Mam 17 lat i od 3 miesiecy staram sie o dziecko....

Przestan prosze Cie..Mozna,mozna..Ale jaka nastolatke na to stac? Chodzi mi o taka co ma dziecko

ja mam obecnie 18 lat urodziłam w grudniu, moj partner ma 29 lat, dobrze zarabia mieszkamy wspolnie z dziadkami tzn w tym samym domu ale osobne wejscia. Ucze sie w liceum w tym roku matura, załatwiłam sobie nauczanie indywidualne, chodze na 7 godzin do szkoły po 2 dni. potem jak dziecko bedzie juz chodzic do przedszkola mam zamiar dalej isc do szkoły..po co juz? przeciez szkola mi nie ucieknie.. i wiecie co jestem najszczesliwsza osoba na swiecie i nie uwazam sie za jakas tepa nieopowiedzialna smarkule! Zycie dało mi dosc mocno w dupe wiec szybciej dorosłam. A ze niby odbieram sobie mlodosc? ze niby dziecinstwo? i tak go nigdy nie miałam wiec mi to jest bez roznicy! jestem szczesliwa i dumna z siebie i mojego zycia.

Gratuluje ci ułożyłaś sobie życie i najważniejsze że wszystko gra

Wiecie, co nawet nie czytam juz tego, co piszecie. Nie znacie ani mnie, ani mojego chłopaka, ani naszych rodzin... Jedyne, co potraficie powiedziec to głupie wyzwiska ! Juz na ten topik nie wejde, bo nie powinnam sie teraz denerwowac, a i po co mam psuc sobie humor.

"nie dosyc ze nigdy nie bylas u ginekologa, to jeszcze mowisz, ze bedziesz pracowala dorywczo...w ciazy? buhaha jasne.." ---->>> O jaaaaa :D PO urodzeniu a nie w ciązy !!!! Nazwalas mnie kretynka, a widze ze sama nia jestes :D Szkoda gadac na niektorych , spojrzcie najpierw na siebie mądre Panie :)

dzieckiem?? skoro bedziesz pracowac PO ciazy??

"Twoje sprawy łóżkowo- gineklologiczne nie są intymne ? Potwierdzam, że jesteś nieodpowiedzialną gówniarą . Do książek ! " - Ale to jest wlasnie FORUM, na ktore moge pisać o moich sprawach zwiazanych z ciąża, i o tym piszę a nie o pożyciu z chłopakiem, jak byś nie zauważyła :) O moje książki to Ty sie nie martw, mam stopnie pewnie lepsze niz niejedna z Was . Ale teraz sie wszytskie odezwaly, co sex zaczely po 18stce uprawiac i mysla, ze to daje im prawo wyzywac o obrazac innych. Nie chcialo mi sie wszystkiego juz czytac, ale niektore posty sa na prawde śmieszne. Że chłopak będzie mnie na początku utrzymywal ?? jakos jest wiele kobiet duzo starszych, ktore utrzymuje maz gdy siedzą z dzieckiem w domu i co z tego ?? Ja pracowalam w weekendy juz w czerwcu a potem 2 miesiace wakacji i wszytskie te pieniążki mam odlozone, wiec teraz postanowilam, ze pojda na wyprawke dla dziecka . Nie napisalam nigdzie, ze mysle ze czeka mnie bajkowe zycie, wiec nie dopisujcie sobie tego, czego chcecie. Śmieszne , że od razu zalozyliscie, ze jestem glupia i źle sie ucze i w ogole jaka to nie jestem, a zupelnie mnie nie znacie. Przykladam sie do nauki, ucze sie w LO w klasie mat-inf i zamierzam isc na studia, licze ze mi sie uda je z powodzeniem skonczyc ! Mozecie sobie pisac, ze bedzie tak a tak, ale to, jak bedzie naprawde zalezy ode mnie i od mojego chlopaka. I to tyle w tym temacie. Na zadane przeze mnie pytanie uzyskalam odpowiedź , wiec znikam stad. Nie zamierzam sie smucić przez obraźliwe wpisy, ani denerowac. Życze wszystkim milego wieczoru

Ojej, po ciązy nie znaczy dziń po porodzie !! jejku, normalnie juz sie nawet na takie posty odpisywac nie chce, ale musialam :D Znikam z tego topiku :) i pozdrawiam Was mimo wszytsko

a czy ja napisalam ze dzien po porodzie?? niech ci bedzie rok czy nawet dwa lata po? co wtedy z dzieckiem?

