obnizenie alimentow

Nie dla mnie takim samym problemem że byłą żona nie pracuje jest problem ze obecna robi to samo. Tamta ma chociaż wytłumaczenie bo wychowuje troje dzieci,a ta chyba do tej pory zadnych nie miała i płaszczyła tyłek w domu. I skumajcie jedno ona z tych 400zł alimentów na pewno siebie nie żywi,i na pewno nie utrzyma z nich dzieci.Nawet z tego wyliczenia centrum Adama Smitha tego podstawowego wynika że dziecko kosztuje w granicach 9 tys rocznie.On płaci 4800 a resztę anioły donosza???Ma faceta który na nią i dzieci pracuje.Jak wyzywamy od śmierdzących kur domowych to co robi w domu kura która nawet jeszcze pisklaków nie ma???

Jeśli ma zasądzone spotkania z ojcem i bierze on czynny udział w wychowaniu dziecka , to sąd się nie przychyli do tego. Moja mama otrzymywała alimenty z funduszu. Kamcia prawisz jak partnerka faceta z alimentami,to że twoja mama otrzymywała alimenty z funduszu nie oznacza że nie mogła wnieść do sądu o podwyżkę.Nie chciała to tego nie zrobiła i nie to jej sprawa. Jedna z pań pisze że zostawiła faceta bo sie nad nią znęcał,a ja się pytam dlaczego temu znęcającemu się nad nią palantowi zostawiła swoje chore dziecko???Nie bała się że się nad nim też będzie znęcał. Czy ten chodzący ideał wie jak chore jest to dziecko,jakie są koszty jego leczenia,interesuje sie tym na bieżąco???

Ja mam wrażenie, że piszę z osobą , która skończyła 5klas szkoły podstawowej, no kurrrr przepraszam.! Kobieto dawała o podwyżki, lecz była ustalona taka stawka i nie dostała, a moja ciotka została z dwóją dzieci sama i sobie poradziła,bo mąż zmarł , to mnie najbardziej boli ,że są kobiety które zostają same z dwójką lub trójką dzieci i sobie radzą a teraz baby cwaniakują się i dają o podwyżki alimentów. Wiele jest kobiet które nie mają takiej możliwości , bo np. mężowie nie żyją! Nie znasz mojej sytuacji, to się nie wypowiadaj ! Nie jestem w związku , ponieważ studia są dla mnie najważniejsze i rozwój zawodowy. :)

I TŁUMACZĘ CI NIE BĘDĘ SIĘ WYPOWIADAĆ ILE KTO POWINIEN NA DZIECKO DOSTAĆ,PONIEWAŻ NIE MAM WGLĄDU DO DOKUMENTÓW DANEJ SPRAWY!!!!! NAJWAŻNIEJSZE JEST DOBRO DZIECKA , A PONIEWAŻ SAMA BYŁAM TAKIM DZIECKIEM , KTÓRE ZOSTAŁO BEZ POMOCY OJCA I NIE BRAŁ ON UDZIAŁU W MOIM ROZWOJU, DLATEGO OSTRO SIĘ WYPOWIADAM O TKOBIETACH , KTÓRE TYLKO LICZĄ NA PODWYŻKI ALIMENTÓW. MOJA MAMA KOCHANA:) CIĘŻKO PRACOWAŁA JEST ZARADNĄ KOBIETĄ I WYCHOWAŁA MNIE SAMA!! Ostatnia sprawa z jaką miałam do czynienia,to pozew matki,która osiąga dochody miesięczne w wysokości 2.500 zł miesięcznie , a w pozwie żąda 1400 zł miesięcznie alimentów! i teraz ja ciebie zapytam:) czy uważasz , że słusznie ? Powinno być tak jak w Szwecji i innych krajach! DZIECKO TYDZIEŃ U OJCA TYDZIEŃ U MATKI(ŻEBYŚ ZNOWU NIE POMYLIŁA POJĘĆ mowa o ojcu ,który jest normalny a o tym decyduje wywiad z psychologiem ) i obowiązek alimentacyjny wykonywany w naturze!!! Jest wiele matek, które korzystają z alimentów dzieci, a dzieciątko chodzi w starych ciuchach podartych! Także o czym my tu piszemy? Ja ci mogę podać jeszcze z tysiąc różnych przypadków, ale po co?

