Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość twarda babka co pękła - zuza

dobrze zrobiłam? musze sie przekonać czy coś do niego czuje...

Polecane posty

Gość twarda babka co pękła - zuza

nie spotkaliśmy się dzisiaj. ostatni raz widzieliśmy sie w walentynki. widze w nim tyle wad... powedziałam mu, że idę na urodziny, babska impreza. zrobił mi mega wojne. a ja chciałam dzień wolnego od niego - tak żeby sie zamknąć w domu i stwierdzić, czy za nim tęsknie, czy go kocham itd.. brakuje mi ogólnie faceta, nie chcę być sama. ale nie brakuje mikonkretnie jego.. :( podjełam decyzje ze nie chce z nim być. ale nie chce być sama. on jest moim jedynym przyjacielem... potraktkowałam go strasznie... on właściwie już sam chce ze mną zerwać - przez to, że nie zobaczyliśmy się w ten weekend... :( nie wiem po co go przytrzymuje. ja mam 18, on 22 lat. znacie jakś sposób by sprawdzić siłe uczucia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twarda babka co pękła - zuza
on mówi, że się zmieni ale przecież nie zmienię go na kogoś kim nigdy nie będzie, nie uda mi się to :( nie wiem czy coś do niego czuje... mam totalny mętlik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twarda babka co pękła - zuza
upp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twarda babka co pękła - zuza
upppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasnoniebieska_
Jeśli masz wątpliwości, to sam ten fakt już coś oznacza. Daj sobie czas, nie spotykaj się jakiś czas. I nie bądź z nim tylko dlatego, ze nikogo innego nie ma pod ręką...Jesteś jeszcze bardzo młoda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twarda babka co pękła - zuza
dzięki. łączenie nie bedę się z nim widziała 2 tygodnie (jeszcze tydzień) nie tęsknię za nim. najgorsze jest chyba to, że on chce sie zmienić,wszystko naprawić, robi mi pranie mózgu- szantażuje emocjonalnie... jestem z nim pół roku, dwa spore kryzysy za nami, jedno rozstanie... ech :o nie mam siły dalej o niego wlaczyć, próbować :( jak go przekonać że to nie ma sensu? (on widzi we mnie sens życia, cały świat)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasnoniebieska_
Jego nie musisz przekonywać, wystarczy, ze sama będziesz przekonana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twarda babka co pękła - zuza
nie umiem tak :( nie chcę go ranić :( nie przeżyje jego cierpienia... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zygfryd de loewe
a ja ci życze szmato żebys zmarła dzis w nocy w mękach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zosia Ssamosia
aj, nie badz z nim z litosci.Co nie przezyjesz.Jesli to nie ten to po co o ciagnac.Wytlumacz po prostu, ze jestes zmeczona, ze nie chcesz walczyc z wiatrakami.Po co sie meczyc, jak ludzie do siebie nie pasuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klauduska19
Powiem Ci, że bardzo dobrze Cię rozumiem... też jestem z chłopakiem i nie jestem pewna czy to jest to... jak się z nim spotykam itd to czasami mam wrażenie że robię to bo mam taki obowiązek jako jego dziewczyna...a to przecież nie na tym polega związek... mam totalnego doła bo nie chce go ranić i nie wiem czy chce z nim być... przemyśl sobie wszystko i rób tak jak podpowiada Ci serce... i pamiętaj : nic na siłe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doti:)
Autorko skoro nie tesknisz za nim po tak dlugim czasie to powinnas o nim zapomniec bo ranisz go jeszcze bardziej nie spotykjac sie z nim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doti:)
Klauduska19 -nie mozesz byc z nim na sile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×