Tez byłam taka jak Ty. Tez milam takiego faceta jak Ty... Ale na moje szczescie nie zaszlam w ciaze. NIGDY PRZENIGDY nie myśl, że znasz faceta! Nigdy nie wiadomo który będzie skurwielem... W szczególności ci czuli, wylewni, obiecujący wieczną idylle to jebane frajerstwo A NIE ŻYCZE CI TEGO, ALE TYLKO OSTRZEGAM.. Nie chodzi o to, że mieć dziecko to zło samo w sobie. Jasne, można mieć wcześnie dziecko, można mieć fajnego męża, można skończyć szkołe... ALE TY NA TYM FACECIE POLEGASZ... Oddajesz mu życie a on za rok może powiedzieć "spadaj mała" ! Dziewczyny pamiętajcie, że trzeba się najpierw ustawić, mieć własną prace, perspektywy i to silne! Nie można polegac na facetach... Bo może wam się wtedy rozwalic zycie

do wypowiedzi powyżej : a na kim ma polegać ?? Czy w każdym związku należy od razu zakładac , że partner mnie pewnie kiedyś zostawi ? Ja jestem spoooro starsza od autorki, ale Twoim tokiem mylenia tez powinnam sie mocno zastanowic... Bo polegam na moi facecie calkowicie, a On polega na mnie. Takie dziwne ?? może kiedys strace prace i co ? moze mnie wtedy tak zostawi ? o jezu moze juz powinnam sobie pisac tysiac takich czarnych scenariuszy , tylko po co ??? A co do finansow, to nic nikomu do tego raczej ile kto wyda na dziecko, z czyich pieniedzy meza czy zony etc. nikt nie ma takiego prawa, zeby komus do portfela zagladac. dziewczyna pisala, ze z odlozonych przez wakacje pieniedzy zrobi wyprawke, i bardzo mądrze.... a praca dorywcza to nie PN-PT tylko np. weekendy, a wtedy np. moze sie dzieckiem zając tatus. Poza tym czy to takie dziwne , że on będzie przez jakis czas utrzymywal wlasne dziecko i żone ?? tak was to bulwersuje, ze nie wiem :o a jak jest sytuacja ze żona traci prace , to mąz tez ja powinien wypierdzielic z chaty, bo łozył na nia nie bedzie.... No sorry. dajcie zyc.

Bulwersujące jest to, że smarkula ma 17 lat ! Życzę Ci, żeby kiedyś Twoja córka przyszła i powiedziała "mamo, jestem w ciąży. i co z tego, że mam 17 lat." W życiu nie była u ginekologa, a zabrała się za robienie dzieci. Niedojrzała, nieodpowiedzialma gówniara, której zachciało się dorosłości i zabawy w dom. Na początek niech sobie kupi psa i nauczy się odpowiedzialności.

Przypominam, że nie tylko Ona jest za to odpowiedzialna, ma 23 letniego chłopaka. Jak urodzi dziecko, będzie już miała skończone 18 lat i nic nikomu do tego, co ze swoim życiem robi. Raczej nie widzialam, żeby prosiła , żebyscie ocenili, czy dobrze zrobila... Ten wasz bulwers mnie śmieszy :) Urodzi, prezkona się , że nie jest łatwo, ale mimo wszystko życzę jej , żeby wszystko się dobrze ułożyło. dla mnie posty " jebana gówniara , kretynka kurwa dupy dała ty idiotko" to dla mnie oznaka wielkiego ograniczenia piszącego, albo małego zasobu słownictwa :o

Ja takze mam 17 lat w marcu skoncze 18. Moj chlopak ma 22 lata i takze staramy sie o dzidzie od 6/7 miesiecy jak narazie nic :| Mieszkam w Anglii wiec niestety musze poczekac na ginekologa jak wybiore sie do Polski bo powoli zaczynam sie martwic ze ktores z nas moze byc bezplodne i te starania moga sie przeciagac.. Mam bardzo dobry kontakt z moimi rodzicami i rozmawiamy na takie tematy :) Oni sa juz przygotowani na to ze kiedys im powiem ze beda dziadkami ;)

co niektóre to pewnie będą broniły 15 latek, którym się dziecka zachciało :O a facet to zwyczajny frustrat życiowy pewnie żadna go nie chciała, zakręcił małolacie w głowie a ta myśli, że już będzie królową i panią bo w końcu jej facet ma firmę :O

Jak urodziłam i krzyczeli że za młoda jestem na matkę. Nie wyobrażam sobie 17 letniej matki z wyboru.

