Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO SIE STALO ZE JESZCZE NIE MA

LISTOPAD 2010

Polecane posty

dzięki za info dotyczące mojej torby do szpitala.zapisałam już. w poniedziałek wygonie męża do apteki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie mamy :) Ostatnio coś rzadko się udzielam, ale czytam na bierząco wszystko. Ja coś od kilku dni chodzę "głodna" :P Caly czas mam ochote coś zjeść. Chociaż jakiegoś owoca czy coś. Dziś w nocy strasznie bolał mnie brzuch. Czułam się jakby mi ktoś chciał wszystko wyrwać ze środka :( łacznie z sercem i płucami. Dobrze, że nie trwało to długo. Pooddychałam troche głębiej i przeszło. Widziałam, że mierzyłyście się niedawno więc się dopisze do "pomiarów" :) Brzuch w obwodzie ma 94cm, a w ciągu całej ciąży przytyłam póki co 8kg, więc teraz ważę 58kg :) Ostatnią wizytę miałam w zewszły poniedziałek i Malec ma się dobrze. Waży ok. 2240 gram i mierzy ok 36cm. Waga mnie zdziwiła trochę, bo gdzie on tam się mieści w takim małym brzuchu? :) Mogę się również dopisać do mam, które piorą już wszystko. Niestety Niemcy to kraj, w którym nie ma proszków dla niemowląt i piorę wszystko w zwykłym persilu sensitive i płuczę w płynie do płukania tkanin dla maluchów. Mam nadzieję, że obejdzie się bez uczuleń itp. Trochę już przeraża mnie fakt jak mało czasu zostało. No i przy tym strach rośnie niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamaania jeśli pod tabelka pytałaś o mnie to się melduję :) miałam tygodniowa przerwe bo m dał komp do serwisu. poza tym instalował system od nowa i mam problem z polskimi literami o szybkosci nie wspomne...ech a miało byc tak pieknie kurcze wy juz macie poprane, wyprasowane a ja w lesie, bo czekam na zakup nowej pralki. mami82 też miałam ruskie na obiad :) 2 godz roboty, ale było na 2 dni a na 2 kolejne zamrozilam teraz lece robic plesniaka i drugi raz w tym sezonie faszerowana cukinie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania WWW
A ja dziś jak zbity pies jestem:(. Rano miałam jechać na badania krwi, ale źle się czułam nic z tego nie wyszło. Dopiero jak mi mężuś nerki wymasował to trochę mi przeszło. Jednak czasem się Ci nasi faceci na coś przydają, a to okłady z ciepłej klaty na gardło, a to właśnie masażyk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wy tak o slodyczach a jak ja sobie buleczke zjadlam to dopadla mnie zgaga :( buuu zero slodyczy! moje pranie od wczoraj od 22 nie wyschlo... no niestety wilgotne powietrze a w domu tez warunki niezbyt dobre... ale prasowac mozna takie wilgotne- bedzie latwiej :) wlasni zabieram sie do prasowania na obiad zjadla zdrowa kasze gryczana z warzywami :) uciekam juz, papaptki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Udało mi się doczytać wszystko co napisałyście przez te ostatnie dni. Mój obwód brzucha to 94 cm w 32 tyg. Jeśli chodzi o skurcze łydek to każdej nocy praktycznie mi się zdarzają a magnez w tabletkach tez biorę i nic nie pomaga. Brzuszek też mi twardnieje ale podobno jak nie boli to jest w porządku. Ja do prania ubranek zabieram się w poniedziałek, a do skompletowania całej wyprawki to mi jeszcze trochę brakuje ale powoli mam nadzieje że się wyrobię :) Idę leżeć bo jakoś mnie żebra zaczynają boleć. