro nie umie kochac i nie otrzasnal sie z poprzedniego zwiazku to nie powinien sie pakowac w nastepny. Proste. Cos czuje, ze robi Ci krzywde.

Regres jest mądry, niestety.. ja byłam głupia jak ty, mój też płakał, a ja razem z nim. po roku odszedł jak to sie wyraził :dla mojego dobra. uciekaj bo bedzisz cierpieć. gościu ściemnia i wykorzystuje Cię.

Jak myślisz, przecież na miejscu znalazłby sobie "pocieszycielkę"" widocznie nie znalazł ;) a tak na serio to facet nie powinien płakac przy kobiecie to pewna oznaka słabosci mezczyzny , czesto gęsto metoda wywarcia wpływu na płeć przeciwną kosztem wywołania współczucia i rozżalenie w oczach kobiety ...

dobrze robi, ze nie mowi ze CIe kocha skoro nie jest pewien, przynajmniej Cie nie okłamuje, widać jest dojrzały. jest takie powiedzenie "jeśli chcesz kogoś poznać, zamieszkaj z nim". jestescie ze soba pol roku, jak zamieszkacie razem to po 3 m-cach bedzie wiedziec tyle co po roku spotykania sie albo i więcej. myśl głowa nie jest tylko od noszenia czapki.

Szczerze biorę to pod uwage, że on może powiedzieć "niczego Ci nie obiecywałem, byłem od początku szczery" jestem tego świadoma... Próbowalam z nim zerwać juz dwa razy, niestety za kazdym razem wymiękłam, poprostu jestem głupia na jego punkcie.:O Próbowałam tez się troszke odsuwac na zasadzie, "jest jak jest, może bedzie lepiej"... Ale nic z tego dobrego nie bylo, może nawet ja się bardziej tym wszystkim niszczyłam od środka.

Gadałam z paroma osobami na ten temat i częśc mówiła, "daj mu czas, przeciez wielka miłość nie przychodzi tak nagle..." Tylko, że tez jestem świadoma, że nie ma czasu marnowac życia na coś co nie ma przyszłosci.

tepe baby dajcie mu czas .Nikt nie zapomni od tak odrazu. Wspieraj go a szybciej bedzie twoj

Tylko, że tez jestem świadoma, że nie ma czasu marnowac życia na coś co nie ma przyszłosci." to już coś :) nie jest z toba tak zle jak by na to wyglądało ... Wiesz jakas szansa zawsze istnieje , ale to naprawdę nikły ułamek procenta ... facet jest szczery i mówi ci wprost że cie nie kocha , to tez wiele nie każdy to umie powiedzieć ...

Juz sam fakt, ze piszesz tu na forum, ze jest Ci źle i nie wiesz co robic- to juz jest znak ze nie jestes szczesliwa. Zwiazek powinien dawac Ci radosc a nie dół emocjonalny.... zrob jak chcesz ale takie rozstania i powroty to nie dobra rzecz. Madre powiedzenie, ze dwa razy nie wchodzi sie do tej samej rzeki. Jestes pewnie atrakcyjna kobieta......jest wielu mezczyzn, choc wiem ze teraz wydaje Ci sie ze jest tylko ten jeden-wiem, tez to przezywalam ale kiedy emocje opadna to zobaczysz ze zaczniesz inaczej myslec.

Tymbardziej, że np widze w jego zachowaniu, że jednak mu coś zalezy. W końcu czyny są wazniejsze niż słowa." opisz te czyny :)

No ja jestem świadoma wielu rzeczy, bo nie jestem juz gówniarą której uczucie przysłania rozum. Poczekam jeszcze troche, jak nic sie nie zmieni to poprostu odejdę. Najgorsze to tkwic w próżni z facetem, który nie wie czego chce i co czuje.

hfghgfh==> ty debilu sam jestes tepy!!!!! skoro nikt nie zapomina tak odrazu to niech zapomina sobie sam a nie robi dziewczynie wode z mozgu i traktuje jak lekarstwo na bolaczke.

nikt ci tu nie odp tak do końca jak to może być,ale taka niedoleczona miłość i pakowanie się w kolejny związek nie wróży zbyt dobrze.Uważaj żebyś nie odegrała roli przysłowiowego "plasterka na rany" a on później wróci do ex lub znajdzie kogoś innego.

Asias_Muszkas Izz kupic tipsy na bazarze

Mysle, ze jestes madra dziewczyna :) trzymam kciuki, zeby sprawa rozwiazala sie jak najlepiej dla Ciebie

Tak, myślę, że podobam się facetom i wiem, ze mogłabym mieć kogoś lepszego. opisuje to wszystko dlatego bo jestem wrazliwa osoba i siedzi to gdzies we mnie, jakos nie umiem przejsc obojetnie nad tym, że ktoś jest ze mna nie żywiąc do mnie jakis głebszych uczuc. Mój facet: otwiera mi drzwi, czesto kupuje jakies smakołyki, ostatnio kupił mi róże bez okazji, przytula mnie, daje buziaka, pisze smsa na dzien dobry i na dobranoc, wyraża sie o moich rodzicach "przyszli teście", planuje przyszłośc, że pójdziemy razem tu i tu na wesele, ze pojedziemy na wiosne w góry na weekend.

hfghgfh==> nie masz nic ciekawego do powiedzenia jak widze.....a z tymi chipsami....no coz...bardzo inteligentne :/ zal zal zal.... :/

Asias kupilas juz biale kozaczki .

otwiera mi drzwi, czesto kupuje jakies smakołyki, ostatnio kupił mi róże bez okazji, przytula mnie, daje buziaka, pisze smsa na dzien dobry i na dobranoc, wyraża sie o moich rodzicach "przyszli teście", planuje przyszłośc, że pójdziemy razem tu i tu na wesele, ze pojedziemy na wiosne w góry na weekend." fajny kolega :D

Mialo byc tipsy...... a swoja droga nie wstrzeliles/as sie....nie nosze tipsow. Kretynko/nie

tipsy i kozaczki pasuja do twojej inteligencji bo pewnie nie zrozumialas aluzji

Asias---> dziękuje, też mam taką nadzieję.