Tym razem się uda - Starania 2010

Hej ja tu tez ciagle jestem/.

co tam u Was?

Hej dziewczynki, u mnie bez zmian, dzieciatko rosnie, brzuch coraz wiekszy, ja niby tego nie widze, tylko co chwila nie mieszcze sie w kolejne ubrania, hehe, wszyscy sie ze mnie smieja ze juz chodze jak pingwin :)

Hej dziewczyny! :-) Kiedyś pisałam ta tym forum ale mojego topiku już nie ma chyba:-( My staramy się o dziecko już od dokładnie 368 dni i nic! Każdy miesiąc oczekuje i każdy miesiąc przynosi rozczarowania. Wyniki badań moich i jego są bardzo dobre. Więc chyba to lezy w naszej psychice. Teraz czekam znowu na @ chociaż jakoś mam dziwne przeczucie ale to mój rozum już chyba takie sygnały mi daje. Kochamy się wtedy kiedy chcemy - nie mierzę sobie temp ani nie robie testów owulacyjnych bo chyba bym zwariowała jeszcze bardziej. Mam cichą nadzieję, że może to już, że może w końcu się uda :-( test czeka... Pozdrawiam :)

Cześć Dziewczynki :-D U mnie po staremu, bez zmian....Na początku czerwca mam wizytę u ginki i mam nadzieję, że po obejrzeniu już ostatnich wyników badań w końcu podejmie jakieś leczenie. Bo przyznam szczerze mam dość tego czekania....Wokół mnie znowu dziewczyny zachodzą w ciążę, rodzą dzieci....a ja...:(:( Anitia - super, że jest wszystko dobrze. Bardzo się cieszę :):) Pomyśl, ze już jest bliżej niż dalej :):) Eldcia - a u Ciebie co tam....? Dziewczyny no co jest, gdzie się podziewacie??? HotOrCold - witaj u Nas!!! Musisz być cierpliwa!!! (tak wiem wiem, ze łatwo się mówi - wiem co czujesz :) ) Będę trzymała kciuki za Ciebie!!

Hej Miska, no wlasnie nie wiem co sie ze wszystkimi stalo, nikt juz nic nie pisze. No u mnie niby blizej niz dalej, ale coraz ciezej, wszystko sie robie takie trudno, nawet zawiazanie butow, a nie mowiac juz o myciu czy nawet przekrecenia sie na drugi bok w nocy. Mam nadzieje ze ginka rzeczywiscie zacznie robic juz jakies badania, no bo ilez mozna czekac, a to najgorsze takie czekanie.

Hej hej :):) Dziewczyny, no co z Wami? Ja rozumiem wiosna, ciepło, słońce ale bez przesady. Proszę mi się zameldować chociaż od czasu do czasu..... Anitia - kochana, sama tego chciałaś!!! :-P Żartuje oczywiście. Wyobrażam sobie jak musi Ci być ciężko w te upały...Ale dasz radę. Na kiedy Ty masz termin porodu? Rozumiem, że jesteś na zwolnieniu??? Wiesz, badania tak na dobrą sprawę mam już za sobą, dziś odebrałam ostatni wynik, i wygląda na to, ze jest oki. Więc tak myślę, że jak pójdę za tydzień to już coś kobieta wymyśli..... HotOrCold - i jak, robiłaś testa??? NO ODEZWIJCIE SIĘ, KOBIETKI

Hej MIska, nie jestem na zwolnieniu, ciagle pracuje. I mam zamiar pracowac do konca lipca, a termin mam na 26 sierpnia, wiec tylko 4 tygodnie przed rezygnuje z pracy, ale wtedy wykorzystam sobie do konca urlop i wtedy po urlopie przechodze na macirzynski. Wiesz ja mieszkam w UK i tu sa troszke inne zasady, bo macierzynski trwa 39 tygodni od dnia kiedy przejdziesz na macierzynski, amozesz to zrobic 12 tygodni przed porodem, wiec jesli poszlabym teraz na zwolnienie moj pracowadawca moze mnie juz wyslac na macierzynski, wiec trace 12 tyg z dzieciatkiem. Ja wole dluzej pracowac, a potem dluzej zostac z dzieckiiem w domu. Dodatkowo potem moge jeszcze wziac 12 tyg bezplatnego macierzynskiego, jesli bede chciala dluzej/. No wlasnie ja nie wiem co sie z dziewczynami stalo, nikt sie juz nie odzywa, ja rozumiem brak czasu itd, ale kilka slow zawsze mozna napisac.