dziewczynko a pomyślałaś, gdyby pewnego dnia firm upadła a wy zostalibyście normalnie w świecie na lodzie? ale nie , tobie sie nie przegada, musiałaś mieć dziecko i koniec, to tak samo jak małe dziecko jak chce np, mieć lizaka i koniec ! nie ważne żadne argumenty musi być i tyle ! ockniesz się w końcu jak zobaczysz że świat obróci się wtedy do góry nogami całkowicie. w twoim wieku jeszcze kształtuje się osobowość i zapewne wydawało ci się, że chcesz być mamą. Nie pisz, że jesteś odpowiedzialna, jak nawet nigdy u ginekologa nie byłaś a miesiączkujesz zapewne od kilku lat... brak słów. Kto w ogóle ci wypisał receptę na kwas foliowy ? pani z okienka w przychodni ?:O bo kwas foliowy jest na receptę dziecko używa się go z konsultacją z lekarzem

Skąd ci przyszło do głowy ze kwas foliowy jest na receptę? Jest bez recepty. Na receptę jest jod.

Ferba ty chyba nie wiesz o czym piszesz. Mam wrażenie że sama masz z 14 lat w porywach do 15 Kwas foliowy jest bez recepty. Nie można go przedawkować. Powinny go zażywać codziennie jedną tabletkę 0,4 mg wszystkie kobiety w wieku rozrodczym, czyli dziewczynki, które dostały już miesiączkę. Kwas ma na celu zmniejszenie ryzyka uszkodzenia cewy nerwowej u płodu i ważne jest żeby kobieta przed zajściem w ciąże była przesycona kwasem.

taa bez recepty ? dziwne, że ja za każdym razem dostawałam tylko i wyłącznie NA RECEPTĘ. A 15 latek miałam bardzo dawno temu miło, że mnie odmładzasz

aha i rozumiem, że jestem dla ciebie dzieckiem bo wyraziłam jak każda inna swoje zdanie na ten temat ? śmieszne

Chyba ci się coś pomyliło. Kwas foliowy jest w takich witaminach jak materna, feminatal, elevit- wszystkie je kupujesz bez recepty. Dodatkowo można kupić sam kwas foliowy np Folik- bez recepty koszt około 8 zł za 30 tabletek http://www.i-apteka.pl/product-pol-1303-FOLIK-0-4mg-x-30-tabletek.html Wątpię żeby lekarz wypisywał receptę na kwas foliowy. Chyba ze w rodzinie były problemy z cewą nerwową (albo w poprzednich ciążach) i potrzeba dużo silniejszej dawki niż 0,4

Upierasz się przy czymś a nie masz racji. Mam wrażenie ze ciążę znasz tylko z kafeterii.

Słuchaj wiem co piszę, stosowałam acidum folicum 15 mg akurat w innym celu, gdy skończyło mi się 1 opakowanie chciałam zakupić następne i w aptekach powiedziano mi, że to TYLKO NA RECEPTĘ.

Wątpię żeby lekarz wypisywał receptę na kwas foliowy. Chyba ze w rodzinie były problemy z cewą nerwową (albo w poprzednich ciążach) i potrzeba dużo silniejszej dawki niż 0,4 akurat nie w takim celu, ok skończyłaś mnie moralizować i wmawiać, że nawet myli mi się na co miałam przepisaną receptę i co stosowałam ? :O jeszcze się musisz doczepić czy już się łaskawie odczepisz?

Przy zdrowo rozwijającej się ciąży bez podejrzeń wady cewy nerwowej wystarczy dawka 0,4 na dobę i można to spokojnie kupić w każdej aptece bez recepty. Tak wiec koleżanka, która stara się o dziecko może spokojnie łykać kwas foliowy nie chodząc do ginekologa. Tyle.

dostępnyjest w aptece BEZ RECEPTY .

a ja trzymam kciuki, żeby Ci się udało. Mam koleżankę, która zaszła w ciąże w wieku nie całych 17 lat, chłopaka znała jakieś 6 miesięcy. Teraz są po ślubie, dziecko ma 5 lat, mają własną firmę, z pomocą rodziców wybudowali dom i żyją spokojnie. Ciąża w młodym wieku nie zawsze jest straszna a już na pewno nie musi oznaczać końca świata.

CHcesz twoja sprawa, jesli bardzo chcesz to napewno sie uda, ja mam bliznieta, studiuje, buduje dom i wszystko gra, nie mam do pomocy nikogo procz meza ktory pracuje, nie sluchaj glupich wypowiedzi tylko rob swoje, te kretynki ktore sie obrazaja zycia za ciebie nie przezyja wiec nie maja prawa Ci mowic jak masz zyc. POWODZENIA