Jak sama jesteś takim dzieckie które tatuś miał w d***e to patrząc na twój przypadek też uważasz, że sąd powinien zmusić twojego ojca do tego, by się tobą jak byłaś mała zajmował naprzemian z matką pół na pół????Mój ojciec zmarł jak miałam dziewięć lat brat miał 12 i też dawalśmy sobie radę.I co w związku z tym??? Jeszcze jedno przestań się wymądrzać bo sorry ale życiowo to wiesz tyle że masz tyłek w tyle. Wiesz ilu ja znam ojców którzy palą się do zajmowania swoimi dziećmi???Może 15% ich jest,reszta to jest do płacenia niechętnie alimentów albo i wcale i to twoje co powinno być myślę że powinny dostać trzy kobiety które mają dzieci z moim braciszkiem. A wiesz mają co robić bo cała trójka dzieci jest upośledzona w tym dwie najmłodsze w stopniu znacznym bo jedna ma mózgowe porażenie dziecięce a druga autyzm nawet nie mówi....Brawo dla sądów w przyznawaniu alimentów w kwocie 300 i 350 zł na takie dzieci....Brawo dla sądów że taki ch*j który nie zapłacił na żadne z tych dzieci złotówki a sąd zgadza się by sobie karę więzienia w domu odsiedział z obrożą. Raj dla niego to przecież prezent bo jak całe życie w domu siedział tak i teraz siedzi. Rodzice o swoich dzieciach za życia muszą myśleć a nie mnóstwo kombinuje i płacą składki od najniższych krajowych a potem szok bo renta jest 700zł na dwoje dzieci. I nie pisz mi o alimentach 1400zł bo siedząc w kancelarii powinnaś wiedzieć ile najczęściej sądy zasądzają i jest to między 400 a 600zł.Mało kto ma wyższe alimenty. A takich ludzi jak mój eks mąż nie żałuję ani jednego dnia,nie dośc że ciągną dodatki to co potem chcą jak czas na rentę przyjdzie????Masz to na co latami pracujesz proste..... Po prostu może należałoby być sprawiedliwym jeżeli wyzywamy baby od nierobów,kur domowych i od leniwych....to wszystkie,bo sorry jeżeli ktoś pyta o obniżenie żałosnych alimentów w kwocie 400zł to najwyraźniej na dzieci go nie stać.Więc w takim układzie trzeba na nie zarobić ajk sie chce mieć własne.

I jeszcze jedno ciągniesz temat mówiąc że baby występują bez przerwy o podwyżkę bo im się nie chce iść do pracy,Napisz też coś mądrego w temacie obniżka żałosnych alimentów 400złotowych z poowodu chronicznej niechęci do pracy nowej żony.....Tu nie pisze kobieta matka tej dwójki dzieci jak te alimenty podnieść,a to ona została nie wiedzieć czemu główną oskarżoną hehehe.

Wypowiadasz się w tak nie składny sposób, że nie będę więcej odpowiadać na twoje posty!!!!! Moim zdaniem twój mózg ,to jedna wielka autostrada:) DO ROBOTY BABY LENIWE!!!!

No właśnie to więc bierz się do roboty a nie wkurzaj się na forum w którym nie napisałaś ani słowa w temcie topiku w którym piszesz. A ja bym chciała tylko jednego się dowiedzieć dlaczego wyganiasz do pracy tylko te kobiety które chcą alimentów dla dzieci,a milczysz w temcie tych które chcą zabrać część z g***a które płacą ich faceci bo do pracy im nie po drodze. Bo ja jestem za tym by alimenty ustalać wg tabeli od rzeczywistych dochodów podobnie jak w niemczech. Ale od rzeczywistych dochodów. Mój syn zyskał by ok 200 zł. Bardzo się wkurzasz o prawdę piszesz o ludziach którzy dostają na dziecko po 300 zł renty,nie piszesz natomiast tego dlaczego ta renta jest groszowa,i obrzucasz ludzi błotem. Ja też znam mnóstwo takich którzy plują że po 30 latach pracy dostają groszowe emerytury bardzo często przez to że latami kombinowali z dochodami.