Hej dziewczyny co m u mnie pytacie oj czas leci jestem jeszcze na macierzyńskim więc ciesze się maleństwem ale za 5 tygodni czeka mnie powrót do szarej rzeczywistości. mały rośnie i jest zdrowy:) Anitia a na kiedy masz termin? Miśka ja mocno za Ciebie trzymam kciuki i wierzę w to że szybko zobaczysz swoje upragnione 2 kreseczki:) No własnie gdzie się reszta dziewczyn podziała.... chyba juz zapomniały o tym wątku...

anitia ja doskonale wiem jak Ci cięzko ja tez do samego porodu byłam na pelnych obrotach i ciężko było przeciskac się w zaspach śniegu... Ale upaly tez napewno dadzą Ci niestety popalić....

Anitia - no to nie ciekawie...Ale mam nadzieję, że oszczędzasz się w miarę możliwości, coooooo???? Eldcia - jejku, jak to szybko zleciało. Dopiero co pisałaś, ze masz 2 krechy na teście a zaraz wracasz do pracy....A kto z maluszkiem zostanie? Dzięki kochana. Ja też mam nadzieję, ze niebawem będzie pozytywny test. Taaaak bardzo bym chciała, żeby nam się w tym roku udało...:-D Helloł !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Piszcie co u Was!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Miłego weekendu :):)

Oszczedzam sie oszczedzam, zreszta w pracy dmuchaja i chuchaja na mnie non stop abym sie tylko nie przemeczala. Sa niektorzy debile ktorzy nie rozumieja co to znaczy byc w ciazy, ale ich akurat ignoruje. :) A jutro mam wizyte u poloznej i znowu bede podsluchiwala jak mojemu maluszkowi bije serduszko. Fantastyczny dzwiek. A maly kopie i kopie :)

Hallo, halo, odzywa sie ktos jeszcze? zyjecie?

Ja czasem zaglądam ale jakoś tak weny do pisania mi brak. Chodzę ostatnio jakaś zamotana, na nic nie mam siły....:-O Anitia - to dobrze, że masz szansę w pracy na to, żeby się oszczędzać :-D oby tak dalej....A powiedz jak wizyta u położnej, wszystko oki z Maluszkiem???? Ja byłam 3 czerwca u ginki....Dostałam CLO od 3-7 dc i teraz czekam na @. A ona jak na złość nie przychodzi :(:( dziś mam 37dc i nie wiem co jest grane....Ostatni cykl miałam 36dniowy. Niby jakieś tam objawy @ mam ale kto wie....Wrrrr Poza tym mamy się poddać jeszcze na badanie wrogości śluzu.... Co u Was....Dziewczynki :-D :-D

Miska to moze to clo nie bedzie potrzebne w przyszlym miesiacu :) i juz nosisz fasoleczke? WIzyta u poloznej super, niuniek zdrowy, kopie, rozpycha sie w brzuchu, a ja jeszcze ponad miesiac do pracy i wolne, urlop a potem macierzynski, juz sie nie moge doczekac.

No byłoby fajnie, gdybym nie musiała brać CLO. Tak gdzieś na dnie serca mam nadzieję....Nawet nie realizowałam recepty, bo a nóż widelec :-O Anitia - zobaczysz jak to zleci. Nie tak dawno nam mówiłaś, ze masz II kreski na teście, a tu już na dniach będziesz rodzić...Super Pozdrowionka dla Was Kobietki

Miska odedzwij sie, co sie dzieje?

Anitia - nic się nie dzieje :) cierpliwie czekam na @ i chyba wstrętna małpa idzie pomału. Mam jakieś takie śladowe plamienie.....:-O

Hmm ale to juz bylby ktory 40 dc? moze to tylko takie jakies plamienie a @ nie bedzie ;)

Nie, to nie było plamienie. W sobotę dostałam @. Dziś już mam 3dc i zaczęłam brać clo....Tak ok. 10dc mam zadzwonić do pani doktor i umawia mnie na usg....3majcie kciuki... Dziewczyny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mogłybyście zajrzeć tu od czasu do czasu.....Chyba, ze zaglądacie a nic nie piszecie.....? Co????? POZDRAWIAM!!!!!!!!

Hej, ja caly czas zagladam i pisze nawet :) dzis mam kolejna wizyte u poloznej. To juz 31 tydzien, kurcze ale ten czas goni. Znowu bedziemy sluchac serduszka, uwielbiam sluchac, ale nie martwie sie w sumie ze cos nie tak, bo maly tak daje czadu w brzuszku ze ojej. Dzis sie obudzilam z jego chyba nozka pod zebrami heh. Ale uwielbiam to. Uwielbiam patrzec jak brzuch zmienia ksztalt co chwila bo on sie tak roi.

