ZDRADA .....WYSZLA NA JAW.....

tez nierozumiem facetow ;( no masz troszke racji,z tym ze lepiej być samemu..... ale bez miłosci zycie staje sie smutne... mielismy isc dzis na 14 na urodziny do mojega brata synka.... ech... i co mam isc sama zaplakana? ale jak nie pojde to głupio wyjdzie ;( nie mam sił na nic

jak nie sprawdzać tel.. lepiej sie dowiedzie niż być oszukiwana

tak mieszkalismy razem....... hm.... jak go niezłapałas to moze nie ma innej? moze CI sie wydaje????

nie umrzesz, to jest do przezycia. w innym razie polowa jak nie wiecej populacji by wachala kwaitki od spodu

kobietko jesli on nie potrafil ie nawet przyznac (abstrachujac juz od tego ze zdradzal), jesli po 4 latach zwiazkow ma cie za nic i cisnie ci kity to czym on jest??? dupek z niego a nie facet!!! facet ma odwage zlapac sie za jaja i prawde na klate przyjac a nie wmawia ze kolega sobie jaja robi-omg co za glupia wymowka-czy on ma IQ rowne z IQ kury??? palant zasrany!!! olej go i baw sie dzisiaj dobrze jak nigdy!!! na cholere ci mięczak w walentynki??? wiesz ile na dyskotekach dzisiaj towarow bdzie polowalo na fajne kobitki??? masz byc dzisiaj piekniejsza niz kiedykolwiek!!! seksowniejsza niz kidykolwiek i masz sie bawic jak nigdy!!! jak w walentynki bedziesz plakac cala noc przez akiego dupka to ci tutaj wszystkie nakopiemy do tyłka:d

idz na te urodziny.. zrób makijaż wczyśniej położ sobie płatki kosmetyczne nasączone lodowalą woda... a jęsli beda pytać to powiedz prawde. ulży Ci może

ja sprawdziłam i niczego sie nie dowiedziałam... wychodzi na to , ze naprawde kazdy jeden facet zdradził , zdradza badz dopiero zdradzi...

trzeba sprawdzac tel.... bo po co zyc w kłamstwie? najgorsze jest to,ze dobrze sie krył i nie miałam podejrzeń.... choć jak teraz myślę to telefon nosił czesciej przy sobie,bo kiedyś to zawsze kładł kolo mojego.....moze to był znak?

i właśnie ja sie zastanawiam czy mój tego nie robi..

kochana autorko wątpię by wydawało mi sie , ze mnie nie zdradza... masz tutaj mój temat i zajrzy na niego... http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4376061&start=120 ;)

może... jak tak mówisz to mojego tez moge podejrzewać bo teżkład koło mojego ale ostatnio zostawił w kurtce.. hm...

dziewczyny kazdy powod jest dobry do tego by podejrzewac o zdrade... choc napisze wam szczerze , iz czasami moze nam sie wydawac , ze on kogos ma a w rzeczywistosci jest inaczej... i tak źle i tak nie dobrze... ja mam o tyle gorzej , ze nie mieszkamy razem i dzieli nas spora odległość ...

nie dyskoteka odpada..... jeszcze na srodku parkietu gdzie pelno ludzi bym zaczela ryczec... dopiero mieli by ubaw hehe .....nie mam nastroju na dyskoteke ;-( pojde do brata,malowac sie nie bede bo pekne na bank jak zapyta czemu sama przyszlam....

a moj od zawsze chował przede mna telefon hehe ...tzn kładł go w szafce a nie przy mnie;)

ja tez nie mieszkam ze swoim i tez nas dzieli odległość... ;-(( wczoraj sie z nim pokłuciłam o te moje podejrzenia..

chyba umre u brata wszyscy beda pytac o twojego mena wtedy na bank sie rozkleisz.. moze lepiej to odwolac???

smutasna ---> a ty mieszkas ze swoim facetem??? ile macie lat??

dzieki dziewczynki ze poklikalyscie chwilke zemna...pojde na godzinke do brata,moze lepiej ze mna bedzie.... w drodze powrotnej wstapie po jakas buteleczke i utopie smutki w butelce wodki ;-) nawet nie mam ochoty na towazystwo zadne... chce byc sama.... ech..... KIEŁBASKO jak wroce to poczytam twoj temacik.....

ja mam 18 on 20... wczoraj u kumpla.. ale myśle e był na imprezie.. i to jak dzwonił do mnie nie wygładało na zaspanego... kurwa mac teraz tez głupia wymówka że idzie spac... mam tego dosyć

smutasna---> a jaka odległość was dzieli?? powiem Ci , ze własnie takie zwiazki sa najgorsze bo nie mamy zadnej kontroli nad facetami i robią sobie co chca

no wiem,ze sie rozkleje ;-( ale bedzie tylko on,synek,bratowa i babcia wiec sami swoi.....wstydu nie narobie.....

autorko --> główka do góry, serduszkiem imyslami jestem przy tobie:) smutasna--> mój mi pisze , ze idzie spac juz o 21 :( a Bóg wie co potem robi... moze w ogole nie idzie spac a spotyka sie ze swoją kochanką:(

ok 20km w jedna strone.

to ja już wogóle zaczynam go podejrzewac... ;-((((((((((((

Kiełbasko, mój tak samo mi mówił, ze o 21.00 idzie spać, żebym nie pisała ani nie dzwoniła bo będzie miał wyłączony telefon, a on wtedy...:(

kurwa nie wiem co teraz myśłeć... zajebiste walentynki w dupe z takim świętem

mam tak samo. zwiazek na odleglosc. kreci sie kolo niego panna i ciagle sie boje :(

wiecie co ja ide na spacer bo mnie chuj szczela z myślami

:(:(:( ehhh zachciało mi sie zwiazku na odległość to teraz mam... on mi pisze co chce a ja nawet nie wiem czy mowi prawde i czy czasami nie jest ze swoja kochanka... w ogole nie moge go kontrolowac... w zaden sposob i to jest straszne...

ja mam to samo... idzie oszaleć z myślami.. 3 tygodnie sie z nim nie widze.. i dzisiaj kurwa w walentynki sie nie zobaczymy