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, Ach te słodkości, a mi też nie wolno za bardzo jeść takich dobroci, ale jak czytam to aż ślinka cieknie - mniam.. mniam.. :) Kurcze zaczęły mi dokuczać straszne upławy, prawie przez całą ciąże ich nie miałam, a tu jakaś powódź się zaczyna. A kiedy chodzę to mam takie dziwne uczucie bólu lub ściśnięcia w kroczu. Trochę się martwię bo do tej pory tak nie miałam i nie wiem czy to po prostu maluszek jest coraz większy? Bo jak kopnie to aż czasami się wzdrygnę na jego kopniaka. Jutro zadzwonię do lekarza bo wizytę mam dopiero na 22 i nie wytrzymam w tej niepewności. Wczoraj próbowaliśmy wybrać ostatecznie wózek, ale przez to złe samopoczucie nie sprawiało mi to radości i nie bardzo miałam ochotę na rozmowy z pracownikiem sklepu, żeby nam pomógł przy różnych funkcjach. Wyprawa zakończyła się niepowodzeniem. Jedynie co kupiliśmy kilka ciuchów mężowi bo strasznie schudł i wszystko na nim wisi. Zaczynam się martwić, że nie zdążę wszystkiego kupić, a jeszcze tyle rzeczy nam potrzeba do zbliżającego się remontu :( Uciekam robić obiadek i życzę miłej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, Ach te słodkości, a mi też nie wolno za bardzo jeść takich dobroci, ale jak czytam to aż ślinka cieknie - mniam.. mniam.. :) Kurcze zaczęły mi dokuczać straszne upławy, prawie przez całą ciąże ich nie miałam, a tu jakaś powódź się zaczyna. A kiedy chodzę to mam takie dziwne uczucie bólu lub ściśnięcia w kroczu. Trochę się martwię bo do tej pory tak nie miałam i nie wiem czy to po prostu maluszek jest coraz większy? Bo jak kopnie to aż czasami się wzdrygnę na jego kopniaka. Jutro zadzwonię do lekarza bo wizytę mam dopiero na 22 i nie wytrzymam w tej niepewności. Wczoraj próbowaliśmy wybrać ostatecznie wózek, ale przez to złe samopoczucie nie sprawiało mi to radości i nie bardzo miałam ochotę na rozmowy z pracownikiem sklepu, żeby nam pomógł przy różnych funkcjach. Wyprawa zakończyła się niepowodzeniem. Jedynie co kupiliśmy kilka ciuchów mężowi bo strasznie schudł i wszystko na nim wisi. Zaczynam się martwić, że nie zdążę wszystkiego kupić, a jeszcze tyle rzeczy nam potrzeba do zbliżającego się remontu :( Uciekam robić obiadek i życzę miłej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi> mój lekarz powiedział, że w ciąży a tego typu historia najlepsza jest Tantum Rosa właśnie.... a ja już trzecie pranie dzieciaczkowe zrobiłam, dwa wyprasowałam i szafa gra. Tylko nie mam co z tymi ubrankami zrobić, bo jeszcze nie mam mebli. Dziewczyny a pierzecie pościel (chodzi mi o wsad). Ja dziś wyjęłam z opakowania i wywaliłam na balkon, na wietrzenie, ale nadal śmierdzi... Poza tym pochwalę się - mamy złożone łóżeczko, włożony materacyk, pokój już od kilku tygodni pomalowany, wczoraj zawieszony karnisz i firaneczka. Ślicznie to wygląda, tylko lokatora jeszcze brak :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miracle to pozazdroscic pokoiku :) ja tez jestem po 3 praniach ale 1 prasowaniu- ubranka nie chca schnac :( Jako kolderke to bede chyba uzywac kocyk w poszewce. Mam super 3 kocyki po moim synu, wlasnie je upralam i uwazam, ze bez sensu bedzie wywalac pienadze na koldre (moze pozniej zdanie zmienie). Weekend chyba dla kazdej z nas byl bardzo pracowity lub imprezowy- cisza jak makiem zasial :) lenna jak tam Twoja parka? Kiedys zdaje sie pytalam co sadzicie o Banku Komorek Macierzystych- czy ktoras z Was myslala by skorzystac z jego dobroci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Ja jakoś nie mogę się zabrać za przygotowania. Ciuszki leżą w torbach na strychu... do wyprania. Majtki jednorazowe, wkładki laktacyjne itp. pochowane po szufladach ... tylko gdzie? Dziś kupowałam chlebek i pani w piekarni pyta czy już jestem spakowana, bo ona prawie dwa miesiące przed terminem urodziła i