Cieszę się razem z Tobą :-D :-D Fakt, leci ten czas jak oszalały.... Mam nadzieję, ze za jakiś czas dane mi będzie poczuć ruchy dzieciaczka i usłyszeć bijące serduszko..... :( Wiem, wiem Anitia, ze zaglądasz i piszesz. Można powiedzieć, że od jakiegoś czasu prowadzimy ze sobą dialog. Mówiłam o innych dziewczynkach :):) Heeeeeeeeeeeeeeelllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllooooooooooooooooooooooo!!!!!!!!!

Kochana ja tez tak chcialam, nie moglam sie doczekac ruchow dziecka, a teraz czasami mialabym ochote zeby choc na chwile przestal i dal mi sie wyspac :) hehe, choc tak naprawde to uwielbiam je czuc, nawet jak mi spac nie daje a ja rano musze wstac do pracy. Przynajmniej sie nie martwie ze cos jest nie tak, a jak by sie nie ruszal to zaraz bym panikowala. Wiec spokojnie ty tez poczujesz ruchy i to pewnie niebawem :)

Hej :) Kobietki - mam potwierdzoną poprzez usg owulację!!!!! Byłam w sobotę w 15dc i miałam pęcherzyk 27mm a dziś w 17dc już go nie ma, widoczne było ciałko żółte. Pani dr była baardzo zadowolona, ja jeszcze bardziej....Normalnie fruwam dzisiaj. Za jakieś 3 tygodnie mam zrobić test Co u Was, Anitia jak samopoczucie Twoje i Szkraba?

Ja troche przestraszona powiem szczerze, bo wczoraj dziewczyny w pracy powiedzialy mi ze juz mi brzuch opadl, co oznacza przygotowanie sie niunia do porodu, czyli za kilka tygodni juz moze byc po, a ja dopiero przeciez w 33 tygodniu jestem a poza tym w nocy mialam bole okresowe troche takie, ale mam nadzieje ze to z nerwow. Poza tym maly ruchliwy, kopie caly czas. CIesze sie bardzo ze masz potwierdzona owulke, wiem jak to cieszy, wiec mam nadzieje, jak to moj gin powiedzial jak sie staralam, ze nie zasypywalas gruszek w popiele :) i staranka byly :) i moze kto wie co sie okaze za 3 tyg , sciskam cie i trzymam mocno kciuki.

Hej :) Anitia - jak Twoje samopoczucie, trzymasz się??? A mnie niestety @ nawiedziła, ten cykl z CLO był 25dniowy :(:( niestety się nie udało :( :( Od jutra zaczynam drugi cykl z tym lekiem, zobaczymy Trochę zdołowałam się, niby wielkich nadziei sobie nie robiłam ale i tak był płacz i rozczarowanie....:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(

Miska przykro mi bardzo, ale nie mozesz sie poddawac. Jesli o mnie chodzi, to coz, dzis troche mnie brzuch boli i juz coraz ciezej. Maly sie ciagle rusza, co mnie cieszy bardzo. Juz tylko 6 tygodni zostalo, ja juz prawie przygotowana na przybycie malego goscia :) ale pewnie czy rzeczywiscie wszystko mam to sie okaze jak czegos mi bedzie brakowac.

Anitia - no powiem Ci, ze wielkich cudów to się nie spodziewałam, ale mimo wszystko łzy poleciały. Tak jakoś same....:( Ale walczę dalej, nie mam mowy o poddawaniu się :) No to tylko patrzeć jak nam napiszesz, że Szkrabka masz już przy sobie....?Jak się czujesz?? POZDRAWIAM

Miska - wiem jak to jest, pamietam jak ja walczylam i z miesiaca na miesiac mialam coraz mniej nadziei, ale kiedy sie wcale nie spodziewalam zobaczylam dwie kreseczki. A mojego maluszka juz chcialabym miec przy sobie, juz coraz ciezej mi sie chodzi, plecy coraz bardziej bola. Brzuszek juz w dol poszedl, maly juz sie ustawia do wyjscia, wiec mam nadzieje, ze uda mu sie z dwa tygodnie wczesniej, albo chociaz tydzien wczesniej wyskoczyc. Juz sie nie moge go doczekac.

Miska no i jak tam u ciebie? Widze ze nikt juz tu nie pisze nic na topiku.