Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO SIE STALO ZE JESZCZE NIE MA

LISTOPAD 2010

Polecane posty

Gość Jak się kocha to się nie pali
Kicia kiciunia Ty na pewno nie jesteś dobra matka jeśli mówisz zeby do takich idiotek które nie moga rzucić palenia w ciąży mieć wyrozumiałość!!! Ja jestem bardzo dobra matką bo rzuciłam od razu. Pierwsze dwa tygodnie dziecko jest dodatkowo chronione Ty tępaku! Chyba nie byłaś zbyt aktywna na lekcjach w szkole. Oczywiscie idealnie byłoby nie palic i nie pić alkoholu przed zajsciem w ciaze ale tak robią tylko osoby które mają problem z zajsciem w ciąże. Dalej pobłażaj głupim gówniarom. róbta co chceta ale dobrze tam pomarańcza napisała potem będziecie wyć w poduszke jak dziecko sie urodzi z wadą serca.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komplet badań za mną i chyba wszystko ok... w środę wizyta u gin a za tydz usg. zazdroszczę Wam dziewczyny, że mężowie oglądają jak serduszko bije. mój się wpatrywał w zdjęcie, ale chyba na wspólną wizytę go nie namówię. Uprzedziłam tylko, że jeśli będzie chciał wiedzieć co będzie to musi sam zobaczyć usg i spytać lekarza. W przeciwnym razie będzie to moja mała słodka tajemnica aż do narodzin :) Na pierwszym usg mało co było widać, ale jak wylądowałam na izbie przyjęć to widziałam i serduszko, rączki, pępowinę, owodnię - często to wspominam. co do zachcianek, to nie mam jakiś specjalnych. przed ciążą mogłam jeść i jeść czekoladę a teraz może leżeć i leżeć, dziś zjadłam truskawki ale też jakoś nie podchodzą..może jak zaleję galaretką.kwaśne wcale mnie nie ciągnęło i nie ciągnie.coś staram się przekąsić w ciągu dnia, by dzidzi nie głodzić, bo samo śniadanie i obiad to chyba troszkę mało.a już na pewno mało piję. tylko, że herbata be, woda też nie lepiej, no chyba, że gazowana - jak na złość. może to głupie pytanie, ale jak u Was z zaparciami? póki co mnie to nie dotyczy "s... jak malowanie" (jak nigdy), ale może to za wcześnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wieczorkiem :) saint-gobain... witam:) no mój mąż w tej ciąży jeszcze nie doświadczył usg... bo pierwsze jest u mojego gina dopochwowe a ja nie chcę żeby mój mąż widział jak mi inny facet wsadza ;) no a drugie był termin wizyty tylko wtedy gdy mąż był w pracy. Ale więcej już mu nie ujdzie :P Awięc... zdrowe zachcianki masz ... w ciąży hemoglobina spada więc przyda się troszę buraczków O jejku co za niekulturalna kobieta z misją.... chodzi mi o pomarańczkę, proszę tu nikogo nie wyzywać. Dziewczyna się przyznała i wie że robi źle. Wszsytkie jak jeden mąż jej doradzily rzucenie i oferowały wsparcie. I myslę że rzuci... ale na pewno nie przez te twoje wyzwiska... to czlowieka może tylko rozdrażnić. Jak chcesz kogoś ukamieniować to rzuć w lustro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że najlepiej jest wypowiadać się osobą, które nawet nie mają odwagi normalnie się podpisać. Gadanie w stylu, że paląc nie kocham dziecka, że jestem idiotką i nie nadaje się na matkę jest żałosne. Żałosne jest to, że wypowiadają się najprawdopodobniej osoby niepalące bądź totalna gównażeria. A jeżeli jesteście dorosłymi - i pewnie jak uważacie - osobami to tym bardziej żałosne. Szkoda mi słów na takie podejście, więc jak możecie to się więcej nie udzielajcie, bo nie Was proszono o zabranie głosu w tej sprawie :) Dzidzia rośnie, ma 4,7cm. To dokładnie 11 tygodni i 4 dni. Dostałam w końcu wydruk i widziałam jak macha nóżkami :) Ale wypadam póki co listopada. Termin przesunął się na 31.10.2010r, ale już zostanę na tym topie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe pestycyda... to tak jak moje ostatnio... też 4,7 :) no i też miało 11,4 tyg. /ale to było we wtorek/. Ale ja terminu nie przesuwam porodu, bo pierwsze dziecko miałam też duże /zawsze o tydzień do przodu/ a urodziło sie dokładnie w dzień wyliczony z miesiączki. Ogólnie to bywają dzieci duże i małe, widzocznie nasze należą do tej pierwszej kategroii... jak tam rzucnie? Ja chciałabym żeby mój mąż rzucił /nie mnie tylko palenie :-D / Dla mnie to taka strata czasu, pieniędzy i zdrowia. Ale