ale ty ograniczona jesteś.... Ja pracuję i studiuję o czym napisałam wcześniej! Owszem 800 zł mc na dwoje dzieci to nie jest dużo, ale normalni rodzice ustalają miedzy sobą, że w razie kiedy dziecko zachoruje lub potrzebuje na wycieczkę , rehabilitację, obiady w szkole i książki, ojciec zobowiązuje się do pokrycia tych kosztów. Sposób jest na to, wystąpić z wnioskiem o wykonywanie obowiązku alimentacyjnego w naturze:)Bo nie wiemy czy ta pani, która otrzymuje alimenty przeznacza w całości na dzieci.Można też założyć konto oszędnościowe dla dziecka , po ukończeniu 18 roku zycia będzie mogło z niego korzystać. Łatwiej jest pokrywac koszty w razie takiej potrzeby , a co miesiąc wypłacając 800zł ,to już może być trudniej dla pana, którego dochody się zmiejszyły. Trudna sprawa, jesli miałabym wgląd do dokumentacji tej sprawy byłoby łatwiej ją ocenić.

w moim rejonie jest mnostwo pracy zarobki 1400zł mc i jak tu nie kombinować. Pusta jesteś !!!!to pracodawcy kombinują jak tu zrobić, żeby pracownik najmniej kosztował. Same chciałyśmy równouprawnienia i mamy! Faceci osiągają podobne dochody jakie osiągają kobiety piastując te same stanowiska.

locho weż się do roboty, a nie siedzisz na forum i wypisujesz bzdury!Jak masz czas na siedzenie przez komputerem,to powinnaś \mieć czas na robotę porządną!!!! Ja akurat mam grafik elastyczny, więc sobie mogę na to pozwolić, a ty?

A ja choruje na raka miła pani i też mam czas siedzieć sobie przed kompem. Zamienisz się zawistna głupia babo ze mną bo ja z tobą chętnie. Pracowałam ponad dwadzieścia lat i dzięki temu że nie kombinowałam mam dziś za co żyć. Nie muszę stękać że mam groszowe świadczenia,bo o tym pani z kancelarii trzeba myśleć wcześniej. Mnie śmieszy drobny fakt jak żona na d***e w domu siedzie i na dodatek dzieci w nim nie ma to jest aja,ale gdy weźmie rozwód i trzeba płacić alimenty śmieszne zresztą to już krzyk i wyzywanie od leni. Widzisz nawet mnie nie znasz a już mi łatkę kleisz,dla twojego spokoju za dwa miesiące jeżeli rak mi na to pozwoli wracam do pracy,nie jestem leniwą krowo-żoną bez dzieci która leży do góry brzuchem i beczy by jej facet nie dał synowi bo jej na życie braknie. Ja swoje przeżyłam najgorszemu wrogowi nie życzę by swoje włosy wyciągnął z głowy, by mu calą rękę popaliło itp..... Widzisz g***aro g***o przeżyłaś i tyle też wiesz,i obyś nigdy się nie dowiedziała. I dla twojej wiadomości miałam prawo ubiegać się o alimenty od eks męża ponieważ rozwód był z jego winy ale wiesz co mam to w d***e mam swoich dosyć i mam syna który mi zawsze pomoże. I śmieję się do rozpuku z jego kolejnej żony od 18lat chronicznie bezrobotnej która jęczy że mu podwyżkę zasądzili jak ona bidula w ciąży była. Sędzina była mądrzejsza bo zapytała co pani przez 15 lat robiła że nie ma pani świadczeń????? I twoim zdaniem co??? Chłopak ma mieć grosze ,hehe przecież to nie są dzieci mojego syna by on sobie odmawiał czegokolwiek. Mają mamę i tatę to wio do roboty......

400zł na 1 dziecko to żenująco niska kwota nawet jeżeli Twoja eks by pracowala(a powinna, bo naprawdę nie mam pojęcia jak Ona daje radę utrzymać 2 dzieci za mrne 800zł!!). Za same obiady w szkole Twoje dziecko placi 200zł dodaj do tego lekarstwa, ubrania, książki,wycieczki szkolne i minimalnie wszystko co mają inne dzieci(chyba ze chcesz żeby Twoje dzieci wyglądaly jak z pomocy społecznej). Rozumiem obniżenie alimentów z kwoty np. .1000zl!!wiem, ze jeżeli pracuje matka to 1000zł to za dużo i jeżeli ona dolozy nawet te 500zł to i tak to nie pojdzie wszystko na dziecko. Solidaryzuję się z mężczyznami i obecnymi zonami oburzającymi się ze ich mężowie musza placic po 1000 lub więcej laimentow a eks jeszcze mało-wiadomo, ze takie kobiety to pasożyty i one także przecież maja obowiązek dziecko utrzymywać. Natomiast Twoje alimenty po 400zl na 1 dziecko są żenująco niskie i Ty chcesz jeszcze je obniżyć? Jak dla mnie WSTYD.

