bo do tanga trzeba dwojga

iftar to od pogody ciśnienie szaleje

elaborat pisze brum czy się zawstydziła??

Ok :) Bedzie o tworzeniu sceny na potrzeby odsłuchu audofilskiego. Podstawowym problemem w takich sytuacjach jest wybranie odpowiedniego sprzętu. Czasami nazywa się do zestwem. Problemów jest wiele. Zaczynając na rodzaju muzyki jakiej najcześciej bęziemy słuchali a kończąc na kwocie jaką możemy bądź chcemy przeznaczyć na jego zakup. Rozpiętość tu jest dosyc duża. A nawet bardzo duża. Musimy zakuupic bezwzględnie głośniki i napęd. I tu powstaej pierwszy problem. Jaki napęd? Tradycyjny gramofon czy napęd odczytujący płyty cd. Obydwie opcej mają swoej plusy ale też oczywiście mają swoje mimusy. O tym później. Wracając do sprzętu - oczywiście wzmacniacz.

o ja pierdziele to nie lepiej było o budowie gwoździa?? brum chodzilo mi o temat poważny ale neutralny

O czym ona pisze???

Ike - chciałaś poważnie jest poważnie :D Wybrałam sobie temat sama :D Jeszcze o wzmacniaczu chciałam napisać :D

brum myslę, że doskonale wiesz o co mi chodziło ale ok wykręciłaś się

A i neutralnie jest :D Wkleiłaś linka z muzyką. To nawiązanie do tego, że słuchać można w róznych warunkach i na róznym sprzęcie :)

brum link z muzyką był tylko przenośnią a propos tematu:) temat w wolnym tłumaczeniu brzmi- topik tylko dla elity:D

samisie zaproscie bo siedzi biedna przed kompem podczytujac topik i zaciskajac spenetrowany tylek

Hmmm... Znaczy moje poważne pisanie - na nic się nie zdało. Trudno. Może zasnę :D

pomarańczo pomijając styl twojej wypowiedzi......... z sami tanga też raczej już nie zatańczymy:)

brum wybrałam gorsze zło gdybyś ów poważny temat rozwinęła to zasnęłabym ja :D

tfu lepsze*:)

Włączyło mi się myślenie a to bardzo źle.

boisz się własnych myśli brum???

Czasami - tak.

a dlaczego??? że tak cię pociągnę za język??

To poważny temat i zupełnie nie neutralny :D Zaczyna się od myślenia a kończy czasami nie tam gdzie by chciało, żeby się skończyło. Kiedy piszę poważnie to strasznie długo to trwa :D

jednym słowem coś cię boli:)

hmmm.... co by tu sobie obejrzeć....

Pewnie, że boli. Przez życie nie można przejść bezproblemowo.

nie martw się nie będę drążyć to twoja sprawa a i ja nie chcę być powiernikiem

Bzdura, co do tytułu tematu. Tango można zatańczyć solo i lepiej to wypada bo nie trzeba się zastawiać kto lepiej zatańczył, baba czy czy chłop. :P

no coż sex też mozna uprawiać samemu ..........

Tango jest zaprojektowane na parę. Solo to sobie mozna na dyskotece pogibać.

To ciekawe co napisłaś Ike :D O tym seksie w samotności :D Możesz rozwinąć bardziej? :D

tango jest jak gra wstępna dobre tango

brum! pewnie! wykład ze slajdami pokazowymi zamieścić ??

Gdybyś była tak dobra :D Ale to już nie dziś :D Idę sobie precz :D I nie wiem czy wrócę :D