była wtedy całkiem zaskoczona... kurcze moze czas się popakować :-D W pracy mam zajęć od groma bo koleżanka się rozchorowała i zostawiłą dużo niedokończonych rzeczy. Czasem myślę, że jestem głupia i sama powinnam iść na zwolnienie a oni niech się martwią. Z drugiej strony, chyba miałabym za duzo czasu do myślenia i jeszczeby mi jakieś głustow przyszło do głowy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do pościeli to ja jak najbardziej prałam wsad :) a co do torby to ja planuję się spakować lada dzień, bo przy Wiki tego nie zrobiłam i potem musieli mi na szybko wszystko dowozić (urodziłam 2 miechy przed terminem), narazie się nie zanosi na szybsze rozwiązanie ale spakować się trzeba za wczasu :) tylko jeszcze wizyta w aptece mnie czeka ehhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, weekend faktycznie bardzo aktywny- efekt wczoraj od 16 leżałam w łózku z tak twardym brzuchem, że nie mogła się wyprostować. Chyba sobie trzeba juz odpuścić, ale jak w takim razie inaczej zorganizaować rzeczy, któe musze pozałatwiać. W tygodniu jak wracam z pracy to brzuch mnie boli i jestem tak zmęczona, że musze leązeć półtorej godziny żeby nabrać sił i zjeść obiad. Kończe pracę o 17 więc po leązkowaniu i obiedzie już nic nie jestem w stanie załatwić. W takiej sytuacji pozostaje mi weekend, ale jak z rana jestem zbyt aktywna to popołudniu muszę leązakować. Obłęd. W piątek wizyta u lekarza, musze z nim porozmawiać co z tym twardniejącym brzuchem zrobić bo zaczyna mnie to martwić. Poza tym weekend super - były u mnie koleżanki i mogłyśmy nadrobić trochę zaległości. Teraz czas zwbrać się za pracę. MIłęgo dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamaania> tylko na szybko Ci odpowiem odnoście BKM. Po pierwsze droga to impreza - 2000 zł w czasie, gdy każdy pieniądz się przydaje i trzeba oglądać go dwa razy. Zgadzam się - rzecz godna uwagi i na pewno polecenia, gdybym miała takie fundusze wolne, pewnie bym się zdecydowała. Kto wie, może się zdecyduję, ale narazie mówię nie. W informatorze było napisane, że zastosowanie tych komórek rośnie, ale ja mam pytanie jak to wygląda w Polsce, czy takie przeszczepy są w ogóle stosowane? Jeśli tak, to do jakich schorzeń? Napewno chcę o tym wszystkim poczytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mami82> w jakiej temperaturze prałaś wsad? Ja wyrzuciłam głupia opakowanie po pościeli i nie wiem na jaką tempkę nastawić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Jestem po wizycie. Wszystko ok. Szyjka się dalej nie skraca, mam dalej łykać fenoterol i cierpliwie czekać na kolejną wizytę za 3 tyg. Dzieciaczki duże jedno 1816 drugie 1735. Nadal parka i nadal ułożone głowkowo- tu też się nic nie zmieniło :) Jestem bardzo bardzo szczęśliwa :) Jest tylko jeden powód do zmartwień bo dostałam skierowanie na próby wątrobowe bo straszliwie się drapie co może oznaczać cholestazę także jutro na badanka a w środę pokazać lekarzowi i zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez juz pokoik mam prawie gotowy jeszcze tylko 2 polki do powieszenia i kinkiet :)) pranie zaczynam robic w tym tygodniu :)) jakie macie kolory na ścianach w pokoju waszych skarbow??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam słomkowy żółty - podobno kolor żółty najlepiej wpływa na maluszki. Bela mi> dzięki za info, wyprałam w 40 st i wygląda, że wszystko jest okej. Ja jestem ciekawa kiedy mi te meble przyjdą. Chciałabym już w październiku mieć pokój przygotowany tip-top. Z pakowaniem się do szpitala to ja się jeszcze wstrzymuję, no ale ja mam termin na koniec listopada... lenna1982> Wasze dzieciaczki to już klocuszki, jak się patrzy. Dorodne maleństwa i dobrze, niech sobie rosną. Dobrze, że z szyjką OK. Z tą choleostazą to skaranie, mam nadzieję, że to jednak nie to. Skąd to cholerstwo się bierze?