Tym razem się uda - Starania 2010

Co tu tak ucichlo, co tam u was dziewczyny? ELdcia, odzywajcie sie.

Hejka Wszystkim :):) Pamiętacie mnie jeszcze.... Zaglądam czasem ale jakoś brak mi weny....:(:( Nadal się staramy, ale już pod okiem innego gina, tym razem na NFZ. Zobaczymy co los przyniesie.... Pozdrawiam Was serdecznie :-D Niebawem mam urlop to się odezwę, buźka papa

hey Kochane! co tam u Was? Miska ale fajnie , ze sie odezwalas :D ja teraz czekam na @... ale to jeszcze z poltora tygodnia... i ten cykl raczej na 99% jest stracony, bo strasznie dziwny byl... sciskam Was wszystkie i milego dzionka zycze:)

Hello Miska. Zagladaj tu do nas czesciej. Heyo nie mow ze ten cykl stracony, ja zaszlam w ciaze w cyklu ktory tez uwazalam za stracony wiec wiesz, nigdy nic nie wiadomo ;) i tak mocno trzymam kciuki :)

Witajcie :-D :-D Mam urlop, w końcu mogę sobie odpocząć.... Anitia - ja Ci chyba nawet nie pogratulowałam!!! Cieszę się, ze Wam się udało :-D Eldcia - u Ciebie to już końcówka ciąży pewnie, nie?? Jejku jak ten czas zleciał, a nie tak dawno nam mówiłaś, że masz 2 kreseczki na teście........ Ja moje Kochane nadal walczę, może już mniej intensywnie, z mniejszą determinacją. Nie panikuję tak jak kiedyś. Od Nowego Roku jestem pod opieką nowej pani ginekolog, która tchnęła we mnie pozytywną energią. Mam nadzieję, że pomoże mi przejść przez to wszystko.... A co u reszty Dziewczyn Aga_ton, Czarna, Słonko i pozostałe Panie - odezwijcie się, moze uda nam się reaktywować topik??? Buźka dla Was

Hej Miska, fajnie ze sie odzywasz. Ja dzis padlam i usnelam. Maz przyszedl z pracy to sie dopiero obudzilam. Heh i brzuszek sie juz uwypukla :) Miska dobrze ze masz pozytywne podejscie, moze rzeczywiscie nowa ginka bedzie miala inne spojrzenie na wszystko i uda ci sie szybciutko zaciazyc. Trzymam kciuki.

Anitia - no mam nadzieję, że w tym roku to mi się uda :) Najważniejsze dla mnie samej to to, że się już tak uspokoiłam :):) Super, że maleństwo rośnie i je pomalutku "widać"

Witajcie nie miałam czasu kiedy napisac do Was. Ale mam nową dobra wiadomość. Dn. 23 stycznia 2011 r o godz. 3.40 przuszedła na świat mój synek Bartuś przez cięcie cesarskie. Miał 3150 i 54 cm dłudości dostał 10 pkt. Poród miałam koszmarny 17 godz. rodziłam naturalnie dopiero potem zrobili cesarkę ale szybko się zapomina... Karmię piersią i maciezyństwo jest cudowne:) Miśka trzymam kciukasy za Ciebie i Wasze starnia wkońcu musi się udać trzeba w to przeciez wierzyć:) A wiara czyni cuda:) Heyo i co tam u Ciebie jak samopoczucie? Anitia jak miewa sie Twój maluszek? Masz jakies dolegliwości uciążliwe czy nie? Właśnie może uda nam się zreaktywować ten temacik fajnie by było dowiedzieć sie co u innych Pań naszych:D Pozdrawiam gorąco:*

Eldcia - gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! cudowna wiadomość :) straszliwie się cieszę :) widzę, że świetnie sobie radzisz! ale ten czas zleciał... a u mnie? dziś dopiero 28 dc. bolą mnie mięśnie na żebrach i na wysokości biustu po bokach i z tyłu. boli mnie krzyż. brzuch mnie trochę ciągnie. czasem bolą jajniki, a czasem boli w pachwinach... jestem cały czas zmęczona - ale to pewnie przez pogodę i dziś zjadłam 1 kawałek czekolady i tak mnie zemdliło, że nie wiem już co robić :( i zimno mi - czuję jakby miało mnie wziąć jakie choróbsko tylko ja ten cykl miałam taki mega dziwny... bo testy owu pokazały owulacje w środę - 19 stycznia... a temperatura podskoczyła dopiero w sobotę :( i sama nie wiem jak to liczyć... ściskam Was i mam nadzieję, że uda się może ruszyć wątek!

