Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bardzo_nieszczęśliwa

walentynki a ja sama

Polecane posty

Gość hmmmmmmmmmmmmmm
obojetnie co to by byla za sprawa to tak sie nie zostawia osoby z dnia na dzien, albo ma kogos i chce byc z ta osoba albo idzie do wiezienia :D ja widze tylko takie 2 powody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aidekk
Kolejny post robiący nie wiadomo co z walentynek... na szczęście jeszcze 3 godziny i nie ta szmira się skończy. Ja też siedziałem dziś sam, ale moja samotność nie była większa niż innego dnia. Ot po prostu kolejny dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzi o jego sprawy rodzinne. Ja tez nie rozumiem jego postepowania, bo jestem w stanie dla niego wszystko przetrwac, ale on stwierdzil ze na razie tak bedzie lepiej, ze najpierw musi rozwiazac swoje problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie jeśli się kocha szczerze to tak się nie robi porostu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej dziewczyno
a jakie on ma problemy rodzinne? Ma żonę i dzieci? piszesz nie jasno, więc nie wiadomo co Ci odpisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J.lock
ja w srode od swojego słoneczka uslyszalem ze musi przemyslec kilka spraw i porozmawiamy jutro:( juz wiem co uslysze i nie ludze sie:/ jestesmy ze soba rok a jutro nastapi koniec:( Trzymaj sie:) nie jestes sama...... ehhh:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma poblemy o ktorych nie bardzo chce pisac. sa one rzeczywiscie bardzo ciezkie, ale mnie to nie przeraza. jestem w stanie przejsc przez to razem z nim , ale on stwerdzil ze moge przez to cierpiec, bo jestem osoba ktora bardzo przezywa gdy dzieje sie komus bliskiego cos zlego, i ze bedzie lepiej dla mnie jak na razie damy sobie spokoj. on nie przekreslil nas raz na zawsze, ale przeciez nie bede czekac skoro on tego nie chce , bo nie moze mi nic obiecac na chwile obecna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie smuć się jeszcze tacy są... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jeszcze jeden się został :) a o czym chcesz porozmawiać ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
całkiem normalna dziewczyna 85 niepodajenieznajomym@tlen.pl'; gdzie ci rycerze co potrafią walczyć o dziewczynę? zniewieściało towarzycho i już, dojdzie do tego że będzie tak jak w sexmisji gdzie te damy, dla których warto walczyć i za które warto ginąć? ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ona odeszła do byłego niestety... ale nie wiem do końca co jest bo nie daje znaków życia od wczoraj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest trochę bardziej zagmatwane... miała dylemat czy ten co kocha czy ten co jest bliżej i kilka innych problemów życiowych bala się zaryzykować znowu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×