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziś też wstawiłam jedną partię ubranek, właśnie się piorą, ladna pogoda wiec nie bedzie problemu z suszeniem. wczoraj bylismy na shreku3 w 3d alez sie usmialam, polecam ;D w sobote porobilismy sporo zakupow kupilam juz pampersy jumbo pack 3-6kg bo akurat byly w promocji, oraz wiekszosc kosmetykow do pielegnacji dla mnie i dla dzidzi. Kupilam tez ten krem z listy na sutki, ale to chyba nie ma sensu smarowac się juz...bo czy to naprawde cos da? i wzielam mleko poczatkowe, mialam problem, bo nie poczytalam wczesniej jakie jest najlepsze i tak w sumie na chybił trafił wziełam Nestle Nan Active 1 dzisiaj jak rano sptanelam na wage to myslalam ze mam przewidzenia, znow przez weekend uroslam o 1kg! masakra jakas, chyba za bardzo sobie pofolgowalam, ale zeby od razu kilogram?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam żólty :) tylko jedna sciana przy której stoi lozeczko jest oliwkowa :) a dodatki mam w intensywnym rozu bo bedzie zoska :)) , jakby byl adaś to wtedybylyby w blekicie :) a mebelki z jakiej firmy macie?? bo ja mam z systemu pop, BRW, stwierdzilam ze beda najpraktyczniejsze bo na dlużej starcza. a wy kupujecie standardowe czy typowe do pokoju niemowlęcego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia a na kiedy masz termin?? ja na 25 listopada :) ja tez sie zastanawialam nad zakupem kosmetykow ale nie wiem czy nie za wczesnie. wczoraj tylko kupilam sudocrem w rossmanie bo byl za 18,99 za 125 g bylo napisane ze promocja z 25zl wiec kupilam zawsze to kilka zl zaoszczedzone chociaz nie wiem jaka jest cena w innych sklepach bo z tymi promocjami to roznie bywa, jakie kosmetki kupujecie i jakiej firmy bo ja sie zastanawiam nad nivea baby podoba mi sie strasznie zapach :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny przerażacie mnie bo ja nie mam tak naprawdę nic poza ciuszkami. Pokój odnowiony stoi od wiosny bo remontowaliśmy wtedy całe mieszkanie i nie wiedzieliśmy, że już w listopadzie będzie miał lokatora. Ściany wtedy pomalowalismy na kolor kremowy. Póki co jest idealnym pokojem gospodarczym, w którym stoi suszarka i deska do prasowania, ale niestety będziemy musieli z tego luksusu zrezygnować. Jeżeli chodzi o kosmetyki dla dziecka to chyba zdecyduję się na firmę oilatum, bo sam płyn do kąpieli świtnie natłuszcza skórę dziecka i nie ma potrzeby dodatkowo "oliwić". Jedynie to słyszałam, że Johnson uczula bardzo wiele dzieci więc trzeba z kosmetykami tej firmy uważać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do wsadu to ja prała w 50 stopniach i bez zarzutu :) my jeszcze przed malowaniem ehhh nie wiem czy zdążymy jakoś nie moge się do tego zebrać a mąż tez ma kiepsko z czasem by pomalować (system 3 zmianowy masakra) a co do kosmetyków to pewnie będę używać bambino przy wiki się super sprawdzaly :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lenna... kurcze, jak na bliźniaki to niezły wypas, my mamy taką wkładkę w gazecie z bobasami świeżo urodzonymi /co tydzień/ i jak są bliźniaki to przy porodzie zwykle ważą po dwa kilo z kawałkiem. Jak ssumować te twoje cuda to ważą teraz tyle ile niejednokrotnie świeżo urodzone dzidziolki z pojedynczej ciąży... ojejku ale się jeszcze