on jest od tego daleki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej Dorka> ja mierzyłam temperaturę cały ten udany cykl i potem jeszcze kilka dni po dowiedzeniu się, że jestem w ciąży. Pewnego dnia zmierzyłam tempkę i aż mnie zmroziło, spadła o 0.2 oC! Nie mogłam już zasnąć, zaczęłam płakać i czułam wielki strach. Po namyśle obudziłam męża i pojechaliśmy zrobić kolejną betę i progesteron. Wyniki babki mi zrobiły w przeciągu godziny. Okazało się, że beta ładnie przyrosła, a progesteron nadal utrzymywał się na gigantycznym poziomie (ponad 300). Tak więc ten mój spadek nie był spowodowany niedomogą ciałka żółtego. Lekarz powiedział, żebym sobie odpuściła i tak zrobiłam. Teraz mierzę sobie od czasu do czasu. Przedwczoraj np. miałam 36.7 (spadek), a już następnego dnia 36.9. Nie wiem czy badałaś sobie progesteron i czy bierzesz jakieś suplementy tego hormonu... Pestycyda> trzymam kciuki, żeby udało Ci się rzucić. Jeżeli nie możesz od razu, to ograniczanie to dobra droga. Ja przed ciążą też paliłam od wielu lat. Nigdy nie paliłam dużo - 6-8m fajek dziennie, a w miesiącu gdy zaszłam ograniczyłam do 2-3 papierosów. Już nawet jak zrobiłam test pozytywny to wzięłam kilka machów. A przez dwa dni, mąż pozwalał mi nawet parę razy się zaciągnąć wieczorem, żeby udało mi się załatwić. U mnie największym problemem było właśnie wypróżnianie się. Od lat pomagały mi w tym papierosy. Teraz już od miesiąca nie palę i w ogóle mnie nie ciągnie. Z zaparciami radzę sobie czopkami glicerynowymi, a od dwóch dni nawet jakoś samodzielnie mi idzie :-) co do wysiłku fizycznego, to ja łażę na spacery z psem. Oczywiście już nie forsowne, jak kiedyś, ale spokojne, acz krokiem żwawym. Dziś byłam na plaży i półtorej godziny łaziłam z moim psiakiem. Co prawda później musiałam się na chwilę położyć, bo ciągnęło mnie w krzyżu, ale spacery są WSKAZANE (w prawidłowej ciąży).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelinaer - jeśli chodzi o zaparcia, to miałam z tym problem przez kilka dni, a to przez to że przed ciążą odżywiałam się bardzo zdrowo, sałatki, otręby i takie tam a jak zaszłam w ciążę to rzuciłam się na pierogi, schabowe i inne mało zdrowe rzeczy. Organizm się zbuntował i kilka nocek miałam nieprzespanych. Dlatego wróciłam do zdrowego stylu życia i teraz nie mam problemów. Ankanka - ja pierwsze usg też miałam dopochwowe, trochę się krępowałam zawołać męża, ale nie zrobiło to na nim żadnego wrażenia, gapił się w monitor jak zaczarowany. Pytałam go późnej czy nie czuł się dziwnie widząc mnie na fotelu w takiej mało ciekawej pozycji, z obcym facetem obok, majdrującym między moimi nogami. Powiedział że przecież to normalne w końcu to lekarz. Podobała mi się ta odpowiedź :) Mówiłam mu że nie musi ze mną jechać na kolejne usg, ale widzę że uparcie planuje żeby być ze mną. Podoba mi się to, bo zazwyczaj był bierny we wszystkich sprawach, a teraz strasznie się zmienił. Zaczął zmywać, gotować, robić zakupy, bardzo mi pomaga i to sam z siebie, kiedyś musiałam robić niezłe awantury żeby kiwnął palcem, a teraz taka zmiana. A jak jest u was, jak reagują wasi partnerzy na nową sytuację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pestycyda...to forum słynie z tego ze pomarancze nazywaja złymi matkami i pluja w twarz. Mnie własnie jaks pomarańcza powiedziała ze nie godna jestem byc matka..bo zapytałam na innym topiku o cc na zyczenie?!Więc nie ma co sie denrwować i przejmować..debile chodza po swiecie.. Ja byłam w sr na usg i dzidzia ma 3cm i 3 mmm i machała łapkami:) Teraz ide na usg 30 kwietnia-na to genetyczne i na test papa. Dostałam skierowanie bo moj synek urodził sie z wadą serca,zap.m.sercowego i płuc. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewelinaer...jestes z Łodzi? Masz juz plan gdzie bedziesz rodzic? ja w Matce Polce i tak sie zastanawiam czy sie nie spotkamy?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, dzis mi sie śniło, że miałam 2 chłopców ;D no bliźników się nie spodziewam hehe ale może to jakiś znak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarańcza nie jest złosliwa!
