Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mucha_nie_siada

Mieszka tu ktoś na kawalerce z partnerem?

Polecane posty

najlepiej spytaj właściciela albo w spółdzielni,bo może się okazać,ze jest rozliczenie i dopłacisz. to prawda,że spółdzielnie kręcą,jak jest nadpłata, ale to się zdarza i wtedy odliczają ci to od czynszu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie wszedzie da sie grzac w sezonie letnim. np u mojej mamy w mieszkaniu jak sie zaczyna listopad to wlaczaja kaloryfery i moze sobie grzac, jak sie zaczyna sezon letni neiwiem dokladnie kiedy, to juz nie grzeja wcale i ona nie moze nic na to poradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wytlumaczcie
Masakra z tymi mieszkaniami i oplatami. A co to bedzie jak bede wlasne kupowac, szukanie jakiegos dobrego, kredyt, urzadzanie, rany boskie. Jak ja teraz pralke musze kupic i sie nie moge zdecydowac :D Tez tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wytlumaczcie
ogladam maraton - tak, mam mozliwosc regulacji. Akurat wlasciciela raczej nie moge spytac bo on zyje w ciaglym pedzie i ogolnie sam nie wie co jest w tym mieszkaniu chyba - ale jest w porzadku, ostatnio mi cieklo w lazience, woda leciala no szkoda wody i zadzwonilam i juz nastepnego dnia byl hydraulik przez niego oplacony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe no dla mnie najgorzej to sie polapac z tymi oplatami co i jak, bo w kazdym bloku kamienicy jest inaczej, tu jest czynsz, tam nie ma tylko liczniki, tu na gaz, tam centralne, tu cos tam... moze sie w glowie pomeiszac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w moim rodzinnym mieszkaniu latem nie grzeją wcale, są regulatory ciepła i jest rozliczenie roczne,a opłata stała miesięczna swoją drogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem z gdanska
23:39 [zgłoś do usunięcia] a wytlumaczcie Masakra z tymi mieszkaniami i oplatami. A co to bedzie jak bede wlasne kupowac, szukanie jakiegos dobrego, kredyt, urzadzanie, rany boskie. Jak ja teraz pralke musze kupic i sie nie moge zdecydowac Tez tak macie? Ja nie miałam problemow musialam kupic takie zeby weszło, lodowka pod zabudowe w poprzednim mieszkaniu, ale na tym byla wiec swoja sprzedalam zreszta i tak mi sie nie podobala, a pralke musialam taka kupic zeby na pierwsze mieszkanie weszla, bo drzwi byly niestandardowe i normalna pralka przez nie by nie przeszła ...mam mala ardo 3 kg i jestem z niej bardzo zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra dziewczeta mnie juz sie oczka kleja i zmykam spac do mojej sypialni ktora jeszcze mam i do mojego chlopa bo juz dawno spi:) wpadne tu jutro mam nadzieje ze was zastane:) jeszcze raz dziekuje wszystkim, ciesze sie ze zalozylam ten topik:D buziaki i dobranoc:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem z gdanska
ja mam fajna spoldzielnie teraz chyba pierwszy raz taka , sa tak sympatyczne panie ze az szoku dostalam jak pierwszy raz poszlam;) bo czynszu do tej pory sama nie płacilam tylko wlacicielowi .. a teraz sama mam ksiazeczke , poszlam jak ciemna , Pani mi pokazala palcem co i jak , niby przelewem tez mozna, ale zeby dowiedziec sie ile to trzeba isc osobiscie wiec bez sensu bo przez telefon nie udzielaja informacji a co miesiac jest inna suma czynszu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski, wlasnie przegladam mieszkania, do jestem z gdanska - sluchaj odnosnie tego mieszkania w gdyni na obluzu za 800zl to dalabys rade jakis kontakt podac do tego znajomego? albo cos, jak nei chcesz tutaj to masz moje gg 1765571