Ja jak najbardziej słusznie uważam że alimenty 1000zł przy średnich zarobkach to można się wściekać i jest z czego obniżać ale te żenujące czterysta złotych,to po 13zł dziennie.Ośmieszenie.

powinieneś mieć alimenty podwyższone, bo 400 zł na dziecko to śmiech. Natomiast zarówno obecna jak i ex żona powinny iść do pracy. Ty powinieneś znaleźć pracę, która pozwoli utrzymać dzieci. 800 zł na dziecko (czyli po 400 od każdego z rodziców) to starcza na podstawową wegetację. a gdzie nauka, wakacje, zainteresowania??

Po co się tak rozpisywać zadał konkretne pytanie i kto się zna na prawie powinien konkretnie odpowiedzieć. Jak najbardziej masz argument do obniżki alimentów. Olej to co kto tutaj pisze i śmiało pisz! Skoro była radziła sobie bez pracy przez 20 lat to teraz tez bez tych 200 zł też sobie poradzi skoro ma z konkubentem dziecko to ty też masz prawo założyć rodzinę i w nowym związku posiadać potomstwo. Pozdrawiam

Stwierdzam, że rozwód powoduje jakąś zmianę funkcji intelektualnych w zakresie arytmetyki. Rodzice żyją razem. Mają wspólny dochód (oboje pracują) ok. 3600 zł oraz dwoje dzieci i kredyt za mieszkanie na 900 zł, co oznacza, że na życie zostaje im 2700. Za to muszą się utrzymać we 4. Co oznacza, że na osobę mają 675 zł miesięcznie. I nikt nie narzeka!!!! Dochodzi do rozwodu. Facet bierze na siebie kredyt. Dzieci mają spędzać z nim, w jego miejscu zamieszkania, 1/3 miesiąca. Oznacza to, że jego wydatki będą wynosiły: 675 - na niego 900 - kredyt 450 - na dzieci (675/3)x2 co daje łączną kwotę 2025 zł Oznacza to, że kobieta będzie wydawała: 900 -na dzieci x2 675 - na siebie co daje łączną kwotę 1575 zł. I nagle okazuje się, że dzieci NIE KOSZTUJĄ 675 zł tylko niemal DWA RAZY TYLE, ponieważ facetowi do******lają alimenty w kwocie po 400 zł na dziecko. Czyli z tego wynika, że wydatki faceta wynoszą 2825 zł, zaś wydatki kobiety spadają do 775 zł. Proszę mi wyjaśnić logikę tego rozumowania, bo ja nie ogarniam. Z góry dziękuję. Aha, pieprzenie, że "matka musi sama" jest z góry fałszywe, skoro ojciec zajmuje się dziećmi przez 1/3 miesiąca, przez pozostałą część pomagają dziadkowie z obu stron, a facet wziął na siebie kredyt za mieszkanie, które zostawił swojej ex. Na obniżenie alimentów nie ma szans, bo, jak stwierdziła sędzina - tu nie ma z czego obniżać.

A może tak inne obliczenie???Facet zarabia 2500,kobieta powiedzmy 1500 mają 4 tys. Opłaty typu czynsz,tv,tel,prąd,gaz powiedzmy 800 zł czyli po 200zł osoba. Zostaje 3200zł tj po 800os. Facet zabiera się w długą spędza z dziećmu jeden weekend lub wcale to częsty proceder. I co mamy np alimenty po 400 na dziecko. Opłaty nie zmienią się wiele powiedzmy 700 opłat. Kobieta ma 1500+800al-700op=1600*3=533zł. A panu zostaje reszta jego wypłaty na życie czyli 1700zł. I takie są w większości polskie realia.

Moj partner zostawił byłej wszystko łącznie z domem!!! Płaci 700zł miesięcznie. Kupujemy córeczce zabawki ciągle , ubrania itd. Córeczka jego dostaje też prezenty od mojej mamy, które są wyrzucane przez okno:( Utrudniała kontakty z dzieckiem! Widziałam nawet jak nie raz miał łzy w oczach. Ona jest nauczycielką zarabia 2400 zł miesięcznie plus dodatki nauczycielskie .Ostatnio wyzwała mnie i mamę od ku..ew itd, ale za to co? Należało by też poruszyć temat jacy nauczyciele uczą w szkołach i jaki dają przykład! Gdzie ta sprawiedliwość sądu ??? Moja koleżanka zarabia 1400zł miesięcznie ciężko pracując po 8 h i dostaje 600zł.