Eldcia - gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! cudowna wiadomość :) straszliwie się cieszę :) widzę, że świetnie sobie radzisz w nowej roli :) ale ten czas zleciał... a u mnie? dziś dopiero 28 dc. bolą mnie mięśnie na żebrach i na wysokości biustu po bokach i z tyłu. boli mnie krzyż. brzuch mnie trochę ciągnie. czasem bolą jajniki, a czasem boli w pachwinach... jestem cały czas zmęczona - ale to pewnie przez pogodę i dziś zjadłam 1 kawałek czekolady i tak mnie zemdliło, że nie wiem już co robić :( i zimno mi - czuję jakby jakie choróbsko miało mnie wziąć tylko ja ten cykl miałam taki mega dziwny... bo testy owu pokazały owulacje w środę - 19 stycznia... a temperatura podskoczyła dopiero w sobotę :( i sama nie wiem jak to liczyć... ściskam Was i mam nadzieję, że uda się może ruszyć wątek!

sorki, za zdublowany post

Eldcia - cudownie, kurcze napewno fajnie jest juz miec i widziec swoje malenstwo przy sobie. Jesli o mnie chodzi to dokuczliwych dolegliwosci nie mam. Ciagle siusiam choc juz mniej. Piersi chyba mi sie juz o rozmiar powiekszyly :) juz ze tak powiem wylewaja sie ze stanika, musze kupic wiekszy, brzuszek tez taki uwypuklony. I dzis malo co nie zwymiotowalam rano, ale to tylko raz tak mnei jakos zmulilo. Poza tym zadnych dolegliwosci :) Heyo jak zrobilas test w srode wyszedl pozytywny, i w przeciagu do 48 godzin ma byc owulka, czyli dwa dni, czyli owulka powiedzmy wypadla by na piatek, wiec moglo sie cos tam minimalnie przesunac, choc w sumie piatek - sobota, wiesz ciezko co do godziny ja przewidziec.

anitia - ale mi test wyszedł we wtorek :)

Hejka :):) Eldcia - GRATULACJE DLA WAS !!!! Super, że masz już Bartusia przy sobie. Jak mniemam już jesteście w domku. Buźka :):) Heyo - hmmmm no objawy masz zastanawiające. Ale nie nakręcamy się, nie nakręcamy. Czekasz spokojnie....??? A ja coś czuję zbliżającą się pomału @, niestety. No ale cudów to ja się nie spodziewałam.... Miłej niedzieli Kobietki

hey Miśka :D no zdecydowanie się nie nakręcamy. zwłaszcza, że ja ten cykl i tak na straty spisałam a dziś już prawie żadnych "objawów" nie ma ;) tylko został ból piersi i brzuszka i jajników :) a Ty kiedy powinnaś dostać @?

Zycze wam dziewczynki, zeby ten miesiac byl owocny. Heyo powiem tak, ja nigdy tempki nie mierzylam, ufalam testom, bo zawsze mialam regulara @ wiec w sumie mniej wiecej wiedzialam kiedy powinna byc owulka, i jak robilam testy to tylko mi potwierdzaly. A tak wogole dziewczyny, to kupilam kiedys na ebayu duzo testow owulacyjnych i ciazowych no i zostaly mi teraz, jak chcecie to moge ktorejs wyslac. Mi juz potrzebne nie sa, a po co maja sie przeterminowac. Po co wy macie kupowac. Tylko to sa te testy paskowe. Wiec jak ktoras zainteresowana to piszcie, to sie zgadamy na prv i wam wysle.

no nic... pozostaje mi tylko poczekać :( ja chętnie odkupię od Ciebie te testy owulacyjne :) ciążowe póki co mam - jeszcze nie użyte ;) miłego dzionka dziewczynki!