nadzwigasz. bela_mi ... ja mam ściany zielone, ale to nie jest pokój dzicięcy /przynajmniej na razie/ ale nasza sypialnia z kącikiem dziecięcym. Więc mebli dziecięcych /procz łóżeczka/ jeszcze też nei kupowałam, poczekam aż dzidziolki podrosną, moze same coś wybiorą. A co do kosmetyków to używam nivea i moja mała nie miała uczuleń. Asia... ja słyszałam że sutki trzeba hartować czyli masować i naprzemian zimną i cepłą wodą i szorstkim ręcznikiem /brzmi makabrycznie/. One poprostu muszą się przyzwyczajać do okrutnego traktowania przez bobasa. Ale ogólnie tylko o tym słyszałam a sama nie próbowałam /miałam skurcze w pierwszej ciąży a masaże sutków je potęgują podobno/. Nan jest dobry i lekkostrawny, no i przy tym nie za drogi. Podobno najlepsze jest bebilon, ale on wychodzi też najdrożej. W szpitalu dokarmiają bebiko u nas /bo najtańszy :-D/ ale jest ciężkostrawne. Teraz jak moja Lidia jest już duża to właśnie serwuję jej bebiko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mami- znam ten bol :( moj maz tez na trzy zmainy pracuje stad jjeszcze takie drobiazgi pozostawaly ale czasu brak ehh.. a chodzilas na szkole rodzenia bo my tez zrezygnowalismy wlasnie przez te zmiany bo sama nie chcialam chodzic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam termin na 30 październik wg OM, i wg usg jeszcze polowkowego na 2 listopad, 21 wrzesnia mam kolejne usg wiec się okaże....;D o kurcze, ja kupilam mydelka i szampon bambino, ale juz zasypkę i płyn do kąpieli johnson- mam nadzieje ze nie bedzie uczulał ;/ no miejmy nadzieje, ze nie bede musiala dokarmiac sztucznym mlekiem, mam zamiar karmic piersią, to tak na wszelki wypadek. zastanawiam sie nad biustonoszami ciazaowymi, chyba zainwestuje i kupie te drozsze takie ok 70 zł za szt. Podobno lepiej zainwestowac w dobrze trzymajacy biustonosz, niz pozniej zadrabiac rozengo rodzaju kremami. ale z tym to chyba trzeba sie jeszcze wstrzymac, chociaz miseczkę mam dalej D tak jak przed ciążą, moze lekko zwiekszyl mi sie obwod pod biustem ja nie mam zadnego kacika dla maluszka jeszcze przygotowanego, pewnie wydzielimy jakis kącik w naszej sypialni, zaraz rozejrze sie za jakimis firaneczkami ;D lozeczko planujemy kupic dopero pod koniec wrzesnia jak bedzie przyplyw kasy, bo z zus jeszcze nic nie dostałam ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o szkole rodzenie to nawet nie myślałam bo stwierdziła że i tak nic nowego mi tam nie powiedzą :D koleżanka chodziła to jak opowiadała to porażka normalnie nic ciekawego i tylko mówili że najlepiej sobie zzo wziąźć i prywatną położną no i oczywiście wszystkie dodatkowe szczepienia a kosmetyki tylko te z najdroższej półki :/ zasadniczo przez 6 spotkań mówili tylko o tym ile trzeba wydać :/ porażka a poza tym to druga moja ciąża i drugi poród więc mam nadzieję że nic mnie nie zaskoczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro to twoje drugie dziecko to powiedz prosze jak sobie radzilas sama podczas "nocek" bo ja sie tego najbardziej boje ze sobie sama nie dam rady :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mała były maleńka to mieszkaliśmy pod koszalinem i mąż normalnie na dniówki robił więc nie było problemu ale i tak nic mi w nocy nie pomagał bo się musiał wyspać do pracy :) a ja miałam wogóle przekichane bo mała od początku na modyfikowanym było więc co 3 godziny wstawanie robienie mleka karmienie i dopiero usypianie ale spokojnie dasz radę :) a dospać zawsze można w dzień jak maleństwo śpi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×