Beatko a czy to aby nie ty byłaś przyczyną tego że jej ten domek zostawił,a w nim nią i dziecko???

Płaci od 1,5 roku bez opóznienia a jej rodzice pomagają. Jest bardzo dobrym ojcem. Wydał trochę kasy na adwokata kiedy nie dawała mu dziecka przez dwa miesiące. Opowiadał mi , że ona nie chciała dziecka i płakała jak dowiedziała się, że jest w ciązy

Absolutnie NIE !!!!!! To ONA GO ZOSTAWIŁA !!! Jak rozpadła się działalność gospodarcza jego przyjaciela u którego dobrze zarabiał

Ja nie wiem jakie są "w większości" realia. Mówię o kinkretnej sytuacji. Nawet jeśli psn Kowalski dał nogę i olał dzieci nie oznacza to, że pan Nowak jest takim samym k*****m. Z miłą chęcią przyjąłbym opiekę nad dziećmi nawet bez alimentów od ich matki. Poradziłbym sobie. Ale w tym katolandzie nikt ojcu nie da dzieci jeśli matka nie siedzi w pierdlu albo sama nie zrezygnuje. Rozpartwanie sprawy rodziny X na zasadzie "bo w rodzinach Y, Z orac N i S tak było to tu na pewno też" jedt zwyczajnym s************m i odbija się na dzieciach. Chciałbym zabrać dzieci na wakacje. I nie mam z czego bo kasę którą mógłbym zaoszczędzić muszę dawać ex żonie. A ona zamiast utrzymać swoje przecież dzieci ze swojej pensji utrzymuje je z alimentów a swoje pieniądze wydaje na siebie. Dzieci z tego nic nie mają. Poza zadbaną mamusią... chyba że to o to chodzi?

Widzisz chłopie niektóre osoby tego nie rozumieją, bo ich mąż to był kawał sku.. resztę dziada i myślą, że każdy inny jest taki sam. Rozwód nigdy nie jest z winy jednej osoby, chyba, że mrowimy o elementach, alkoholikach, itd. W normalnych warunkach wina leży po obu stronach a DZIECKO NIE JEST KARTĄ PRZETARGOWĄ!!

Temat brzmi obniżenia obniżenie gównianych alimentów,do poziomu żenady bo robię dzieci nie myśląc.

No i widzicie kobieta "gość" nie zna sprawy a już sugeruje , że to z mojej winy zostawił żonę , ale tak jak napisałam wcześniej było zupełnie odwrotnie! Z mojego punktu widzenia jej nie po nosie ,że partner sobie układa życie i że dziecko dobrze przy mnie się czuje. Zresztą dużo jeszcze musiałabym opowiadać, żebyście stwierdzili co to za mściwa i żadna zemsty ropucha( za to że były przestał zarbiać po 4 5 tys i zaczął olewać zdanie teściów, którzy wszytsko narzucali)

Kupujemy córeczce zabawki ciągle , ubrania itd. Córeczka jego dostaje też prezenty od mojej mamy, które są wyrzucane przez okno xxx widzę, że fantazja poniosła cię ciut za daleko!

po co tyle dzieciakowi kupujecie??? żeby potem pieprzyć "patrzcie my tyle dziecku kupujemy, to nie powinniśmy płacić alimentów" bo chodzi tylko i wyłącznie o to żeby była pieniędzy do ręki nie dostała! zamiast kupować dziecku niepotrzebne szpargały i maskotki zapłaćcie dziecka część za czynsz, czy pół rachunku za wodę!

Dzieci czynszów nie płacą, a wody to sie może u ojca napić.

Zainteresowało mnie zdanie z wypowiedzi na tej stronie: "Solidaryzuję się z mężczyznami i obecnymi zonami oburzającymi się ze ich mężowie musza placic po 1000 lub więcej laimentow a eks jeszcze mało-wiadomo, ze takie kobiety to pasożyty i one także przecież maja obowiązek dziecko utrzymywać." Hmm, dostaję 1000 zł alimentów, co prawda więcej nie chcę, ale wynika z tego, ze jestem pasożytem. Czy gdybym dostawała tych alimentów 200 zł to stałabym się przez to pracowita? :D