Moja zona rozwiodla sie ze mna po miesiacu malzenstwa bo..

sie dowiedziala ze na moim wieczorze kawalerskim byla striptizerka a obiecalem jej, ze nie bedzie, dowiedziala sie przypadkiem, zaczela plakac powiedziala ze ja zawiodlem i zebym sobie szedl do strptizerki, ze pozloscilaby sie pozloscila ale by jej pzreszlo tylko nei mzoe wybaczyc z eja oklamalem zatailem.. taka sparwe bo ona jest wrazliwa na inne kobiety, tak wiec rozplakala sie i slad po niej zaginal

0/10

Rozumiem ze mogla byc zla ale zaraz sie rozwodzic..? teraz to ja na nia jestem zly.

Dodam tylko, ze to nie prowokacja

glupia baba ja uwazam ze facet powinien miec rozrywke ja bym nie byla o to zla a juz napewno to nie powod do rozwodu ja nie jestem zazdrosna moze dlatego ze jestem bi

Teraz idź do striptizerki.Wiedziałeś,że Ją(żonę) to zrani,jak się dowie,więc czemu tak zrobiłeś?Jesteś draniem nie liczącym się z Jej uczuciami.Cierp ciało,jakżeś chciało.Mam nadzieję,że żonka znajdzie sobie wartościowego faceta.

Hmmm....okłamałeś ją już na początku więc po co było to dalej ciągnąć;)

Jeśli to nie prowokacja to miała prawo się z Tobą rozwieść. Uzgodniliście, że nie będzie striptizerki. Oszukałeś ją. Ja też nie wiem czy wybaczyłabym facetowi, że jakaś prymitywna dziwka machała mu przed twarzą swoimi genitaliami. To obrzydliwe.

Kolega to organizowal a nie chcialem wyjsc przed nimi na pantoflarza

powie skacz z okna,to skoczysz?

wyszedłeś przed wszystkimi na idiotę.

Dlaczego jesteście tacy bezradni wobec swoich kolegów...ok...popełniłeś bład... nie chciałeś wyjść na pantofla, ale po powrocie trzeba się było żonie przyznać...bo skoro nie miałeś odwagi żeby powiedzieć prawdę to jesteś nie tylko pantoflem, ale najgorszym pod słońcem tcherzem i zasłużyłeś na drastyczny koniec.

Tez moglem sie przyznac nie powiem, ale nie ukrywam tez ze bylem chetny patrzenia na tancerke

a jak sie dowiedziala ?

Ciekawi mnie jak byś sam zareagował na obecność striptizera na wieczorze panieńskim Twojej narzeczonej.

Zobaczyla zdjecie z imprezy w telefonie mojego kolegi

Musiała mieć jakiś inny powód, skoro zdecydowała się na rozwód. A to było tylko pretekstem.

możesz patrzeć na tancerki do woli.Nie masz żony.

Ja myśle że wszystko jest dla ludzi, ale tez każdy ma swoje zasady i twoja narzyczona nie życzyła sobie takiego "występu"...gdyby ci na niej zależało nie zniszczyłbyś jej zaufania dla...popatrzenia sobie;)

Hmmm...jak dla mnie, to dziwna sprawa. To nie powod do odejscia i w dodatku rozwodu. Musiales zrobic cos jeszcze lub zrobiles cos wczesniej, moze zawiodla sie na Tobie duzo wczesniej [sam wiesz, jak bylo]. Ludzie czesto organizuja tego typu 'przyjecia' i na pewno dzieki nim sie nie rozwodza. Zazdrosc z powodu tanczacej przed mezczynami panienki jest smieszna. Jesli miales taka zazdrosna dziewczyne, to lepiej dla Ciebie samegoo, ze juz z nia nie jestes bo to chore. Jesli jednak sam dawales wczesniej powody do zazdrosci, oznacza to tez, ze dobrze sie stalo, ze nie meczysz ta zazdroscia tej dziewczyny. Tak czy inaczej, w zyciu nie czytalam glupszego topicku :p

no już nie przesadzajcie ....owszem facet nie powiedział całej prawdy o swoim wieczorze kawalerskim bo wiedział że jego narzeczona będzie zła ...ale jaki wpływ miał na organizację imprezy skoro to nie on organizował ...to co miał powiedzieć kumplom sorry ale żadnych striptizerek bo moja mnie zabije ? jeśli ktoś rozwodzi się z kimś z takiego powodu to dla mnie coś nie halo ja rozumiem zrobić awanturę obrazić się ale zaraz rozwód ?....w takim razie kobiecie nigdy nie zależało na autorze ludzie gorsze rzeczy przechodzą w związkach i potrafią się jakoś dogadać

Dlaczego inny powód? Stracił jej zaufanie. Też bym tak zrobiła. Teraz to a później? Świętowanie rocznicy ślubu pieprzeniem dziwki? Dupki nie zasługują na zaufanie.

Mądra babka z twojej byłej żony.

Zamaist użerać się z tobą i zatruwać sobie życie podejrzeniami,kopnęła cię w zdradliwe duupsko

ja mam z moim rowniez ustalone,ze striptizerki nie bedzie...gdyby jednakmnie zawiodl,to do malzenstwa nie dojdzie.

zamiast

ze na wieczorze kawalerskim nie obejdzie sie bez striptiserki:) ludzie to ostatki wolnego faceta- nie rozumiem twojej zony..............przeciez nic zlego nie zrobiles!!!!!bawiles sie i tyle ! a ona jak spedzila swoj wieczor panienski? no chyba nie w obecnosci mamy i taty:)hahahahha

A może Twoja żona ma kogoś.

wieczor kawalerski nie ma nic do wolnosci.nie zyjemy w kraju,gdzie zone poznaje sie 2 dni przed slubem.ten facet nie jest wolny odkad zaczal sie ze mna spotykac i mam prawo nie zyczyc sobie dziwki na tydzien przed slubem.amen!

z doswiadczenia ze takie paniusie- (ą i ę notabene z zasadami- to najwieksze dzi..............ki na swiecie! stary odpusc sobie i nieczgo nie zaluj- dobrze ze to sie stalo teraz a nie za pare lat jak bylyby dzieci.