Przepraszam, że piszę..

Moimel.. zalosne nie jest to ze szukasz starszej kobiety, tylko to ze robisz to w ten sposob.

nie ma problemu :) okolice 40, ale dobrze utrzymanej 40 :) nie zebym szukała tu czegos, ale jestes miły, wiec Ci odpisalam:)

troche zdołowana.....

Price... Wytłumacz mi co jest w tym żałosnego, szczerze pytam bez złośliwosci. Mam taka kobiete poznac na przysłowiowej ulicy? Przeciez większość z nich mnie wyśmieje:) o wiele latwiej poznac kogos wirtualnie , a pozniej zweryfikować to realnie:) nie szukam kogos w konkretnym wieku, pisalem ze po prostu wole starsze od siebie kobiety, tak jak większość kobiety woli starszych mężczyzn. A dojrzalosc nie idzie w parze z wiekiem co udowodnił moj dyskutant;) rozumiem, jato.. milo ze ktos mnie lubi;) 25 latko a czemu jestes zdolowana? Przez te święto?

To fakt- wszędzie panuje kult mlodości. To az boli. Wszyscy mi wytykają, wręcz z jakimś wyrzutem, że nie wygladam na swoj wiek...a ja wtedy z radościa w oku mówię ile mam;) Nie rozumiem jadu, ktory leja na Ciebie niektorzy...wydaje się, że niosa kaganek pobozności i przyzwoitości. Kupa smiechu...Każdy ma prawo do swoich wyborów, kazdy rowniez musi uczyć się na bledach...swoich, bo na cudzych sie nie nauczy.Nie widze nic zlego i niestosownego w tym, ze chcesz miec starszą parnerkę...jednak zależy jak starsze Ci sie podobają/ Bo starsza - starszej nierówna...a najgorsza jest stara dusza...Cialo to nie wszystko. Pozdrawiam i powodzenia.

Dziekuje za miły glos. Pytasz sie jak starsze.. Myślę zeby w stworzyc staly zwiazek to tak do okolo 37 maksymalnie choc jak pisalem nie mam jakis widełek wiekowych.. W innych krajach takie związki nikogo nie dziwią tylko u nas tak jest.. Nick sugeruje ulubioną potrawę czy miejsce zamieszkania:)?

popieram przedmowczynie.. Elke... niestety tak przewaznie piszą mlode bardzo osoby, ktore nie rozumieja, ze kiedys tez beda starsze i dopiero wtedy dotrze do nich ze jednak, mlodosc , to nie tylko mlody wiek, ale nastawienie do zycie, wazne jakie sie ma usposobienie, ludzie naprawde róznie sie starzeja...

Gdy bylam 10 lat mlodsza strasznie się spalalam, byłam jakaś niezrownoważona, zagmatwana. Zwiazki sie konczyly z róznych wzgledów. Teraz mam te 10 więcej i czuje sie bosko....Uważam, że jeśli dwoje ludzi sie odnajdzie, a na swój pech urodzili sie za poźni i za wcześnie...los im spłatał figla;)to powinni próbować....aby nie zalować. A presja otoczenia i glupie komentarze ucichna - mnie tam to lata.....Jestem za miloscią...a nie za wzrostem, wiekiem i kolorem wlosów.

Bruksela....hmmm...nie potrawa absolutnie;)

Moimel - a kobieta wyzsza od męzczyzny, nie jakoś przesadnie, tez podam granicę - ok np. 4-6 cm.? Czy to problem tak jak z wiekiem?

Ja tez sie zgadzam z brukselka;) co do wzrostu to czesto kobiety nie wyobrażają sobie kogos niższego od siebie;) mi chyba to by nie przeszkadzało, byłyby to związk jak carla bruni i nikolas;)chyba by mi to nie przeszkadzało,. ja mam 178wiec raczej jestem nie za wysoki:)

Własnie -sztampowa para Carla i Sarkozy;) Wiesz co sie liczy...dusza i mozg...najbardziej seksowny jest mozg i wspolne fale....wtedy wypracowujesz sobie z partnerka wspolny gryps, znasz jej grymas twarzy itd. Wiek nie ma tu nic do rzeczy. A wzrost? Chyba nie czułabym sie bezpiecznie z kims nizszym od siebie, ale jak wiadomo zycie moze to zweryfikowac. Ale mówiąc obiektywnie chyba wolalabym byc z mlodszym niż z nizszym. Uważam, że skoro szukasz to znajdziesz...i beda fajerwerki, a zazdrosnicy niech sobie petarde w tylek wsadzą;)

Zgodzę sie z Toba, bo to wspaniałe jak sie wie co 2 osoba chce powiedziec zanim to powie:) a jaki jest Twoj wzrost? Zapewne 185 lub wiecej:)?