Heyo - wiesz, ze czasami matka natura potrafi zaskakiwać...:) Ja teoretycznie @ powinnam dostać 2.02 ale kto to wie, ostatni cykl miałam 21dniowy...:(:( Zobaczymy Anitia - jeśli chodzi o mnie to ja natomiast nie bardzo ufałam testom owu. Bywało tak, ze test pokazywał 2 kreski a na monitoringu pęcherzyk był malusi i nie było szans na owulkę. Bardziej ufam usg. Ale dzięki bardzo :-D

Heyo daje ci mojego maila: annaszabala@gmail.com Nie chce zebys odkupowala, wysle ci je. Ja za nie grosze zaplacilam. Miska ja tez najbardziej ufam usg, ale wiesz w polsce moglabym sobie chodzic kiedy chce na usg, ale w UK to nie robia tak na zawolanie. Wiec musialam zdawac sie na testy,ale znam swoj organizm na tyle, ze mniej wiecej wiedzialam kiedy mam owulke, a testami to si tylko wspomagalam, dla pewnosci, i zawsze w sumie wychodzily kiedy mi sie wydawalo ze powinna byc. Na dodatek ja mialam straszny bol jajnikow kiedy pecherzyk pekal.

anitia - wysłałam maila :) dzięki! ja spokojnie czekam na @.... bardzo mnie bolą plecy -na wysokości krzyża... ale boli mnie też brzuch jak na @... więc nic sobie nie wkręcam :) ściskam Was wszystkie!!!

A moze akurat nas dziewczynki zaskoczycie dobra wiadomoscia w tym miesiacu :) Ja trzymam kciukasy zeby sie udalo, wierze mocno ze tak bedzie.

Hejka :-D Mnie właśnie czasami taka myśl przechodzi przez głowę, ze może się udało...Tak na przekór wszystkiemu...:) Niby jutro mam dostać @ i jakieś tam bóle mam ale kto wie, żadnych plamień ani nic jak to zwykle bywało.

Miśka - trzymam mocno kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Heyo - hmmm to były tylko takie krótkie, szybkie myśli....

Miśka - znam to.też w tym miesiącu tak miałam :) ale mi przeszło niestety :( teraz jestem tuż przed @ i czuję się jak tuż przed... więc nie robię sobie żadnych nadziei... ściskam mocno kciuki za Ciebie! oby wredna małpa nie przyszła!

Miśka - jak u Ciebie? u mnie niestety małpa przyszła :( dzisiaj

Cześć Kobitki :):) Ja pomalutku oswajam się z myślą, ze kończy mi się urlop . W poniedziałek wracam już niestety do pracy :(:( Heyo - przykro mi kochana, że @ przylazła :(:( no ale już za kilka dni staranka - ta najprzyjemniejsza część całej tej naszej bitwy... U mnie na razie cisza w eterze. Niby @ powinnam dostać (wedle cyklu 28dniowego) w środę. No ale znając swoje szczęście to znowu mi się coś pochrzaniło i cykl mi się wydłużył. Bo na cuda to raczej nie liczę :(:(

Miska, a moze akurat :) TRZYMAM KCIUKI. Heyo przykro mi ze przyszla, ale jak ja to zawsze mowilam nowy cykl nowa nadzieja :)

Chyba mi się @ rozkręca :(:(:( dostałam jakiś dziwnych brudno - brązowych plamień :(:(:(

Hej dziewczyny!! Gratuluje porodu i zajscia w ciaze :) U nas w sumie bez zmian. Bylam w czwartek u ginekologa i pecherzyk 17 mm, wiec stwierdzil, ze powinna byc owulacja. Mam mocneijsze leki na tarczyce, bo wczesniejsze byly za slabe i nie mialam owulacji. Teraz od 2-3 miesiecy mam objawy jajeczkowania, ale w poniedzialek ide na monitoring i sie okaze, czy byla czy nie. Jutro wypada mi najbardziej plodny dzien ( tak okreslil lekarz na sobota/niedziela i kalendarzyk na necie :P ), wiec juz dzis dzialalismy w tym kierunku, a jutro to juz w ogole mam nadzieje, ze maz bedzie zwarty i gotowy. Oby tylko owulka byla :) Pozdrawiam :) Aha, schudlam 12 kg jak narazie, moze niewiele jak na tyle czasu ( od lipca), ale i tak sie ciesze :D