Wiecie co jesteście niepoważne. Ja rozumiem ze mozna wyzywać pomarańcze jeśli typowo dokuczają tak bez konkretnej postawy ale jeśli ktoś Wam pisze że palenie jest mega szkodliwe dla dziecka i nie ma tutaj zmiłuj. Fakt niepotrzebnie Was zwyzywałam ale krew się we mnie gotuję jak ktoś pisze ze ma z tym problem żeby rzucić. Tutaj nie ma miejsca na takie dylematy. Nie można ograniczyc tylko rzucić od razu! To jest wielkie gówno prawda z tym szokiem dla organizmu. Dziewczyny ja Wam napisałam róbcie co chcecie ale z palca sobie nie wyssałam tych informacji. Z dwa miesiace temu było w DDTVN o tym że należy od razu rzucić palenie. Wypowiadał się lekarz z Centru Zdrowia Dziecka. Ja juz sie słowem nie odezwę. Jeszcze raz przepraszam za wyzwiska. PS. Nie jestem gówniarom a paliłam dobre 10 lat..... jak się chce to można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgadzam się z pomarańczką
Może niepotrzebnie użyła niektórych słów, ale ... w mojej rodzinie jest przypadek że paląca przez kilkanaście tygodni ciąży kuzynka urodziła chłopca z wadą serca. Nie udało się go uratować..... :( :( Pestycydo, widziałaś jak Twój dzieciaczek machał ci rączkami. Nie truj go, proszę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dajcie już spokój Pestycydzie. Chyba juz wszystko zostało powiedziane. Co do USG ja też miałam dopochwowe. Jak poszłam na wizytę, poprosiłam męża, żeby poczekał, a jak będzie coś widać, to go zawołam. Tak naprawdę bałam się, że nic nie będzie widać. Nie chciałam go tym obciążać. Pierwsze "zdjęcia" sama się przestraszyłam, bo nic nie było, ale za chwilę lekarz złapał dobrą pozycję i zobaczyłam maluszka z bijącym sercem. Wtedy poprosiłam lekarza, żeby poprosił mojego męża. Lekarz przykrył mnie taką zieloną papierową płachtą. Z tym, że ja nie leżałam na "samolocie" tylko na leżance. Też się krępowałam przed mężem, żeby widział mnie z dziwnym urządzeniem (na które nakładają prezerwatywę :-) ) między nogami. Ale przełamałam się, bo jakim prawem, przez głupi wstyd, miałabym pozbawiać ojca możliwości zobaczenia dziecka. Opowieści wrażenia, jakie się doznaje, nie zastąpią :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciazwacia
Jejuś! Uwzięły się! jej brzuch jej dziecko! Zajmij się swoim! W końcu przecież dziewczyna jest świadoma i sama mówi,ze chce rzucić! I przestańcie pitolic o chorobach. Moja mam urodziła 4 i nie paliła nigdy i wszyscy zdrowi. Jej kolezanka urodziła 5-cioro - paliła od zawsze, w każdej ciąży , wszyscy zdrowi, mają już swoje rodziny i nawet każde! swoje dzieci i wszystkie zdrowiuteńkie! Moja kumpela - okaz zdrowia, zdrowe odżywianie i tryb życia w ciąży, pierwsze dziecko zmarło po porodzie, drugie ma wadę serca, rozszczep kręgosłupa i nie wiem co jeszcze. Zatem nie ma reguły. Fakt, faktem,że dzieci palaczek rodzą sie mniejsze i kazdy to wie jakie ma nastepstwa nałóg każdy - alkohol równiez, którego mnóstwo kobiet sobie nie potrafić odmówić w ciąży, przy okazjach wielu, małe piwko, lampeczka wina i jakoś nie słyszałam by była na nie taka nagonka! Zatem niech każdy się skupi na sobie! A Wam dziewczęta zdrówka! I dzieciaczki niech rosną pięknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie, nie ma co się kłócić i obrażać. Każdy wie że palenie jest szkodliwe, ale jest to okropny nałóg. Dziewczyny to wiedzą i przecież piszą że chcą rzucić. A my miałyśmy pomóc i wspierać a nie dołować:) Dziewcyzny pomóźncie, od dwóch dni mam okropne, bóle głowy, migrenowe? nie wiem, całe coło mnie "Łupie" i nie moge nawet oczami ruszyć na bok bo mi rozwala głowę:( co z tym zrobić,leków na 100% nie wezme,ale moze macie jakies sprawdzone sposoby na ból głowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kelis... to pewnie przez ciążę, podobno tak bywa. ja nie pomogę bo mnie rzadko boli głowa. ale współczuję ja się zastanawiam dziewczyny nad dokładniejszym usg teraz koło 13 tygodnia, bo mój gin ma usg ale nie jest specjalistą od czytania usg, a ja bym dokładnie chciała sprawdzić czy wszystko ok. no i jak w poprzedniej ciąży tego nie miałam to teraz chciałabym zrobić 3d w 20 tygodniu, ale boję się że to zadrzo dla dzidzi, niby usg nie szkodzi ale jest powiedzenie co za dużo to niezdrowo i się często sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaasik... dlaczego myślisz o cesarce? Ja pierwszą miałam cesarkę której bardzo nie chciałam a teraz prawdopodobnie też czeka mnie cc, choć ja kanikadze to wolałabym rodzić naturalnie, szczególnie że już mam jedno dzidzio a trudno jej wogóle nie podnosić a niestety po cc to noworodka podniesiesz ale już dwulatak nie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kelis1- ten bol glowy to chyba przez wzrastajacy progesteron, nmozesz brac paracetamol.