Czyś Ty oszalał? Co ja mutant jestem? ;)

To dlaczego pytasz sie o ten wzrost:)? A tak z innej beczki:) jak Ci sie zyje tam w brukseli? I dlaczego musiałas czy chcialas wyemigrowac?

Pytalam o wzrost w gestii stereotypów. Tak stereotypem jest wiek, jak i wzrost. I nie ma tu nic do rzczy ani moj wiek, ani wzrost.Możesz strzelic z wiekiem;)

Mam dylemat.. Jak napisze za duzo to usłysze- ze za stara mnie masz:).. Wydaje mi sie ze jestes przed 40 albo lekko po. Myślę ze 42 i co pudło:)?

Pudlo;)Ale dobrze, że podjaleś próbę. W kazdym razie załozyłes topik z pytaniem i nie wiem czy jesteś zadowolony z otrzymanych odpowiedzi.

Moglas sie chociaz pobawić ze mna z cieplo i zimno na zasadzie mniej czy wiecej masz;) a najlepiej po prostu napisac;) wiem kobiety nie lubia o tym mówić:) czy jestem zadowolony z odpowiedzi? Milo ze moge z kims interesującym popisac zamiast bez sensu dyskutować, milo ze tu zajrzalas, choc nie ukrywam ze założyłem ten topic po to aby kogos poznac.. Tonieja z 25 latka juz tez uciekły:(?

Nie mam problemu z wiekeim. Mam 32 lata. Nie wiem czy jest to dobre miejsce żeby kogoś poznac, raczej nie. Cj=hociaz tak jak napisaleś to początek, a real weryfikuje wszystko inne. A dlaczego wydaje Ci sie, że ze starsza kobietą bedzie lepszy zwiazek niz z rózwolatką. Bo nie rozumiem tego przekonania, chyba, że to faza testowa....

Dlaczego starsza? Bylem juz z zwiazku z kims mlodszym i starszym i jednak lepiej mi bylo z ta starsza.. Lepiej sie dogaduje.. O dziwo Biologia tez przemawia za tym zeby kobieta byla starsza od partnera.. Testowa? W jakim sensie..

Że chciałbyś sprobować - to faza testów. Ale skoro byłes juz ze starszą kobietą to rozumiem, że wiesz o czym mówisz. Ja nie bylam z młodszym, zawsze mialam raczej równolatków i raczej mi to pasowało. Mam wielu znajomych w granicy 25-30 lat i nie widze zadnej przepasci mentalnej czy fizycznej. To zależy od człowieka. Niemniej nie wiem, czy 23 latek umiałby za mną nadązyc;)

jeszcze zagladam :) 32 lata, to super wiek, sama własnie po skończeniu 30, poczułam sie dobrze w swojej skórze, taką pewniejszą siebie, bardziej siebie swiadomą..swoich potrzeb i w ogole... a tak na marginesie, to dziwne to troche, ale zazwyczaj podobają mi się mlodsi..hmmm... ale to nie jest zadna aluzja, podkreslam to z cała swiadomoscią :)

Tak wiem co pisze;) a co poetka miala na mysli mówiąc ze za nia bym nie nadążyl:)? Ciekawy jestem..

Tonieja nie ladnie tak podglądać i sie nie udzielać;) szkoda ze to nie zadna aluzja.. Wielka szkoda;)

nie chciałam za bardzo przeszkadzać :)

Ciekawość to pierwszy stpień do miejsc, ktore najbardziej lubię;) To nie ja jeśli czytalas moje poprzednie wpisy to możesz zauwazyc, ze własnie o tym napisalam....czuje sie o wiele lepiej niż 10 lat temu...z całym inwentarzem mojego wieku.

Tonieja nie przeszkadzasz - milo, ze cos zagasz, bo pusto sie tutaj zrobilo. Więc mów smialo.

dobry tekst z tym ulubionym miejscem;) hehe

ale albo wolno dziala kafe, albo skaczecie po tematach:P