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem z gdanska
mucha nie siada jak go złapie odezwe sie do ciebie i ci podam namiary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki mozesz sie na gadu odezwac jak chcesz:) ogladam maraton - wiem napisalam juz do babki od tego mieszkania w centrum, nie bylo tel., tylko wydaje mi sie ze musi byc w zlym stanie mieszkanie skoro tak tanio i to w centrum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkam w kawalerce z mezem i dzieckiem. moze nie jest zle...najwazniejsza jest kwestia organizcji przestrzeni(cos jak 30-to metrowe mieszkania w IKEI:)),ale porzadek??????????????????????? masakra:Ow jednym pomieszczeniu mamy szafe,lozka,zabawki... na dodatek kuchnie mamy polaczona pokojem...wiec w pokoju jest tez jadalnia,tv.....wszystko:O podsumowujac:caly dzien chodze,sprzatam,zbieram,wycieram kurze... na fotelu lezy bluza,3 autka na podlodze,2 filizanki na stole,a jak sie wchodzi to normalnie widzisz syf:O ciche dni?ja w lazience z ksiazka,on "na salonach"przed tv;) Kiedys zaprosilam barta,zeby pokazac mu mieszkanie...wchodzi i mowi:"no dobra...to to jest kuchnia,a gdzie pokoj;)))"zartowala,ale cos w tym jest;)))) tylko,ze tak jak mowie-my mamy dziecko... na pare kawalerka jest jak najbardziej ok. na duchu podtrzymuje mnie tylko swiadomosc,ze lada dzien idziemy stad do wymarzonego domku...(ale w sumie jestesmy tu juz 5 lat:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkam w kawalerce z mezem i dzieckiem. moze nie jest zle...najwazniejsza jest kwestia organizcji przestrzeni(cos jak 30-to metrowe mieszkania w IKEI:)),ale porzadek??????????????????????? masakra:Ow jednym pomieszczeniu mamy szafe,lozka,zabawki... na dodatek kuchnie mamy polaczona pokojem...wiec w pokoju jest tez jadalnia,tv.....wszystko:O podsumowujac:caly dzien chodze,sprzatam,zbieram,wycieram kurze... na fotelu lezy bluza,3 autka na podlodze,2 filizanki na stole,a jak sie wchodzi to normalnie widzisz syf:O ciche dni?ja w lazience z ksiazka,on "na salonach"przed tv;) Kiedys zaprosilam barta,zeby pokazac mu mieszkanie...wchodzi i mowi:"no dobra...to to jest kuchnia,a gdzie pokoj;)))"zartowala,ale cos w tym jest;)))) tylko,ze tak jak mowie-my mamy dziecko... na pare kawalerka jest jak najbardziej ok. na duchu podtrzymuje mnie tylko swiadomosc,ze lada dzien idziemy stad do wymarzonego domku...(ale w sumie jestesmy tu juz 5 lat:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) asiulek- to z lozkiem na gorze okazalo sie za drogie po dodaniu oplat niestety a szkoda bo miejsce super:/ Ale sluchajcie, mama chlopaka mojego powiedziala ze pogada ze swoim znajomym czy by nie odstapil swojego mieszkania 2 pokojowego nam, bo stoi puste zupelnie nikt tam nie mieszka a on i tak robi oplaty za nie. Wiec moze sie uda w ogole mega tanio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelina nie przejmuj sie skoro juz niedlugo domek, super domek moje marzenie:) No z dzieckiem to juz kawalerka za mala, dziecko wystarczy ze kilka zabawek porozrzuca i juz jest jeden wielki chaos:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) wybaczcie, nie czytałam wszystkich 11 stron danego tematu, stanęło na tym, że jednak zmieniasz mieszkanie? ja akurat jestem za tym, zeby w miarę możliwości zainwestować w większe mieszkanie.. też mieszkalismy z moim facetem w kawalerce, pół roku temu zmienilismy na wieksze i komfort jest nieporownywalny! nie bedę tu już wchodzić w szczegóły, bo to już zostało napisane, ale wierz mi - non stop w kawalerce, jeszcze jak nie ma osobnej kuchni albo jest malutka, to bardzo meczace! osobną kwestią są finanse - 1600zl to rzeczywiscie b. duzo, ale czy musicie miec az 67metrów? nie tylko czynsz wysoki, ale i opłaty za taki metraż. może jakieś mniejsze mieszkanko, ok 40 metrowe? swoja droga jesli w waszym mieście są tak duże różnice między kawalerkami a dwupokojowymi, a zależy Wam, żeby zaoszczędzić to ja bym się poważnie zastanowiła, nawet kosztem wygody.czasem trzeba poświęcić komfort. U nas akurat jest tak, że małe mieszkanie dwupokojowe jest droższe od kawalerki 100-200zł (jak się dobrze poszuka), więc nie jest to aż tak wysoki koszt. Podejrzewam, że jakbysmy znaleźli ładną kawalerkę za 800 zł to byśmy się poważnie zastanowili. Niestety w Poznaniu to raczej wątpliwe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×