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak właśnie myślałam, że to ciąża powoduje.ale powiem szczerze że bardzo boję się brać jakiekolwiek leki (poronilam raz z niewiadomych pryczyn) i tak dmucham na zimne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiadomo, leków jak najmniej, szczególnie teraz, tak mówię, w razie gdybyś nie dawała już rady ;DD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ankanka- moja kolezanka miala 3 cesarki po kolei, i tez mi mowila, zebym sie nie meczyla, ze to najlepsze, ale w sumie jeszze o tym nie myslalam.... a tego, ze nie mozna potem nosic dziecka to nie slyszalam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciazwacia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciazwacia
Ankana - bardzo dobrze sobie myslisz, by zrobić w 20 tyg usg 3d,wtedy z mojego bynajmniej doświadczenia najlepiej dziecko widać. Standardowo usg robi się 3-4 razy w czasie ciąży - oczywiście jeśli jest potrzeba to częściej. ok 12-13 tyg, połówkowe ,czyli ok 20 -22tyg, i po 30 tyg, bodajże 32. Czasem tez lekarze robia na początku w 6-8tyg, chcąc potwierdzić ciąże. Ponadto nie ma przeciwskazań do co miesięcznego usg, czyli przy każdej wizycie. Bez obaw. Ja miałam dodatkowo poza 3 standardowymi badaniami jeszcze po 36 tyg, ale to z powodu podejrzenia hipotrofii płodu. Co po urodzeniu okazało się bzdura, bo Mała urodziła się cudna, spora i akuratna,ale lepiej dmuchać na zimne! I nam ktoś podpowiedział 3d po 30 tyg i niestety fatalnie wyszło, kiepsko widac, bo Mała już za duża była. Ale połówkowe jest chyba najlepsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia ... no nie można dzwigać nic poza swoim dzieciem nowo narodzonym. A moja mała waży już ponad 10 kg i pewnie jeszcze przybierze... z raną na brzuchu i wrażeniem że mi szwy zaraz puszczą to nie będę jej dzwigać :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość novamama.
Eureka,znalazlam sposob na mdlosci.nie pozialala herbatka imbirowa,ani woda z cytryna.ulge przynosi mi wypicie pare lykow coca coli(czerwonej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Coca-cola na mdłości, tego jeszcze nie próbowałam. Mdłości nie mam już tak często, z kolei mam problemy z zasypianiem w dzień jestem strasznie zmeczona szczególnie jak wróce z pracy a jak się położe to nie mogę zasnąć. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. Dawno się nie odzywałam. Sporo się wydarzyło przez ten czas. Byłam w szpitalu. Robili mi tam pierwsze usg i widziałam serduszko. Udało mi się wydruk z moim uroczym embrionem he he :) Trafiłam tam z powodu plamień na szczęście wszystko dobrze się skończyło. 16 kwietnia miałam wizytę u gina. Nie robił mi usg tylko badał. Mówi ze wszystko ok. Robił mi cytologię i trochę poszarpał w środku :( Na drugi dzień miała trochę plamienia ale to musiało być po tej cytologii. Już jest ok. Biorę Duphaston (na podtrzymanie ciąży, wzmacniający) i No-spe forte po połówce rano i wieczorem. Ogólnie czuję się w miarę dobrze. Czasem boli mnie głowa np. teraz i czasami taki dyskomfort jakby skurcz w całym brzuchu. Pozdrawiam wszystkie babki i życzę zdrówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, szef wrocil, pomocy moze jakas pomoc jak powiedziec o ciazy?!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia... ja powiedziałam prosto z mostu... powiedziałam że chciałabym z nim porozmawiać, weszłam w zacisze jego gabinetu i powiedziałam coś w rodzaju "Uważam że powinien pan wiedzieć, że jestem w ciąży:) "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×